Zobacz pełną wersję : Sylwester Wetlina 2006/2007 :)))
pentlaki
04-11-2006, 16:40
Witamy Wszystkich!:razz:
W Bieszczady, a dokładnie (docelowo) do Wetliny jeździmy od 3 lat i bez przerwy nas tam ciągnie! Troszke kilosów dzieli od kochanych górek, ale czego się nie robi... :)
31 grudnia tego roku na 101% wpadamy znów! Mamy plan uczcić Sylwka w Bazie (naszym zdaniem: Najlepszej Knajpie na Swiecie).
Może też się wybieracie w tamte strony???:-D
pozdrawiamy z Gdyni!
Agata&Rafał - pentlaki :)
Czy to prowokacja.:twisted: :twisted: :twisted:
Nie prowokacja a agitacja
pentlaki
04-11-2006, 17:35
żadna tam prowokacja; tak tylko pytamy, czy może ktoś z forumowiczów tam będzie :)
pozdro
a&r
Przepraszam ale ile to jest 101% ??? Sorki,wiem,czepiam się...
No chyba że w Bazie mają takie napitki ? Jeżeli tak to jadę natychmiast !
pentlaki
04-11-2006, 18:03
nieważne procenty, ważny klimacik, zimne piwko i ten wszechobecny luzzzzzzik :)
No cóż poreklamujmy zanim moderator nie wyrzuci tego do kosza. Nidgy nie byłam w tym luuuziku i nie żałuję.:evil:
a co w tym zlego ze ktos napisal gdze spedza sylwestra?
Czarek pl
04-11-2006, 19:09
Baza Ludzi z Mgły jest rewelacyjna tak samo jak Siekierezada i nie rozumiem dlaczego pani Lucyna tak się oburza.Przewodnicy chodzą tam na piwo i nie ma problemu.
Chodzą na piwo i nie ma w tym nic złego. Regulamin tego forum zabrania tego rodzaju reklamy.
A ja tam nie widze nic niewskazanego w takiej reklamie . Mało tego ( teraz to już na maxa kosz będzie) dodam że najlepsze żarło w Bieszczadzie , jedzone w klimacie cokolwiek niecodziennym jak i mało sterylnym jadam w Zaciszu - gorąco polecam .
Czarek pl
04-11-2006, 21:24
Tym bardziej,że pani Lucyna też reklamuje na tym forum np.osrodki wypoczynkowe Bystre,Arłamów czy Perła w Cisnej.No i oczywiscie siebie.Więc proszę troszkę przemyśleć swój napad na jedna z bieszczadzkich atrakcji.Skoro nawet pani tam nie była.
Iza a gdzie jest to Zacisze. Z miłą chęcią bym spróbowała.
Przepraszam ale źle mnie zrozumiałaś. Jestem za polecaniem obiektów dobrych, sprawdzonych. Jestem przeciw wykorzystywaniu forum jako bezpłatnej formy reklamy. Panowie Admini ustalili, że osoby noworejestrowane nie mogą reklamować ani ganić usługodawców. Zajmuję się tu na miejscu reklamą i wiem, że często tak się działo. Jak łatwo zarejestrować się i polecić swoje usługi. Wiem, że też mam wpis strony internetowej. Mam jednocześnie jedną zasadę, że nie przyjmuję zleceń z forum. Odsyłam do kolegów. Jestem za pozytywnym PR Bieszczadów, za polecaniem usług i obiektów, za podawaniem sprawdzonych informacji.
pentlaki
04-11-2006, 22:08
przecież nam nie chodzi o reklamę,Lucyno wyluzuj,kochamy Bieszczady i tyle,nam chodziło o zagadanie ludzi czy spędzają również sylwka w Wetlinie,pozdro dla Czarka i Olowka,wy kumacie o co nam chodzi(człowiek się cieszy,że pierwszy raz w życiu na sylwestra będzie poza domem,a tu jakieś regulaminy)
pentlaki
04-11-2006, 22:10
Iza też dobrze pisze:)
Droga Lucynko teraz to powiem - " zbaraniałam " . Zacisze to chyba mało kto nie wie gdzie jest . Ilekroć tam bywam -z tradycji chyba czekam sobie na jadło średnio pewnie z godzinkę - za przyczyną zbyt licznych grup tam jadających .
Nie ubliżając zaskoczyłaś mnie bardzo, toć to prawie najpopularniejszy lokal w Cisnej i niejeden z forumowiczów tam jada a jedzenie i ceny znacznie lepsze niż w Unitrze
pentlaki
04-11-2006, 22:22
Lucyna reklamuje jak nic,a czepia się innych:/
A w Cisnej. Byłam, byłam ale indywidualnie. Jestem trochę dziwnym przewodnikiem. Jeżeli pozwolisz to zaproszę Cię na dobry bieszczadzki obiad.
Ostatnio byłam z grupą przedsiębiorców z unii zaproszonych przez urząd marszałkowski w Bieszczady.Nie muszę chyba mówić, że Bieszczady ich zauroczyły. Najbardziej kościółek w Średniej Wsi. Biesiadowaliśmy w Besisku. Trzeba było widzieć ich minę, gdy zobaczyli boczek, smalec, chlebek, ogórki, kaszanki. Obrzydzenie, a po chwili rozanielenie. Nawet Francuzi nie mogli nachwalić się naszej naturalnej kuchni.
Szanowni Pentlaki witam Was na forum. Cieszę się waszym szczęściem i gratuluję wyboru. Bieszczadów oczywiście.
pentlaki
04-11-2006, 22:28
Wracając Do Tematu...............
No cóż z zasady nigdy nie odmawiam jak mnie zapraszają , zaproszenie rzecz jasna przyjmuje z przyjemnością ,tym bardziej że ceny w Biesisku raczej są kosmiczne a jadło i owszem wspaniałe . Tak się składa że ostatnio byłam tam tak 3 tygodnie temu i owszem, najadłam się wręcz nieprzyzwoicie, tym niemniej niemile mnie zaskoczyła droga schodami do ubikacji - ściany z odpadającymi płatami farby ,w samej ubikacji papier toaletowy najtańszy i najgorszy z możliwych i delikatnie mówiąc niechlujstwo w tychże ubikacjach , (nie wspominając o rozwalonej spłuczcze ). Wniosek mój taki - Biesisko owszem tak - jem i wychodze , sikam pod drzewkiem . A jeszcze mi sie przypomniało że znikneły z Biesiska obrazy i zostały plamy na ścianach ,co też nie bardzo mi sie podoba , jednak najbardziej niepodobaja mi sie ceny - Warszawska Starówka .
Jest do wyboru kilka knajp w których dobrze karmią. Niestety, w Ryś w Lutowiskach prowadzi juz inna pani. Pierogi marzeń przeszły do przeszłości. W Wetlinie jest Chata Wędrowca, w Ustrzykach Górnych Pod Caryńską, w schronisku pod rawką pyszne ziemniaki z bundzem, w Cisnej Perełka, nad jeziorem Unitra, w Sanoku Karczma na rynku, w Lesku bar Magda a w Ustrzykach Dolnych ośrodek Magda. Desery są dobre w zielonym domku w Lesku.
W Wetline Pod Połoniną jest też niezłe jedzonko.No i jaki wybór %%% !!!
