PDA

Zobacz pełną wersję : Paralotnia w Bieszczadach



freebies
24-12-2006, 23:17
Kiedys widzialem paralotniarzy na smereku.Piękny sport !!Chłopaki okropnie męczyli się aby wystartować z kamienistego szlaku bo podobno inaczej nie można.. Nic w tym mnie raczej nie ździwiło rózne rzeczy widzialem ,ale glowa mnie rozbolała jak zobaczyłem wycieczkę prowadzoną przez rasowego przewodnika , która postanowiła odpocząć niedaleko miejsca gdzie chłopaki się męczyli aby było zgodnie z jakimś tam prawem. ze 30 osób usiadło na trawie tuz obok szlaku i delektowło się podziwiając wzmagania biednych paralotniarzy . Pstrykali fotki kibicowali!!

KU!!KU!!KURCZE..!!!!! ale o co chodzi.??? może ktos mądry wie?????????????

freebies
24-12-2006, 23:20
Kiedys widzialem paralotniarzy na smereku.Piękny sport !!Chłopaki okropnie męczyli się aby wystartować z kamienistego szlaku bo podobno inaczej nie można.. Nic w tym mnie raczej nie ździwiło rózne rzeczy widzialem ,ale glowa mnie rozbolała jak zobaczyłem wycieczkę prowadzoną przez rasowego przewodnika , która postanowiła odpocząć niedaleko miejsca gdzie chłopaki się męczyli aby było zgodnie z jakimś tam prawem. ze 30 osób usiadło na trawie tuz obok szlaku i delektowło się podziwiając wzmagania biednych paralotniarzy . Pstrykali fotki kibicowali!!

KU!!KU!!KURCZE..!!!!! ale o co chodzi.??? może ktos mądry wie?????????????

WESOłYCH I POGODNYCH ŚWIĄT

lucyna
25-12-2006, 09:10
Hmm prowadzicie krucjatę przeciw przewodnikom i grupom zorganizowanym. :wink: Tak się składa, że najczęściej z grupami po Smereku biegamy my Grupa Bieszczady. W związku z tym, że mamy w tym terenie dwie kobiety przewodniczki: Ala i ja więc dziwnie to zabrzmiało. Nie przypominam sobie abym widziała podobną sytuację więc padło na Alę:lol:
Poważnie paralotniarstwo jest zabronione na terenie BdPN. Wędrowanie z grupami wskazane. Nie widzę związku przyczynowo-skutkowego w Twoim meilu. Z całym szacunkiem porównanie chybione.

Anyczka20
25-12-2006, 15:10
To nie ja byłam, bo osobiście nie było mi dane widzieć paralotniarzy w BPN..a szkoda....w sumie co złego jest w patrzeniu jak zmagają się inni z wiatrem? Rozumiem aluzje z tym siadaniem na trawie....też mnie to wkurza, ale każdy odpowiada za swoją grupę. Pozdrówka :)

lucyna
25-12-2006, 15:20
Poważnie rzecz biorąc należy powiedzieć, że obie strony zachowały się nie fear wobec przyrody. Paralotniarze nie mogą uprawiać swego ukochanego sportu w parkach narodowych. Zakaz ten chroni ptaki. Popieram go. Miałam conajmniej godzinny wykład na ten temat. Op... mnie poprzedni dyr parku narodowego i słusznie.
Muszę przyzanć, że widziałam paralotniarzy jesienią. Pięknie to wyglądało. Prowadziłam autokarówkę, wyjeżdżałam z Przełęczy Wyżnej kiedy na tle Połoniny Wetlińskiej zobaczyłam paralotnię.
Nic nie mam do sportów ekstremalnych o ile nie są one uprawiane na terenie chronionym. Wprost przeciwnie z miłą chęcią zajełabym się tymi dyscyplinami. Niestety, nie ta kondycja i nie ten organizm. Z szybowca mnie wyciągnęli i do łazienki. Uszkodziłam sobie bark przy zjeżdzie na linach. Jak mnie nakarmili dżownicami to wymiękłam. Nawet nie spróbowałam sałatki bo stwierdzili, że z zmiji.

