PDA

Zobacz pełną wersję : Szlak rowerowy-zakaz wstepu dla pieszych



fidelli
31-08-2006, 15:02
bardzo zapragnąłem okrążyc Czereszenke wzdłuż Sanu. Na początku planowałem pójsc normalnie na dziko (na mapie topograficznej droga leśna-zakaz wjazdu, ale poza BPN), ewentualnie zgłaszając straży granicznej (bo w strone granicy). Zbliżając sie do drogi zobaczyłem znak ściezki rowerowej, pomyślałem że obejdzie się bez zgłaszania do SG (będę sie tłumaczył szlakiem i niewiedzą jak by co). Jednak po paru krokach rozczarowanie- znak szlaku rowerowego i jednoczesnie znak zakazu wstępu dla pieszych- ostoja zwierzyny. Pomyślałem że ewentualnie pójdę do nadleśnictwa (bliziutko) i poproszęo zgodę ael tam pewnei mnie jeszce by odesłali do SG w Stuposianach. Ten spacerek nie był jedynym zaplanowanym na ten dzień wiec z braku czasu, który musiał bym miec na ewentualnie formalnosci ostatecznie zrezygnowałem. Dziwi mnie trocheta sytuacja. Szlak rowerowy i zakaz wstępu dla pieszych. Tzn. że jak bym prowadził rower to wszystko by było ok??? Rowerzyści są mniej szkodliwi dla przyrody niż piesi??

MF
31-08-2006, 15:26
Te tabliczki "Zakaz wstępu - ostoja zwierzyny" bywają ustawiane w mało precyzyjny sposób. Często dotyczą zakazu wstępu do jakiegoś obszaru lasu, z którym graniczy np. droga leśna, którą można się poruszać. Przypuszczam, że w opisanym przez Ciebie przypadku właśnie tak jest.

mateo#
31-08-2006, 15:30
wydaje mi sie, że chodziło tylko o zakaz wstępu do lasu - czyli schodzenia z drogi i buszowania po lesie. spotkałem sie nieraz z takimi znakami, były ustawione przy drodze, ale w ten sposób że wiadomo było że chodzi o wejście do lasu.
i tak lepsze sa ustawiane centralnie na szlaku - scinka/zrywka - zakaz wstępu. ok jak tną i zrywają to sie zgodzę, ale po pracy powinni to ściągnąć a z reguły zostaje - nawet na weekendy.
i co w takim przypadku ma legalista zrobic? ;)
pzdr

Rymm
31-08-2006, 20:20
Jeśli chodzi o tabliczki typu : Ścinka czy Zrywka drewna to należy ich bezwglednie przestrzegac . Jak myślisz że przed każdą niedzielą powinno sie je ściagać ??????? Otóż nie!!! W miejscu gdzie pozyskuje sie drewno jest bardzo niebezpiecznie i jak w takich miejscach są tabliczki to nie wolno tam wchodzić . Nawet po zakończeniu pozyskania na drzewach mogą pozostawać różnego rodzaju gałęzie , które przy minimalnych wietrze mogą zabić człowieka !!!

mateo#
31-08-2006, 21:26
tak, tak myśle. nie chodzi mi o wstęp na sam zrąb (no chyba ze pracują centralnie na szlaku) - ale na szlak turystyczny, który niestety często pokrywa się z drogą zrywkową i tabliczki są tak umieszczane że zakazują przejścia tym szlakiem. i chodzi mi o czas po zakonczeniu prac! nie musisz mi pisac jak to jest niebezpiecznie w miejscu gdzie pozyskuje sie drewno -wiem jak jest - nieraz przy tym bylem.
czyli ile wg Ciebie po zakonczeniu prac nalezy trzymac te tabliczki? do pierwszej wichury??? bedziesz szedl i sprawdzal czy turyscie nie groza jeszcze wiszace konary???
co taki czlowiek z rodzinka ma zrobic - gdy chial przejsc sie na spacer z dzieciakami w niedziele wokol jakiejs miejscowosci, kumaty jest na tyle ze po szlaku przejdzie ale bez juz sie gubi, a po 5km podejsciu zamiast obiecanej atrakcji do pokazania dzieciakom na szczycie musi zawrocic, bo jest rozsadny - widzi zakaz i go respektuje??? dzieci maja gory gdzies, on zamiast zrelaxowany jest wnerwiony...
i tak na wlasnym przykladzie co do samego niebezpieczenstwa - na terenie prac scinkowych jeszcze nigdy zaden zawieszony konar nie spadl niespodziewanie kolo mnie, zarowno w czasie prac jak i po zakonczeniu. moze za malo w takich miejcach przebywalem i za mało widziałem w stosunku do Ciebie, ale i tak zdecydowanie wiecej niz normalny turysta. co nie znaczy ze takie bezpieczenstwo nie istnieje, bo przy wietrze zawsze istnieje! zresztą niezależnie od prac ścinkowych!! np. tej zimy idac grzbietem Runka w b. sądeckim 30m od naszej grupy spadł potezny konar - gdyby spadl te 30m blizej nas skończyłoby się to pewnie tragicznie. serce mialem w gardle.
mimo wszystko nie rozumiem tego zakazu w czasie wolnym od prac i po zakończeniu prac na zrębie.
pzdr