Szkoda tylko że szefowa za często z tego wyboru korzysta:lol:
Czarek pl
05-11-2006, 14:36
Pentlaki,dzięki za pozdrowienia i serdecznie odpozdrawiam.
Dobrze,że pani Lucyna nie przyjmuje zleceń od forumowiczów bo pierwsza moja myśl na temat ewentualnego wyboru przewodnika w Bieszczadach to:każdy tylko nie pani Lucyna.
A co do smakowitości kuchni bieszczadzkiej to polecam Czartoryje w Wetlinie.
ale sie towarzystwo rozkrecilo....
a kiedy wracacie z tego Sylwka????
czarek napisał :
Dobrze,że pani Lucyna nie przyjmuje zleceń od forumowiczów bo pierwsza moja myśl na temat ewentualnego wyboru przewodnika w Bieszczadach to:każdy tylko nie pani Lucyna.
Dla mnie jest to zwykły atak personalny który nie ma nic wspólnego z dyskusją o Bieszczadach.
Myślę, że osoby o skłonnościach do atakowania innych powinny znaleźć swoje miejsce w partiach politycznych a nie na forum.
Koniec
Nie mam zamiaru czytać więcej tego wątku.
Dziękuję Henek. Masz bardzo dużo racji jeżeli chodzi o polityków. Wczoraj byłam na spotkaniu wyborczym i wróciłam zaszokowana. Jeżeli tak jest w całych Bieszczadach to czarno to widzę.
Hmm... co zlego jest w tym ze ktos chce spedzic fajnego sylwestra w Wetlinie i pyta czy ktos bedzie ??? Pewnie nic zlego ale juz ktos skutecznie potrafi zepsuc caly nastroj....
Ja bardzo chetnie bym sie wybrala ... i jeszce moze mi sie uda.. bardzo chetnie :)))
no wlasnie mnie tez nosi!!!!
nie rozumiem o co tyle szumu
ja chce na sylwka w gory!!!
albo na wigilie wszystko jedno, pytanie GDZIE????
no chyba na tym forum ostatnio troche przesadzacie... nie mozna napisac ze sie bylo w rezerwacie, nie mozna napisac ze sie spedza sylwestra w Bazie... niedlugo tylko o pogodzie bedzie wolno.. trzeba bedzie chyba zrobic jakies podforum konspiracyjne zeby moc swobodnie pogadac ;)
zycze udanego sylwestra w jednej z najfajniejszych knajpek!!!
Czarek pl
06-11-2006, 18:41
Henek ten "atak"był odpowiedzią na inny atak.Nie może by tak,że są równi i równiejsi.To se ne vrati.Czy sie to komuś podoba czy nie Baza Ludzi z Mgły jest w Bieszczadach i są osoby,które się cieszą,że spędzą tam Sylwestra tym bardziej,że znowu przywioza kasę i zostawią ją w Bieszczadach a nie w Zakopanem czy Sopocie.Tym bardziej mieszkańcy Bieszczadów powinni zachęcac do przyjazdu własnie tam a nie czepiac się żeczy błahyh.Dla mnie wpis pani przewodnik był nie przemyślany.Ja zareagowałem jednak zbyt ostro za co przepraszam.
pentlaki
06-11-2006, 18:51
Dzięki za odpowiedzi,wypowiedzi itp.jak coś to będziemy w Wetlinie w Bazie,a jak nie będzie miejsca to będziemy się szwędać,zawsze to lepsze niż siedzenie w domu,albo czekanie na jakąś propozycję od znajomych.Mamy zarezerwowany pensjonat,nie napisze jaki bo ktoś się przywali zaraz,będziemy do 2.sty.2007,potem do roboty trzeba wracać.
Dzięki Buba za życzonka,pozdro dla reszty bieszczadników:)
bertrand236
06-11-2006, 19:29
no chyba na tym forum ostatnio troche przesadzacie... nie mozna napisac ze sie bylo w rezerwacie, nie mozna napisac ze sie spedza sylwestra w Bazie... niedlugo tylko o pogodzie bedzie wolno.. trzeba bedzie chyba zrobic jakies podforum konspiracyjne zeby moc swobodnie pogadac ;)
zycze udanego sylwestra w jednej z najfajniejszych knajpek!!!
dzięki buba;-) Piszę sie na to podforum:grin:
A to dla rozlużnienia :http://www.naszesudety.pl/?p=artykulyShow&iArtykul=3039
pentlaki
06-11-2006, 20:23
dobreee:)
Czarek pl
06-11-2006, 20:26
Wiele wskazuje,że tez tam będziemy,więc do zobaczenia.
Iza,rewelacja:-).
Wiesz Iza przesadziłaś. Jak mam rozumieć ten link. Mogę określić jako chamstwo. Żegnam
-> Iza
Temat z linku był wściekle wałkowany na różnych forach...
-> Lucyna
...więc dlaczego chamstwo? Trochę racji masz z reklamowaniem,to nie to podforum.
-> Buba
Masz świętą rację,tylko to "konspiracyjne podforum" trzeba będzie dobrze zakonspirować - proponuję system haseł i zapadni :-)
A serio: precz z pieprzoną polityczną poprawnością !! (no i oczywiście precz z "preczem") ;-)
bertrand236
06-11-2006, 21:31
Lucyno!
Nie rozumiem Twojego postu. Czy pisząc "chamstwo" miałaś na myśli Izę, która zapodała ten link, czy miałaś na myśli przewodników? Sam się z tym spotkałem nie raz. Jeżeli tego "zwyczaju" nie znasz to dobrze o Tobie świadczy ale ten proceder kwitnie.
pozdrawiam
-> Buba
Z tą pogodą to jest śliska sprawa.Za "komuny" prognozy pogody też były elementem walki i cenzury że wspomnę tylko "zbliżający się front od wschodu" ;-)
Droga Lucyno – pewnie i masz prawo oceniać zawartośc linka jako chamstwo , zastanawiam się jednak dlaczego to robisz ?
Podałam go bo akuratnie mi tu do dyskusji pasował .
Znów potwierdza się reguła : punkt widzenia zależy od punktu siedzenia .
Jeśli ma się czyste sumienie – nie widzę powodu dla jakiego można się czuć obrażonym . Nie wszyscy lekarze biorą w kieszeń , nie wszyscy przewodnicy jadają darmowe obiady i nie wszyscy urzędnicy czekają na czekoladki i koniaki .
Tak się składa że akurat nie tak dawno temu zamknęłam niedochodową restauracje może dlatego że rejon mało turystyczny był , przewodników nie było wcale – szkoda , może bym nie musiała zamykać .
Lucyno!
Nie rozumiem Twojego postu. Czy pisząc "chamstwo" miałaś na myśli Izę, która zapodała ten link, czy miałaś na myśli przewodników? Sam się z tym spotkałem nie raz. Jeżeli tego "zwyczaju" nie znasz to dobrze o Tobie świadczy ale ten proceder kwitnie.
pozdrawiam
Poprostu Iza mnie obraziła dając w tym kontekście ten link. Przeczytałam ten wątek i mówiąc wprost forum to już nie moja bajka. Do tej pory toczyła się merytoryczna dyskusja, ostro spieraliśmy się i pamiętam tylko jeden wypadek aby kogoś kogoś personalnie atakwał. Przekonałeś się, że nie biorę zleceń z forum. I nie odwołam tego chamstwa. Poprostu idę w ślady Michała i się z Wami żegnam. Odpowiadam tylko z szacunku dla Ciebie.