freebies
26-12-2006, 00:13
Hmm prowadzicie krucjatę przeciw przewodnikom i grupom zorganizowanym. :wink: Tak się składa, że najczęściej z grupami po Smereku biegamy my Grupa Bieszczady. W związku z tym, że mamy w tym terenie dwie kobiety przewodniczki: Ala i ja więc dziwnie to zabrzmiało. Nie przypominam sobie abym widziała podobną sytuację więc padło na Alę:lol:
Poważnie paralotniarstwo jest zabronione na terenie BdPN. Wędrowanie z grupami wskazane. Nie widzę związku przyczynowo-skutkowego w Twoim meilu. Z całym szacunkiem porównanie chybione.

No to może tak... ryzykują zdrowie aby nie urazic parkowców a tuz obok wszystko niby legalnie.. i nikomu nie przyjdzie do głowy o co chodzi..

A temat z ptakami został racjonalnie wyjasniony i poparty pięknymi fotkami ptaków egzystujących z paralotniarzami.. Na forum światowym. Wyszło na to że totalna bzdura z tymi przepisami i ptakami i jeszcze wiele inych rzeczy.. mam nadzieję że te wypociny na 60 stron w internecie to nie Twoje... :(((( ojojojojoj

Bez obrazy........ z powazaniem freebies

ps.. to napewno była warszawka poza szlakiem bo byli wszyscy w trampkach..:::)))

lucyna
26-12-2006, 00:19
Nie czytałam. Podaj proszę link.
Na dzień dzisiejszy prawo zabrania latania na paralotniach na terenach chronionych. Pod tym względem jestem uczulona. Nie chodzę poza szlakami chociaż mam ochotę. Nawet gdy miałm pozwolenie to nie zbaczałam w tereny chronione. Jeżeli ktoś wydał takie przepisy prawne to one mnie obowiązują. Nie jestem ornitologiem, nie badałam wpływu jaki wywiera na przyrodę paralotniarstwo.

QSQS
26-12-2006, 00:29
To nie ja byłam, bo osobiście nie było mi dane widzieć paralotniarzy w BPN..a szkoda....w sumie co złego jest w patrzeniu jak zmagają się inni z wiatrem? Rozumiem aluzje z tym siadaniem na trawie....też mnie to wkurza, ale każdy odpowiada za swoją grupę. Pozdrówka :)

No i tu masz najlepszy dowód na to że paralotniarstwo jest proeko.. itd..

Jestes przewodniczką duzo chodzisz po Bieszczadach i nie widziałaś paralotni..

wszystko jest OK!! nie nerwowo..........

poprostu paralotniarze którzy naprawde potrafią latać są do zobaczenia tylko przez pierwsze 2 min po starcie.albo wogóle ich nie widać...Widziałem jak goście startowali ze smereka i po chwili byli już w chmurze i tyle ich widzianio. Lądują daleko poza granicami BPN. Depczą szlaki w jedną stronę i to dlanich nie powinno być zakazów. Dlaczego???? Bo to poprostu ludzie ptaki a nie zadna turystyka.. oczywiście zdarzaja sie pojedyńcze przypadki że któryś gdzieś tam TAŁBNIE lub zatałabie :)) trawę , ale to kropla w ....lub zdzbło na połoninie....... Trzeba takich chronić a nie gonić.......a wszystko może być jak należy.

trzymsię!!!!!!!

