PDA

Zobacz pełną wersję : Trasa 3-dniowa



fisiak
22-09-2006, 23:13
W połowie października wybieram sie z kumplem w te góry na B. Ja byłem raz do tej pory (Ustrzyki Grn. i okoliczne klasyczne trasy), on nigdy. Obaj trochę po górach chodzimy, ale nie jesteśmy fanatykami. Chcemy z plecakami ruszyć z Komańczy i przez pełne trzy dni dojść do Ustrzyk Górnych. W tej sytuacji rodzą mi się takie pytania:
a) czy plan ten jest realny ?
b) czy idąc z Komańczy czerwonym szlakiem przez Chryszczatą i Wołosań można spokojnie w tym czasie dojść w jeden dzień do Cisnej ? a jeżeli nie, to czy po drodze jest jakaś szansa na nocleg inny niż namiot ?
c) czy jest jakiś inny ciekawszy wariant takiego 3-, ewentualnie 4-dniowego wypadku, tzn. nie musi to być wcale Komańcza, ale zupełenie inna część Bieszczad ?

Jeżeli ktoś będzie miała jakąś refleksję, będę wdzięczny.

naive
23-09-2006, 08:09
Tutaj masz czasy przejśc na planowanej trasie:

http://www.bieszczady.net.pl/szlak_czerwony.html

Nie wydaje mi sie by realne bylo przejście tej trasy w trzy dni, to jest codziennie ponad 8 godzin marszu. A trzeba pamiętac że w pażdzierniku dzień jest co raz krótszy, a same szlaki moga być śliskie. Sam nie "ćwiczyłem" całej tej trasy więc nie doradzę nic konkretnego, przekalkuluj z mapą czasy przejść. Jak na mój gust to nawet 4 dni może byc zadaniem trudnym, biorąc pod uwage że trzeba iść dośc forsownie codziennie. Powodzenia !

vm2301
23-09-2006, 08:38
Jeśli nie będziecie targać 10-osobowego namiotu, pergoli, kuchni turystycznej, stolika z zestawem krzeseł itd, rzekłbym raczej, że trasa Komańcza - Ustrzyki jest do zrobienia w tym terminie.

Rozważacie inne noclegi niż namiot, więc łażenie prawie "na lekko".
Gdyby nie to, że nie jesteście fanatykami :)), rzekłbym z palcem w wiadomym miejscu.
Oficjalne czasy mapowo-przewodnikowe są zazwyczaj nieco zawyżone.
Skoro wybieracie się w te góry na B, na 3 dni, znaczy, że Was to jednak rajcuje.
Codzienny, 10-godzinny marsz nie powinien być problemem i całą trasę zamknąłbym w 3 dniach bez problemu.

Są maniacy marszobiegów, co robią tę trasę w 18 godzin :)) (nie ja)

pozdrawiam

Wojtek1121
23-09-2006, 11:01
Chciałbym dodać,że najlepszy czas trasy Komańcza - Ustrzyki Górne to 9 godz.55 minut36 sek.

fisiak
23-09-2006, 15:41
Dziekuję za odzew.
Jednak podtrzymuje w szczególności pyt. 2a - czy w razie awarii czasowej lub innej między Komańczą a Cisną na czerwonym szlaku można się zalogować do jakiegoś schroniska lub choć chaty ogólnodostępnej ? Bo na mapie turystycznej w zasadzie nic nie dotrzegam, poza bazą studencką w lewo od Przeł. Żebrak (która w połowie października chyba jest nieczynna, co...? baza, rzecz jasna, a nie przełęcz :))).
I jeszcze jedna rzecz - czy dotać się z Ustrzyk do Komańczy w tym czasie jakimś busem albo PKS-em to może być większy problem ?

Doczu
23-09-2006, 20:02
naive >>> jestem przekonany, ze trasa Komańcza - UG jest spokojnie do przejscia dla średniosprawnego turysty w 3 dni. A jeśli już ma wprawę w wędrowce, lub bedzie ją pokonywał z lekkim plecakiem, to jest nawet do zaliczenia w niecałe 3 dni, ale nie polecam formy 'zaliczania" trasy, bo omijamy to co w Bieszczadach najpiekniejsze. Nalezy sobie zadać pytanie po co jedziemy w Bieszczady. czy po to aby "być", czy aby "zaliczyć" ?
fisiak >>> Do komańczy mozna się dostać jedynie z Sanoka lub miejscowości po lewej stronie obwodnicy. Z UG nie ma szans, chyba że wynajmiecie busa.
Lepiej więc od razu z Sanoka kierować się na Komańczę.

fisiak
23-09-2006, 20:48
Hm...Rzecz w tym, że w Bieszczady dojeżdżamy własnym samochodem. Chciałem go zostawić w Komańczy, pójść w góry, dotłuc się do Ustrzyk i potem jakoś sprytnie wrócić. A tu widzę, że lekki kibel.. Może lepiej się zalogować zatem w Cisnej i stamtąd jakoś atakować ? Tylko, że wtedy trzeba by odpuścić odcinek przez Chryszczatą...

lucyna
23-09-2006, 21:43
To jest poza parkiem i możecie poruszać się poza oznakowanymi szlakami. 2Jest zejście przez Zebrak na Wolę Michową do Kija.