Bertrand organizatorzy marżują każdą usługę. To jest robienie interesów a nie żebractwo. Od dawna przewodnicy są odżegnywani od czci i wiary przez niezadwolonych restauratorów. Policz sobie 300 zleceń obiadów po 15-70 zł razy ilość osób przeważnie ok 40. Wiele można zrobić aby zmusić przewodników do zmiany upodobań. Jest ostra walka pomiędzy przewodnikami pttkowskimi i rowadzącymi własną działalność w Sudetach. U nas też ale nie sięgneła ona dna dobrych obyczajów. Moja dniówka kształtuje się od 200 do 750 zł podobnie zarabuają inni przewodnicy więc nie wierzę w te bzdury, że przewodników nie stać na obiad. Byłeś ciekawy co ja robię. Poprostu pracuję w gronie sprawdzonych kolegów. Tworzymy nieformalny klaster turystyczny.
Serdecznie pozdrawiam
ech...a mial byc watek o milej imprezie w milej knajpie ;)
pentlaki
06-11-2006, 22:34
nadal jest.....
Wielkie nieba... mialo byc tak fajnie... ktos zgarnia ludzi na impreze sylwestrowa w Bazie, swietnie sie bawimy, poznajemy nowych zakochanych w Bieszczadach a tu masz !!!
tylko zakazy, obrazy itp.
Szkoda ze tak fajny watek skonczyl sie tak "dziko"... i szkoda mi tylko Pentlakow.. bo chcieli dobrze.Pozdrawiam Was Pentlaki bardzo gorąco i mam nadzieje, ze spotkamy sie w Bazie na sylwka. :)
pentlaki
06-11-2006, 22:41
...ja sie nie wpieprzam w te systemy przewodników,nie o to mi chodziło,jadę na sylwka w góry z moją kobietą i tyle,chodziło też o to,czy ktoś z forumowiczów też tam będzie,fajnie by było się spiknąć na browara,wszystko na ten temat(pewnie parę razy się jeszcze powtórze:)jedzie ktoś,czy o przewodnikach dalej........
pentlaki
06-11-2006, 22:42
lunka,my tam na stówke będziemy!!!!!!!!!!
a kiedy dokladnie wyjezdzacie.. macie jakies plany przed sylwestrem czy tylko na te 3-4 dni ???
mAAtylda
06-11-2006, 23:28
Tak sobie czytam - luźno i dochodzę to wniosku, że Lucyna uprawia tu czystą, żywą reklamę ( głównie samej siebie), która niekoniecznie jest dobrze odbierana, i w tym przypadku Lucyna to pragnienie a Iza Sprite.....
P.s. Pragnienie nie ma szans
pentlaki
06-11-2006, 23:42
jedziemy w sobote wieczorem,do wetliny zajedziemy pewnie póznym popołudniem w niedziele,wracamy we wtorek rano,we czwartek musimy być w pracy,dojazd troszkę czasu nam zajmie:/a przed sylwestrem mamy takie plany że .......praca.
pentlaki
06-11-2006, 23:45
Tak sobie czytam - luźno i dochodzę to wniosku, że Lucyna uprawia tu czystą, żywą reklamę ( głównie samej siebie), która niekoniecznie jest dobrze odbierana, i w tym przypadku Lucyna to pragnienie a Iza Sprite.....
P.s. Pragnienie nie ma szans
a ja Tyskie:)
kobieta_bieszczadzka
07-11-2006, 09:10
Ale o co tyle szumu ? o "Mgiełke" ?? za rok juz jej nie będzie.... więc jeśli ktos chce się nią nacieszyć to trzeba sie spieszyć.....Nie po raz pierwszy główny temat postu przerodził się w zaciekłą "dyskusję" na zgoła inny temat.... No cóż, nie wiem czy uda mi sie wybrać w Bieski na Sylwestra, ale nic nie jest wykluczone... możliwe, że do zobaczenia.....
pozdrav
kobita
KKKrzychoo
07-11-2006, 09:55
Ale o co tyle szumu ? o "Mgiełke" ?? za rok juz jej nie będzie.... więc jeśli ktos chce się nią nacieszyć to trzeba sie spieszyć.....Nie po raz pierwszy główny temat postu przerodził się w zaciekłą "dyskusję" na zgoła inny temat.... No cóż, nie wiem czy uda mi sie wybrać w Bieski na Sylwestra, ale nic nie jest wykluczone... możliwe, że do zobaczenia.....
pozdrav
kobita
Do SS ? :razz:
A tak wogóle to wiekszej kichy niż ta dyskusja na forum jeszcze niewidziałem. Nawet jak miałem przepychanki z Kobitą Bieszczadzka to było to jakoś tak bez epitetów i obraźliwych postów. Zgadzasz się Kobito?
Bazy nie lubie bo nie jest w moim typie więc sie nie wypowiadałem ale Lucyna zawsze była aktywnym i często bardzo pomocynym osobom jadącym 1 raz w biesy, forumowiczem.
Sorka ale moim zdaniem o link do artykułu mogła sie obrazić.
Pozdrawiam
Krzysiek
kobieta_bieszczadzka
07-11-2006, 11:31
Do SS ? :razz:
no niewykluczone ..... jeżeli tak, to na 100 % będzie to wybuchowa impreza :razz: .....
Co do reszty masz rację.... nasze przepychanki słowne, byly całkiem przyjemne i nie sprawiały nikomu przykrości... taką mam nadzieje...... Aczkolwiek, nastawienie pewnych forumowiczów, nie bardzo podoba mi się w tym wątku, może to trochę za daleko zabrneło... ale sadzę, że z obydwu stron sporu..... Jak już było mówione wielokrotnie na tym forum, o gustach sie nie dyskutuje..... Jedne lubi Mgiełkę inny Chatę Wędrowca a jeszcze inny SS...<obracając się w tutyłowej Wetlinie>.... wszystko zalezy od czasu , nastroju, ludzi.... od wieków odwiedzam Mgiełkę...... zastanawiam się tylko skąd tyle odrazy u osób, które tam nigdy nie były ?
KKKrzychoo
07-11-2006, 14:22
nod wieków odwiedzam Mgiełkę...... zastanawiam się tylko skąd tyle odrazy u osób, które tam nigdy nie były ?
Ja byłem..... Podobało mi sie różnordne towarzstwo poubierane w najprzeróżniejsze dziwaczne stroje i nazwa. Nie podobało mi się:
1. Pijana nastolatka leżąca przy wejściu
2. facet który steplował pieczęcią BLzM dowód osobisty (mam zasadicze podejście do dokumentów)
3. Facet przy barze który chciał mnie za wszelką cenę zmusić do napicia się z nim wódki.
4. i najważniejsze. Jak włączyłem w szafie grającej stary kawałek rocka (miałem dość hałasliwej muzuki) to podeszło do mnie czterech młodych wielbicieli nowszej muzyki, wyniosło mnie z bazy dało klika razy po krzyżu (tudziez poniżej) oraz po twarzy. Obsługa nie reagowała.
