PDA

Zobacz pełną wersję : Górskie kibelki



buba
15-11-2006, 12:55
podejrzewam ze czesci ludziow ten temat moze sie wydac niesmaczny czy nieciekawy..duzo ludzi podchodzi do kibelkow "po macoszemu"

ale gdzie w gorach napotkaliscie najbardziej klimatyczny kibelek lub "miejsce kibelkowe" ? moze ktores z nich bylo na tyle inne od wszystkich ze gleboko zapadlo w pamiec??

ja najmilej wspominam "poloninny wychodek ze swidowca" -kiedys, gdzies pomiedzy perelisokiem a bliznica , zaczelam pilnie rozgladac sie za miejscem kibelkowym.. a tu totalna beznadzieja, ani pol krzaczka, ani skalki, ani wyzszej kepy traw.... nic tylko jednolita polonina.. tragedia.. i widac mnie z okolicznych kilkudziesieciu kilometrow (przynajmniej tak sie wydawalo) i do tego taki potworny wiatr.. az tu nagle wylonilo sie cos niesamowitego- malutki placyk na ktorym staly ruiny slawojki takiej bez dachu, z trzema scianami- chyba dawno nieuzywanej bo tak milo pachniala drewnem i tylko drewnem mozna bylo siedziec w niej bezpiecznie, a wzrok ginal gdzies daleko na rumunskiech szczytach. Chyba kiedys w tym miejscu byla bacowka, ale przestala calkowicie istniec, moze lawina ja zmyla jak wiele bacowek na swidowcu? zostal tylko samotny kibelek wsrod polonin! niestety zdjecie brak...

bardzo lubie tez rozniste kibelki kolo chatek studenckich,maja czesto przefajne nazwy. Moj ulubiony jest chyba na polanach surowicznych. Zwany jeszcze od dawnych lat "kreml" i ma trzy scianki, usytuowany jest bokiem do sciezki i na tej bocznej sciance ma tabliczke, ktore sie obraca. Jak zajety to "posiedzenie plenarne trwa" a jak wolne to "mownica wolna". I latem mieszkaja tam w nim dziwne owady, zwa je "czarownice" sa duze, jakies takie rozkrzaczaste na boki- ktos moze widzial je w polanach i wie co to za gatunek??

kibelek kolo chatki w nieznajowej
http://images3.fotosik.pl/247/95ed4698acc7bf8a.jpg (www.fotosik.pl)


kibelek kolo chatki w polanach
http://images3.fotosik.pl/247/8fb7ece232631c3b.jpg (www.fotosik.pl)

http://images2.fotosik.pl/247/a86628fef8ef8d07.jpg (www.fotosik.pl)


gdzies w bieszczadach- przy drodze z przel. zebrak w strone woli michowej

http://images2.fotosik.pl/247/8a095036f601a8e4.jpg (www.fotosik.pl)

chatka na lasku- kibelek zwany "pepsi"

http://images1.fotosik.pl/256/a47b80bd1b96c527.jpg (www.fotosik.pl)


http://images3.fotosik.pl/247/ca0efa33ea5a9333.jpg (www.fotosik.pl)


kolo chatki skalanka

http://images2.fotosik.pl/247/f633410f02811eb0.jpg (www.fotosik.pl)

mAAtylda
15-11-2006, 13:08
Najbardziej pamiętam UBIKACJĘ w Olchowcu k/Chrewtu, dziura w betonie, pozycja na narciarza, słychac szum strumyka znajdującego się tuż obok, a ów kibelek za zasłonką, coś w stylu prysznicowej - spod której widać żę ktoś tam jest (byłla tak krótka że przysłaniała tylko górną część tułowia).

bertrand236
15-11-2006, 13:12
Wiem komu się ten wątek bardzo spodoba. Ciekaw jestem kiedy się odezwie..... :-)

Pozdrawiam

Barnaba
15-11-2006, 15:00
Przepraszam że dopiero teraz, ale ostratnio taki zalatany jestem, od kibelka do kibelka, siadam na forum i co widze? Kibelek! Buba, konia z rzędem za ten topic!

W kwestii kibelków to, tak, ja mam parę zdjęć, i się pochwalę przy czasie, jednak teraz natychmiast przypomniał mi się pewien epizod- chyba już wspomniany przeze mnie.

- Kiedy wakacje są udane?
- Jak wychodzisz z kibla i nie szukasz spłuczki!

Barnaba
15-11-2006, 15:16
Ciach, no i mam! Musiałem cofnąć się w czasie do maja 2002 roku! W ogóle to ja już po lesie sobie kroczę i "nadaje barw", takie rarytasy trafiają mi się sporadycznie....
Przedstawiam wam oto Tron Krainy Rabe!

długi
15-11-2006, 15:37
Błękitna Rapsodia w bazie Rabe jest rzeczywiście świetna.
Ale jest kibelek przewyższający czystością i położeniem. To baza w Łopience.
Polecam też Połoninę Wetlińską, zimą, w zamieć. Miałem trudności z odnalezieniem schroniska
Długi

Jaro
15-11-2006, 19:21
Skoro o gorskich kibelkach mowa, do dwojki jednak strach wejsc, a w trojeczce mozna nadal podziwiac panoramki :)

Polej
15-11-2006, 20:29
a w trojeczce mozna nadal podziwiac panoramki :)
Faktycznie trójka w wersji cabrio to rewelacja :-D

mAAtylda
15-11-2006, 20:43
tylko teraz który smiałek chętny z czegos takiego skorzystać?

joorg
15-11-2006, 21:13
tylko teraz który smiałek chętny z czegos takiego skorzystać?

