Zobacz pełną wersję : Droga Dołżyca - Terka
Witam serdecznie!
W najblizszym czasie (koniec kwietnia) wybieram sie wraz z przyjaciolmi w Bieszczady. Jestem z Nowego Sacza a celem naszej podrozy jest mala miejscowosc Zawóz lezaca nieopodal malej obwodnicy. Zazwyczaj jezdzilem droga przez Sanok Lesko Hoczew Polanczyk ale odkad odkrylem trase przez Dukle Komancze i Cisną jezdze tamtedy. W zeszlym roku pozytywnie zaskoczyl mnie wyremontowany kawalek drogi z Dolzycy do Terki. Jesli ktos mialby informacje czy ta droga zostala do konca wyremontowana czy nie to bylbym wdzieczny gdyby mi udzielil odpowiedzi. CHodzi mi o to bo jesli droga jest zamknieta i w remoncie to pojade na Sanok a jesli nie to wtedy udam sie moja ulubiona droga przez Komancze i Cisną
Pozdrawiam
Z Dołżycy w dobrym stanie ok. 2km, dalej okrutnie dziurawo, ale nie jest zamknięta
Lech Rybienik
18-04-2006, 19:52
Droga jest przejezdna, niewyremontowana.
Lech
Droga jest przejezdna, niewyremontowana. haha :lol: :lol: :lol: zwięźle, a ileż w tym treści... 8)
bertrand236
19-04-2006, 12:20
ta droga ma być w tym roku wyremontowana
:cry: Toż ona straci całły swój urok... :D Za każdym razem kiedy ją jechałem, mówiłem sobie, że to ostatni raz... I co? I jeździłem dalej. I wielu z nas też. W Łajt lajtingu nie można było słuchać muzyki, bo odtwarzacz nie był antywstrząsowy. :D Teraz mam co wspominać
pozdrawiam
Nie sądzicie że drogi takie powinny zostać nienaruszone.Jak zalejemy asfaltem wszystko co brukowane i podziurawione, to chcąc zobaczyć za parę lat takie drogi będziemy musieli jechać na Ukrainę.Wiem że tam też mieszkają ludzie.Ale oni godzili się na te trudności w momencie gdy się tam osiedlali. Bieszczady stracą urok gdy wszędzie będzie można wjechać samochodem o niskim zawieszeniu. Ja protestuję, ja nie chcę ,ja mówię nie.
Nie sądzicie że drogi takie powinny zostać nienaruszone.
Generalnie droga to nie atrakcja turystyczna. Nienaruszone niech będa raczej rezerwaty a drogi dobrze byłoby żeby były przejezdne. Weźcie też pod uwagę fakt, że co innego droga np. szutrowa od zawsze na którą dopiero planuje sie wylać asfalt a co innego droga, która już była wyasfaltowana tylko została zniszczona poprzez notoryczny brak remontów. Pamietam jak zrobili tę drogę (Dołzyca - Terka) i wtedy była w dużej części w miarę normalna.
A wie ktoś coś niecoś :D nt. ewentualnego remontu drogi Sakowczyk - Zawóz/Werlas. Kiedy i czy w ogole jest on przwidywany??? Powiem szczerze ze mnie tez by bylo troche szkoda tej drogi bo naprawde ma swoj urok, niby tylko 4km do Zawozu ale ma cos w sobie.
O ile sie nie myle w samym Zawoziu (Zawozie?) domek letniskowy mial jakis gosciu z wydzialu dróg w Rzeszowie i cos tam obiecywal ale to chyba plotki
Pozdrawiam
Lech Rybienik
19-04-2006, 15:40
Z jednej strony dobrze, nie trzeba będzie tak często zawieszenia robić, a z drugiej - strach się bać, te prędkości jakie tam będa rozwijać ludziska...
Lech
Weźcie też pod uwagę fakt, że co innego droga np. szutrowa od zawsze na którą dopiero planuje sie wylać asfalt a co innego droga, która już była wyasfaltowana tylko została zniszczona poprzez notoryczny brak remontów.
No to może lepiej skasować te resztki asfaltu i zrobić dobrą szutrówkę.Będzie i przejezdna i fajna (urokliwa,ładna,dzikawa itp)
Generalnie droga to nie atrakcja turystyczna
Może i nie droga. Należy jednak wziąść pod uwagę fakt, że jak sie idzie nie wyremontowaną drogą, to jest spokuj, cisza, i w ogóle jest fajnie. Jeśli się jednak idzie ładna asfaltówką- że aż sie prosi na rolkach jechać, to na bank się nie będzie szło w spokoju i ciszy- zwłaszcza tą drogą do Terki.
jak sie idzie nie wyremontowaną drogą, to jest spokuj, cisza, i w ogóle jest fajnie. .
Mam odmienne obserwacje: jak ide drogą elegancko wyasfaltowaną to jest w miare cisza (umownie - bo trudno wymagac zeby na szosie była cisza, od tego sa ściezki, szlaki, drogi lesne), jak ide drogą nieremontowaną, zdewastowaną jak Dołzyca - Terka to słysze samochód 5 minut wczesniej niż go zobacze. Łomot na dziurach i kamolach, skrzypienie żelastwa, odpryskujące kamienie a już z całkiem bliska rzucanie k..mi przez kierowców. Przy małym ruchu np. poza sezonem i w mniej obleganych porach dnia "cisza" jest wlasnie na tej wyasfaltowanej, bo na wertepach jeden samochód robi hałasu za dziesieć.