Myślę że to dostatecznie uzasadnia moją odrazę.:???:
kobieta_bieszczadzka
07-11-2006, 15:39
A to masz babo placek....... oczywiscie w takim przypadku masz całkowite prawo do odrazy obiektowej ...... :-P, ja mam inne wspomnienia, ale jak najbardziej szanuje Twoją uzasadnioną niechęć.... i widzisz o to mi chodziło..... byłeś, źle było, wypowiadasz się >>> a irytuje mnie : nie byłeś, nie wiesz jak jest, wypowiadasz się >>> :-P .....
Nie jestem specjalnie wrażliwy, w Bazie parę razy byłem, na szczęście bez przygód. Nie przeszkadzają mi specjalnie pijani menele, bywają nawet sympatyczni, z wieloma piłem i rozmawiałem. Co innego jednak nawaleni (nie tylko alkoholem, I suppose) gówniarze uzurpujący sobie prawo do "rządzenia" wszystkimi. Tudzież tego samego wieku i pokroju niewiasty rzygające pod siebie bez najmniejszego skrępowania. Niestety opis KKKrzycha bardzo dobrze oddaje atmosferę tego lokalu. Jako komentarz do niektórych opisanych przez niego wydarzeń napisałbym jedno słowo: "bydło", ale nie będę obrażał szlachetnych i pożytecznych zwierząt.
a czemu chca zamknac ta knajpe?????a ja wlasnie lubie takie miejsca gdzie mozna napic sie z obcym wodki (zwlaszcza jak on stawia ;) i gdzie spotyka sie ludzi steplujacych dowody pieczatkami :) ja w dowodzie mialam tylko pieczatke z rajdu swietokrzyskiego ;) ale mi splynela jak mi przemokly dokumenty na ukrainie- co za podly tusz mieli ;)))) pijani na podlodze mi nie przeszkadzaja - o ile sie nog nie czepiaja ;) a punkt nr 4 mogl rzeczywiscie zniechecic do knajpy- nie dziwie sie.. paskudne bydlo :( ale nie zawsze tam tak bywa...
KKKrzychoo
07-11-2006, 20:02
a a ja wlasnie lubie takie miejsca gdzie mozna napic sie z obcym wodki (zwlaszcza jak on stawia ;) i pijani na podlodze mi nie przeszkadzaja - o ile sie nog nie czepiaja ;) ale nie zawsze tam tak bywa...
mi ta dziewczyna jako leżąca nie przeszkadzała.... bardziej jej wiek (mogła mieć z 15-16 lat)co do obcych też nie miałbym może prezciwko napić się jednego ale nie na chama
kobieta_bieszczadzka
07-11-2006, 21:10
No cóż, Mgiełka skończy niebawem swój zywot, no chyba, że ktoś się znajdzie, kto przejmie od Agnieszki i Lucka prowadzenie..... Szczerze to im sie nie dziwię, że maja dość .... ja czasmi mam dość po paru godzinach, a co mówić, tak na stałe..... ech...... ale co by nie mówić o Mgiełce, to jednak dla wielu osób jest nierozerwalnie związana z Wetliną i nawet jeśli teraz częściej nogi prowadza do SS to wiele osób ma wspomienia właśnie z Mgiełki czy Rancha :-P .....
Czarek pl
07-11-2006, 21:27
A jednak to prawda?!To ostatni sylwester w Bazie.Szkoda.
Co do pijanych gości w Bazie leżących przed nią lub na stołach.Miałem chyba szczęscie(jeżdżę tam od trzech lat ale będzie to dopiro mój pierwszy sylwester) bo takowych nie widziałem co oczywiscie nie znaczy,że ich nie było.Natomiast widziałem wielu pijaków i chamów na Bieszczadzkich Aniołach mimo,że lubię SDM to atmosfera w Bazie moim zdaniem jest lepsza niż na festiwalu.Baza oprócz rewelacyjnej nazwy ma jeszcze atut w postaci właścicieli,którzy sponsorują różne imprezy dla dzieci.I dlatego z przyjemnością wydam pieniadze u Nich bo wiem,że jakiś procencik może pójdzie na dyplom lub coś innego dla jakiegoś bieszczadzkiego dzieciaka.
naja naja
08-11-2006, 07:54
A więc tak wygląda owe słynne bieszczadzkie forum. Nasza agora. Muszę przyznać, że spodziewałam się czegoś innego. Mimo wszystko ciekawa dyskusja, same emocje. Trudno mi wypowiedzieć się o meritum ,nie byłam w bazie, nie weszliśmy tam. Bójka przed knajpką. Jeszcze trudniej przyznać się, że też jestem przewodnikiem górskim , lubię się wymądrzać i razem z Lucyną pracuję. Baza cieszy się bardzo złą sławą w naszym środowisku. Kiedyś z grupą kolegów mieliśmy tam się wybrać w celach szkoleniowych ale doświadczeni koledzy powiedzieli, że to miejsce ie dla nas..
Pozdrawiam Pentlaków. Żal mi waszego wątku. Może zamieścicie swoje wspomienia z forum.
kobieta_bieszczadzka
08-11-2006, 08:41
Dziwne.... miejsce nie dla przewodników........trudno ........ ale my piloci jako gatunek gorszy czujemy sie tam świetnie :-P.......
Dziwne.... miejsce nie dla przewodników........trudno ........ ale my piloci jako gatunek gorszy czujemy sie tam świetnie :-P.......
Witam. Trochę mi się oberwło na forum i poza nim. Skąd moja niechęć do Bazy skoro tam nie byłam. Trochę wyjaśniła Naja moja siostra. Poprostu tam się nie chodzi ze względu na czarny PR tego miejsca. Rzeczywiście w czasie kursu i poza nim kilka razy prosiłam abysmy tam weszli. Koledzy się nie zgodzili. Wiem, że muszą byc takie miejsca i prywatnie nie mam nic przeciwko nim o ile korzystają z nich osoby dorosłe. Gorzej jest, że tam rozpijana jest młodzież i to znam z opowieści można dostać narkotyki.
2 Twoja wątpliwość to dlaczego tak emocjonalnie zareagowałam na insynuacje Izy. Poprostu mam dość. Nałożyło się forum i życie realne. Odkąd pamiętam byłam solą w oku kilkunastu przewodników. Chciałam czegoś więcej niż tylko zarabiać. A dodatkowo cięzko pracuję i odnoszę sukcesy. Odkąd na forum powiedziałam ile zarabiam ile grupa ma zaleceń zaczeło się sekowanie. Telefony w nocy z wyzwiskami, ploty, donosy do urzędu skarbowego itd. Nie wytrzymałam nerwowo. Nikogo oprócz Izy nie chciałam obrazić. Jeżeli tak się stało to przepraszam.
Naja ma rację ukradłam Pentlakom wątek i jest mi głupio z tego powodu. Nie mogę wykasować wypowiedzi. Jeżeli kręci ich klimat Bazy to życzę im dobrej zabawy. Prywatnie chciałabym ich poznać i na przeprosiny postawić piwo. Nawet w tej Bazie o ile nie dostanę tam po buzi.
Tak sobie czytam - luźno i dochodzę to wniosku, że Lucyna uprawia tu czystą, żywą reklamę ( głównie samej siebie), która niekoniecznie jest dobrze odbierana, i w tym przypadku Lucyna to pragnienie a Iza Sprite.....