QSQS
26-12-2006, 00:59
Nie czytałam. Podaj proszę link.
Na dzień dzisiejszy prawo zabrania latania na paralotniach na terenach chronionych. Pod tym względem jestem uczulona. Nie chodzę poza szlakami chociaż mam ochotę. Nawet gdy miałm pozwolenie to nie zbaczałam w tereny chronione. Jeżeli ktoś wydał takie przepisy prawne to one mnie obowiązują. Nie jestem ornitologiem, nie badałam wpływu jaki wywiera na przyrodę paralotniarstwo.

chyba musze Cię zmartwić...

Juz prawie od roku prawo lotnicze nie zabrania korzystania z przestrzeni powietrznej nad parkami , ale dotyczy to tylko urządzeń latających bezsilnikowych. Ktoś mądry zniósł bezsasadny przepis ustalony z powodu nieznajomości tematu. Przeszkodą tylko dla paralotniarzy jest w tej chwili brak odpowiedniego miejsca do startu których jest masa na połoninach. np.. taka wygnieciona łąka przez turystów.. i po sprawie.. w zasadzie nic nie trzeba robić wszystko jest gotowe.. w przeciwienstwie do innych dyscyplin które chcialo by sie uprawiać w parku..

Anyczka20
26-12-2006, 01:03
QSQS..ale kto sie denerwuje...ja przecież bardzo spokojny człowiek jestem. I tak się składa, ze jeśli chodzi o paralotniarstwo to akurat w tej kwestii jestem za :-D

QSQS
26-12-2006, 01:14
QSQS..ale kto sie denerwuje...ja przecież bardzo spokojny człowiek jestem. I tak się składa, ze jeśli chodzi o paralotniarstwo to akurat w tej kwestii jestem za :-D

Bądz moim przewodnikiem :))

lucyna
26-12-2006, 08:29
chyba musze Cię zmartwić...

Juz prawie od roku prawo lotnicze nie zabrania korzystania z przestrzeni powietrznej nad parkami , ale dotyczy to tylko urządzeń latających bezsilnikowych. Ktoś mądry zniósł bezsasadny przepis ustalony z powodu nieznajomości tematu. Przeszkodą tylko dla paralotniarzy jest w tej chwili brak odpowiedniego miejsca do startu których jest masa na połoninach. np.. taka wygnieciona łąka przez turystów.. i po sprawie.. w zasadzie nic nie trzeba robić wszystko jest gotowe.. w przeciwienstwie do innych dyscyplin które chcialo by sie uprawiać w parku..

No to ja swoim zwyczajem przestałam rozumiec o co Ci chodzi. Czuje się jak w zabawie w ciuciubabkę? Napisz jasno czego od nas chcesz. Dyskusji? Klientów? Mocy decyzyjnej to my raczej nie mamy chociaż o ile znam życie to forum jest czytane w parku.

freebies
26-12-2006, 18:44
No to ja swoim zwyczajem przestałam rozumiec o co Ci chodzi. Czuje się jak w zabawie w ciuciubabkę? Napisz jasno czego od nas chcesz. Dyskusji? Klientów? Mocy decyzyjnej to my raczej nie mamy chociaż o ile znam życie to forum jest czytane w parku.

czego on chce.......????!!!

mysle że chodzio O...

"nieświadomość jest piękna" ale to nie znaczy że sprawiedliwa dla wszystkich..

po prostu chce Was uswiadomić.. poniewaz zakazywanie czegos tylko dla tego że ktos kiedyś gdzieś tam................itd. zmusza do odnajdywania innej drogi i wtedy popełnia się błedy i może zle sie to skonczyć.

nie chdzi o jazde konno ani o narty. tam upadek jest mało bolesny..no i faktycznie mozna pochasac gdzie indziej...

Ja osobiscie nie latam, ale sledze poczynania paralotniarzy w Bieszczadach od 10 lat. Bylem pracownikiem SG w tym czasie , wiele razy pomagałem im w transporcie po bieszczadach. zmieniały sie władze a oni i tak sobie latają.. Ci sami przez cały czas. 30 kg na plecach pod tarnice w zimie w sniegu po pas.. Raczej niezwykli turysci.. i mysle że znają Bieszczady jak nie jeden przewodnik....... a przyroda jest dla nich święta.