Mam odmienne obserwacje: jak ide drogą elegancko wyasfaltowaną to jest w miare cisza
Jak będzie wyasfaltowana droga to na bank zaraz pojawią się domki,domeczki,dacze.
I już ciszy nie będzie.Za jakiś czas od tej asfaltowej drogi będą się tworzyć kolejne nitki i w ten sposób cisza i spokój będzie wspomnieniem.
Tak prawdę mówiąc wolę jedną terenówkę raz na godzinę usłyszeć i zobaczyć niż sznur samochodów ciągnący się bez końca.
bertrand236
20-04-2006, 23:13
Tak prawdę mówiąc wolę jedną terenówkę raz na godzinę usłyszeć i zobaczyć niż sznur samochodów ciągnący się bez końca.
W sezonie zobaczysz tam sznur samochodów częściej niz terenówki pomimo stanu tej drogi.
Rozumiem Piotra i sie z nim w pełni zgadzam.
Pozdrawiam
Lech Rybienik
21-04-2006, 08:50
Działki i tak są na sprzedaż przy tej drodze. Głównie między Polankami a Terką.
Lech
Działki i tak są na sprzedaż przy tej drodze. Głównie między Polankami a Terką.
Lech
Pozwolę sobie wtrącić parę zdań poza głównym tematem ale w związku z cytatem pasuje mi to tu wrzucić.
W tamtym roku jechałem od Barwinka aż do Popradu.Jak ktoś jechał tamtędy to będzie wiedział o czym piszę.Dla nas widzących wioski ciągnące się na przestrzeni kilometrów jest czymś naturalnym.Jednakże tam nie widziałem zabudowań gdzieś poza określoną strefą. Jest osada i w jej skupisku wszystkie zabudowania.Nie ma czegoś takiego jak u nas że domy stoją nieomal wszędzie.Część budowana legalnie, a część wg. uznania.
Jeżeli się to komuś podoba i prawo mu na to zezwala to niech stawiają gdzie im pasuje. Ja jednak wolę patrzeć na drzewa,góry,lasy,strumyki,a nie wysokie płoty okalające te rezydencje nie koniecznie przed dzika zwierzyną
Skoro na tej drodze jest dopuszczony ruch pojazdów, to powinna być utrzymywana w dobrym stanie i kropka.
Cisza i spokój - OK, ja też tak lubię, ale od tego są drogi zamknięte dla ruchu, szlaki itp.
Lech Rybienik
21-04-2006, 15:00
Nie ja stanowię Prawo Budowlane ani Ustawę o Zagospodarowaniu Przestrzennym czy jakoś tak, jeno stwierdzam, że przy rzeczonej drodze są działki na sprzedaż.
Lech
Działki i tak są na sprzedaż przy tej drodze. Głównie między Polankami a Terką.
A widzieliście na pięknej polanie w Polankach cudowną budkę letniskową ze wspaniałym sztucznym stawkiem na którym jest elegancka wysepka z mostkiem jak z bajki?Jak jadę tą drogą i to widzę to od razu przechodzi mi złość na drogowców na rzecz chęci mordu gminnego architekta :evil: Taka była faaajna polana :cry: Niedobrze się robi...
Droga dopuszczona do ruchu,remont się należy,ale można by było odcinek między Polankami a Bukiem uszutrowić.Szuter niejako sam wymusza nienerwową jazdę.
na pięknej polanie w Polankach cudowną budkę letniskową ze wspaniałym sztucznym stawkiem na którym jest elegancka wysepka.
Budka jest the best ;) Fajne miejsce na grill tylko komary pewnie tną jak cholera...
Droga dopuszczona do ruchu,remont się należy,ale można by było odcinek między Polankami a Bukiem uszutrowić.Szuter niejako sam wymusza nienerwową jazdę.
Noooo... różnie to z szutrami bywa. Jedni jadą wolniej, innych kusi, żeby bokiem pojeździć z tumanami kurzu za sobą ;)
Ale jakbym miał wybierać, to lepszy równy szuter niż dziurawy asfalt.
Aha: a jakby tak w ten sposób chcieli uszutrowić drogę UG - Wołosate, to podpiszę się pod tym nogami i rękami :lol:
Aha: a jakby tak w ten sposób chcieli uszutrowić drogę UG - Wołosate, to podpiszę się pod tym nogami i rękami
ja bym pociągnął to ciut dalej,tzn ten szutr, aż do miejsca gdzie szak odchodzi lekko w lewo, a pseudoasfalt " biegnie " do mostu w prawo.Jak się idzie po tym gdy słoneczko praży, toż to sama rozkosz i moc doznań węchowych - nie koniecznie bieszczadzkich - sama smoła.
Budka ma swój styl i bardzo ładnie się komponuje. Niedawno jeszcze tam były zarośnięte stawy i chaszcze. Właściciel wykonał b. duzo roboty, żeby wyglądało jak teraz(obok sprzedaje działki). Często odpoczywam sobie tam wracając z ryb. Co do grilla i komarów to nie ma sie co martwić, aż tak bardzo nie tną. A w nocy znajomy niedaleko jakieś 300 metrów spotkał misia.
A ja mam takie pytanie (zwł. do tych którzy są za utrzymaniem dobrej infrastruktury):
Jakie odczucia macie co do Przeł. Karkonoskiej po stronie czeskiej?
