PDA

Zobacz pełną wersję : Klimat Rancza



Anonymous
26-04-2002, 21:16
Najlepsza knajpa

Anonymous
26-04-2002, 23:31
Merlin, wybacz mi proszę, ale albo to podpucha, albo ty adresy pomylisłeś... Gdzie Ty na ranczu klimat dostrzegasz??? Lokal nastawiony na zysk z turystów, co z Wetliny dupy nie ruszają!! Latem tylko jakieś punki i inni dziwni ludzie z walkmenami przy boku i słuchawkami w uszach, dziwna młodzież spita tanim winem, zero gitar, zero piosnki śpiewanej z jakąs myślą. Klimat tam to pijany stały bywalec (ale nie ten nasz z listy! Sorry SB!), czyli dziadek co łapie za pupę grubą szefową i mówi, ze ta powinna mu sprzedać jeszcze jednego kwasa na kreskę. A gdy się nie godzi to dziadek do ludzi siedzących podchodzi i tłumaczy, jak wspaniała jest ta dziewczyna obok Ciebie, pożycz 2,50....
Klimat ranczo miało dla mnie dwa razy. raz, gdy z grupą znaomych bez mapy schodziliśmy z Hnatowego Berda - którego rycerz Hnat niegdyś bronił, ale Tatarzy go usiekli biednego, choć skała to była niedostępna - na szagę i los wyrzucił nas przy szarówce już, ok godz. 22 (a zaczęliśmy zejście godzie ok. godz. 15 :-))) przy samiutkim Ranczu. Wtedy morszczuk tam, ze zjełczałegop tłuszczy wyjęty, smakował inaczej a i piwo smak inny miało... A tak?... Jaki klimat.... Jacy tam ludzie?... Dno proszę pana, dno. Ot co!