Skorzystać -- jaki problem?? (chyba ,że wielki przeciag...., co by tylko nie urwało) - ale który śmiałek stanie niżej...:razz:

DUCHPRZESZŁOŚCI
15-11-2006, 21:31
Trójka jest rewelacyjna tylko zastanawiam się ja korzystać z takiego "kabrio" w czasie deszczu. A z dwójki to tylko jak przymusi.

buba
16-11-2006, 00:14
jaro!!!! gdzie te zdjecia byly zrobione????? rewelka!!!!!!!! ":D

mAAtylda
16-11-2006, 00:16
raczej nie w BIESZCZADACH

Barnaba
16-11-2006, 00:27
zapodałem temat na wykładzie. Kumpel, też taki leśne dziwadło jak ja, przyznał się że ma książkę pt: Jak się załatwić w lesie, żeby nie załatwić lasu. Innymi słowa rozprawa o sraniu po krzakach.

Derty
16-11-2006, 16:06
Hej:)
Jako, że nie jestem kolekcjonerem takich fotek, mam tylko dwie w zasobach:D
1. Przegibek - sfotografowane salonowe rozmowy trwały jakiś czas. Dostatecznie długo, bym został zawołany przez odkrywcę widoku, zawrócił do domku po apcio, zawrócił na nmiejsce zdarzenia i wykonał pstryk :D Komentarz: atak wiosny skutkował potrzebą ciągłego obcowania z Naturą, nawet w tej tak doniosłej chwili, albo - kobiety się zagadały:P

2. Tę instalację prezentowałem już. Fachowcy od BieszcZad wiedzą, a resztę informuję - jest to tymczasowa, być może sprawna instalacja sanitarna pola namiotowego W UG:D nie wiem, nie odważyłęm się skorzystać:D Już została zdemontowana więc zdjęcie do muzeum dziwolągów bieszczadzkich:D

Niestety nie zachowało się zdjęcie z tegorocznego bazowania w Regietowie. Uszkodzenie pliku czy cuś. Jednak tamejszy kibelek należy zdaje się do typu architektonicznego dość często spotykanego w B. Niskim. Trójścienna konstrukcja słupowa szalowana dechami, pokryta papą. Liczne szpary, dziury i wybite sęczki czynią ją bardziej przejrzystą, lepiej przewietrzoną, a opady deszczu nawilżają siedzisko i spłukują solidnie czyniąc posiady niezwykle urozmaiconymi.

Jaro
16-11-2006, 19:42
jaro!!!! gdzie te zdjecia byly zrobione????? rewelka!!!!!!!! ":D

Gdzie były robione nie mam pojęcia. Znalazłem je kiedyś na necie i zachowałem na dysku :)

Lech06
22-11-2006, 17:08
Wbrew pozorom temat bardzo ciekawy, o tej jakże użytecznej architekturze... :mrgreen:

kobieta_bieszczadzka
22-11-2006, 20:33
A i ja cos dorzucę :-) .... Imagineskop.... dwukabinowy z widokiem na Smerek i pełna instrukcją hm..... jak to ująć.....a zresztą może i was tam zawieje :shock: ..... a może lepiej nie..... :razz:

WUKA
22-11-2006, 20:57
"Gniazda orłów"niemalże,koedukacyjne?Skąd to,Jaro,wytrzasnąłeś?Rewelacja!

WUKA
22-11-2006, 22:33
A z Bazy w Łopience najmilej wspominam właśnie kibelek(i fajną rozmowe przez ściankę,coś jak randka w ciemno),czyściutki z dłuuuugim dojściem.Sama atmosfera Bazy trudna do określenia:ni to salonowa,ni nadęta.Kompletnie nie "klimatyczna"

Barnaba
22-11-2006, 22:49
I przy cerkwii po drugiej stronie drogi, u podnóża zbocza jest też wychodek..... sympatyczny całkiem

WUKA
22-11-2006, 23:03
Zgadza się.Daje mu 8 pkt!

Jabol
22-11-2006, 23:38
Hmmm... A ja onegdaj znalazłem w otchłaniach internetu coś, co pozwoli s(p/r)ać spokojnie tym co nie lubia byc na bakier z prawem:razz:

buba
22-11-2006, 23:45
no rewelacja! :D :D :D :D ja nie moge!!!!!!!! wydrukuje sobie to i bede nosic w portfelu!! pewnie wczesniej czy pozniej mnie gdzies lapnie jakis straznik, lesnik czy kto inny to mu pokaze zaswiadczenie :D jak bedzie mial poczucie humoru to moze mnie lagodniej potraktuje ;)

kobieta_bieszczadzka
23-11-2006, 10:29
coś od przyjaciela..... ;-)




"Kibelek z klimą"

Derty
23-11-2006, 11:00
...czyściutki z dłuuuugim dojściem...

Nie dobiegiem??
Odkąd w Łopience zj...li mnie jak psa za chodzenie po 'schodkach prezesa', a przed nosem nie wylądował upragniony kubas herbaty, nie zaglądam tam. Może się i poprawiło, ale wolę nie sprawdzać;/

Derty
23-11-2006, 11:04
coś od przyjaciela..... ;-)

Ukryte piękno?:D

WUKA
23-11-2006, 11:18
Ja też wolę szerokim łukiem omijać Bazę W Łopience-miło nie było,ani trochę!Do kibelka za to nic nie mam.

