PDA

Zobacz pełną wersję : Hulskie



buba
10-10-2006, 12:39
hej!

znalazlam takiego linka odnosnie hulskiego i nijak mi to niepasuje do tego co kiedys bylo na forum ze w hulskim jest teren prywatny i ktos stamtad przegania turystow. Czy to juz nieaktualne? minely dwa lata.. w hulskim nie bylam juz z 5-6lat wiec jestem bardzo do tylu

http://www.pracownia.org.pl/dz/index.php?d=archiwalne&e=artykuly&rok=2004&nr=123&id=630

WojtekR
11-10-2006, 22:49
hej!

znalazlam takiego linka odnosnie hulskiego i nijak mi to niepasuje do tego co kiedys bylo na forum ze w hulskim jest teren prywatny i ktos stamtad przegania turystow. Czy to juz nieaktualne? minely dwa lata.. w hulskim nie bylam juz z 5-6lat wiec jestem bardzo do tylu

Odpowiedź:
http://forum.bieszczady.info.pl/showthread.php?t=2749&highlight=Hulskie

damian
12-10-2006, 00:21
to są dwie różne osoby buba... czytaj uważnie! Tam się nic nie zmieniło...
pozdro!

buba
12-10-2006, 12:49
chyba musze sie w to bardziej zaglebic..myslalam ze na hulskim mieszka tylo jedna osoba..

długi
12-10-2006, 14:19
Na stałe mieszka Piotr, zwany Samotnikiem. To on nękany przez chamskich turystów wywiesił kartkę "Terem Prywatny". Do Piotra należy maleńki kawałek Hulskiego. Olbrzymia część Hulskiego aż po Ryli została sprzedana pisarzowi
W. Michałowskiemu. Ten z kolei odsprzedał kawałek Henriemu. Henri postawił tipi i zamieszkał. Dołączyła do niego później jakaś panienka. Zimą pomieszkiwali kątem u ludzi. Podobno zaciążyła.
Ostatni raz widziałem ich razem rok temu, w listopadzie. Mieszkali jeszcze w tipi.
Długi

buba
12-10-2006, 22:10
a to juz rozumiem- trzech mieszkancow juz juz potezna wies sie z hulskiego zrobila (jak na doline sanu oczywiscie ;)

MikoX
13-10-2006, 08:09
Rzeczywiście niewiele się zmieniło. W zeszłym tygodniu przechodziłem obok tipi - nadal zamieszkane. A potem rzeczywiście próbowano mnie przepędzić z "terenu prywatnego" :) tak czy inaczej jesień w Tworylnem, Krywem czy w Hulskiem urzekająca.

damian
17-10-2006, 13:34
Olbrzymia część Hulskiego aż po Ryli została sprzedana pisarzowi W. Michałowskiemu.

No i tu się zastanawiam jak???? Też sobie chętnie kupię n.p. Tworylczyk albo Studenne... może ktoś powie do kogo się zgłosić???

joorg
17-10-2006, 21:26
No i tu się zastanawiam jak???? Też sobie chętnie kupię n.p. Tworylczyk albo Studenne... może ktoś powie do kogo się zgłosić???

Nie do kogo ?? tylko za ile ???Czy Ty Damian jeszcze nie wiesz ,że wszystko jest do kupienia .... przecież to jest tylko kwestia ceny ;-) (za ile ....?? a nie do kogo?)

Oskar
18-10-2006, 12:04
ok, kwestia ceny, ale z kim o tej ccenie rozmawiać?

długi
18-10-2006, 13:09
Janusz, nie przesadzaj. Wiele jest nieprawości w życiu, ale nie zakładaj z góry, że wszędzie. Widziałeś jak dawali łapówki to donieś do prokuratury.
Ad rem.
Można kupić myślę że nie mały kawałek Hulskiego od Michałowskiego, tak jak to zrobił Henri. Michałowski kupił legalnie, za kupę szmalu na przetargu.
Teren jest o tyle nie atrakcyjny, że nie można tam nic zbudować. Można go tylko mieć. Próbował Michałowski, próbował Henri pisząc do urzędów i gazet i nic. Pozostałe tereny nie są wystawione do sprzedaży i chyba nie będą. Kiedyś fundacja Rainbow chciała kupić Tworylne, też nie dało rady. Ponieważ były to tereny po Iglopolu, krótko w okresie przejściowym część była wystawiona do sprzedaży. Na przetarg poszło Hulskie, bez domostwa Piotra, który swoje kupił od poprzednich, rdzennych mieszkańców. I tyko dlatego on może tam mieszkać, mieć dom, gospodarstwo.
Większe działki jeszcze sprzedaje czasem Agencja Rolna.
http://www.gah.szczawne.pl/baza.php
Długi

Barnaba
18-10-2006, 16:36
ee tam, od razu łapówy wam w głowie i inne takie machlosjtwa! Ja sam się ostatnio przekonałem że dobre słowo i szeroki uśmiech na co dzień procentują w przyszłości.... A może nie?

joorg
18-10-2006, 17:54
Widziałeś jak dawali łapówki to donieś do prokuratury.
Ad rem.
..... za kupę szmalu na przetargu.

Nigdy tak nie sądzę , tak jak mnie zrozumiałeś -- to drugie co napisałeś miałem na myśli , - wolny rynek. Przepraszam jezeli żle sie wyraziłem i w ten sposób zostałem zrozumiany -- jestem wielkim zwolennikiem wolnego rynku, pisząc o cenach.

lucyna
18-10-2006, 18:59
Moja koleżanka z grupy postanowła zostać wójtem Polańczyka. Ostatnio mówiła mi o sprzedaży Horodka pewnemu politykowi za 49 zł za ar. Nie jest to informacja sprawdzona przeze ,mie. Być może plotka.

długi
19-10-2006, 09:46
By postawić kropkę nad "i". To co zostało kiedyś kupione-sprzedane w Hulskiem, odbyło się za ceny rynkowe, by nie powiedzieć ponad rynkowe - Michałowski licytował b. wysoko. Teraz słyszałem, że przynajmniej część sprzedaje. Też dość drogo. Tak kupił Henry. Kto więcej? Nie wiem.
Jak w innych gminach bieszczadzkich? Są przetargi, ludzie licytują, czasem potem odsprzedają po kawałku. Ale to raczej drobnica. Czasy zakupów kilkuset ha w jednym kawałku chyba bezpowrotnie minęły. Wiem, że w kilku gminach są jeszcze takie "kąski", ale z przeznaczeniem dla "inwestora strategicznego" np budowa zespołu ośrodków wypoczynkowych.
Co nie musi być takie złe, jeżeli nie dotyczy Jasła.
Długi

damian
19-10-2006, 10:19
Dzięki długi za wyjaśnienie!!!

A swoją drogą mieć kawałek hulskiego... fajna sprawa...:razz: