Zobacz pełną wersję : Nocleg dla jednej osoby
Na wstępie chciałem poinformować, że przed napisaniem tego wątku bardzo dużo przeglądałem w oferty w sieci i nawet znalazłem. Postanowiłem jednak spytać tutaj - może ktoś coś ciekawego podpowie.
Jade pierwszy raz w Bieszczady. Szukam ciszy i spokoju, więc jade całkowicie sam i tu moje główne wymaganie dotyczące noclegu. Ogranicza to trochę możliwość wyboru, ale potrzebuje jakiegoś pokoju jednoosobowego. Prysznice mogą być na zewnątrz nie przeszkadza mi to bardzo, ale sam pokój jednoosobowy. Już z dwójką nie ma problemu, ale jednoosobowych mało. Zależy mi też, żeby można było od razu wyżywienie zakupić. Planuje wyjazd na tydzień tzn. (7 dni w samych Bieszczadach - nie licze dojazdu). Cena nie jest tutaj kluczowa, ale oczywiście powinna być rozsądna. Kilka złotych w jedną czy drugą strone na pewno nie będzie mi przeszkadzać. Może ma ktoś jakieś sprawdzone miejsce?
Witaj Mariusz,
w zeszłym roku byłam właśnie pierwszy raz w Bieszczadach-sama.Podobnie szukałam 1-osobowego.Nie znalazłam, ale ulokowałam si w Terce-cisza, spokój,szumi tylko rzeka.Nie wiem czym jedziesz, ja byłam samochodem, więc nie przeszkadzało mi, że do Biesów wysokich kawałek.Mieszkałam u Panstwa Pasławskich- zaraz na początku wsi-przed mostem.Miwszkałam w pokoju 2 os, ale sama i policzono mi tylko za mnie czyli 25zl/doba.Gospodarze przemili, nie wtrącają się, domnowiutki czyściutki,pachnie drewnwm, altana na powietrzu-można spożyć posiłek.Polecam. W tym roku też wybieram Biesy, też sama, ale szukam nowości, więc nie wracam w te same miejsca-tyle jeszcze do zdeptania!!!
Witaj Mariusz,
w zeszłym roku byłam właśnie pierwszy raz w Bieszczadach-sama.Podobnie szukałam 1-osobowego.Nie znalazłam, ale ulokowałam si w Terce-cisza, spokój,szumi tylko rzeka.Nie wiem czym jedziesz, ja byłam samochodem, więc nie przeszkadzało mi, że do Biesów wysokich kawałek.Mieszkałam u Panstwa Pasławskich- zaraz na początku wsi-przed mostem.Miwszkałam w pokoju 2 os, ale sama i policzono mi tylko za mnie czyli 25zl/doba.Gospodarze przemili, nie wtrącają się, domnowiutki czyściutki,pachnie drewnwm, altana na powietrzu-można spożyć posiłek.Polecam. W tym roku też wybieram Biesy, też sama, ale szukam nowości, więc nie wracam w te same miejsca-tyle jeszcze do zdeptania!!!
Nie jest aż tak tragicznie, żeby nie było nic. Coś znalazłem, ale albo hotele gdzie wszystko opisali w necie i cena astronomiczna albo nie wiadomo co, bo prawie nic w necie nie było i nie chciało mi się jeszcze dzwonić. W hotelu mają basen, saune, siłownie i inne całkowicie zbędne moim zdaniem w takim miejscu bajery. Nie chodzi mi o kase, tylko o fakt, że płace za coś właśnie zbędnego. Ja będe jechał pociągiem do Zagórza co wiąże sie jeszcze ze sprawą dojazdu do miejsca docelowego. Właśnie dzisiaj mam w szkole ostatni egzamin, który przeszkadzał mi się skupić na tym, ale od jutra zaczynał spisywać numery z netu i dzwonić. Mam czas od 29 lipca do 6 sierpnia, więc mysle, że zdąże wszystko załatwić.
Spokojnie powinieneś zdążyć. Ja wyjeżdżałam w sobote 10 czerwca a nocleg załatwiałam 2 dni wcześniej :) na szybko z internetu :D
ale troche inaczej sie szuka w sezonie, a troche inaczej (czytaj: dużo łatwiej) przed ;) Ale masz dużo jeszcze czasu i mysle ze uda Ci sie cos znalezc
Pewnie bedzie troche ciężej ale jest naprawde duzo kwater, trzeba tylko troche podzwonić. Napewno coś znajdziesz :) masz duzo więcej czasu ode mnie :)
Teraz też mysle, że sobie poradze. Dzwoniłem do Hoteliku nad roztokami w Tarnawie. I tam bez problemu mają wolne miejsca. Pokój jednoosobowy z toaletą i łazienką kosztuje u nich 30 zł za dobe, a jak zamiast łazienki wystarczy mi umywalka w pokuju to 22 zł. W dodatku przy samej granicy z Ukrainą co pozwoli mi na wyjazd tam, który planowałem. Korzystając z wyjazdu w Bieszczady planuje wyskoczyć do Lwowa na jeden dzień albo ogólnie na Ukraine.
Wykonałem 2 telefony, bo akurat miałem chwilę. Jak od jutra zajme się tym solidniej to myśle, że będzie jeszcze lepiej. Dzwoniłem to ośrodka o nazwie Cień PRLu, ale tam jednoosobowy zaklepany. Trudno na pewno w Bieszczadach jest wiele ciekawych miejsc i problem będzie raczej co najpierw zobaczyć, bo tydzień to za mało czasu.
My byliśmy ciut ponad tydzien - to zdecydowanie za mało. Obeszliśmy tylko bardziej znane miejsca a ile nam jeszcze zostało??? Bieszczady są przepiękne i napewno wkrótce tam wrócimy :)
Dzięki Mariusz za podpowiedż co do hotelu nad roztokami w Tarnawie, myśle, że i ja w tym roku rusze w tamtym kierunku, Tarnica, Halicz, no i ten Lwów kusi.
Gdybyś był i wrócił przed połową sierpnia - daj znać tu na forum jak było.Pozdrawiam.B
Dzięki Mariusz za podpowiedż co do hotelu nad roztokami w Tarnawie, myśle, że i ja w tym roku rusze w tamtym kierunku, Tarnica, Halicz, no i ten Lwów kusi.
Gdybyś był i wrócił przed połową sierpnia - daj znać tu na forum jak było.Pozdrawiam.B
Oczywiście jak mój wyjazd dojdzie do skutku to napisze. Ja miałem wogóle w tym roku tylko do Lwowa jechać, ale że mam małe doświadczenie w podróżach (byłem kiedyś na kolonii tylko 2 razy), to postanowiłem na razie nie wypuszczać się za granice na dłużej. Musze jeszcze z dojazdem wszystko wyjasnić. Ja mam do Zagórza 10:30 jazdy pospiesznym, a jak będe jechał z Warszawy to jeszcze dłużej. Później rezerwacja noclegów i już będe mógł wyruszyć. Dzisiaj oblałem ostatni egzamin, więc mogę się już wszystkim zająć. Poprawki dopiero we wrześniu, więc mogę ten tydzień odpocząć.
Jak ktoś ma jeszcze coś ciekawego to proszę o informacje, bo już najwyższy czas aby wszystko zaklepać. Już coś znalazłem, ale o tym kilka wątków wyżej. Do Tarnawy Niższej niestety dojazdu nie ma, a 15 km spaceru po 10 godzinnej podróży to może być trochę za daleko.
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.