P.s. Pragnienie nie ma szans
Oczywiście masz rację i to świętą rację. Rzeczywiście zajmowałam się reklamowaniem Bieszczadów, stworzyłam dobrą kampanię promocyjną. Jak każda reklama była ona przyjmowana różnie. Czy reklamowałam wlasną osobę? Być może, jak tak to odebrałaś to na pewno tak było.. Nie kierowałam się korzyścią osobistą.
Na pewno nie zgodzę się z tym, że przegrałam. Idę dalej i dalej będę zajmować się PR Bieszczadów, krainy przepięknej, gościnnej, gdzie ludzie mogą odnosić sukcesy i żyć wg własnych standardów. Pozdrawiam. Obyśmy kiedyś spotkali się na szlaku.
Lucyno piszesz że chciałaś mnie obrazić ( cytat : Nikogo oprócz Izy nie chciałam obrazić ) niestety nie udało Ci się - ciężka to sprawa .
Cieszę się iż jednak jesteś z nami i mam nadzieję że pozytywnie uda Ci się zwalczyć problemy .
"Kotletowy" link -fakt wkleiłam conieco złośliwie jeśli Cię uraził - przepraszam , aczkolwiek nie zupełnie czuje się winna .
A dodatkowo cięzko pracuję i odnoszę sukcesy. Odkąd na forum powiedziałam ile zarabiam ile grupa ma zaleceń zaczeło się sekowanie.
Dziwisz się? Żyjesz w kraju, gdzie ludzie myślą: nieważne jest, ile ja zarabiam. NAJWAŻNIEJSZE, żeby sąsiad/znajomy/konkurent zarabiał gorzej. A jeszcze lepiej, jakby mu sie dom spalił, żona odeszła i pobili go na ulicy. Wtedy to jest super sympatyczny gość. A nie jakaś menda, której się dobrze powodzi i wszystko udaje - toż to zaraza.
KKKrzychoo
08-11-2006, 17:19
Nie chciałbym robić przykrości Pentlakom ale admin powinien przenieść ten wątek do kosza. Zacznijcie od nowa bo to juz naprawde nie jest przyjemne
mAAtylda
08-11-2006, 17:26
I teraz wszyscy będą się przepraszać i bęzie cukierkowo. Bieszczadów nie trzeba specjalnie reklamować, przecież wszyscy tu obecni wiedza sami po co i dlaczego tam jeżdżą , a kto nie był niech spóbuje, sam się przekona.
Wątek owszem można zakończyć, więc może basta!!!!
Czarek pl
08-11-2006, 20:41
Dziwne bo ja właśnie w Bazie spotkałem bardzo fajnych przewodników pogadaliśmy o ukraińskich cerkwiach poogladaliśmy zdjęcia i było bardzo miło.
Moze więc nie wszyscy przewodnicy są tak negatywnie do Bazy nastawieni.
no racja, wywalcie ten watek bo brzmi jak przepychanki naszych politykow ;) a pentlaki moze zaloza jakis nowy... ;)
i dostaje mdlosci jak nawet na forum gorskim zaczynaja dominowac slowa "zarabiam", "reklamowac", "sukcesy"
Czarek pl
08-11-2006, 20:57
Bez przesady,dlaczego wywalac,ten wątek jest taki jakim go stworzyliśmy.Takie też są Bieszczady raz słonecznie uśmiechnięte a raz pochmurne i do tego trzeba się dostosowac a nie uciekac.Nie ma co marudzic tylko wpisywac kto będzie w Bazie na sylwestra a kto nie.
pentlaki
08-11-2006, 23:12
Witamy.No....porobiło się.Nie wiem czy faktycznie ciągnąć ten wątek.Co by się działo,jakbyśmy się spotkali wszyscy.....chociaż,faktycznie kapkę się uspokoiło,nie wiedzieliśmy,że z jednego pytanka,dotyczącego kultowej knajpy,powstanie taka jatka.My jesteśmy spokojnymi ziomkami,nie kłócimy się,od bójek z dala.Jesteśmy szczęśliwi że tego Sylwestra spędzimy w Bieszczadach.Nie jesteśmy jakimiś popieprzonymi fanatykami Bazy.Po prostu nic nas tam złego nie spotkało,wręcz przeciwnie(...)Mamy takiego pomysła-dwa tygodnie przed sylwestrem wrzucimy ten wątek ponownie,może ktoś się zdecyduje tam pojechać,zawsze to bliżej terminu,dobre?no to pozdrufka,i nie kłucić mi się tutaj!!!
DUCHPRZESZŁOŚCI
09-11-2006, 10:05
Moim zdaniem Polak i kłutnia to jedno i dalej idąc to jest zdrowszy objaw niż coś co widziałem u mojch kuzynów z USA którzy uśmiechają się nawet wtedy jak im ból zęba tważ wykręca i po pytaniu co ci jest odpowiadają "OK".Co zaś tyczy Mgiełki czy ogulnie Bieszczad to mimo że łażę tam od kilkunastu lat to jakoś po pysku nie oberwałem a w innych regjonach kraju gębę mi obito.Pentlaki na sylwka to nie dam rady ale może w innym terminie jakiś trunek obalimy i toaścik za Biesy opętanych nimi wzniesiemy.
Witam Ja w tym roku wbieram sie na sylwka do BLzM(pierwszy raz) i widze ze opinie na temat Bazy sa mocno podzielone i mimo tych wszystkich negatywow na temat Bazy wybiore sie tam tylko mam pytanko wejscie do Bazy w sylwka jest platne czy jak to wyglada?? orientuje sie ktos moze
pentlaki
07-12-2006, 19:44
Witam Cię Ziarno,ja dzwoniłem do bazy i pytałem o wjazd.Babeczka powiedziała że wjazd jest za free:)
no wlasnie i kto dotarl do Bazy???hahahaha
Ziarno Ty to wiem:)))))))a kto jeszcze?:)))))mi sie PODOBALO!!!!dawno sie tak nie ubawilam jak w Tej Wetlinie, teraz juz wiem: JA TU JESZCZE WROCE-na Sylwka tez:)))))))))
pentlaki
03-01-2007, 22:21
Witamy,właśnie godzinke temu weszliśmy do domu po 15 godzinach powrotu(w tamtą stronę prawie 20) byliśmy w Bazie i było po prostu zajebiś...e, cały ten klimat,na zewnątrz zima jak w bajce,a środku w Bazie ludzie tak przyjażni , że nie do pomyślenia w knajpie gdziekolwiek indziej(latem też)pozdrawiamy wszystkich którzy tam byli na sylwestra.NIECH żYJE BAL-to był czadzik,pozdro,będziemy tam w lipcu,pozdro dla Lucka & Agnieszki
Czarek pl
03-01-2007, 23:01
Potwierdzam było zajefajnie,my krążyliśmy od Bazy do Czartoryi.No i byli goście z Japonii i Holandii.Chyba też im się podobało:-).