Czy ma ktoś jakieś nowe wieści odnośnie frontu robót na drodze. Podobno w tym roku miały być kontynuowane.
niestety - droga jest, jak była (albo nawet momentami bardziej) wertepiasta.
Jechałam tamtędy jakies 2 tygodnie temu i nic tam sie nie działo, zero jakichkolwiek robót :(
ja bym wolala zeby zostala ta dziurawa droga..(choc wersja Browara z ta szutrowka tez jest baaaaardzo kuszaca) wiele razy jezdzilam ta droga lada samara- ktora terenowka nie jest i problemu nie bylo. Autokar tez przejedzie- kiedys z PTTK rzeszow wjezdzalismy autobusem w doline w bieszczadach wschodnich, gdzie byly koleiny blotne na 20 cm i tez bylo OK :) wg. mnie rowniuskiego asfaltu chca ci ktorzy by tylko smigac chcieli i wkurza ich ze musza jechac cala droge 30km/h. Wiec niech sobie jezdza gdzie indziej...a jak nie chca jechac dziurawa droga to zawsze mozna pojsc pieszo- o ile nozki jeszcze nie zanikly ;)
drogi wolkowyja-steznica tez by bylo zal- nigdy nie zapomne z jakimi emocjami wiazalo sie przejezdzanie kolejnych potoczkow po ulewnych deszczach i osobowka pokonala dzielnie wszystkie.
Smutno mi bylo gdy w zeszlym roku zobaczylam wylozone plytami wszystkie przejazdy przez oslawe na trasie smolnik-duszatyn. :( kiedys z rodzicami zostawilismy z powodu wielu brodow autko w smolniku i do duszatyna poszlismy pieszo- w ciszy i spokoju. Raz gdy chcialam pokonac ostatni brod tavria kumpla- skonczylo sie na interwencji traktora gdyz autko "osiadlo" na dnie ;) i ilez wspomnien!! a teraz? sunace przez ten "morderczy brod" wypucowane limuzynki... a fe! :(
i powoli juz teraz chcac szukac dzikich drog i zapomnianych wsi trzeba zmykac na ukraine...
i powoli juz teraz chcac szukac dzikich drog i zapomnianych wsi trzeba zmykac na ukraine...
Nie przesadzaj Buba,jest jeszcze Beskid Niski,tam turysta nawet w wakacje to biały kruk:grin:
Nie przesadzaj Buba,jest jeszcze Beskid Niski,tam turysta nawet w wakacje to biały kruk:grin:
O ile nie zaleje go zapora Myscowa-Kąty która ściągnie grupowych turystów.
ja bym wolala zeby zostala ta dziurawa droga..(choc wersja Browara z ta szutrowka tez jest baaaaardzo kuszaca) wiele razy jezdzilam ta droga lada samara- ktora terenowka nie jest i problemu nie bylo. Autokar tez przejedzie- kiedys z PTTK rzeszow wjezdzalismy autobusem w doline w bieszczadach wschodnich, gdzie byly koleiny blotne na 20 cm i tez bylo OK :) wg. mnie rowniuskiego asfaltu chca ci ktorzy by tylko smigac chcieli i wkurza ich ze musza jechac cala droge 30km/h. Wiec niech sobie jezdza gdzie indziej...a jak nie chca jechac dziurawa droga to zawsze mozna pojsc pieszo- o ile nozki jeszcze nie zanikly ;)
Moim zdaniem ta droga to jedna z atrakcji :D Mogą jej nie remontować :)
Podczas ostatniej przejażdeżki widziałam "luksusowe" autokary i calkiem sobie radziły z przejazdem :)
no wlasnie :D
browar! ja tego paskudztwa wodnego na polance nie widzialam... nie wiedzialam ze tam sie tak zmienilo...ech...:(
O tej drodze pisalismy na forum chyba jakiś rok temu . Przypomnę że remont tej drogi wiąże się z planami uruchomienia przejścia granicznego / podobnego jak w Radoszycach/ w Roztokach Górnych. Chodzi o to by stworzyć dogodny dojazd ze Słowacji nad j. Solińskie , także dla turystów odpoczywających w Polańczyku możliwość łatwego odwiedzenia Słowacji.
http://forum.bieszczady.info.pl/showthread.php?t=1934&highlight=Do%B3%BFyca
czyli droge cisna- roztoki tez by chcieli remontowac?? I w cichej nadgranicznej osadzie zrobic przejscie dla sznurow samochodow tych ,ktorym sie spieszy nad soline?? mam nadzieje ze te plany szlag trafi!!!!!!!! moze nie starczy kasy bo ktos je da strajkujacym rolnikom zeby kupili sobie tanie wino! :D :D w naszym kraju jest wszystko mozliwe wiec nie trace nadziei :)
bo roztoki to jedna z moich ulubionych miejscowosci..
chwala slowackim "zielonym" za protesty przeciw temu przejsciu!!! moze ich nikt nie przekupi i nie ulegna! jestem z nimi!!!!
>moze ich nikt nie przekupi i nie ulegna!
