Zobacz pełną wersję : Wodnikowe szaleństwa na Otrycie
Chata przetrwała najazd Wodników i ich przyjaciół na Otryt. Było świetnie. Grotku to była znakomita idea. Pojawiło się sporo osób, które na Górze były po raz pierwszy, lub po dłuższej nieobecności.
Taka frekwencja w lutym... Chata tętniła życiem
Myślę, że Grotku, żę spokojnie możesz zacząć myślec o organizacji następnego "desantu" na górę :D
Gorąco pozdrawiam wszystnich wodnikowych gości i wszystkich sympatyków chaty
Beata
Zaiste impreza zorganizowana byla iscie po mistrzowsku. Bawilem sie swietnie i jezeli tylko okolicznosci pozwola to nastepnej imprezy nie omine. Jeszcze raz wszystkiego NAJ, NAJ, NAJ dla obecnych i nieobecnych wodnikow.
vel Szymon
20-02-2006, 14:33
Nie mam słów jaka wspaniała impreza. Fantastyczni ludzie tworzący niepowtarzalną atmosferę. Piękne rozśpiewane wieczory. Ach jak się bawiłem. Ci, którzy nie wierzą niech spytają Beaty lub Komety, które zgodnie twierdziły, że tak radosnego vel Szymona jeszcze nie widziały.
Pomysł ekstra..... co dalej? Barany Wagi? Jest już pomysł imprezy pt. "Lwica i Panny" :D
Ja vel Szymona widziałem dopiero kilka razy, ale że był bardzo radosny - to potwierdzam. Nie tylko zresztą On... :) Chyba wszyscy. Pozdrawiam Was gorąco, bez względu na przynależność zodiakalną i bardzo dziękuję :)
No WAGI to juz od lat tradycyjnie hucznie swietuja w ostatnim tygodniu wrzesnia i nie zamierzaja tej tradycji zaniedbywac :D A baran zwykle tez niejeden sie w okolicy przewinie :wink: Tak wiec zapraszamy!!!
Pozdro,
a.
Naprawdę bardzo dopisali wodnikowi goście, którzy wytrwale docierali na górę, wbrew niesprzyjającej aurze, po wielogodzinnej podróży, brnąc w śniegu z ciężkim plecakiem - dla wielu było to pierwsze podejście na Otryt. Wszyscy dotarli w doskaonałych humorach.
Kriss świetnie, że byłeś z nami. Ewa - jadąc z Koszalina byłaś mistrzem w kategorii 'trudna droga na Otryt'. Tomek, Iwona, Remik z Kasią, Jaś i wszyscy goście - mam nadzieję, że znowu spotkamy się przy kominku. :D
Andy jest najbardziej konsekwentny - urodziny ZAWSZE organizuje na Otrycie (że o weselu nie wspomnę) Siła tradycji.... :)
Dziękuję Wodnikom, dziękuję Wam wszystkim za wspaniałą imprezę i gościnę a ponieważ: nie ma złej drogi, do swej niebogi jak mawiały nasze babcie - więc wiecie już czym dla mnie stało się to miejsce i ludzie. Pozdrawiam Wszystkich gorąco.
Ja róznież dziękuj wszystkim za wspaniałą zabawę, a w szczególności z przybycie w tak odległe miejsce o tak niesprzyjajacej porze roku no, ale cóż urodziłem sie akurat w lutym i tyle. Mam nadzieje, bawiliście sie świetnie. Dziekuje również szczególnie Szczepanowi za świńska przesyłke, Vel Szymonowi za jej dostarczenie oraz wszystkim innym, którzy pomogli mi w organizacji imprezy. Mam nadzieje że w przyszłym roku będzie równie wesoło.
Cieszę się, że Wam się podobało i że było miło.
Szymon, mamy 12 znaków Zodiaku - proponuję imprey cykliczne co miesiąc. Mamy wodników, lwicę i panny, wagi. Ja zapraszam 30 grudnia. Czy są tu jakieś inne koziorożce? A co na to byki (maj)?
Bardzo się cieszę, że mieliśmy przyjemność gościć kilka niesamowitych, sympatycznych osób po raz pierwszy w Chacie.
Serdeczne pozdrowienia dla Ewy i Krissa
Remika z Kasią i Jasiem
Tomka z Jadłodajni
:D Mam nadzieję że będziecie do nas wracać..
:D Hehe Fin z Borsukiem też się dobrze wpasowali.. buziaki
Kometa
Nie wiem, czy czas pozwoli mi na to, żeby "obsłużyć" cały Zodiak :), ale na pożegnania Marasa stawię się na pewno. Słonka wszystkim.
Aha - co by nie mówić, ale to już zasługa Grotka, Wodniki i tak są na pierwszym miejscu :) Pozdrawiam.
Jeszcze cały rok przed nami. Wodniki w rankingu zodiakalnym mają ostrą konkurencję :D .
Czy są tu jakieś inne koziorożce?
ja jestem koziorożcem, ale styczniowym...
dziekuję Wam za tę imprezę
pozdrawiam
Iwona
Dokładnie jak w tytule. Desant na Górę planowany w długi listopadowy weekend. :twisted:
To i ja coś dorzucę w temacie - póki jeszcze mam dostęp do netu na co dzień ...
Również pozdrawiam bardzo serdecznie wszystkich, którzy zagościli w Chacie na "wodnikach". Powiem dwie rzeczy. Pierwsza - impreza przednia - a jakże. Druga - ta cisza i spokój, kiedy wszyscy opuścili Chatę w niedzielę - bynajmniej zniewalające...
No i długa wieczorna rozmowa z Marasem, bardzo pouczająca. Cieszę się, że zostałem do poniedziałku.
Jeszcze raz pozdrawiam wszystkich. Do zobaczenia na górze.
Piotrek
A zdjątka to będą tu, czy na otryckiej stronce? No, ale skoro natrzaskaliście ich ponad 800, to czekać tylko wypada cierpliwie :) Ero cyfrówek, powalasz mnie i zaskakujesz. Pozdrawiam serdecznie :)
http://www.macko.waw.pl/fotki/index.php?dir=bieszczady_200602
http://www.macko.waw.pl/fotki/spakowane/otryt.zip
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.