WojtekR
23-09-2006, 22:35
A moze tak:
1 dzień: baza w Komańczy - raniutko przejście z Rzepedzi przez Turzańsk (piekna cerkiew- warto zobaczyć) dalej przez Suliłę (od Suliły znaki niebieskie) na Chryszczatą i zejście przez rezerwat "Zwiezło" (Jeziorka Dusztyńskie) Duszatyn do Komańczy. Przejazd do Cisnej
2 dzień: baza w Cisnej - przejście przez Jasło-Ferecztą-do Smereka (tu nocleg wg życzenia-agroturystyka, ośrodek wypoczynkowy itd.)
3.dzień- przejście przez Smerek, Poł.Wetlińską do Berehów Górnych (tu nocleg)
4.dzień - przejście przez Caryńską do Ustrzyk Górnych (powrót do Cisnej - chyba jeszcze możliwy dojazd stopem :smile: )
To oczywiście tylko propozycja... w miarę spokojna.
Powodzenia

Piotr
23-09-2006, 22:38
czy w razie awarii czasowej lub innej między Komańczą a Cisną na czerwonym szlaku można się zalogować do jakiegoś schroniska lub choć chaty ogólnodostępnej ?
W razie awarii owszem, ale jako planowany nocleg sensu to nie ma. Zejść mozna np. do Woli Michowej lub do PTSM w Jabłonkach. Do Jabłonek z przełeczy pod Jawornem a do Woli Michowej z Przełeczy Żebrak (7km drogą). W obu przypadkach ze względu na odległość powrót na czerwony szlak i kontynuowanie tej trasy jest niewarte zachodu (także ze względu na średnią atrakcyjność tej trasy). Albo przechodzić za jednym razem (nie powinniście mieć problemów jak wczesnie wyjdziecie), albo tak jak piszesz - zacząć od Cisnej.
Chryszczatą i jeziorka możecie sobie zrobić w drodze powrotnej startując z Duszatyna gdzie dojedziecie samochodem. Innym rozwiazaniem jest start z Duszatyna zamiast z Komańczy - zaoszczędzicie 2h a nic ciekawego raczej nie stracicie.

fisiak
26-09-2006, 16:27
Dzięki za pomoc :))

kobi
10-10-2006, 22:12
Witam podłącze się do tematu. W ten weekend po raz pierwszy wybieram się na te piękne szlaki Bieszczad:) Mam nadzieje, że ujmą mnie tak głęboko jak innych i będę tam częściej wracał:) Wymyśliłem sobie 3 dniową trasę, którą nie wiem czy dam radę w realu przebyć?
1 dzień - Smerek - Przełęcz Orłowska - Schronisko "Chatka Puchatka"
2 dzień - "Chatka Puchatka" - Brechy Górne - Połonina Caryńska (1297)- potem szlakiem zielonym na Przełęcz Wyżniańską- Mała Rawka- Wielka Rawka- niebieskim do Ustrzyk Górn. (i ew do Wołosate)
3 dzień - Wołosate - czerwonym Przeł. Bukowska - Halicz - Tarnica - niebieskim na Bukowe Bardo - Pszczeliny (Widełki)

Czy to w og realne, aby zrealizować taki plan??
Czy mogą być problemy z noclegiem o tej porze roku w schroniskach? Bo nic nie rezerwowałem?
Jakie są możliwości transpotru z Widełek do Ustrzyk Górn.? lub ew czy w Widełkach znajde moze jakiś nocleg?

Z góry dziękuję za jakiekolwiek sugestie.
Pozdrawiam

WojtekR
10-10-2006, 22:29
Witaj, kobi, na forum. Trasa przez ciebie zaplanowana jest jak najbardziej realna do przejścia. (Popełniłeś mały błąd: Przełęcz Orłowicza a nie Orłowska). Życzę dobrej pogody

WojtekR
10-10-2006, 22:32
Zapomniałem dodać: nie powinieneś mieć kłopotów z noclegami (no może jedynie w Chatce Puchatka ?)...

kobi
10-10-2006, 23:06
Dzięki za odzew. Popełniłem jeszcze jeden błąd ortograficzny Berehy Górne:( Obiecuje, że to już się więcej nie powtórzy. Wybaczcie ja dopiero poznaje te nowe dla mnie nazwy bieszczadzkich szlaków... No ja też mam nadzieje, że pogoda dopisze:)
Do zobaczenia na szlaku