PDA

Zobacz pełną wersję : Gdzie są posty Lucyny



joorg
25-11-2006, 01:32
Pytanie do Administratora ..gdzie są post Lucyny tu i w innych tematach??
Jak mozna czyścić coś co zostało napisane, bez podania uzasadnienia i przyczyny .

banana
25-11-2006, 07:37
Pytanie do Administratora ..gdzie są post Lucyny tu i w innych tematach??
Jak mozna czyścić coś co zostało napisane, bez podania uzasadnienia i przyczyny , to się żle kojarzy ...


Nie wiem, nie chodzi o to, że chcę bronić Administratora, ale nie wszystkie posty Lucyny zostały usunięte... Nawet w skojarzeniach, te wcześniejsze są...
tak więc, tylko niektóre zostały usunięte...:???: a inne (w wątkach rozpoczętych przez Lucynę) zmienione, na jedno słowo: nie!

lucyna
25-11-2006, 07:53
Przepraszam nie chciałam nikogo obrazić. Decyzja o osunięciu postów była moja decyzją i to głęboko przemyślaną. Od mniej więcej dwóch tygodni była różnica zdań pomiedzy mną, a jednym z moderatorów. Zostałam oskarżona o łamanie netykiety. Wczoraj moderator zdjął mój post w zupełnie innym wądku. Nie naruszyłam w żadnym wypadku regulaminu więc uważałam to za nadużycie pozycji moderatora. Rozmawiałam z administratorem, który stwierdził iż decyzje moderatora są suwerenne. Nie zgadzam się na swoiste cenzurowanie moich wypowiedzi. Przepraszam Was za to , że wykasowałam posty. Starałam się przedstawić swój punkt widzenia. Fakt, że jestem paplą i wpadałam do Was na forum aby pogadać. Lubiłam tu przede wszystkim przyjacielską atmosferę, takie czasami paplanie. Nie znam netykiety, więc jeżeli utrudniałam Wam korzystanie z forum to przepraszam. Serdecznie pozdrawiam Beata

buba
25-11-2006, 14:04
no bez sensu... czemu kasowac czyjes posty??? ja czytalam chyba wszystkie posty lucyny, fakt ze z duza czescia sie nie zgadzam- ale nie widzialam zadnych powodow zeby je usuwac... chyba kazdy moze przedstawic swoj punkt widzenia i to jest wlasnie fajne.. no ja juz calkiem nie wiem o czym na tym forum mozna pisac bo co sie napisze to jest zle... :(

Piotr
25-11-2006, 16:33
no bez sensu... czemu kasowac czyjes posty [...]
ale nie widzialam zadnych powodow zeby je usuwac...
No cóż, też gdy spojrzałem wczoraj na forum to myślałem że śnię, mimo że to ja jestem tym wrednym moderatorem, byłem mocno zaskoczony.
Prośba: nie rób Buba głuchego telefonu czy innego Radio Erewań. Powyżej Lucyna napisała, własnymi ręcami, że SAMA wykasowała swoje posty. Nikt z moderatorów nie odważyłby się (choć w myślach mogło sie zdarzyć) kasować komuś hurtowo postów - to byłoby szczeniactwo i cenzura. Jak już przy tym ostatnim słowie jesteśmy:

Nie zgadzam się na swoiste cenzurowanie moich wypowiedzi. [...]
Fakt, że jestem paplą i wpadałam do Was na forum aby pogadać. Lubiłam tu przede wszystkim przyjacielską atmosferę, takie czasami paplanie.
Stoi tutaj czarno na białym: albo ja Lucyna będę dopisywać w każdym temacie co mi się rzewnie podoba bo lubię pogaduchy, albo to jest cenzura. No to odsyłam do słownika.
Post, który jak Lucyna pisze wykasowałem był zupełnie nie na temat i został umieszczony w "Dyskusje o Bieszczadach". Tymczasem nie wszyscy pamiętają, że to forum składało się kiedyś z jednego działu. Misz-masz. Podzieliliśmy go na kategorie, aby było bardziej przejrzyste, poświęcając na to niemało czasu (wszyscy moderatorzy + Admin). Dlatego teraz nie może każdy waek funkcjonować na takiej samej zasadzie jak "Skojarzenia". Miejcie przynajmniej litość dla nowych, którzy czegoś szukają. Mam na to tylko jeden argument (który zresztą funkcjonuje na wiekszości forów jakie znam):