Ech,Ty Buba to w obłokach...a ja przestanę pić piwko;)
co ja poradze?;) na tym swiecie mozna byc albo w oblokach albo palnac se w leb ;) a broni nie posiadam ;)
Przejście w Radoszycach nie spowodowało jakiegoś kataklizmu turystycznego. Pociąg z Łupkowa na Słowację nie wozi tysięcy turystów. Droga Dołżyca Terka i inne powinna być w dobrym stanie technicznym. A czy w Roztokach powinno być przejście samochodowe, to już inna bajka. Moim skromnym zdaniem może być. Tak jak w Balnicy piesze. Jakoś nie zwiększył się ruch na niebieskim szlaku.
Długi
__andzia
07-07-2006, 09:32
Co do modernizacji drogi nr 2283R Bukowiec-Dołżya to został ogłoszony przetarg na 17 lipca czyli ogłoszenie wyników przetargu ok 26 lipca (przy dobrych wiatrach)
Myślę że prace rozpoczną sie ok połowy sierpnia , zakres obejmuje ok 7 km drogi, pogłębienie rowów odwadniająccych , wykonanie zjazdów itd..
Przewidywany termin zakończenia do 30.11.2006
Jak bede wiedziała coś więcej mogę pisać jak to kogoś interesuje :-D
Pozdrawiam
__andzia
07-07-2006, 09:41
Odnośnie drugiego przetargu: modernizacja drogi nr 2281 R Skowczyk-Zawóz i nr 2282R Sakowczyk-Werlas został również ogłoszony na 17 lipca, także sytuacja jest podobna
Zakres: 8,2 km termin zakończenia 30.11.2006
A! Oba przetargi są finansowane z UE
Pozdrawiam raz jeszcze
Dzięki wielkie andzia. Wnioskuję więc, że w tym roku lepiej tam wogóle nie jachać bo wiekszą przeszkodą mogą być maszyny drogowe niż dziury. Gwoli wyjaśnienia niektórym miłośnikom cichej drogi - jeżdżę w Bieszczady co roku i tak lubię ciszę i spokój, że jadąc z Krakowa wybieram trasę przez Łącko (zaopatrzenie w dodatek do herbatki), Gorlice, Dukle, Tylawę (dobre tane jedzonko w knajpce przy skrzyżowaniu) i wjeżdzam na trasę do Komańczy (dla mnie tam zaczynają się Bieszczady). Jeżdżąc pod koniec sierpnia jest tam cisza i spokój. Też wolałbym żeby trasa wzdłuż solinki nie była głownym szlakiem przejazdu nad zalew ale innego zdania jest mój 7-mio letni ford , który co roku daje mi do zrozumienia że ta trasa to już ostatni raz.
eeee, a moze twoj ford w ten sposob okazuje swoja radosc?? :D ;) moze poskrzypywanie, popiskiwanie, gruchotanie i bulgotanie to objaw radosci i chce ci przekazac ze cieszy sie ta droga??? ;) tavria kumpla byla zachwycona jak podtopil ja w oslawie! :D ja do konca nie zrozumialam co mi chciala przekazac (w koncu pewnie po ukrainsku gadala ;);););)
cieszyć to on się cieszył, ale na drodze z Polany do Lutowisk bo tam somoczynnie zrobiła się szutrówka (z małymi plackami asfaltu)
droga przez skorodne to juz jest calkiem super!! mozna wysiasc z samochodu i przyrzadzic sniadanko na srodku drogi, na znalezionym platku asfaltu! :D przynajmniej ze 4 lata temu tak tam jeszcze bywalo!...
wojtek legionowo
07-07-2006, 14:25
Pokonuję tę drogę zawsze kilkakrotnie przu każdym pobycie w Bieszczadzie a,że jestem często tych przejazdów trochę się uzbierało.
zawsze coś skrzypi chrobocze itd: a jednak jeżdże tą trasą,ileż emocji się wiąże z pokonaniem tej drogi.
Ba ostatnio pojechałem w Biesy samochodem córki sportową mazdą mx i też jeżdziłem tą drogą,w którymś momencie zagapiłem się i w efekcie urwałem tłumik.
Pewnie nie ja pierwszy bo na stacji benzynowej w Cisnej mają uszczelniacz do tłumików,który i tak odpadł.
pozdrawiam.
__andzia
07-07-2006, 14:39
Hej hej
A w przyszłym roku już nie będzie takich problemów
Też kiedyś po drodze w górki urwałam tłumik więc wiem co to znaczy:?
Mojego nie dało rady pospawać , tzreba było nowy...
Takze co do modernizacji jestem ZA
A do końca roku - jak pisałam wcześniej- oba kawałki drogi zostaną skończone
Pozdrawiam
Lech Rybienik
07-07-2006, 18:19
Jest na tej drodze takie cudownme miejsce, gdzie woda podmyła drogę tak, że za chwilę nie będzie można w ogóle przejechać bo się zarwie. No i wspaniała agrafka osuwająca się do Solinki. Stabilizacja tych dwóch miejsc może kosztować więcej niż cała nawierzchnia i te zjazdy....
Dodając ciężkie pojazdy z drewnem tylko czekać jak to się posypie, czas najwyższy na remont zaprawdę...
Ostatnio widziałem, że ktoś pogłębia rowy na Łopience, ale żadne plotki o dziwo do mnie nie dotarły.
Bardzo lubię drogę Dołżyca-Terka... przemierzalem ją wielokrotnie, nigdy nie samochodem, często pieszo i czasem autobusem i zgadzam się z Piotrem i Lechem... Tam trzeba remontu!