No to się cieszę, że dobrze bawiliście się.
eee to moze sie poznalismy:)))))))))klimat byl nieziemski!!!i jeszcze po 22 palilismy ognisko na zewnatrz , bo Pawełek przywiozl drewno z Komanczy:)))))
Czarek pl
04-01-2007, 22:58
Bardzo możliwe.Ale teraz to już się tego nie dowiemy.
pentlaki
05-01-2007, 20:15
Na pewno się poznaliśmy,o północy wszyscy sobie życzenia składali przed Bazą,to było zajebiste:)myśmy stali przy barze,na samym końcu na przeciwko szafy grającej
Czarek pl
05-01-2007, 22:50
Ja byłem z takim wielkim kumplem w czarnym kapeluszu i naszymi żonami.A siedzieliśmy w różnych miejscach,gdzie było wolne.
kolesia w czarnym kapeluszu to kojarze hahahahhaha
bylo super!!!i zero agresji!!!
pentlaki
08-01-2007, 18:04
a czy to nie był kolo w kapeluszu co na harmonijce przygrywał?
Czarek pl
08-01-2007, 18:24
Brawo,tak to on.Dzień wcześniej siedzieliśmy przy wejściu do drugiej sali a,że drzwi były zamknięte to oparliśmy się o nie a on grał na harmonijce do utworów Dżemu i nie tylko.W ogóle fajny z niego kumpel wielki jak bizon a łagodny jak myszka:-).
pentlaki
09-01-2007, 21:51
Hahaha,zrobiłem zdjęcie temu "bizonowi",to był dobry sylwester,ja z moją kobietą w sylwka,jak pisałem wcześniej,staliśmy przy barze ,przy szafie,a 1 stycznia,wieczorkiem siedzieliśmy na samym rogu przy ławie,też koło szafy z typami w długich kudłach,jeden był podobny do typa z kelly familly:) ja mam bródkę,a moja kobita rude włosy,mieszkaliśmy obok w pensjonacie:-)
....ja mam bródkę,a moja kobita rude włosy,mieszkaliśmy obok w pensjonacie:-)
Czy zrobiliście sobie z tego tematu na forum gadu- gadu , czy to ,że Ty masz bródkę ,a Twoja "kobieta" jest ruda - to jest praktyczne dla Bieszczad ?? i kogoś to interesuje i jest takie ważne??
W dniu 01.01.2007 na miejscu trzeba było postawić sobie "flaszkę " i pogadać ... o tym.
jooooorg, ja Ci przypominam , że na pewnym etapie ważne było dla Ciebie ,czy ktoś jest rudy czy nie :mrgreen: może przeczytaj swe edytowane posty...;)))) Poza tym każde forum to rodzaj GG :razz:
wielki jak bizon ).
Heh! No ja takowy wielki nie jestem jedyne 86Kg wagi..:) Ale potraktuje to jako komplement:mrgreen:
A no i pozdrowić wszystkich...
Czy zrobiliście sobie z tego tematu na forum gadu- gadu ,.
nie przesadzasz???
cos Ty taki nerwowy????
przeciez czytanie jest czynnoscia zalezna od naszej woli, wiec jesli jakis topic nam nie pasuje to poprostu go nie czytajmy, a nie zabierasz radosc akurat w tym wypadku NAM wszystkim, ktorzy sie tam spotkalismy i wiemy to i staramy sie rozpoznac:evil: :evil: :evil:
nie przesadzasz???
cos Ty taki nerwowy????
przeciez czytanie jest czynnoscia zalezna od naszej woli,
Hej:)
Joorg chyba nie należy do nerwowych... tak samo admini i moderatorzy:P Ale zamiast przerzucać się jakimiś przypadkowo wybranymi wspomnieniami strzelcie solidną relację, to sobie wszyscy poczytamy:) Masz rację - czytać nie każdy musi, ale mamy śliczne podforum -'Wasze relacje" - i tam można dowoli wspominać. Powiem, że czytuję wszystkie zamieszczone tam texty i choć najczęściej nie komentuję, to lubię cudze opowieści, wrażenia. I czekam na Waszą opowieść, bo coś mi się zdaje, że było baaardzo wesoło na Waszym Sylwku:)
Pozdrawiam Bieszczadołazów
bertrand236
10-01-2007, 11:11
Hej:)
Joorg chyba nie należy do nerwowych... tak samo admini i moderatorzy:P ....choć najczęściej nie komentuję, to lubię cudze opowieści, wrażenia.
Pozdrawiam Bieszczadołazów
Z pierwszą częścią się zgadzam całkowicie
Machnij czasem komentarz na PW;-)
Pozdrawiam
jesli jakis topic nam nie pasuje to poprostu go nie czytajmy
No niby tak. Z drugiej strony, jeśli każda dwójka ludzi chcąca wymienić się w sumie tylko między sobą wrażeniami z Sylwestra czy innej imprezy będzie w tym celu zakładała wątek, to powstanie tych wątków setki. I będzie nieco trudno odnaleźć w ich powodzi te, które interesują ogół forumowiczów.
Więc jakkolwiek reakcja Joorg-a była fatycznie nieco za ostra, to akurat tutaj się z nim zgadzam.
Czarek pl
10-01-2007, 17:53
Pentlaki ale mamy szczęście,najpierw Lucyna,teraz jakiś Joorg...no cóż,nieważne napijmy się:-).Również cykałem zdjęcia i bardzo prawdopodobne,że na nich jesteście bo 1.01 siedzieliśmy koło szafy przy drugim stoliku od baru czyli koło was,będę musiał je przejrzeć.
A teraz cos dla płaczących,że to nie gadu-gadu,brak Bieszczadów itd.
29.12.06 siedzieliśmy sobie z żoną w Bazie Ludz z Mgły w BIESZCZADACH i piliśmy piwo.Z ogromnych obrazów spogladały na nas galopujace konie,całe dwie ściany były w tych Kossakach a przy barze ktos grał w szachy ale czy był to Karpow i Kasparow to juz nie pytałem.Siedzielismy przy prawdziwym Holedrze z Holandii a w następnych dniach poznaliśmy prawdziwe Japonki z prawdziwej Japoni.Co chwile ktos wchodził i wychodził,te momenty były prawdziwym ukojeniem,poniewaz wraz z ktosiem wpadało troche BIESZCZADZKIEGO powietrza i przez chwilę było widać osnieżony,wręcz zasypany swieżym aczkolwiek gdzie niegdzie ubitym już śniegiem BIESZCZADZKI plac przed Bazą Ludzi z Mgły.Posiedzielibyśmy dłużej ale następnego dnia mieliśmy isc na Wetlińską a balismy się,ze zasypie Baze(bo wiadomo jakie groźne zimy są w BIESZCZADACH)więc wyszliśmy dośc wczesnie nawet nie wiemy kto wygrał w szachy i czy Holender poznał Japonki?.A na zewnatrz Wetlina jak z bajki wszędzie światełka czerwienią się,zielenią i żółcą.Snieg dodaje majestatu zimie i ta szać na gałązkach...wspaniały BIESZCZADZKI wieczór.
[Moderator]: na forach tematycznych nie ma czegoś takiego: pisze co chce, jak się komuś podoba to niech czyta, a jak nie to niech nie czyta. Albo piszecie na temat, albo piszcie gdzie indziej - są odpowiednie działy.
Niniejszym cały wątek przenoszę na OffTopic, jako bezużyteczny w dziale Bieszczady praktycznie - tu możecie kontynuować do woli.
mAAtylda
10-01-2007, 18:25
Jakiś Joorg - ja bym się obraziła.
bertrand236
11-01-2007, 08:42
Pentlaki ale mamy szczęście,najpierw Lucyna,teraz jakiś Joorg...no cóż,nieważne napijmy się:-).Również cykałem zdjęcia i bardzo prawdopodobne,że na nich jesteście bo 1.01 siedzieliśmy koło szafy przy drugim stoliku od baru czyli koło was,będę musiał je przejrzeć.
