PDA

Zobacz pełną wersję : Zwierzęta i co po nich zostaje



Barnaba
28-01-2007, 23:14
Zainspirowany wypowiedzią Wojtka (pominę już pełny nick), jako typowy mieszczuch i totalnie nieobyty proszę o opis, co jak wygląda i z czym można pomylić, co zrobić aby do pomyłki nie doszło przy rozpoznawaniu śladów zwierząt. A jest tego sporo. Wiadomo Misia trudno pomylić, ale może są specjaliści co wiedzą jak po rozmiarach określić wiek np, no albo jak odróżnić sarnę od jelenia.

Gdzieś w głuszy Jabol objaśnił Wojtkowi czym różni się trop wilka od psa, nie było mnie tam, i wielu z was też pewnie nie było, niejedno straciłem, ale tę wiedzę chciałbym posiąść...

Wojtku.... może zaczniesz...

chris
28-01-2007, 23:35
Może na początek tego wątku polecę dobrą książkę, napisaną przez trójcę autorów: Bernd Scheiba, Gerd Ohnesorge, Karl Uhlenhaut - "Ślady i tropy zwierząt" - w tym i ssaków. Z całą pewnością jest do zakupienia gdzieś na necie. Pozdrawiam.

Pastor
29-01-2007, 02:12
...jak po rozmiarach określić wiek np, no albo jak odróżnić sarnę od jelenia.....

Zwierzęta oprócz śladów w postaci odcisków kończyn pozostawiają również m.in. odchody i po nich np. można rozpoznać płeć a nawet wiek (w dużym przybliżeniu) Wolno ciągnący jeleń stawia tylne racice na śladach przednich tak że prawie je pokrywa. Długość kroku starszego jelenia to ok.65-85 cm a łani 50-55. Sam odcisk tropu byka to mniej więcej 7-10 dł., 6-8 szer. Z wiekiem tropy stają się bardziej okrągłe i większe. Racice młodego byka ściśle do siebie przylegają, z wiekiem powiększa się i rozstaw badyli (nogi jelenia) i odstęp racic. Jednym słowem, jak zobaczysz w lesie ślady racic, wykluczysz że to była krowa, no to będą ślady jelenia byka, lub łani. Jeleń w ucieczce rozstawia racice, dodatkowo odciska raciczki zwane szpilkami! Rozpoznanie śladów jelenia czy sarny nie jest trudne. Trudne jest rozróżnienie śladów np. wilka i psa bo są podobne do siebie. Na ten temat chętnie bym posłuchał kogoś bardziej doświadczonego. Pozdrawiam!

klopsik
29-01-2007, 11:50
Jedzicie w gory i polazie troche po nich z dala od szlakow i ludzi, edukacja przebiegnie szybko, pod warunkiem ze macie wystarczajace IQ. Ksiazki to sobie potem kupcie , nic nie zastapi doswiadczenia. Niestety siedzac w barze nic sie da sie zobaczyc a te zdejcia ktore wisza na forum sa robione w najmiej ciekawych miejscach, bo przy szlakach badz w poblizu domow. Zapraszam w las tam gdzie te zwierzeta zyja i panuja zdecydowania zdrowsze relacje miedzygatunkowe :evil: .

Piotr
29-01-2007, 11:59
Jedzicie w gory i polazie troche po nich z dala od szlakow i ludzi, edukacja przebiegnie szybko, pod warunkiem ze macie wystarczajace IQ.
Sorry za wtręta, ale jak czytam ostatnie Twoje posty to się tak zastanawiam: czy "blacha" przewodnicka całkiem Ci pier... na mózg, Panie ekspercie?

Barnaba
29-01-2007, 13:33
hmmm jeśli chodzi o zachowanie zwierząt, to Klopsik ma trochę racji, natomiast mi chodzi o możliwość poznania "co szło" po tym co widać pod nogami....