Szaszka
24-11-2006, 17:35
A ja nawet wole isc w krzaki, wygrzebac sobie dolek i kucnąc nad nim wśród spiewu ptakow i zapachu igliwia, niż w śmierdzącej latrynie lansować postawę że "moje musi być na wierzchu". ;p

Zawsze przypomina mi sie wtedy taki wierszyk:
"Nie ma to jak w letniej porze
Mozna wysrać sie na dworze
Cieply wietrzyk w dupę dmucha
A nad gównem krąży mucha".

I wtedy wiem że mam wakacje. :D No co poradze, że mam khem, khem fekaliczne poczucie humoru...

A najbardziej wstrzasający kibelek widzialam na stacji kolejowej w Wołosiance: obsrana dziura w betonie, obok przypięta druten do ściany wiklinowa miotełka do zmiatania w dziure niecelnych strzałow, a kucając mialo sie przez wybite okno szeroki prospet na podwórko - i vice versa. ;)

pzdr,
Szaszka

Anyczka20
24-11-2006, 18:03
Zgadzam sie z Szaszką, nic nie przebije ukraińskich kibelków:mrgreen:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/861b16d04e50c3fc.html

irek
24-11-2006, 18:08
A oto dowody fota kibelka w Wolosiance, ale i tak najgorsze były odchody autobusów w Sninie na Słowacji :lol:

WUKA
24-11-2006, 18:20
ad.1-fota tak sugestywna,że aż...dech zatyka
ad.2-autobusy też muszą mieć odchody
A tak przy okazji zawiłości językowych sąsiadów-spotkaliśmy w zielarskim sklepiku w słowackim Świdniku specyfik o nazwie "Ziele do chujcowania",niestety nie nabyliśmy bo nie udało się nijak dogadaćdo czego to służy.Może ktoś wie?

dziabka1
24-11-2006, 20:09
[quote=Anyczka20;36088]Zgadzam sie z Szaszką, nic nie przebije ukraińskich kibelków:mrgreen:

Anyczko - to jeszcze ładny,zadbany, czyściutki kibelek ukraiński. Stacja w Kwasach - to dopiero kuriozum. Betonowe trzy ściany, betonowy podest z dziurą, kałużami i wiadomego pochodzenia górkami, dziurawy eternit naokoło. Tak jak na zdjęciu, albo i gorzej. Gdyby nie naprawdę solidne przyciśnięcie, nic by z tego nie było. I akademik w Stanisławowie - taki, jak na twoim zdjęciu, ale pełen po brzegi... To donosy sprzed czterech lat.
Teraz już trochę lepiej, ale mimo wszystko omijajcie toaletę publiczną przy dworcu w Worochcie. Chociaz...
Mam wrazenie, że generalnie na Ukrainie to ludzie "tak" po prostu mają. Przykład - swieżo wybudowana sławojka typu polskiego przy schronisku Zaroślak. Na oko bardzo ładna. Ale w środku... Rozpacz. Nas odrzuciło, ale widziałam osoby korzystające z niej - bez żadnych zahamowań. To chyba rzecz wyuczona i trochę czasu minie, zanim to się wykorzeni. Ale ogólnie - poprawa.

Kibelek w Regetowie na bazie już dawno miał być opapiony do podstaw. A jak wam się podoba tabliczka wolne/zajęte?

Pozdrawek

madziaba

irek
24-11-2006, 20:23
Szaszka swoją ukraińską przygode z kibelkami rozpoczela juz w Siankach, choc ten to ful wypas przy Wolosiance jedynie zapachy takie same.

joorg
24-11-2006, 22:56
Szaszka swoją ukraińską przygode z kibelkami rozpoczela juz w Siankach, choc ten to ful wypas przy Wolosiance jedynie zapachy takie same.

Iras ,krótkie pytanie..:lol: Czy to zdjęcie jest robione "przed czy po.."? - to by dużo wyjaśniło.

irek
24-11-2006, 23:17
Po, choć dopiero po twoim poscie zwrocilem uwage, ze Szaszka jakas taka usmiechnieta i zadowolona wyszla :mrgreen:

Szaszka
25-11-2006, 01:56
Jakbys sobie mogł ulzyc po 3 piwach też bylbyś uśmiechnięty i zadowolony, Joorg. :)
A uśmiecham sie zawsze jak wychodze ze sławojki, bo nachalnie nachodzi mnie wtedy myśl: "O kurcze, wody nie spuścilam!".

Zamieszczam jeszcze zdjecie kibelka na dworcu w Iwanofrankowsku. Co zaskakujące, bylo czysto, ale jak widać dalej obowiazuje pozycja "na Malysza", a drzwi kojarzyly mi sie bardziej z kowbojskim saloonem, a nie ubikacją. :)

długi
25-11-2006, 11:18
Ten typ kibelka nazywa się "francuski". Kiedyś myślałem, że to taki kawał, ktoś nie lubił Francuzów. Ale jak pojechałem kiedyś do Francji, to stwierdziłem, że jest to niemal powszechny typ w WC na autostradzie, i nie tylko.
Długi

buba
25-11-2006, 14:10
ja tam bardzo lubie ukrainskie kibelki "na malysza" - duzo latwiej utrzymac w nich higiene nawet jak sie jej nie utrzymuje ;)ja dla mnie nie ma nic gorszego jak upaprana deska i muszla... a w takim czlowiek zalatwia potrzeby jak w lesie :)
a najmilej wspominam kibelek kolo szkoly w jablonicy pod swidowcem- pachnial drewnem i troche dymem (nie wiedziec czemu) i dziura w desce byla taka wielka ze ponoc dwoje dzieci juz tam wpadlo ;) a byl dosc pelny wiec nie zazdroszcze ;)