A teraz cos dla płaczących,że to nie gadu-gadu,brak Bieszczadów itd.
29.12.06 siedzieliśmy sobie z żoną w Bazie Ludz z Mgły w BIESZCZADACH i piliśmy piwo.Z ogromnych obrazów spogladały na nas galopujace konie,całe dwie ściany były w tych Kossakach a przy barze ktos grał w szachy ale czy był to Karpow i Kasparow to juz nie pytałem.Siedzielismy przy prawdziwym Holedrze z Holandii a w następnych dniach poznaliśmy prawdziwe Japonki z prawdziwej Japoni.Co chwile ktos wchodził i wychodził,te momenty były prawdziwym ukojeniem,poniewaz wraz z ktosiem wpadało troche BIESZCZADZKIEGO powietrza i przez chwilę było widać osnieżony,wręcz zasypany swieżym aczkolwiek gdzie niegdzie ubitym już śniegiem BIESZCZADZKI plac przed Bazą Ludzi z Mgły.Posiedzielibyśmy dłużej ale następnego dnia mieliśmy isc na Wetlińską a balismy się,ze zasypie Baze(bo wiadomo jakie groźne zimy są w BIESZCZADACH)więc wyszliśmy dośc wczesnie nawet nie wiemy kto wygrał w szachy i czy Holender poznał Japonki?.A na zewnatrz Wetlina jak z bajki wszędzie światełka czerwienią się,zielenią i żółcą.Snieg dodaje majestatu zimie i ta szać na gałązkach...wspaniały BIESZCZADZKI wieczór.
[Moderator]: na forach tematycznych nie ma czegoś takiego: pisze co chce, jak się komuś podoba to niech czyta, a jak nie to niech nie czyta. Albo piszecie na temat, albo piszcie gdzie indziej - są odpowiednie działy.
Niniejszym cały wątek przenoszę na OffTopic, jako bezużyteczny w dziale Bieszczady praktycznie - tu możecie kontynuować do woli.
No to już chyba poznaliście całe BIESZCZADY i następnym razem będziecie poznawać inny region tego kraju.
Myślę, że joorg nie odrazu sie obrazi na jakiegoś Czarka.
...a w jakieś góry poszliście?
Czarek pl
11-01-2007, 19:55
Panowie trochę pokory proszę.Czy miałem wam opisywac wichurę na połoninie,czy śniegi po kolana na Rabiej,czy wspaniałe byki jelenie koło Górnej Wetlinki?Po co?Przecież wy to wszystko znacie.Opisałem to czego nie znacie,nie lubicie i moze nawet się boicie.Baza Ludzi z Mgły to nie dyskoteka i za to jej chwała.Z tym trzeba się pogodzic,czy się to komuś podoba czy nie.Do joorga mam żal bo jego wpis był po prostu chamski i tyle.Z moderatorem się zgadzam w 100%Bertrand i Jabol pochwalcie się po jakich to wielkich górach chodzicie?Zobaczymy czy macie się czym chwalic,czy tylko jesteście złośliwi?
mAAtylda
11-01-2007, 20:14
I po co takie gadnanie?Sylwester już dawno za nami...
........Do joorga mam żal bo jego wpis był po prostu chamski i tyle.......
Dziwne , raczej napisałem ironicznie i z odrobinę złośliwie ( a dokładnie to chciałem napisać krótko ,a dosadnie i zrozumiale dla Was) Napisałem to co po kilku Waszych publicznych , prywatnych wymianach zdań odczuwałem ( waszą DZIECINADĘ -nie napiszę po chamsku choć jak chcesz to mogę ), a że zawsze walę "prosto z mostu" to walnąłem i jak będzie trzeba to walnę jeszcze raz.(i tu się wcale przed Tobą nie tłumaczę)
Czarek pisze -- cytat
"Bertrand i Jabol pochwalcie się po jakich to wielkich górach chodzicie?Zobaczymy czy macie się czym chwalic,czy tylko jesteście złośliwi?"
Tu byś się zdziwił .... i zamiast pisać coś typu '' siedziałem oparty o bar ... mam bródkę .... w czarnym kapeluszu..." to lepiej poczytaj forum wstecz .
(ONI Ci nie odpiszą na Twoje głupie pytanie , bo nie potrzebują się chwalić, a szczególnie przed Tobą )
ps. ja się nigdy na nikogo nie obrażam , najwyżej sią w q.. na chwilę i pisze szybciej niż pomyślę ;-) ale nigdy się nie wypieram tego co napisze.
Tak że Czarek nie licz na to ,że mnie obrazisz i będziesz miał spokój.
Czarek pl
12-01-2007, 13:24
Dopóki będziesz najpierw pisał a potem myślał,dopóty sie nie dogadamy.
Ludzie moze pojedziecie sobie w bieszczad spotkacie sie dacie sobie po pysku wyjasnicie co trzeba a pozniej pojdziecie na browar zamiast sie wyzywac kłocić i obrażać na forum...Szczerze jak wlazłem na to forum te dwa lata temu byla jakaś inna atmosfera i było co poczytac...A teraz...Inaczej tego nie nazwe tylko jak pitolenie....
Ps. Oczywiście jak to ktos napisał na tym forum..."W tym grochu z kapustą zależć można także rodzynki..."
Czarek pl
12-01-2007, 19:56
Dzięki Bison,jest mi wstyd:oops: ,że dałem się wciągnąc w tę idiotyczną wymianę zdań.Najgorsze jest to,że ja zawsze daje się w cos wciągnąc,a chamstwa i zarozumialstwa nie cierpie,nie pasują mi do Bieszczadów,do gór w ogóle.Postaram sie jednak nie reagowac na kazdy chamski wpis,myślę,że mi się uda:razz: .
Dzięki Bison,jest mi wstyd:oops: ,że dałem się wciągnąc w tę idiotyczną wymianę zdań.Najgorsze jest to,że ja zawsze daje się w cos wciągnąc,a chamstwa i zarozumialstwa nie cierpie,nie pasują mi do Bieszczadów,do gór w ogóle.Postaram sie jednak nie reagowac na kazdy chamski wpis,myślę,że mi się uda:razz: .