Czy blacha coś zmieniła u Klopsika... nie wydaje mi się... :) On tak zawsze, ale i dobrze :)

lucyna
29-01-2007, 17:47
Jedzicie w gory i polazie troche po nich z dala od szlakow i ludzi, edukacja przebiegnie szybko, pod warunkiem ze macie wystarczajace IQ. Ksiazki to sobie potem kupcie , nic nie zastapi doswiadczenia. Niestety siedzac w barze nic sie da sie zobaczyc a te zdejcia ktore wisza na forum sa robione w najmiej ciekawych miejscach, bo przy szlakach badz w poblizu domow. Zapraszam w las tam gdzie te zwierzeta zyja i panuja zdecydowania zdrowsze relacje miedzygatunkowe :evil: .
Gratuluję wypowiedzi.:evil: Przewodnik z IQ 137 wystarczające aby brać udział w dyskusji? Może wędrować po Bieszczadach i poznawać przyrodę mogą tylko członkowie MENSY?:shock:

klopsik
29-01-2007, 18:21
Hmm Lucyno z tego co pamietam kiedys w jakims tamcie rozwodzilas sie nad łupkami w rejonie rabego wiec mam pytanie z tematu geologi gdzie w bystrem jest ladne naturalne odsloniecie warstw skalnych w postaci 2 blokow skalny mozna by fachowo rzec osuwisko inicjalne. Prosze podac kieunek i nazwe gory w okolicy nie ma innego wiec slucham , oraz kolejne pytanie czy sa wieksze naturalne goloborza od tego znanego rezerwatu goloborze w Rabem ?
Piotrku blacha mi sie nie rzucila na mozg wrecz przeciwnie , przewodnicy bieszczadcy to sciemiacze i malo ma rzetelna topografie w glowie ot i co

klopsik
29-01-2007, 18:23
Jak nie wiesz to polaz sobie tam po lasach troche, to wszystko znajdziesz

Piotr
29-01-2007, 18:32
Piotrku blacha mi sie nie rzucila na mozg wrecz przeciwnie , przewodnicy bieszczadcy to sciemiacze i malo ma rzetelna topografie w glowie ot i co
No to całe szczęście - ale apeluje o troche bardziej stonowane wypowiedzi, tak dla porządku. Przewodnicy jak sam zapewne wiesz sa rózni: i tacy jak piszesz (a nawet gorsi) i całkiem poukładani z przyzwoitą znajomością terenu (nie mówie o szlakach). Jak wszędzie.

lucyna
29-01-2007, 19:24
Jak nie wiesz to polaz sobie tam po lasach troche, to wszystko znajdziesz
Panie ja taki niedouczony przewodnik co to nie wie, gdzie to Bystre sie znajduje. Taki bieszczadzki ściemniacz nastawiony na kasę więc panie takie pytania to nie do mnie. Egzamin ja zdała dawno temu i to panie w gronie niedouczonych takich jak ja. W ogóle to był pijacki kurs i panie ja nie pamietam o co mnie tam pytali. Blache dali więc ja panie teraz taki komercyjny co to nie zna terenu i nie wie co to topografia.:lol: Ale panie ja pilna sprawdzę, gdzie to Bystre jest bo panie w Bystrem to ja jak przez mgłę pijacką pamiętam płacą dwa razy więcej.

klopsik
29-01-2007, 22:13
Ha ha ha dobrze dobrze to swiadczy o paru egzaminatorach ze przepuscili ale na nowej fali odwilzy w Polsce , SPRAWDZIMY I ZWERYFIKUJEMY :razz:

lucyna
29-01-2007, 22:22
Ha ha ha dobrze dobrze to swiadczy o paru egzaminatorach ze przepuscili ale na nowej fali odwilzy w Polsce , SPRAWDZIMY I ZWERYFIKUJEMY :razz:
Bez komentarza.

klopsik
29-01-2007, 23:06
Natchniony genialna mysla moge stwierdzielem ze po zwierzetach na szlaku zostaje kupa. Przewaznie jest brazowa czasem czarna sa w niej przerozne ciekawe rzeczy od bialych robaczkow do czarny zuczkow konczac na wielkich gnojaczkach. Przewaznie w zimie jest twarda i zbita latem rzadka i lejaca. Takze sa w niej jakies samkowite kaski w postaci futra , lupin, lodyg i innych delikatesow. Kazda kupa smierdzi charkteresytcznie dla kazdego bo np najgorsze jakie spotkalem to ludzkie po dobrej starej siarce nic tak nie walilo jak to nawet przebilo kocie kupki nie mowiac o lekkim aromacie wilczych wydalin. Najsmrodliwszym miejscem jest kibelek na wetlinskiej przy schronisku starej Wopuwce sama rozkosz tam wisiec w pozie latajacego kondora i czekac na efekt swojej pracy. Pamietnego lata 2005 byla najazd biedronek na plaju cale chamry tego lataly a france zarly jak oszalle, nie wiem dlaczego ale najwieksza popularnoscia cieszyl wsrod nich ow przybytek na poloninie... Njaczesciej spotykana na szlaku jest ludzka kupa i nad nia trza sie pochylic bo generalnie powinno sie o niej mowic, wilcza czy niedziwiedzia jest rzadkoscia w tej okolicy . Nie ma co sie dziwic ze zwierzaki nie chca robic skoro juz inne zwierze ma swoj sralnik w tym miejscu, co bedzie wachal cudze skoro lepsze swoje ?Dla niewtajemiczonych zdradze iz homo sapiens zawsze pozostawia kolo kupy swej kolorowe papierki ktorych przeznaczenia do dzis nie moge zrozumiec...ot i madrosc z gor przyniesiona