Pozdrawiam
[QUOTE=buba]czyli droge cisna- roztoki tez by chcieli remontowac?? I w cichej nadgranicznej osadzie zrobic przejscie dla sznurow samochodow
Buba troszkę pomyśl(z drugiej strony rozumię Cię ) i wstaw się w położenie miejscowych , Oni też chca w miare normalnie żyć ,pracować i zarabiać - to nie sa mieszkańcy skansenu.
a Bieszczady na tyle są rozległe ,że ustronne miejsca można jeszcze znależć ...Ty przyjeżdżasz 2 , 3 razy do roku w ten rejon, a Oni tu są cały rok.
Jeżeli szukasz naprawdę odludzia , to jeszcze długoooo znajdziesz i w Bieszczadach i w Beskidzie.
Wracam do tematu bo zbliża się ten czas, w którym ponownie moje stopy staną na bieszczadzkiej ziemi. W związku z tym mam pytznie. Czy ktoś przemieszczał sie ostatnio po taj drodze. Interesuje mnie zwłaszcza odcinek od parkingu przy szlaku na Sine Wiry do Jabłonek. W zeszłym roku serpentynki były już prawie nie przejezdne. Jak jest teraz? Podobno mieli tam wejść z robotami drogowymi - czy są utrudnie np. zamknięta droga tak jak z Dwernika na Brzegi.
wojtek legionowo
17-08-2006, 13:01
od kilku dni przemieszczam sie tą drogą jest w gorszym stanie jak w ubiegłym roku ale ostrożnie da się przejechać.
Pozdrawiam
dzięki, chyba w tym roku jednak sobie odpuszczę, zwłaszcza, że czeka mnie jeszcze jazda do Chmiela, a czytałem, żeby uważać tam na głębokie dziury
Ta droga to praktycznie ser szwajcarski. Każda osobówka przez wiele kilometrów robi tam siermiężny slalom. Miałem okazję widzieć jak Lechu jadąc z Łopienki w rejon Diabligrodu wybrał trasę o 20km dłuższą (na Wołkowyję, a nie Cisną) żeby choć nieco prędzej dotrzeć przy Terce do normalnego asfaltu.
Wczoraj jechałem tą trasą,no i zmierzyłem długośc tego nieszczęsnego,dziurawego odcinka-dokładnie 7,1km.Jechałem ok.godziny 15,ruch na odcinku jak cholera.Kierowcy prawie wszystkich fur które mijałem zatrzymywali mnie i pytali: Daleko tak jeszcze? No to ich informowałem z perfekcyjną dokładnością a na odchodne(odjezdnę?:grin: )mówiłem:"To Bieszczady,tutaj to normalne,skróty są tylko na mapie...":mrgreen: Co ciekawe prawie wszystkie wozy które mijałem miały blachy KR...Krakówek zadepta nasze Bieszczadki???...a może tylko deptak soliński ???
__andzia
18-08-2006, 08:29
Przetrag na modernizaję drogi Bukowiec - Dołżyca już sie odbył 17 lipca (pisałam o tym wcześniej) podobnie jak Sakowczyk-Zawóz
Wybrano ofertę jakiegoś konsorcjum sle to nie ważne do końca, plac budowy został przekazany także lada dzień droga nie będzie przejezdna ze względu na remont
No chyba że panowie drogowcy wpadną na pomysł rychu wahadłowego hahahhaa
Nowy asfalcik powinien być położony do końca listopada
Pozdrawiam
Swietna wiadomość, Dziś jechałam tą drogą autokarem. Jeszcze jest przejezdna
Klementynka
25-08-2006, 16:39
przejezdna jest (była) kiedy kilka dni temu tam śmigałam (haha) tylko małe uprzedzenie dla tych co pierwszy raz... od Dołżycy jest ok, oznaczone, ostrzeżenie, że dziury i te sprawy, ale od strony Terki nie zauważyłam (może jest) i tak jadąc sobie beztrosko po ładnym gładkim asfalcie wpada się nagle w te dziury... niemiłe uczucie :/
Ale dzięki temu nagłemu przymusowemu zmniejszeniu prędkości przelotowej ludzie stwierdzali ze tam także jest bardzo ładnie i można się zatrzymac na dłuższą chwile, czasami z powodu przegrzania silnika ale to już inna bajka.
Zresztą jak się coś zmieni z przejezdnością podczas remontu czy całkowicie zamkną przejazd to niech ktoś da znać.
A mi sie ta droga od pewnego czasu bardzo podoba i szkoda ze nowy asfalcik bedzie :twisted:
bertrand236
25-08-2006, 20:31
Weź pod uwagę jaki autkiem Ty jeździsz, a jakim inni. Rozumiem Ciebie, rozumiem innych. Karawan poradził sobie kilka razy tego sierpnia i wytrzymał. Na razie droga jest "dobra" i przejezdna. Po remoncie skróci sie przejazd znad jeziora w góry. To chyba dobrze. Pozdrawiam Cię i już informuję, że z mojej bytności na Czart Graniu w październiku wyszła d..a i nie mogę tego zmienić.
Witam,dzis bylem na Dwerniku i mile zaskoczenie, nowy dywanik jeszcze cipły az do Berehow.Bukowiec-Dolzyca tez juz robia,mozna teraz smigac az milo.Trafiłem juz na kilku fanatyków predkości,zobaczyli nowy asfalt i ognia.Wariatów nie brakuje jak widac a tam jest dosc wąsko.Pozostaje miec nadzieje ze tak dobrze odremontują reszte drózek w Bieszczadach.