QSQS
28-12-2006, 18:12
kazdy wie że latanie na paralotni jest zabronione w BPN. tylko nikt racjonalnie nie potrafi odpowiedzieć dlaczego..

Przepis zakazujacy starty z połonin został powielony z regulaminu obowiazujacego w latach 70-80 dotyczacy lotni. chodziło o zniszczenia jakie mogła spowodowac wazaca ok40 kg lotnia .W konstrukcji lotni zastosowane są elementy sztywne z aluminium i wniesienie sprzetu na szczyt wiązało się z duzymi utrudnieniami na szlaku. Często uzywano transportu mech... I to jest argument który zadecydował o wprowadzeniu zakazów. - No i słusznie!!!!!!!!!!!!!!!!!

Paralotnia wazy 8 KG i jest zbudowana z elementów "tekstylnych" tzw miękopłat. Rozłożona na powierzchni ok 30 m kw. daje nacisk na podłoże podczas staru tyle co leżąca reklamóka na trawie....

Ornitolodzy mówią że ptaki się boją....... :))))))))))) - no i słusznie... )))

A jakie ptaki i gdzie ???? :))

pozdrowienia dla wszystkich..

ps.. obecnie w zadnym parku na świecie nie ma zakazów wykonywania lotów na paralotni. Chyba tylko w naszym :((

Browar
28-12-2006, 18:53
Jest zakaz w Tatrach, z powodu specyficznego świstu jaki wydaje spadolot w panikę wpadały kozice,miałem to okazję słyszeć(sam troszkę latałem) i muszę się (niestety) zgodzić z tym tłumaczeniem.

Barnaba
28-12-2006, 19:51
hyhy, a jak coś pójdzie nietak (jak pójść powinno) to ze świtem też spadają.... hyhy btw piękny sport!

freebies
28-12-2006, 23:09
Jest zakaz w Tatrach, z powodu specyficznego świstu jaki wydaje spadolot w panikę wpadały kozice,miałem to okazję słyszeć(sam troszkę latałem) i muszę się (niestety) zgodzić z tym tłumaczeniem.

no i znowu awaria..

w Tatrach od roku nie ma zakazu. ze świstakami To bylo dawno i nie prawda.
taka sama bajka jak z ptaszkami w bieszczadach.

poprostu trzeba bylo coś napisac itd.. ale czasy się zmienily..........

chris
29-12-2006, 00:38
Lotnie w Bieszczadach? oki, ale uważaj na migi po stronie naszych przyszłych, jak twierdzą niektórzy, sojuszników w NATO i UE. Byle skrzydełka lotni nie miały kształtu ptaszków drapieżnych ;))) a ryk motorka nie płoszył zwierzyny. OKI.

QSQS
30-12-2006, 00:32
raczej nie namierzą ich bo paralotnie nie maja silników...

chris
30-12-2006, 01:12
Byłem przekonany, że, zważywszy rozległość terenu, jakim są górki nasze kochane, taka paralotnia posiada silnik...:oops:

freebies
31-12-2006, 20:10
Byłem przekonany, że, zważywszy rozległość terenu, jakim są górki nasze kochane, taka paralotnia posiada silnik...:oops:

z silnikiem to motoparalotnia.. i w parku to raczej powinno byc zabronione.

paralotnią w brew pozorą można poleciec dalej niz motoparalotnia ..