Jaro
06-12-2006, 19:41
Trafilem na nowa fotke gorskiego kibelka. Niestety w niezbyt duzym rozmiarze

Barnaba
07-12-2006, 00:41
ot, na google wpisałem i proszę....
http://www.tatry.info/przewodnik/images/kibel-chaty-pod-rysmi-300.jpg

DUCHPRZESZŁOŚCI
07-12-2006, 10:49
Jaro, Barnaba sracze jak sracze, ale panorama - super!

pieter
09-12-2006, 14:02
ot, na google wpisałem i proszę....
http://www.tatry.info/przewodnik/images/kibel-chaty-pod-rysmi-300.jpg
kibelek jest naprawdę "niesamowity" :razz: ,gdyż w jednej ze ścian znajduje się okienko z którego można podziwiać wspaniałe widoki :shock:

bertrand236
11-12-2006, 00:58
Obawiam sie tylko, ze od d..y strony :-)

kobieta_bieszczadzka
11-12-2006, 10:21
kibelek jest naprawdę "niesamowity" :razz: ,gdyż w jednej ze ścian znajduje się okienko z którego można podziwiać wspaniałe widoki :shock:

Ano jest niesamowity, ale miałam strasznego pietra, że mnie zwieje .... :mrgreen: i to w jakiej pozycji :-P .......



Ps. Przełęcz pod Wagą..... Słowacja,
jeśli prawidłowo poznałam kibelek

pieter
11-12-2006, 16:09
Obawiam sie tylko, ze od d..y strony :-)
cóż poradzić, ale dla chcącego nic trudnego - wystarczy trochę się pogimnastykować

Ps. Przełęcz pod Wagą..... Słowacja,
jeśli prawidłowo poznałam kibelek
zgadza się:smile:

żubr
30-05-2008, 10:07
Postanowiłem troszeczkę złagodzić i zmienić oryginalny tytuł wzruszającej książki wrzucając nowy acz bardzo przyziemny i jakże ludzki temat górskich wychodków. :-D
Nic bardziej groźniejszego jak s..... poza domem nie może spotkać włóczykija. Co tam deszcze i wichury, co tam stada groźnych niedźwiedzi i tabuny dzikich biesów. Nic to dla nie stródzonych włóczęgów, traperów, zakapiorów, "bieszczadników". Wszystkie te straszności są niczym w porównani z brakiem wychodka w nagłej potrzebie....
A oto i kilka przykładowych z ratunkowym miejscem ich ulokowania....miłej zabawy. :mrgreen:
1. Całkiem nowiusieńki i z podziałem na płeć - ustrzelony podczas Kermeszu w Olchowcu.
2. Wszystkim tak dobrze znana "Błękitna Rapsodia" na bazie studenckiej w Rabem / Baligrodu.
3. Troszeczkę już leciwy ale dalej gotowy na przyjęcie będących w pilnej potrzebie wszelkiej maści łazików przemierzających Przełęcz Żebrak w Bieszczadzach.
4. Pchylony zębem czasu ale wciąż będący w użyciu przybytek gdzie nawet królowie chadzali piechotą: wypał węgla drzewnego w Rabem/Baligrodu.

Piotr
30-05-2008, 10:41
3. Troszeczkę już leciwy ale dalej gotowy na przyjęcie będących w pilnej potrzebie wszelkiej maści łazików przemierzających Przełęcz Żebrak w Bieszczadzach.
To mi się wydaje nieaktualne. Kiedy była robiona fotka?

Barnaba
30-05-2008, 10:54
Żubrze, temat już był- proponuję nieco go odświeżyć. O ile Żubr się zgodzi, w trosce o ogólny porządek, prośba do Zielonych aby jakoś podłączyli wątek z tym o:
http://forum.bieszczady.info.pl/showthread.php?t=3142&highlight=kibelki

żubr
30-05-2008, 12:39
Piotrze kibelek stoi nadal, fotka robiona 22 maja wieczorkiem...

Piotr
30-05-2008, 14:48
kibelek stoi nadal, fotka robiona 22 maja wieczorkiem...
Ok, myślałem że coś się już zmieniło. Byłem tam ok. 20 kwietnia z Kijem i rozmawialiśmy że go trochę odświeży, może pomaluje na jakiś neutralny kolor, itp. Poza tym trzeba było wymienić tylnego bala, który jest położony na kręgu i na którym opiera się ten kibelek, bo był mocno przegnity. Będą jaja jak ktoś się nakryje nie tylko nogami, ale i całym wychodkiem :D Ale pewnie do wakacji coś będzie zrobione. Fota robiona miesiąc przed Twoją:

Marcowy
30-05-2008, 15:03
Żubrze, temat już był- proponuję nieco go odświeżyć. O ile Żubr się zgodzi, w trosce o ogólny porządek, prośba do Zielonych aby jakoś podłączyli wątek z tym o: http://forum.bieszczady.info.pl/showthread.php?t=3142&highlight=kibelki

Jak sobie Państwo życzą. No to jedziemy z tym g... koksem :lol:

sir Bazyl
05-11-2008, 18:28
....kibelki ...maja czesto przefajne nazwy...

