PDA

Zobacz pełną wersję : Wiersze o Bieszczadach



obly
07-08-2006, 11:09
Fajne są Bieszczady
uwładzają się niedowłady
napowietrza się niedotlenione
i nawadnia sie to co wyschnione
dolesia się to co bezlesiste
doczłapia to co niedoczłapiste
dopatrza się to co niedopatrzone
uwzględnia to co nieuwzględnione

i trawka do gęby
w przestrzenie
wzrok przez dno butelki
i nie wiem
gdzie kto i komu za ile
a trwa to wieczność - chwilę

obły ;))

bezprzykladny
07-08-2006, 12:25
....dodałbym:

upoezja się to co nieupoezjine





pozdrawiam

obly
07-08-2006, 16:34
Na Połoninach połaciami zażerał słonine
w Ustrzykach strzegł sie przed strzyżeniem w zimie
w Bereżkach baraszkował, w Wetlinie tulił chaty
w Wołosatem się kąpał z wołem włochatym
w Mucznym raz zamuczał, w Cisnej miał za ciasno
na Tarnicy tarł lico, a na Haliczu raz klął
nad Sanem kiedyś zasnał i miał sen o potędze:
są góry, jest droga, on na niej ... nic więcej
zbudził się ze snu, i gdy z rzes rosę otrzepał
skrzydła swe rozwinał i w ten sen.. odleciał....

obly
07-08-2006, 17:03
Stąpałem po ścieżce
tak jak to sie stąpa
ostrożnie i z cicha
a tu z nieba pompa!
Na Caryńskiej jak stałem
tak zmokłem jak anioł
przycupłem tuż za skałką
i popatrzyłem na Nią
przechyliłem szkliwo
liczko sie rumieni
zimno z rączek znika
i mniej widzę cieni
świat wesół wśród deszczu
a łąka w paproszkach
kto Ona zapytacie?
Żołądkowa Gorzka

obly
13-08-2006, 23:37
Bieszczadzkie Anioły 2006

Cóz to za biegajace po lasach pierdoły?
Toć to najprawdziwsze bieszczadzkie anioły!!
wianki plotą z roślin będących pod ochroną
ale nic to rodacy, anioły wszystko mogą
srają po pagórkach, depczą co się ruszy
śmietnik wkoło! pięknie! występ ciszę kruszy:
wznieca śpiew pod niebo żeglarska kapela,
potem szanty oazowe, potem druchna Ela
a gwożdziem do trumny istne bezeceństwo
gdy skrzywione i stare, śpiewa małżeństwo
A coś mi tak wyglada że z blokowisk polskich
z grillami i żonami o kibiciach niewąskich
pozjeżdzali sie durniki, prostacze i bawoły
z Barejowskich Alternatyw: dozorcy Anioły.

obly
13-08-2006, 23:47
Bieszczadzkie Anioły 2006 dopisek

A relację w telewizji, zdawał elegancik
w nowej bundeswerce prasowanej w kancik
piekli tez na wizji, po bieszczadzku pstrąga
i podali z cytrynką, czas chwytać za draga
i przegonić z Bieszczad, bo co to za kolesie!
co to widać z gęby że nie byli w lesie

(tak byłem wkurzony transmisją w TV, i załamany)