PDA

Zobacz pełną wersję : Motocross w górach



MF
25-10-2006, 09:59
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,53600,3701883.html
Bardzo rzadko bywam radykalny, ale tym razem ciśnie mi się na usta: wyp...lać z gór z tym śmierdzącym złomem. Sam się wściekam, kiedy na szlak wjeżdża mi ryczący KTM albo quad, hałas nieziemski a smród za nim zostaje przez 5 minut. Nie wspominając o konieczności uskakiwania z drogi w celu ratowania własnego tyłka.
Moim zdaniem trzeba wyznaczyć trasy dla crossowców i quadów, ale od innych szlaków wara!

DUCHPRZESZŁOŚCI
26-10-2006, 21:28
Popieram poprzednika,,wyp... z gór".Nic dodać nic ująć.

pieter
27-10-2006, 00:26
również nie popieram by motocrossowcy (czy jak ich zwał) szaleli po Biesach , gdyż po pierwsze niszczą przyrodę a po drugie zagrażają bezpieczeństwu turystom jak i sobie

Derty
27-10-2006, 12:24
Hehehe...czytam, że policja w rejonie Myślenic nasiliła kontrole. W ostatnim roku byłem tam kilka razy. Na Kudłaczach itd. Pół Poloneza z policjantami nie było widac gdziekolwiek... Czytam w artykule, że leśnicy się dowiedzieli, iż w rezerwacie tyneickim itd...a przepraszam, czemu tam żadnego leśnika nie było, gdy motocyklarze szaleli? Czemu w rezerwatach, na szlakach, wszedzie, gdzie trzeba, w soboty i niedziele nie ma pół leśniczego? Ja rozumiem, że jest kłopot z identyfikacją pojazdów, z zatrzymaniem pędZacej maszyny. Ale... w zachodnich krainach sobie z tym poradzono, bo była wola. Zapędzono i leśników i policję i ciach... mieszane patrole policji z leśnikami mogłyby już użyć kolczatek i zapór;> Gorce, Żywiecczyzna, Wyspowy są już dramatycznie oblężone przez krosujących gnojków, zidiociałych zjełczałych plejbojów i temu podobne badziewie. Teraz przyszedł czas i na inne góry. Ale trzeba chcieć z tym walczyć. Jedną z metod identyfikacji czy pojazd był na zakazanej trasie mogłoby być dodawanie specjalnych substancji do błotka na takich szlakach w celu znakowania pojazdów. O takim sposobie opowiedział mi kiedyś francuski leśnik. Gość świecący w ultrafiolecie jak choinka nie miał szans na ominięcie kary przed sądem;> Kolejna rzecz, to wysokość kary. Gość świadomie maskujący pojazd poprzez zdjęcie tablic rejestracyjnych to już nielichy przestępca. Zagrożenie karą odsiadki niejednego by powstrzymało. A nie jakieś marne 5 tysiaków... to Się tatuś wyłoży, gdy zajdzie potrzeba, a odbije sobie na nielegalnych pracownikach w fabryczce za stodołą;> Śmiechu warta taka kara...

Góral
27-10-2006, 16:40
Tak jest Derty, szczera prawda, niestety.