Rekord Polski wynosi 250 km w lini prostej. pilot leciał przez 5 godz..
aby tak latac trzeba trenować w takich górach jak np. Bieszczady. Naszczęscie jest garstka pilotów którzy są w stanie latać w Bieszczadach i nie ma powodu aby im kłody pod nogi........

pozdrawiam i Dosiego 2007!!!!!!!!

chris
31-12-2006, 20:22
Dzięki za zdanko wspomagające mą płytką edukację w temacie paralotni;-); a co to LOTNIA, bez tych przedrostków, czy jakim tam ??? :>

QSQS
23-01-2007, 00:02
a tak w ogóle to przez 7 miesięcy 22 zawodników scigało sie na Bieszczadzkim niebie.I mało kto ich widział. To chyba taki mały dowód że raczej nie świszczą linki az tak bardzo....... znalazłem na . www.bpp.info.pl

Trauma
23-01-2007, 16:53
A co sądzicie o paralotniach bez silników? Powinien być zakaz w parkach na wszystkie paralotnie(obecnie jest na te z silnikami)?
Przytoczę pewien przypadek: W 2006 roku w TPN pewien człowiek zeskoczył ze skały na terenie parku na paralotni bez silnika. Dostał mandat za zejście ze szlaku i za niszczenie przyrody:) Na dobrą sprawę paralotnie "przyjęły się" w Bieszczadach. Paralotniarze mają jeden argument- w Polsce tak naprawdę brakuje miejsc żeby latać. Pozostaje BdPN.

freebies
24-01-2007, 00:38
a kiedys słyszalem że jakis turysta zszedł ze szlaku w celu dokanania potrzeby fizjologicznej i żmija go dzibneła w d... może by zabronić łazenia po Bieszczadach. :::::::::::)))

lucyna
24-01-2007, 10:35
a kiedys słyszalem że jakis turysta zszedł ze szlaku w celu dokanania potrzeby fizjologicznej i żmija go dzibneła w d... może by zabronić łazenia po Bieszczadach. :::::::::::)))
Przekonaliście mnie. Wiem, że to niewiele ale trzymam za Was kciuki. Jeżeli ten sport rzeczywiście nie szkodzi przyrodzie to sądzę, że kiedyś bedziecie mogli trenować w okolicach Smereka. Chylę czoło przed wasza pasją. Mam nadzieję, że kiedys jeszcze raz zobaczę paralotniarza na tle połoniny. Przepiekny widok.

MF
24-01-2007, 15:14
a kiedys słyszalem że jakis turysta zszedł ze szlaku w celu dokanania potrzeby fizjologicznej i żmija go dzibneła w d... może by zabronić łazenia po Bieszczadach. :::::::::::)))

A to akurat nie jest argument - żmija była u siebie, turysta łaził gdzie nie powinien, to go słusznie w d... dziabnęła;-) W Bieszczadach żmije są pod ochroną, turyści nie:lol:

chris
24-01-2007, 15:49
A to akurat nie jest argument - żmija była u siebie, turysta łaził gdzie nie powinien, to go słusznie w d... dziabnęła;-) W Bieszczadach żmije są pod ochroną, turyści nie:lol:

Ja myślę że akurat lewitującemu paralotniarzowi to nie grozi, przynajmniej dopóty, dopóki wznosi się w powietrzu :mrgreen: . Ale na serio, czytając niektóre, podkreślam, NIEKTÓRE wypowiedzi na forum, odnoszę wrażenie, że Bieszczady to takie miejsce, gdzie mieszkają i błąkają się jacyś "miejscowi", jacyś leśnicy, myśliwi, zakapiory, spitki, nawet, jak czytam "skurwiele", natomiast tymi, którzy naprawdę żyją Bieszczadami i tworzą Bieszczady, to szanowni "forumowicze", nadto inni turyści - ci ostatni też be, bowiem zakłócają spokój i ciszę... Dziwne to nieco. :shock:.