FAKIR 1 – może ktoś pamięta?
Zaczerpnięte ze strony:
http://owczarek.blog.polityka.pl/

cytat:
"Kibelek w Roztokak Górnyk
2008/08/14, czwartek
Kibelek to dlo wos, ludzi, barzo wozno rzec. Nie zaprzecojcie, bo obserwuje wos przecie i swoje wiem. A kibelek typu sławojka to jest nie ino wozny, ale tyz pikny! O tym z kolei wiem nie z obserwacji, ino z jednego rozdziału ksiązki, ftorej autor jest eponimem sławojek.* Kie weźmiecie te ksiązke do ręki i poźrecie na spis treści, to od rozu sie domyślicie, o ftórym rozdziale godom.
A w takiej sławojce, jak wiadomo, jedni wolom na desce siednąć, inksi zaś wolom na niom wejść i przykucnąć. Cemu to nieftórzy na desce stajom? Ano w obawie, ze w takiej sławojce moze sie caić jakosi maluśko, ale barzo groźno bakteria, ftóro ino ceko, coby swymi obleśnymi mackami chycić sie ludzkiej rzyci, przeniknąć do wnętrza organizmu i jakomsi straśliwom chorobe wyryktować. Cy te obawy som słusne? Cy rzecywiście siednięcie gołom rzyciom na sławojkowej desce moze być groźne? Kasi wycytołek, ze na statystycnej desce klozetowej jest mniej zarazków niz na statystycnym telefonie komórkowym. Ale jo nie bede sie tutok wypowiadoł. Som mędrole, co to na higienie znajom sie lepiej niz jo, więc niek oni głos w tej sprawie zabierom.
W kozdym rozie wielu właścicieli sławojek na rózne sposoby próbuje stawaniu na desce przeciwdziałać. Jeden z najhyrniejsyk sposobów zastosowano kiesik w studenckiej bazie namiotowej w Roztokak Górnyk, malutkiej wsi połozonej kapecke na północ od Cisnej, pomiędzy piknymi bieszczadzkimi wiersyckami. Juz na drzwiak wejściowyk do tamtejsego kibelka turyste witoł napis ostrzegawcy: UBIKACJA TYPU “FAKIR 1″ - STAWANIE NA DESCE NA WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ. Za drzwiami ocom turysty ukazywała sie… deska cało najezono gwoździami. A gwoździe te skierowane były ostrymi cubkami do wierchu. Po obu stronak kibelkowego otworu one sie nojdowały, natomiast przed otworem ik nie było. Tak więc siednąć tamok sie dało, ale kieby cłek stanąć spróbowoł - musiołby wleźc na gwoździe. No chyba, ze ftosi stopy na miejscu przed dziurom by postawił, ale wte kieby kucnął i rzyć nad otwór wysunął, to by ryzykowoł, ze gibnie sie w tył.A jesce powiem wom, ze cubki gwoździ w tym Fakirze 1 były zabarwione na cyrwono. Cy to była ino farba, cy krew jakiegoś niescynśnika, ftóry mimo ostrzezeń spróbowoł na desce stanąć? Nie bede w to wnikoł. Ciekawe jednak, ze Fakir 1 zamiast budzić groze to budził… wesołość! Turysta, ftóry przybywoł do bazy w Roztokak Górnyk po roz pierwsy i po roz pierwsy seł tamok do ustępu, poziroł na napis na drzwiak i pytoł z zaciekawieniem:
- Stawanie na desce na własną odpowiedzialność? Dlaczego na własną odpowiedzialność?
Jakosi nie domyśloł sie, ze odpowiedź kryje sie juz w nazwie wychodka. Ale zaroz otwieroł drzwi, zauwazoł te zacyrwienione na cubkak gwoździe i… dostawoł takiego ataku śmiechu, ze chyba jaz nad Jeziorem Solińskim było go słychać!
Bywało, ze do bazy przychodziła cało wyciecka i syćka jej ucestnicy culi potrzebe, coby póść do kibelka. No i zaroz ustawiali sie w kolejce do Fakira 1. Pierwsy wycieckowic wchodził do środka i zaroz było słychać:
- Hahaha! Hahaha! Hahaha!
- Z czego się śmiejesz? - pytali ocekujący w kolejce.
- Jak wejdziecie, to sami zobaczycie! Hahaha! - odpowiadoł głos zza drzwi.
Po kwili do Fakira 1 wchodziła drugo osoba. I znowu rozlegało sie:
- Hahaha! Hahaha! Hahaha!
- Co tam jest takiego śmiesznego? - dopytywali sie ludzie z kolejki.
- A, sami zobaczycie, jak wejdziecie! Hahaha! - brzmiała odpowiedź.
I tak dalej… Jaz do ostatniego kolejkowica.
Heeej! Barzo lubiany był ten kibelek w Roztokak Górnyk. Bazowi bywalcy, kie sie ku niemu wybierali, to nie godali brzyćko: “Idę do klopa” cy wstydliwie: “Idę tam, gdzie król piechotą chodzi”. Tak sie tamok nie godało. Godało sie piescotliwie: “Idę do Fakirka“. Nie: “do Fakira“, ino z sympatiom, zdrobniale: “do Fakirka“! Jakby to jakosi maskotka była! Cy znocie inksy kibelek pełniący role maskotki? Jo nie znom.
A latem 1986 rocku, kie przeniesiono Fakira 1 o kilka metrów w bok (bo w storym miejscu dół sie zapełnił i trza było wykopać nowy), nifto nie mioł wątpliwości, ze musi temu towarzysyć pikno urocystość. Zgromadziła sie zatem obsługa bazy i goscący w niej turyści, kierownik bazy wygłosił płomienne przemówienie, nagrodzone gromkimi brawami, po cym przeciął wstęge wyryktowanom z papieru toaletowego i w ten sposób Fakir 1 zostoł oficjalnie udostępniony do ogólnego uzytku w swoim nowym miejscu.
Cy ten kibelek istnieje jesce? Tego właśnie nie wiem. Moze nie istnieć, bo kieby istnioł, chyba nolozłbyk cosi o nim przez Gugle, a nie nolozłek nic. Mozliwe, ze te gwoździe usunięto, bo uznano, ze som zbyt niebezpiecne i kiesik z ik powodu moze sie wydarzyć niescynście - bo skoro kozdy, fto na nie poziroł, straśnie sie śmioł, to było zagrozenie, ze za ftórymś rozem jakisi turysta umre ze śmiechu. Tak więc najprawdopodobniej Fakir 1 odeseł do historii. Do sanitarnej historii Polski.
Inkse rozwiązanie, utrudniające stawanie na desce, zastosowano w bazie namiotowej w Tworylnem, dokładnie tamok, ka zył ten kruk Wojciech Dziubas, o ftórym gwarzyłek rok temu. No więc w Tworylnem nad kibelkowym otworem umiescono poprzecnom belke. Fto na desce siadoł, ten sie musioł nieźle schylić. A stanąć tamok juz sie nie dawało, bo ta belka za barzo przeskadzała - ino małe dziecko mogłoby sie pod niom zmieścić. Pomysł tyz skutecny, ale… kibelek ten, w odróznieniu od tego z Roztokak Górnyk, zodnego hyru nie zdobył, więc nimo co dłuzej o nim godać.
Ocywiście opróc osobliwyk rozwiązań konstrukcyjnyk mozno tyz stosować metode łagodnej perswazji. Tak zrobiono w klubie “Owczarnia”, co to w Jaworkak koło Szczawnicy sie nojduje. Przy tamtejsym kibelku mozno uwidzieć cytat z najsłynniejsego filozofa góralskiego, jegomościa Tischnera z Łopusznej:
Tu sie siedzi niekucency,
Bo kto kuco niesiedzency,
Osro deske samochcęcy!
Tak w ogóle to o tej “Owczarni” był nawet artykuł w Polityce.** Wiecie, fto jest jego autorem? Nie powiem! Sami zgadnijcie Dlo tego, fto zgadnie, nie bedzie wprowdzie nagrody pienięznej ani rzecowej, ale bedzie nagroda zblizono do tej, jako zamarzyła sie kiesik pewnemu felietoniście. Hau!
* Sławoj Składkowski, Kwiatuszki administracyjne i inne, Warszawa 2005.
** Poni Dorotecka , Gdzie zegar nie chodzi, “Polityka” 2006, nr 29, s. 59."