[quote=grzybek]Trafiłem juz na kilku fanatyków predkości,zobaczyli nowy asfalt i ognia.Wariatów nie brakuje jak widac quote]
I właśnie to jest najgorsze w tym wszystkim. Naprawde fajnie będzie jak wyremontują wszystkie drogi w Bieszczadach, tylko że to spowoduje napływ wszelkiej maści miłośników szybkiego pokonywania serpentyn itp. którzy niesą tu poto aby w ciszy pospacerować sobie drogą czy nawet połoninami. Powierzchnia naszych gór niestety jest mała i w prawie każde miejsce dochodzi asfalt, zresztą już teraz przechadzając się np. Wetlińską co jakiś czas w ładne dni można usłyszeć ryk silnika półbiedy jeżeli jest seryjny (prawie niesłyszalny na szczytach), gorzej jak taki specjalnie przygotowany do jak najgłośniejszego "uwaga jade" !
Petefijalkowski
27-08-2006, 22:35
Swietna wiadomość, Dziś jechałam tą drogą autokarem. Jeszcze jest przejezdna
Przepraszam, czy masz na myśli PKS? Pytam, ponieważ to dla mnie dość istotne czy jeździ jeszcze tego lata PKS tą trasą? Kiedyś startował z Bukowca około 9:05, a teraz może orientujecie się jak to wygląda?
Z góry dziękuję za odpowiedź!
Pete
Lech Rybienik
28-08-2006, 08:43
PKS jeździ do 31 sierpnia, rozkładu nie pamiętam, ale od czego rozklady.com.pl ?
Jak wyjeżdżałam z Łopienki (czwartek) to droga była przejezdna, i pojawiły się na niej pierwsze długo oczekiwane ekipy remontowe. Widziałem odsłonięte pobocza itp. Czy jest zamknięta na czas remontu to nie wiem, ale jak remontowano pierwszy odcinek, to spokojnie dało się przejechać tyle, że ostrożnie i powoli. Będę w Łopienkowie 7 września znowu, zobaczę co i jak...
Lech
Petefijalkowski
28-08-2006, 08:58
Hej, dziękuję bardzo. Odnośnie rozkładów to sprawdziłem, faktycznie jeżdżą autobusy PKS.
Z Bukowca w kierunku Ustrzyk Górnych: 8:50 13:50 (do 31 sierpnia)
Z Ustrzyk Górnych do Bukowca(i Sanoka) 16:10 19:05 (do 31 sierpnia)
Ja będę tam jutro, obaczę jak to wygląda.
Pete
Petefijalkowski
01-09-2006, 13:45
Jechałem drogą Dołżyca-Terka we wtorek, a więc chodzą mili panowie z dziabkami i odgarniają "puszczę" :-D która zarosła na pozostałości drogi i startując od strony Dołzycy, oraz uzupełniają dziury tłuczniem. Droga w całości przejezdna i na razie myślę że taka pozostanie.
Pete
e-bieszczady.pl
11-09-2006, 11:46
Z dnia na dzień droga jest lepsze, ostatnio co tydzień na Strzebowiska jeżdżę i co tydzień zaskoczenie. Podejrzewam że jeszcze z miesiąc i będzie cała.
Anyczka20
09-10-2006, 21:43
No to z Dołżycy do Spisówki można już pojechac po nowym dywaniku.... brakuje już tylko kilkudziesięciu metrów do całkowitego remontu ...i jest to kwestia myśle kilku najbliższych dni. Są plusy i minusy tego...fakt faktem, dziwnie jechało się bez telepania samochodu i przekleństw kierowcy...ale dobrze to ujął Piotr.... DROGA TO NIE JEST ATRAKCJA TURYSTYCZNA.
moze niedlugo na trasie terka- dolzyca, albo przez dwernik zorganizuja wyscigi samochodowe amatorow takie jak w sierpniu w sudetach pod czarna gora. Tam tez jest nowy asfalt, rowniutki i sliczny! i tez sa serpentyny i niebezpieczne zakrety! a siedzac wieczorem na wiezy na czarnej gorze mozna sie bylo napawac dzwiekami ryczacych maszyn a nastepnego dnia idac wzdluz szosy oceniac menu scigaczy i ich kibicow! nic tylko domontowac spojlery do swojej maszyny , wymontowac tlumik i heja! bedzie zajebiscie!!!
Buba nie przesadzaj. Chłopaki ustawia sie z suszarka i już bedzie na piwo pod starym sklepem w Bukowcu:)
Nie będę się powtarzał, bo te wątki o remontach zaczynają się mnożyć, więc tylko link co dziś na sąsiednim wpiasłem:
http://forum.bieszczady.info.pl/showthread.php?t=2866&page=4
nie przesadzam tylko opisuje autentyczna sytuacje z sudeckich drog.. a ze watki z poklonem dla asfaltu sie mnoza to mnie tez irytuje.. mozna by zalozyc nowy dla kazdej nowo wyasfaltowanej drogi ;)
dorzucę i swój grosik...
plusik.. bo rzeczywiście i szybciej i krócej i wygodniej i bezpieczniej i ekonomiczniej będzie znad wody w góry (lub odwrotnie),
a minusik (olbrzymi)... bo tęskno będzie do ekstremalnych przejazdów na tym odcinku... no i gdzie teraz zobaczyć będzie można przerażone twarze kierowców aut z rejestracjami np. KR... lub W(stolyca), a zwlaszcza ich uroczych pasazerek studiujacych mapy, na ktorych... "przeciez wyraźnie jest zaznaczony ten skrót", hihi...
pzdr i CU na drogach :-D
bertrand236
12-10-2006, 21:38
dorzucę i swój grosik...
no i gdzie teraz zobaczyć będzie można przerażone twarze kierowców aut z rejestracjami np. ...