lucyna
30-01-2007, 18:28
Zwierzęta oprócz śladów w postaci odcisków kończyn pozostawiają również m.in. odchody i po nich np. można rozpoznać płeć a nawet wiek (w dużym przybliżeniu) Wolno ciągnący jeleń stawia tylne racice na śladach przednich tak że prawie je pokrywa. Długość kroku starszego jelenia to ok.65-85 cm a łani 50-55. Sam odcisk tropu byka to mniej więcej 7-10 dł., 6-8 szer. Z wiekiem tropy stają się bardziej okrągłe i większe. Racice młodego byka ściśle do siebie przylegają, z wiekiem powiększa się i rozstaw badyli (nogi jelenia) i odstęp racic. Jednym słowem, jak zobaczysz w lesie ślady racic, wykluczysz że to była krowa, no to będą ślady jelenia byka, lub łani. Jeleń w ucieczce rozstawia racice, dodatkowo odciska raciczki zwane szpilkami! Rozpoznanie śladów jelenia czy sarny nie jest trudne. Trudne jest rozróżnienie śladów np. wilka i psa bo są podobne do siebie. Na ten temat chętnie bym posłuchał kogoś bardziej doświadczonego. Pozdrawiam!
Mam prośbę koontynuujmy wątek. Zapowiadał się swietnie. Bardzo interesuje mnie obserwacja zwierząt. Nie mam zbyt dużej wiedzy na ten temat z miłą chęcią dzieki wam bym ją poszerzyła. Mam nadzieję, że klopsik odp...sie od tego wątku.

klopsik
31-01-2007, 21:47
Nie zamierzam , dalej chce sie bawic dobrze :-).

MF
01-02-2007, 09:38
Lucyno, niestety z tego, co zauważyłem na kilku forach, jedynym sposobem na pozbycie się trollujących debili jest ignorowanie ich i nie podejmowanie jakiejkolwiek dyskusji. Nawet kosztem odpuszczenia interesującego wątku.

klopsik
01-02-2007, 20:07
MF trol to cierpliwa istota, bo kto by wytrzymal cale zycie pod mostem.

buba
01-02-2007, 23:23
a moze zalozymy watek pt. "obrzucamy sie blotem" i tam ktos bedzie przenosil wszystkie tego typu "wtrety" ???? ;)

ja bym sie tez bardzo chciala cos dowiedziec o tropach na ktorych kompletnie sie nie znam..

a tak w zwiazku z tematem przypomnialy mi sie trzy rzeczy ;) jeden to taka anegdotka ;) pewnie znacie ;)

"dwoch podroznikow znalazlo trop lwa. Calkiem swiezy...powialo groza... Jeden z nich przyglada mu sie, analizuje czy wlasciwy, po czym zwraca sie do kolegi- <mam pomysl, ten trop trzeba sprawdzic, ja pojde zobaczyc skad ten lew przyszedl a ty dokad poszedl >" ;)

a drugie to ponoc prawdziwa historia z chatki na szczytkowce i dotyczy tropu ludzkiego

kiedys chatkowy siedzial sam na chacie w zimowy wieczor i nagle slyszy ze kolo chaty jakby ktos lazil. Troche mu sie lyso zrobilo, bo dzien wczesniej ktos sie powiesil niedaleko w lesie. Siedzi ,nasluchuje- moze cos lazi, moze zwierze, moze to wiatr...no ale jak nic slychac skrzypanie sniegu, jakies pomrukiwania..w koncu nie wytrzymal i postanowil sprawe sprawdzic..wyszedl, obszedl chate dookola i znalazl ludzkie slady idace z lasu i konczace sie pod sciana chaty...nie zawracaly, konczyly sie nagle.. moze ktos wrocil tylem po swoich sladach spowrotem do lasu???