marcins
05-11-2008, 18:48
A oto i wspomniany kibelek:

Barnaba
05-11-2008, 20:13
pod drzewem kibel kopali? Jacyś męczennicy czy skazańcy? korzeni tyle....

marcins
05-11-2008, 20:15
Model cabrio rzadko jest widywany.

trzykropkiinicwiecej
07-11-2008, 12:38
..a wie ktos jak sie miewa "przystanek" w Maniowie 11? ...ciekawym.. a dawno niebytowalem w okolicach gdzie wzrost otoczenia przekracza 6,5m... ghrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr ... pozdrawiam z Holandiiiiiiiii ....cale szczescie ostatnie dni juz tutaj

buba
07-11-2008, 19:39
ten??

http://picasaweb.google.pl/topeerz/200705_dw#5061867846159208834

trzykropkiinicwiecej
09-11-2008, 22:00
...hihi... ten sam... niebawem się wybiorę to podbiję kartę na "przystanku"

skylux
11-11-2008, 13:51
I takie cuś. Kto wie gdzie to jest?

Marcowy
11-11-2008, 16:18
Wspomniany już kibelek pod Rysami od strony słowackiej, lipiec 2007, pejzaż z wnętrza zapiera dech nie tylko w piersiach :)

buba
07-01-2009, 23:56
przy "kafe" w Libuchorze pod Pikujem
http://picasaweb.google.pl/biedronka.buba/2007_bieszczady_wschodnie#5098574312550226114

oraz mocno zwiazany z tematem problem papieru toaletowego ;)

na Zakarpaciu, kolo cerkwi w Likicarach
http://picasaweb.google.pl/zabka.z.czuprynka/200806_UA_Polonina_Rowna_Jawornik#5217358400564826 594

Polany surowiczne
http://picasaweb.google.pl/osiolek.widmo/200806_Polany_Surowiczne#5217337931734078754

Piskal
09-04-2009, 23:29
Gdy oglądałem na You Tube filmiki z VII KIMBu, na jednym, podczas autoprezentacji Gosia Legionowo mówiła, że bardzo podoba jej się strona o kibelkach. Jak widzicie odnalazłem ją(stronę, nie Gosię) a to dlatego,że przypomniał mi się kibel u moich znajomych z Polany Ostre.W trawie po pas, składający się z dwóch ścian od strony domu.Nawet bez desek z wyciętą dziurą, na której można by usiąść;siadało się na zwykłej żerdce.Nie wiem czy jeszcze stoi, bo już ostatnio (półtora roku temu) był mocno przechlony.Mam nadzieję,że empirycznie, w całym znaczeniu tego słowa, sprawdzę to w maju, bo wybieram się tam.No i zrobię wreszcie dokumentację fotograficzą.