Jedź sobie z Polany przez Skorodne... z Czarnej do Michniowca i dalej do Lutowisk.... Fakt nie są to skróty, ale jak tęsknisz za jękiem amortyzatorów :lol: :lol: to proszę bardzo.
pozdrawiam
Petefijalkowski
12-10-2006, 22:20
Ja akurat uważam że droga z Polany do Lutowisk przez Skorodne, chociaż oczywiście szrutówka, jest w lepszym stanie i wygodniej się nią jedzie(fakt, wolno), aniżeli była droga Terka-Dołżyca. Ta droga jest przeca w dobrym stanie, naprawdę.
Pete
droga z Polany do Lutowisk przez Skorodne, chociaż oczywiście szrutówka, jest w lepszym stanie i wygodniej się nią jedzie(fakt, wolno), aniżeli była droga Terka-Dołżyca.
W lepszym - nie było takich dziur.
Droga Lutowiska - Polana przez Skorodne będzie remontowana w przyszłym roku, podobnie jak ciąg dalszy drogi Smolnik (krzyzówka) - Zatwarnica. Obecnie nowy asfalt podciągnięty jest do Dwernika, do wyjazdu pod górę od "Blaszaka" - kończy sie przy odejściu ścieżki do Chaty Socjologa.
Czarna - Bystre - Michniowiec też były remonty, ale tu lepiej sie wypowie Iza (Joja) jak wróci bo ona tam buszowała.
Petefijalkowski
16-10-2006, 21:54
......To tam, w sensie z Lutowisk do Polany będzie asfalt?.......proszę, nie...
Pete
Potwierdzam słowa Piotra droga Czarna - Michniowiec (do końca tegoż) w stanie idealnym , dojazd z Michniowca do Bystrego - nic się nie zmieniło tzn remontu brak .
13gawronów
17-10-2006, 14:31
Sprawa nowych nawierzchni to jedno,a stan mostów w Bieszczadach to ..no właśnie!
Jeden dzień poświęciliśmy na jazdę autem w promieniu ok 50 km od UG.W aucie siedzialo kilku drogowców.."z Polski"-zupelnie przypadkowo,którzy na bieżąco komentowali "asfaltowe wydarzenia".Jak można kłaść nową nawierzchnię na most,który należy rozebrać?W Dolinie Sanu naliczyliśmy 3 mosty,które należy rozebrać,gdyż naprawa każdego z nich kosztuje giigantyczne pieniądze!Absolutny brak planowania,widać to na każdym kroku.
Przypomina mi się historia z mojego miasta,gdzie decydenci wiedząc,że kanalizacja w mieście jest rachityczna,w dziwny sposób,po przetargu założyli kostkę brukową,wiedząc o tym,że infrastruktura wodociągowa pamięta jeszcze I Wojnę Światową!Miasto cieszyło się brukiem 2 lata...później kostkę trzeba było rozebrać,zrobić wykopy i wymienić całą infrakrusturę wodno-kanalizacyjną.
Droga z Czarnej do Michniowca,niestety nie do końca.Przedziwna jest ta sprawa,ze mieszkańcy dawnego PGRu i pętla PKSowa mają zaledwie kilkaset metrów do nowej,luksusowej nawierzchni i muszą dalej jeździć po dziurach!!!!!
Każdy nowy asfalt wylany na drogi szutrowa to dla mnie jak drzazga pod paznokieć.Ale tak prawdę mówiąc to tylko kwestia paru lat że bieszczadzkie zimy zrobią z tych dróg szwajcarski ser.Następnie łatanie tychże spowoduje że będzie normalnie tzn. jak dotychczas.
Tak tylko dla porównania że to co piszę ma sens Odcinek obwodnicy między Leskiem,a Hoczwią i jeszcze w paru miejscach do Cisnej jest już poprawiany,a od zakończenia robót minęło tylko trzy lata.
czyzby po raz pierwszy zima okazala sie moim sprzymierzencem????? ;) a tak nigdy nie lubilam zimna, sniegu i lodu! i braku kwiatkow na lakach.. jak widac nic nie jest nigdy do konca zle czy do konca dobre ;)
Witam. Czy moze ktos ostatnio jechal ta droga, tzn Dołżyca - Terka? W jakim stanie jest teraz asfalt? Czy zakonczyly sie juz remonty na tej trasie?
Jeżdżę czasami kilka razy w tygodniu. Jest w bardzo dobrym stanie. Gorąco polecam.