Korzystam z wielu forów tematycznych oraz grup dyskusyjnych z jednego prostego powodu: są doskonałym źródłem wiedzy - mówie tu o forach na poziomie, najlepszych w danym temacie a to forum też chyba takie jest. Poszukując danej informacji, nie ma nic gorszego niż przekopywanie się przez sterty śmieci - traci się czas na przewijanie wątków i szukanie kilku istotnych informacji wśród niejednokrotnie setek informacji nieistotnych. Chodzi mi głównie o to, aby pilnować długich - kilkunasto stronicowych wątków, bo potem szukanie jest droga przez mękę (jak tu kogoś odesłać do wyszukiwarki?). A niewątpliwie dla innych to forum również jest doskonałym źródłem wiedzy - i wszystko do tego się sprowadza: ułatwienie znalezienia info/wygoda użytkowania. A na pogaduchy o d.. Maryni jest pełno miejsca. Dziś forum ma 35tys. postów. Za chwile będzie 65tys, a pewnie i 100tys - jeśli zrobi się totalny bajzel to przy 100 już nikt niczego nie znajdzie.

Takie mniej więcej wytłumaczenie wysłałem Lucynie na priv. Skasowałem ok.2 posty Lucyny na ponad 1100 ogółem. Czy jest to cenzura i wystarczający powód do takich histerycznych reakcji i funkcji męczennika - nie wiem.

Jako moderator skasowałem może z 20 postów przez ponad rok. Wiele z tych 20 - z konieczności, forum nie ma technicznych możliwości umieszczenia posta, ktory z jakichś powodów nie pasuje do danego watku w Koszu lub innym miejscu. Można to robić jedynie z całymi wątkami, zatem pozostaje "delete".

Wszelkie sporne sprawy, nowe pomysły, bluzgi na moderatorów(-a), itp - zawsze można było składać na forum "Techniczne" i nadal można. Chcecie zmian, takich czy takich, nie podoba się to albo tamto - przedyskutujemy, może większość przegłosuje, będzie ok. Tylko trzeba rozmawiać - nikt tu nie jest jasnowidzem, ja też.

Lucyna jak trochę ochłonie, opadną emocje, powinna wrócić na forum i robić swoje z uwzględnieniem tej jednej jedynej rzeczy: tematyczność wątków. Nie przejmować się moderatorem, bo nie czerpie on satysfakcji z moderowania (ewentualne moderowanie traktować jako bezmyślny automat, który pilnuje reguł i to wszystko) - jeśli znajdą się inni pokrzywdzeni (choć sobie nie przypominam) zrezygnuje choćby dziś. Może nawet wystartować z nowym nickiem: Lucyna Dwatysięcetrzysta.
2300 użytkowników na forum, a ten g... się prz.. akurat do mnie.
I bez urazy, więcej optymizmu, mniej emocji, poczucia humoru i będzie dobrze.
Posty nie są fizycznie usunięte z serwera. Jeśli Lucyna zmieni zdanie, powyciągam w wolnej chwili wszystkie skasowane przez nią posty.

BTW: Buba - to o czym piszesz, np. lokalizacja chatek, itp - tym nie zajmują się moderatorzy. Chcesz podać wszystkim namiary, podaj - to są grzecznościowe (i trzeba przyznać: zdroworozsądkowe) ustalenia bywalców chatek. Żaden mod nie napisze że nie wolno o tym pisać, choć racje zwolenników niepisania są mocno uzasadnione i na pewno warto to przemyśleć.

jeden z Pulpitów
25-11-2006, 18:58
Post, który jak Lucyna pisze wykasowałem był zupełnie nie na temat ......
A na pogaduchy o d.. Maryni jest pełno miejsca.

Lucyna jak trochę ochłonie, opadną emocje, powinna wrócić na forum i robić swoje z uwzględnieniem tej jednej jedynej rzeczy: tematyczność wątków.

I bez urazy, więcej optymizmu, mniej emocji, poczucia humoru i będzie dobrze.


ZGADZAM się z Piotrem w każdym zdaniu !!!

Każdy z nas jest pełen wad, co mniej lub więcej "wyłazi" czasami na forum.
Ale radosna paplanina nie na temat, dla samego faktu zaistnienia, szczególnie w przypadkach używania "nie całkiem Mickiewiczowskiej polszczyzny" (jak to ktoś tu pięknie określił) jest naprawdę męcząca.
I raczej deprecjonuje Forum.

Pozdrawiam