buba
02-04-2012, 18:25
Znalezione na necie:

http://images49.fotosik.pl/1430/4efe3b6cf2de0aa4.jpg (http://www.fotosik.pl)

http://images46.fotosik.pl/1433/43aef3ced671d055med.jpg (http://www.fotosik.pl)

http://images50.fotosik.pl/1485/bed9dfce8d513dc2.jpg (http://www.fotosik.pl)

http://www.darkroastedblend.com/2007/12/wild-solutions-to-common-problems.html

bogdaneg
02-04-2012, 21:34
Bieszczadzkie:

PaweleS
03-04-2012, 10:10
Pozwoliłem sobie na taki nie z gór:
https://lh4.googleusercontent.com/-qhCW95ggFxU/T3qiJhJLXwI/AAAAAAAAC_o/c-BdLIQmcb4/s640/1822429.jpg

olgaa
29-04-2012, 22:09
A to taki kibelek ja przystanek MKS ciekawe ile kosztuje bilet;)

olgaa
25-06-2012, 20:02
A taki kolorowy kibelek:)

buba
30-11-2012, 08:53
Widzieliscie kiedys sławojke bez szamba? ze spuszczana woda? automatycznie? :lol:

Stoi sobie taka w Gruzji, w wiosce Mutso

https://lh3.googleusercontent.com/-v96xhu4NnL4/UHxI_qQQzVI/AAAAAAAAFV4/kjrdPhY0YO0/s576/IMG_3734.JPG

Pod kibelkiem przeplywa wartki strumien. Ponoc w czasie wyzszej wody podmywanie gratis! :mrgreen:

https://lh6.googleusercontent.com/-8j1ooLIdalA/UHxJBFOd-oI/AAAAAAAAFWA/zprmc8isMWQ/s576/IMG_3735.JPG

https://lh3.googleusercontent.com/-y0gZKrXl5Dg/UHxJCXEZj9I/AAAAAAAAFWI/2d7M3yFyjg4/s576/IMG_3739.JPG

Polityczka
07-12-2012, 21:50
Jej niektóre kibelki naprawdę przerażają. No ale cóż poradzić, kiedy mamy potrzebę. Trzeba nie marudzić, tylko korzystać ;D

don Enrico
07-12-2012, 22:10
Jej niektóre kibelki naprawdę przerażają. No ale cóż poradzić, kiedy mamy potrzebę. Trzeba nie marudzić, tylko korzystać ;D
O!
5 maili na dzień dobry.
Dzień Dobry (albo Dobry Wieczer!)

raawek
08-12-2012, 00:14
kocham, lubię, szanuję... i tęsknię... za kibelkiem w Duszatynie...)

długi
08-12-2012, 10:22
stoi i ma się dobrze. Już raz się zarwał i ktoś wpadł, ale naprawiliśmy i działa, zaprasza...
;)

diabel-1410
07-01-2013, 21:02
31008Znalezione w archiwum spod tete rose

machoney
07-01-2013, 21:08
kocham, lubię, szanuję... i tęsknię... za kibelkiem w Duszatynie...)
I nawet pachnie w nim :)

Remedios
07-01-2013, 23:55
https://lh3.googleusercontent.com/-vF8n7t3Lphg/UF9umPM3LbI/AAAAAAAAL5U/6WwOrniEqNc/s640/DSCF6624.JPG

Remedios
07-01-2013, 23:56
a obok lustro i umywalka jeszcze

https://lh4.googleusercontent.com/-TMNY-USXvTY/UF9urIMwXlI/AAAAAAAAL5c/Lc0jIau4Hos/s640/DSCF6625.JPG

Remedios
07-01-2013, 23:59
kibelek mieści sie na trasie z Bukowca do Karpacza :)) bardzo piekne jeziora obok i bardzo smaczne ryby :)
nie ma to jak siąść na przerwę na obiad, na rybkę

Remedios
08-02-2013, 21:35
https://lh3.googleusercontent.com/-Pw4oR7nj_5o/UQ1LVXRUZuI/AAAAAAAAMeY/VcfjjmD8f3g/s512/DSCF7047.JPG

buba
18-11-2013, 19:24
Kibelek pod szczytem gory Armaghan w Armenii, polozony na wysokosci okolo 2900 m npm. Jest to solidny murowany budynek z oknem z szyba. W trakcie korzystania mozna sobie gory podziwac :mrgreen:

https://lh4.googleusercontent.com/-GOeCxwfnRGI/UkgmEtKNoTI/AAAAAAAAGnk/7jE3yYF9pxM/s800/IMG_4133.JPG

https://lh6.googleusercontent.com/--D74EXoViag/UkgmFesADdI/AAAAAAAAGns/s63p9wLhT1g/s800/IMG_4136.JPG

https://lh4.googleusercontent.com/-xfCZNW_hLhI/UkgmGSUeh_I/AAAAAAAAGnw/wGEi-YExWp8/s576/IMG_4138.JPG

https://lh6.googleusercontent.com/-ofROE_Vr6OE/UkgmHOy98YI/AAAAAAAAGn4/0KxEkK2VNys/s800/IMG_4139.JPG

https://lh4.googleusercontent.com/-lZKBUMfYda8/UkgmWzzUyoI/AAAAAAAAGqI/6s5pmBDcG2o/s800/IMG_4212.JPG

https://lh6.googleusercontent.com/-KphtyqZGuK0/UkgmXiWvf1I/AAAAAAAAGqQ/A9mLNrEpZbY/s576/IMG_4213.JPG


