PDA

Zobacz pełną wersję : Krótko ... po wielu latach



sajmon
25-05-2006, 12:15
Wyprawa na 5 dni zaczęła się we czwartek tydzień temu i zapowiadała się treściwie. Bo w sumie pojechałem aby przypomnieć sobie te widoki i klimaty sprzed kilkunastu ładnych lat. No i pierwszy niewypał: Za dużo na plecy. Samowystarczalny byłem ale 28 kg na plecach nie zrobiło mi dobrze. Zwłaszcza 1 dnia gdy po 14 godzinach podróży wyruszyłem z UG prosto na (nie ukrywam) tradycyjny szlak przez Szeroki Wierch, Tarnicę, Halicz i Rozsypaniec do Wołosatego dotarłem dopiero po zachodzie słońca. Widoki i odgłosy Bieszczadów długo wieczorem zalegały w mojej pamięci – podobnie jak przeciążone nogi.

Następnego dnia „lało jak wół do karety”. Aby się trochę oszczędzić i nie zniechęcić nastąpiła zmiana planów. Postanowiłem dotrzeć Pod Rawki w miarę najprostszą drogą. I właśnie na tej drodze niedaleko za UG zatrzymał się bus a w busie kto? – Pietrek z Wetliny. Podczas tej krótkiej przejażdżki wiele wspomnień się obudziło. Żegnając się z Nim na Wyżniańskiej nie przyszło mi do głowy że się jeszcze później spotkamy. Nocleg Pod Rawkami – rewelacja – prawie pusto tylko 5 osób łącznie ze mną. Atmosfera u obecnych właścicieli taka jaką zapamiętałem kiedyś – gościnnie i sympatycznie.

Kolejny dzień zaczął się ok. 9 kiedy to po śniadaniu na porannej kawie dosiadłem się przed schroniskiem typowo w celach towarzyskich do śniadania 2 gości z Polski centralnej. Po posiłku postanowiliśmy czymś to uczcić – a było czym. W rezultacie po południu wyruszyłem do Lutka. Zawsze chciałem tam zanocować. Klimat jak zwykle czarodziejski. Oprócz mnie dwoje turystów, Lutek z Dorotą i GOPR z rozszczekanym pieskiem i chroniącym się przed nim kotem. Noc pełna doznań wiatrowych. Wiało pewnie tak jak zawsze – mocno, ale dla mnie odczucia niesamowite

sajmon
25-05-2006, 12:21
Rano za oknami mleko. Decyzja gdzie i którędy dalej czeka sobie spokojnie. Nie za długo było tego czekania i Połoniną ruszam w kierunku Wetliny. Lekkim popołudniem zaglądam do Pietrka. Szykuje mi przytulny domek. Ostatni dzień – jutro trzeba wracać.

Jeszcze tylko seria malowniczych zdjęć, przejście do „centrum”, ostatnie piwko w Starym Siole, jakiś obiadek na Polanie i powrót do Zagórza z niesamowicie rozmownym kierowcą PKS-u.

Właśnie planuję, że już niedługo będę tam znów…

salamandra
25-05-2006, 20:08
Witam

ta fotka " Pod Chatką " jest cudowna ,
we wtorek też tam będę :P

pozdrawiam

sajmon
25-05-2006, 20:24
we wtorek też tam będę
Już Ci zazdroszczę.
Jak będziesz, dowiedz się czy pies GOPR-owców nadal ma na pieńku z kotem tak, że aż trzeba drzwi zamykać.

Pozdrawiam

malo
25-05-2006, 21:31
Jak zielono na Wetlińskiej...
a u mnie wszystko rudeeee, eh moje okienko zamiast RGB ma tylko R...B

marekm
25-05-2006, 22:00
dzięki za relację i za zdjęcia, ...ehhh! miodzio.

buba
26-05-2006, 14:01
ze ja tez zawsze musze trafic dwa tygodnie za pozno lub za wczesnie ;) kolo 11 listopada juz sie nie zalapalam na "kolorowe bieski" , miedzy 1 i 7 maja jeszcze nie byly zielone.. ale takie szro-bure tez sa przefajne :D

salamandra
01-06-2006, 18:01
Witam

wróciłam , Kraina Łagodności piękna jak na fotkach



Jak będziesz, dowiedz się czy pies GOPR-owców nadal ma na pieńku z kotem tak, że aż trzeba drzwi zamykać.


w Chatce Puchatka (bo ją miałam na myśli) psa nie ma już kilka lat

pozdrawiam

domina
01-06-2006, 20:10
w Chatce Puchatka (bo ją miałam na myśli) psa nie ma już kilka lat
Chodzi pewnie o psa goprowców, Który tydzień temu cieszył się znakomitym zdrowiem...kot zresztą również -relacja świadka naocznego Dominiki A.
pozdrawiam

salamandra
04-06-2006, 13:26
Witam




Chodzi pewnie o psa goprowców, Który tydzień temu cieszył się znakomitym zdrowiem...kot zresztą również -relacja świadka naocznego Dominiki A.

nie chciałam nikogo wporadzić w błąd , dla mnie to schronisko to tylko krótki przystanek na szlkaku - niestety nigdy tam nie nocowałam - psa nigdy nie widziałam , a utwierdzona w tym co wiem przez ratownika z Cinej przekazałam moją wiedzę ( jak się okazuje błędną ) dalej

czy ten pies jest przez cały czas w schronisku czy tylko od czasu do czasu ?
jak się wabi ?

pozdrawiam

domina
05-06-2006, 15:05
czy ten pies jest przez cały czas w schronisku czy tylko od czasu do czasu ?
jak się wabi ?
pierwszego nie wiem, drugiego zapomniałam
...ale się dowiem i dam znać :)