Zacytuję coskikkk z kabaretu, oczywiście żartem : " Chamstwu należy przeciwstawiać się siłom i godnościom osobistom" :mrgreen:
Panowie trochę pokory proszę.Czy miałem wam opisywac wichurę na połoninie,czy śniegi po kolana na Rabiej,czy wspaniałe byki jelenie koło Górnej Wetlinki?Po co?Przecież wy to wszystko znacie.Opisałem to czego nie znacie,nie lubicie i moze nawet się boicie.Baza Ludzi z Mgły to nie dyskoteka i za to jej chwała.Z tym trzeba się pogodzic,czy się to komuś podoba czy nie.Do joorga mam żal bo jego wpis był po prostu chamski i tyle.Z moderatorem się zgadzam w 100%Bertrand i Jabol pochwalcie się po jakich to wielkich górach chodzicie?Zobaczymy czy macie się czym chwalic,czy tylko jesteście złośliwi?
aaa ja dopiero trafilam tu:))))))
szkoda szkoda...
ale bylo super
i co z tego, ze Sylwek za nami????mi sie tak podobalo, ze i za pol roku bede go wspominala!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Czarku gratuluje, ze w ogole poszliscie w gory-moj jedyny szlak to byla bardzo trudna droga zwlaszcza powrotna ze szkoly do Bazy:)))))))))))
Czarek pl
12-01-2007, 20:32
Dzieki,Orsini ale muszę przyznac,ze 1.01.07 po prawie nie przespanej nocy w śniegach Jawornika było cieżko i...kacowato:-).Ale jest co wspominac.
pentlaki
13-01-2007, 01:04
...a tak szczerze,to nie chce mi się pisać.Ale temat jest-"Sylwester Wetlina 2006/2007"-czy nie?więc piszemy na temat i próbujemy się skumać z ludzmi.Co komu przeszkadza ,że siebie opisuje, ktoś ma brodę,że ktoś kapelusz nosi(może ktoś szuka bardziej pikantnych opisów) Przecież nie ma gadki na temat typu-jakim autem czy traktorem jezdzisz,albo...dzisiaj w pracy byłem do...A DZIECINADą jest wypisywanie burackich tekstów(tak to jest jak się pisze szybciej niż myśli,jeśli w ogóle:)Wracam więc do tematu i pytam-jaki jest temat???SYLWESTER WETLINA 2006/2007 ? Tak? Jeżeli tam byłem,i było tam pare innych osób,to jaki szum?piszemy na temat,wkur..ia to kogoś?TRZEBA BYłO BYć!!! pozdr dla czarka,orsini,bizona i reszty ziomali z Bazy,a reszta niech siedzi w domu przed kompem i się mądrzy,pzdr Agata & Rafał rulezzz
kobieta_bieszczadzka
18-01-2007, 13:44
Wiecie Co ...... Na Jedno Mi Sie Zbiera....... Ale Nie Ma Jak Tego Przekazac .... Jak Tylko.............buhahahahaahahahahahahahahahahah ahahahahahhahahahahaaaaaahahahahahaahhahhaahahahaa hahhahahahahhaha :-)
Pozdrawiam Wszystkich Po Jednej I Drugiej Stronie Czegos Tam :-)
pentlaki
19-01-2007, 01:07
na co Ci się zbiera? pisz a nie buhahahuj!pozdr
kobieta_bieszczadzka
19-01-2007, 09:01
No zbiera mi się na histeryczko-paniczny śmiech z tarzaniem , jak inaczej to wyrazić niż buhahahaha ... :-P.....
mAAtylda
19-01-2007, 09:03
Mi się nawet śmiać z tego nie chce. Ale ogarnia mnie żałość.
pentlaki
20-01-2007, 09:57
macie albo [cenzura] w głowach i macie 12 lat, albo na sylwestra siedzieliście w domu i zazdrościcie.Jest tylko kilka osób wporzo w tym temacie, a reszta pieprzy bzdury i się [cenzura], mam nadzieję ,że nie spotkamy się nigdy w bieszczadach i mam też nadzieję ,że wy tam nie pojedziecie,jak coś nie pasi to nie piszcie więcej, ja już temat Sylwester Wetlina kończe, pozdro dla ludzi z mgły, a inni niech dalej [cenzura] na innych forach, co i tak pewnie to robią.Rafał & Agata R.I.P.
[Moderator]: Ban 7 dni na przemyślenie za chamskie i smarkate zachowanie. Nie pasuje forum - poszukacje sobie innego.
salamandra
20-01-2007, 10:27
Witam
dawno nie byłam na forum , wchodzę - a tu burza z piorunami :-o , faktycznie pentlaki nie ma szczęścia ten wasz temat a zaczął się tak niewinnie , ot luźny wątek
strasznie nerwowo w tym 2007 się zrobiło
Czarek pl
21-01-2007, 01:46
Pentlaki,wybaczcie ale gdy zobaczyłem"banned"to omal nie spadłem ze stołka ze śmiechu.Do tego buhahujaca kobieta bieszczadzka,mAAtylda,która żałuje,że jej się nawet śmiać nie chce i wcześniejsze wpisy chcących z Bazy zrobić dyskotekę spowodowały,że z tematu zrobił się skecz w iście Monty Pyton'owskim stylu.Pozdrawiam Was i 7 dni to tylko 1 tydzień,minie szybko jak katar:-).
Moim zdaniem wątek stał się pełen bzdur i zwyczajnie zbędny.
Moim zdaniem wątek stał się pełen bzdur i zwyczajnie zbędny.
Nie ma zbędnych dyskusji. Wątek jest taki jakim go stworzyliśmy. Starły się tu "dwa światy" stale obecne w Bieszczadach. Jeden z nich to nazwijmy to ziomale, którzy lubia klimaty bazy, a drugi to starsze pokolenie. Może nie wiekowo ale mentalnie. Należę do tego drugiego ale po długim namysle sądzę, że ziomale mają takie same prawa wyrażać swoje racje i emocje jak my wszyscy. Nikt nikogo nie zmusza do czytania tego wątku. Nie podobają mi się tylko ataki personalen np. na Joorga. Sądzę, że był niepotrzebny i obrażliwy. Reasumując cieszę się, że Pentlaki i inni dobrze się bawili w Bieszczadach. Przecież tak naprawdę o to nam wszyskim chodzi. Jak mi odbije to w piątek o ile bedę miała taką możliwośc to zajrzę do bazy aby przekonać się jak tam jest poza sezonem. Pozdrawiam wszystkich Bieszczadolubów.
Nie ma zbędnych dyskusji.
Dyskusji - rzeczywiście nie. Ale rozumiem dyskusję jako wymianę poglądów i argumentów, a nie inwektyw i złośliwości, w niektórych przypadkach na żenująco niskim poziomie, którego nie tłumaczy przynależność do pokolenia "ziomali".
Też to zauważyłam. Mimo wszysto cieszę się, że miałam możliwość poznać młodych ludzi.
Czarek pl
24-01-2007, 16:18
Droga Lucyno!
Chyba wiem w czym tkwi problem.Wiele wskazuje,że Ty i osoby które nas czy tez mnie atakowały wyobrażeły sobie,że my w Bazie pijemy do upadłego,na drugi dzień trzeźwiejemy wieczorem znowu pijemy i tak wyglądaja nasze Bieszczady.Ja oczywiście nie miałem zamiaru tłumaczyć się nikomu,że moje"picie"wygląda tak,że o 22.00 jestem w łóżku bo wiem,że rano muszę wstać i maszerować w góry,nikogo zreszta nie powinno to obchodzić.Odpowiadałem tylko na chamskie i zarozumiałe zaczepki ludzi płytkich w swoich ocenach.To nie znaczy,ze są to osoby głupie czy prymitywne,znaczy to tylko tyle,ze ich wpisy były nieprzemyślane.Pozdrawiam serdecznie.
nio wlasnie, co za roznica ile sie pilo jak tam strefa bezkacowa i ja np. na nastepny dzionek wstawalam jak nowo narodzona i gdyby tylko pogoda byla taka, zeby mi wedrowanie sprawialo przyjemnosc a nie na zasadzie skoro jestem to musze zaliczyc jakas gorke to bym tez chodzila.
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.