Kibelek pod klasztorem Spitakavor

https://lh4.googleusercontent.com/-J8ULawjNkfQ/Ukhx5weYEsI/AAAAAAAAHQc/LqdJC-pfLAw/s800/IMG_4898.JPG

https://lh5.googleusercontent.com/-wqSxyk4Ob_g/Ukhx60q1wFI/AAAAAAAAHQk/FoqqtXng-go/s800/IMG_4900.JPG

Beskid Niski- kolo "kompleksu wiatowego" niedaleko Małastowa

https://lh5.googleusercontent.com/-RNNJ4UMnTKM/Uf9cmzByaFI/AAAAAAAAR1Q/47oLmYNJphQ/s576/IMG_9583.JPG

Tu troche mniej gorska sławojka- podsklepowa z Suwalszczyzny

https://lh6.googleusercontent.com/-IarnB5K3V04/UbXXEkCuoUI/AAAAAAAANY0/Rq3QNSYb4Yc/s800/IMG_2650.JPG

oraz z Jagłowa

https://lh4.googleusercontent.com/-3u5TnwPTb_g/UbTpC8hs9eI/AAAAAAAAM74/herEqGauNIM/s576/IMG_2190.JPG

buba
18-11-2013, 20:02
Ukrainskie Karpaty- Bukowina. Nad wsia Foszki

https://lh6.googleusercontent.com/-2lQeCeJUnWU/UhszTz_fsQI/AAAAAAAAHkQ/NT-WlfCvf68/s800/IMG_1871.JPG

Przy cerkwi we wsi Foszki (Ukraina).
W kiblu jest ciekawe wyposazenie. Zamiast srajtasmy (albo ostatecznie gazety lub ksiazki) jest szmata. Jej stan sugeruje ze ktos zapewne nie raz uzył jej w celu wiadomym. Obok leża cukierki. Aby osłodzic sobie zycie po uzyciu szmaty?

https://lh5.googleusercontent.com/-dAMVb40Z2eo/Uhsz-WsYRUI/AAAAAAAAHoo/sP4Xh67zQx0/s800/IMG_1941.JPG

https://lh6.googleusercontent.com/-ginSo_28pok/Uhsz_CpmYFI/AAAAAAAAHow/OirNEWwjypk/s800/IMG_1944.JPG

zbyszek1509
18-11-2013, 20:45
10 lat zdjęcie czekało na opublikowanie:). Myślę, że w poście 53 i 54, jest mowa o późniejszym liftingu tego kibelka z pełną klimatyzacją na drodze z Roztok Górnych do przełęczy. Na zdjęciu stan z 22 października 2003 r.

33158

tolek banan
21-11-2013, 17:09
10 lat zdjęcie czekało na opublikowanie:). Myślę, że w poście 53 i 54, jest mowa o późniejszym liftingu tego kibelka z pełną klimatyzacją na drodze z Roztok Górnych do przełęczy. Na zdjęciu stan z 22 października 2003 r.

33158

Siedzący na tym kibelku musieli mieć mocno nadwyrężone mięśnie szyi od oglądania się czy nikt nie idzie. :-D

buba
23-11-2013, 08:03
Siedzący na tym kibelku musieli mieć mocno nadwyrężone mięśnie szyi od oglądania się czy nikt nie idzie. :-D

ale przynajmniej nie mogli narzekac na zaduch czy zly zapach :-P

bacza
30-11-2017, 18:50
No to odgrzeję i tego kotleta. Z ubiegłego roku, schronisko "gdzieś" między Bielskiem-Białą a Żywcem. Na ścianie kibelka takie oznaczenia:

43930

Aż bałem się wejść... ale - jak mus, to mus :smile:

don Enrico
30-11-2017, 22:51
to przypomnę klasykę, cvzyki Błękitną Rapsodię w Bieszczadach
43931

coshoo
01-12-2017, 08:01
Rodniańskie, Rumunia. Nie ma to jak malowniczy kibelek...
http://s1.bild.me/bilder/110417/4462606rodniany.jpg

Rozmak
15-03-2019, 14:12
45935
Nie wiem czy już było, ale na wszelki wypadek dodaje :D Najwyżej położona toaleta w Tatrach :)

Biesiek
21-03-2019, 23:02
Cudze chwalicie, swego nie znacie... ;-)))

45996

AdamB
08-04-2019, 13:07
Przełęcz Bukowska. Tu jest jakby luksusowo ;)

baniak
06-02-2022, 01:46
W tym wątku chyba brak najsłynniejszego kibla w Bieszczadach. Pierwsze foto moje, drugie z internetu.
4863448635

don Enrico
06-02-2022, 21:45
W tym wątku chyba brak najsłynniejszego kibla w Bieszczadach. Pierwsze foto moje, drugie z internetu.
4863448635
Korzystałem (nie bez stresu ) z tego kibelka
... ale on był czynny 24h/365dni
a ostatnio - styczeń 2022 - wychodzę z najpopularniejszej Przełęczy Wyżna - parking 25 zł - wejście na Połoninę Wetlińską - kibelek ekologiczny PARKOWY ----- nieczynny
... a jak nie do do Wrocławia ...

https://www.youtube.com/watch?v=CLsi1obx15E