fajnie sie slucha wieczorami przy kominku takich bajan i potem sie fajnie idzie do kibelka ;)

a trzecia sprawa dotyczy zimowej wycieczki w beskidzie malym- idziemy sobie dosc malo wydeptanym szlakiem, widac tu jakis bucik, tu slad kijka, tu jakby jakas sarenka przebiegla- a tu nagle z lasu wychodza swieze slady ludzkich stop! bosych!! no nic jak yeti!!! ;) a ze akurat zmierzchalo...to rozne opowiesci ludziska zaczeli snuc i kazdy ogladal sie za siebie ;) jakis kawalek dalej zobaczylismy takiego jednego co wycieral nogi recznikiem i nakladal buty...fajnie sobie pogadalismy :D :D a wieczorem w chatce slyszelismy duuuuzo niesamowitych opowiesci zdziwiono-wystraszonych ekip ktore ponoc "nieludzkie i niezwierzece slady widzieli" ;)

długi
02-02-2007, 10:59
Wędrowałem kiedyś w okolicy Szczyciska z przyjaciółmi. Ot taki spacer po lesie z grupą biologów. Dla mnie koszmar:lol:
Cztery kroki ... kupka, "chyba lisek, jadł jeżyny, lisek i jeżyny? Jesienią lisek jada jeżyny." Pięć kroków dalej postój. Kilka piórek. "chyba orzechówka, coś ją zjadło, o tu zobacz... taaak chyba krogulec" Po pięciu minutach postój na spenetrowanie starej dziupli, sukces _ stare gniazdo popielicy. I tak trasę na 2 - 3 godziny spaceru pokonaliśmy w 12 godzin.:mrgreen:
Ale dziś, po latach orzechówkę odróżniam od sójki po głosie, sosnówkę od ubogiej bez lornetki. Podobnie myszołowa od trzmielojada czy włochatego. O wyplówkach nie wspomnę, bo mam kłopot z identyfikacją która jest która. Pomocny był mi "Podręcznik gajowego". Niestety ilustracje cz-b.
Gdzieś w biblioteczce mam jeszcze jakiś przewodnik po tropach, jak znajdę, to zapodam na forum.
Wracając do pytania Barnaby, nie sposób pomylic tropu sarny z tropem jelenia:
wielkość jak 1:20
Długi

dziabka1
02-02-2007, 16:22
No własnie - a ja mam zagwozdkę, moze ktoś mi to wreszcie wyjaśni. Raz na jakiś czas, szczególnie wiosną, spotykam na swojej górskiej drodze, szczególnie w Beskidzie Niskim, owłosione kupy. Wyglądają jak psie, takie równe wałeczki, wielkości około 10 cm, ale bywają i większe. No i są porośnięte włosami, leżącymi gładko w jedną stronę (zgodnie z kierunkiem, hmm... ruchu) - zazwyczaj białymi lub siwymi. Zastanawiałam się, czy nie są to czasem kupy wilcze, drugim przypuszczeniem był lis.
Może mnie ktoś objaśni, bo bardzo mnie to intryguje.

Pozdrawek

madzia

Jabol
03-02-2007, 14:21
Hehe:) Robisz tak: moczysz kupę w detergentach, następnie suszysz to co się ostało w piekarniku (zaleca się żeby to nie był raczej piekarnik kuchenny, nie wiem czemu ;) ) potem bierzesz lupę albo mikroskop i oglądasz zawartość używając klucza do oznaczania właściciela sierści...Wtedy możesz się dowiedzieć wiele o diecie kupotwórcy, o gatunku pokarmu itd... Proste:) Kupy lisa są mniejsze :))) i znajdują się w miejscach w których "zgarbiony" i bezbronny podczas owej czynności może obserwować otoczenie. Stąd często można zobaczyć kupki na słupkach geodezyjnych i kamieniach wszelakich...Są często fantazyjne zawinięte na końcu:) Z opisu wynika jednoznacznie: że to wilcy siakieś nasr..li:) pozdrawiam ze śnieżnych manowców:)

żubr
03-02-2007, 16:03
bliższe spotkanie z owym zjawiskiem w postaci wonnej degustacji zapachu może być niebezpieczne dla degustatora...wprawdzie nie ma takiej wonności z którą można pomylić własciciela tego tajemniczego zjawiska, jednak nie należy przeprowadzać wonnej degustacji na baaaardzo świeżych obiekatach naszych zainteresowań...prawdę każecie Jabolu...wilcy jakieś nasr..li

Bartosz
05-02-2007, 20:26
Po konsumpcji zwierzątka pozostawiają także fragmenty innych zwierzatek, które z ich punktu widzenia były niezjadliwe - osobliwie znalazłem kiedyś całkiem świeży psi (a przynajmniej tak mi się wydaje) ogon, pazurki jakichś myszek, piórka i różne flaczki.
Myślę, że dla tego znajdujemy to rzadko, że te elementy też mają swoich amatorów.