MF
24-01-2007, 16:21
Chris, nie wiem, może ja to źle odbieram, ale mam wrażenie, że w większości wątków, w których zabierasz głos, szukasz zwady (skutecznie, bo wywiązują się prawie zawsze jakieś kłótnie i "wymiany uprzejmości"). O co chodzi, może to taki Twój sposób na nawiązanie dyskusji? Nie podoba Ci się forum, forumowicze? Nikt Cię tu pod pistoletem nie trzyma. Chcesz - dyskutuj, wymieniaj merytoryczne argumenty, ale może bez oceniania kogokolwiek, czy ogółu forumowiczów. Coraz więcej tu niestety widać wątków, w których zamiast meritum (czytaj: Bieszczady) większość miejsca zajmują "wycieczki osobiste". Po cholerę zaczynasz je również w wątku, w którym do tej pory ich nie było?

chris
24-01-2007, 17:23
Spoko, nie szukam. Zwróć proszę uwagę, że zgodziłem się tu z twierdzeniem Twym, że turyści w Bieszczadach nie są pod ochroną. A zwierzaki jak najbardziej. Co do Forum. Jak pisałem już, jest tu wiele osób, których roztropność, wiedza, podejście do życia i "Biesów" podoba mi się i to bardzooo. A że naszły mnie jakoweś impresje n/t ponoć jak najbardziej merytorycznych postów, które czytam w wolnych chwilach .... Ok ,spoko.

MF
24-01-2007, 17:41
Cieszę się. Będzie nam wszystkim łatwiej, jak będziemy pisać na temat zamiast obrzucać się błotem. A jak już ktoś musi, to na żywo i najlepiej bieszczadzkim;-)
Przepraszam, kończę już OT, nie wytrzymałem, bo jakoś się ostatnio pełne epitetów forum zrobiło.

chris
24-01-2007, 17:46
Jasne, pozdrawiam Ciebie, MF, ale i tak nadal nie wiem, co to lotnia, motolotnia i paralotnia. Ok, poszukam w goglach albo gdziesik indziej. ;))

QSQS
25-01-2007, 10:36
paralotnia- urządzenie latajace tzw(miękopłat) zbudowane w calosci z materiałów tekstylnych po złożeniu mieści sie w plecaku i wazy ok 8 kg. kształt zbliżony do prostokata ok 10m dł, i 3m szer. Kształt aerodynamiczny co umożliwia wykorzystanie pradów wznoszących ( zboczowych i termicznych)Krótko mówiac paralotnia to taki szybowiec ,który zrobiony jest z materiału . Paralotnia nie posiada silnika ani w swej konstrukcji elementów sztywnych np rórek itp.. Paralotnia mozna pokonywać duże odległości lecąc na wysokościach ok 3000 m o ile warunki atm.. na to pozwalają.

Ludzie którzy dysponuja umiejetnosciami umozliwiającymi wykorzystanie prądów wznoszacych do tego aby przebywać w powietrzu wiele godzin i przy tym pokonuja odległości rzędu 100 km bedąc na wysokości 3000 m tylko przy pomocy kawałka materiału ( 30 m kw materiału) są raczej niezwykli, nieprzeciętni takie małe unikaty wybryki natóry po prostu PTAKI !!! W Bieszczadach jest ich niewielu ...dlatego że góry te selekcjonują dokładnie i bezlitośnie śmiałków którym marzy się latanie paralotnią. Ci którzy juz tu są powinni być pod ochroną!!!!!! :))) alem się spisałaaaaaaaaaa ::))) pa!

ps.. pozostałe elementy lotnie i moto... cos tam ?? to poprostu prawie samoloty.. metalowe z rórami i silnikami ... to jest BEEEEEEE

naive
25-01-2007, 18:29
Dla zilustrowania problemu - takim czymś lata w mojej okolicy chyba trzech panów. Toto wyglada jak rodzaj spadochronu, dodatkowo uzytkownik ma w charakterze plecaka niewielki silnik spalinowy ze śmigłem. U mnie teren płaski w granicach 190 - 210 m n.p.m. , więc bez silnika pewnie by nie wystartował. Chociaż widzę też mlodych ludzi ćwiczących z samym "spadochronem" przy silnym wietrze. A co do Bieszczadów - nie wydaje mi się by w czymkolwiek przeszkadzało gdy ktos takim urządzeniem bez silnika poszybuje ponad poloninami, byle robil to na odpowiedniej wysokości. Z tym że samo startowanie powinno sie odbywać poza granicami parku, z czym chyba nie ma większych problemów.