Jechałem. Czesto korzystam z tego skrótu. Droga gładka i równa, ale niech to Cie nie kusi do depnięcia na gaz, bo z nienacka (nienacek- np ostry zakręt) może nastąpić konfrontacja z Wielkim Autokarem. Remonty zakończyły sie juz w zeszłym roku. Jakbyś miał ochote zmierzyć sie z bieszczadkimi kraterami polecam drogę Baligród- Wołkowyja :-D
P.S.Wielki Autokar prócz standardowej zawartosci może równiez zawierać naszą kolezankę Lucynę
8-) Ooo, czyżbyś to był Ty Jabolku. Nie bądź tak pamiętliwy. To była próbna jazda na żyletę. Następnym razem ...:twisted:
bertrand236
25-05-2009, 15:19
Odgrzebałem ten wątek, bo.... Chyba drogowcy coś spieprzyli. W jezdni jest pierwsza duża japa, a droga ma spękany asfalt na prawie całej długości. Już niedługo będzie chyba po staremu.
Pozdrawiam
Czyli remoncik był zrobiony po naszemu. Byle szybko i byle jak.
odgrzebałem ten wątek, bo.... Chyba drogowcy coś spieprzyli. W jezdni jest pierwsza duża japa, a droga ma spękany asfalt na prawie całej długości. Już niedługo będzie chyba po staremu.
Pozdrawiam
:) :)
Właśnie miałam pisać "Buba się ucieszy"...!
Ja też się cieszę że już za rok sytuacja się unormuje :twisted:
bertrand236
25-05-2009, 18:56
Póki co, mała rzecz, a jak cieszy ;)
Jedna dziura i wiekie halo.
Jedna dziura i wiekie halo.
Jak ktoś pamięta tamtą drogę przed poprawką to ma ciekawe wspomnienia:mrgreen:
I ci wszyscy kierowcy PKS którzy byli zesłani za karę na jazdę tą drogą:mrgreen::mrgreen:
Zloilem ja po wielokroc jadac na pstraga.
hormon_so
15-01-2010, 16:48
Ta dziura już załatana. Tego lata miał miejsce mały remont miejscowy tej drogi. połatano dziury i sfrezowano tam gdzie były spękania i położono nową warstwę. Jedzie się nadal komfortowo tylko brakuje linii lub oznaczenia odblaskami co większych zakrętów. We mgle się to szczególnie przydaje. A co to Autokaru na tej drodze to trzeba mieć niezłą odwagę żeby tam jeździć. Ja pojechałem raz autobusem , miałem z 10 osób na pokładzie i się nieźle bałem na mostku w Terce. Trocę skrzypi przy 18 tonowym autobusie. Teraz trochę go wzmocnili podłużnymi belkami.
... no sorry, czy aby nie wymyślamy za wiele? jedna z ostatnich, wedle mnie ,tras drogowych, która nie uległa poważniejszym przemianom, jedyne co zasmuciło mnie ostatnio, to info LP, że na parkingu, opodal rozgałęzienia na Kalnicę, kradną ... :-(
A może wiecie jak tam wygląda teraz droga(śnieg)
Jedna dziura i wiekie halo.
Nie to co kiedyś. Ta prawdopodobnie była w rejonie Kalnica - Jaworzec, ale wklejam, bo to zawsze bieszczadzka dziura.
pozdrawiam
W tym miejscu należałoby skleić ten wątek z wątkiem o drodze przez Daszówkę. A to dlatego, że tamta droga za niedługo podzieli los tej. Tzn, za małe pieniądze zrobi się bajerek, który okaże się fuszerą. Rozmawiałem z inżynierem drogowym o słynnej w okolicy Jeleniej Góry zabawie za unijną kasę, która zowie się remont 7 ulic w Sobieszowie czy jakoś tak. Spora kasa i wielka granda. Poprawkom nie ma końca. Niedoceniona wartość robót w kosztorysach, bo ma być jak najwięcej km za każdą złotówkę dotacji. Niepoprawione profile dróg, tajne wyboje, od których już zaczęła się erozja nawierzchni, masowe wycinki drzew nawet niezwykle cennych. I coś mi mówi, że właśnie niechlujstwo wykonawców połączy oba wątki trwale. A może się mylę? Oby...
Derty
hormon_so
28-01-2010, 18:38
Czyli co jestes za tym zeby przerabiac droge z przez Terke na dolzyce na S 894??? Jesli chcesz ingerowac w profil drogi lub obiekty mostowe to chyba troche przesadziles. Moze jeszcze profil 100km/h i tunele.
Jesli o mnie chodzi to taki remont wystarczy. Konkretny remont tej drogi to musialby sie skladac w wymiany podbudowy, Profilowanie zakretow, remont obiektow mostowych ( bodajze 10 na trasie) likwidacja osuwisk, elementy bezpieczenstwa ruchu drogowego itp. Tylko czy my tego chcemy ?????? To sa Bieszczady a nie podwarszawska droga gminna. Jak dla mnie remont samej nawierzchni z frezowaniem i wymiana barierek to dosc. I dobrze ze nie naprawili tego mostu w Terce. Drewniane mosty maja dusze a poza tym kierowcy ciezarowek boja sie tamtedy jechac. Sam jestem kierowca 44 tonowego monstrum i wolalbym jechac naokolo bo w mojej pracy taka droga to przeklenstwo gdy mam 16,5 m naczepy za soba. Wiec zostawmy ja taka jaka jest!! Moze to zdziwi czytajacych watek o drodze przez Daszówke gdzie jestem za budowa drogi do Czarnej ale jestem przeciwny jakimkolwiek zmianom na drodze przez Terke. Minimum zostalo naprawione i to tyle. Jak dla mnie jest pieknie!! Moze kilka sierzantow na ostrych zakretach ale to max. :)
pozdrawiam.
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.