Browar
05-02-2007, 20:34
A może to wypluwki np myszołowa lub puchacza a nie kupy??Dziabka1 jakieś fotki "tych rzeczy" poproszę

Bartosz
05-02-2007, 20:52
Przykro mi, ale jak dotychczas się z nimi nie fotografowałem, ale to się zmieni!
Słowo "wypluwki" odzwierciedla dokładnie to co podejrzewałem - pisząc "po konsumpcji" miałem na myśli to co pozostało na stole, nie zaś produkt "z drugiej strony".
Mam marną fotkę (ciemno było) ze ścierwem rogacza, jakie znalazłem pod Okrąglikiem - to zwierzątko pozostawiło czachę z rogami, którą zawlokłem do swojej nory...

dziabka1
05-02-2007, 22:02
Niestety, foty brak. Raczej nie były to wypluwki, bo z tego co mi się wydaje, to uny powinny być pod drzewami. A te owłosione kupy leżały sobie np na środku drogi z Polan Surowicznych do Woli Niżnej, tudziez na asfalcie z Solinki do Roztok. Wygladały zupełnie jak psie, tylko były porośnięte uwłosieniem. Dlatego moge sobie sądzić, ze to wilcze, ale chciałabym mieć pewnośc.
Browar, obiecuję, że jak wdepnę w następną, to jej zrobię podobiznę, a nawet zbliżenie :)
Aha - tak BTW, dziabka1 dlatego, ze mój poprzedni login dziabka nie chce się za chińskiego boga zalogowac. Dlatego bez tej jedynki jeśli można ;)

Pozdrawiam

madzia

długi
15-02-2007, 11:36
Polecam "przewodnik śladami zwierząt" Miroslav Bouchner
wydawnictwo Multico
Warszawa 1992, ISBN 83-7073-010-8
cena 75 000 zł (tyle dałem za nową książkę)
Długi

Jabol
15-02-2007, 12:07
tak! to są wypluwki:) tylko takie... z drugiego końca wilka... Pokażcie mi ptaszysko które sporządza 10 cm wypluwki:) musze zobaczyc to monstrum:)))

Polej
15-02-2007, 12:31
W niedzielę przed południem, w programie 2 TVP będzie emitowany program pt „100 tysięcy bocianów”. Prawdopodobnie odcinek będzie poświęcony bieszczadzkim zwierzętom, ich zwyczajom, zostawianym tropom itd.

Browar
15-02-2007, 22:05
tak! to są wypluwki:) tylko takie... z drugiego końca wilka... Pokażcie mi ptaszysko które sporządza 10 cm wypluwki:) musze zobaczyc to monstrum:)))

1.Twoje 10cm może być inne niż moje 10cm - w terenie,na oko ;-)
2.We wspomnianym przez Długiego przewodniku Śladami Zwierząt stoi:"Największe są wypluwki puchacza(Bubo bubo).Ich długość może przekraczać 10cm a szerokość 4cm..."(str 228 )
Ale trzeba by wypytac speców.No i bez zdjęć to ciężko dyskutować...

joorg
24-09-2007, 22:09
bliższe spotkanie z owym zjawiskiem w postaci wonnej degustacji zapachu ...wilcy jakieś nasr..li

Wonne już nie było ;) ,.... bo przyschnięte , ale wielkie jakieś ok. 25x18 cm -- czyli WIELCY jecyś nasr..li.:lol:

Barnaba
24-03-2008, 19:25
No i dzisiaj zauważyłem coś co mnie zaskoczyło.... Takie o zdjęcie zrobiłem. Ktoś wie co to mogło leźć przedemną takiego wielkiego?

Piotr
24-03-2008, 20:04
Ktoś wie co to mogło leźć przedemną takiego wielkiego?
Pies - z dużych, ale nie olbrzymich raczej.