chris
25-01-2007, 19:40
Dziękuję :-) , zwłaszcza te "róry" są BEEEEEEE ...

freebies
25-01-2007, 20:06
PARALOTNIA Z SILNIKIEM I UMIEJETNOSCI ZWIAZANE Z UNOSZENIEM SIE NA TYM TO CALKIEM ODMIENNA DZIEDZINA. A CALY PROBLEM WLASNIE TKWI Z WYSOKOSCIA MIEJSCA STARTU BO OD TEGO ZALEZY TO "jak dlugo ,wysoko i wogóle.. ' sie poleci........ procentowo rzecz przedstawiajac w Bieszczadach wysokich 100 % sukcesu A NA POZOSTAłYM TERENIE 20 %.

a co do spadochronu to słuzy do spadania powolnego a paralotnia do latania długiego....... :))

hej!!!!!!!!

QSQS
25-01-2007, 23:22
A ja mam taka nie potwierdzoną w sumie, ale ciekawa wiadomość dla zainteresowanych.

1 kwietnia 2007 startuje 2 edycja Bieszczadzkiego wyscigu paralotniowego .

BPP 2007 ( Bieszczadzki Puchar Paralotniowy) w zawodach startują najlepsi piloci w naszym kraju. Głównym celem imprezy jest poznanie wrunków termicznych , oraz pobicie magicznego dystansu 100 km. ( podobno w tej cześci swiata jest to wyczyn porównywalny z wejsciem na Ewerest..

Głównym miejscem staru ma być Bukove Berdo na slovacji. Mają nad naszymi głowami zamiar smigać w kazdą piekną pogodę od kwietnia do pażdziernika. Wygrywa ten który pokona najwiecej kilometrów w powietrzu. podobno w ubiegłym roku jakis pilot wylądował kolo rzeszowa i jest to akt.. rekord.

Trauma
26-01-2007, 13:22
Jeśli interesują Cię paralotnie proponuję na początek zacząć od latawców (kite i buggy).
Polecam szczególnie dla miłośników nart.

http://www.latawce.info/

QSQS
30-01-2007, 00:38
[quote=Trauma;39395]Jeśli interesują Cię paralotnie proponuję na początek zacząć od latawców (kite i buggy).
Polecam szczególnie dla miłośników nart.


na narty to raczej ' KITEWING"

www.kitewing.com (http://www.kitewing.com)

lub Bieszczadzkie Centrum Testowe:

www.prowing.pl (http://www.prowing.pl)

naprawde piekna zabawa.......

Trauma
30-01-2007, 01:12
Ale mi chodziło ogólnie o latawce ;) Polecam bo sama wiem jaka to frajda (mój Ojciec cieszy się jak małe dziecko jak jest wietrzny dzień:)

freebies
04-02-2007, 20:08
takie małe info przynoszę..

Jesli ktoś nie wie co to "speedgliding" a chciałby sie dowiedzieć to podpowiadam że na wyciagu w Weremieniu chłopaki z BGSE i ProWing testuja nowy sprzęt. To dopiero fajne latawce !!!!

Trauma
04-02-2007, 23:53
O!Szkoda że to taki drogi sport... Ale popatrzeć zawsze można. Jakby ktoś wiedział, gdzie na podkarpaciu są jakieś duże płaskie przestrzenie to proszę o informacje.

lucyna
07-02-2007, 19:45
Czytanie tego wątku powinno być zabronione. I to surowo. Jest groźny dla zdrowia. Od kilku dni nic innego nie robię tylko czytam o paralotniarstwie. Ja chcę latć!