PDA

Zobacz pełną wersję : Przemyśl - Ustrzyki Dolne reaktywacja



Sz_mon
16-02-2007, 21:39
Witam!!!
Znalazłem bardzo ciekawą informację:
Wystąpienie w sprawie pociągu Przemyśl – Zagórz (http://www.serwis.um.przemysl.pl/?url=info&id=1094)
2007-02-09 15:33:54
"Władze samorządowe Gminy Ustrzyki Dolne oraz Miasta Przemyśla zwróciły się do Wojewody Podkarpackiego z prośbą o podjęcie działań zmierzających do przywrócenia kursu pociągu z Zagórza do Przemyśla przez terytorium Ukrainy.

W podpisanym przez Burmistrza Henryka Sołuja i Prezydenta Roberta Chomę liście podniesiony został m.in. argument historyczny za przywróceniem takiego połączenia kolejowego: od chwili uruchomienia w II poł. XIX wieku linia ta była wykorzystywana nieprzerwanie do 1994 roku zarówno do przewozów pasażerskich, jak i towarowych. Jej „restytuowanie przyczyniłoby się do ożywienia gospodarczego terenów wzdłuż niej położonych, zróżnicowałoby możliwości dotarcia do atrakcyjnych turystycznie obszarów Bieszczadów”. Nie bez znaczenia jest również fakt, że odcinek Zagórz – Przemyśl jest elementem sieci kolejowej trzech krajów współpracujących w ramach Euroregionu Karpaty: Polski, Ukrainy i Słowacji. Linia posiada duży walor w postaci europejskiej szerokości torów na całej długości, co z pewnością obniża koszty jej modernizacji. Jednoznaczne poparcie dla tego pomysłu wyrażały także przy różnych okazjach samorządy ukraińskie."
Hmm...mam nadzieje,że życzenia obu urzędów urzeczywistnią się:-)

Lech Rybienik
16-02-2007, 23:03
Taaaak,
Ile czasu jechał taki pociąg, a ile czasu jedzie autobus?
IMHO pomysł może zasadny politycznie, ale ekonomicznie bez sensu.
Dawno nie jechałem PKS-em Przemyśl - Ustrzyki, człowiek wygodny się robi i autem zasuwa, ale z tego co pamiętam to poza kilkoma dniami w roku nie było zbyt dużego obłożenia turystami, a "peksio" woził głównie miejscowych na krótkich odcinkach, do Birczy czy Ustrzyk.
Tak samo kursy do Sanoka, choć te miały zwykle większe obłożenie...
Taniej dodać ze dwa autobusy pospieszne na dzień w sezonie i weekendy :)
Lech

Sz_mon
17-02-2007, 09:24
Hmm...ale tu jest mowa o modernizacji linii(która powinna oznaczać standardową prędkość)a wedle mnie PKS jest
-drogi (płacisz za bagaż i jak jedziesz z drugiego końca Polski to różnica w cenie biletu między dojazdem do Przemyśla a dojazdem do Ustrzyk Dolnych byłaby niewielka-jeżeli kupi się na jednym bilecie)
-mniej wygodny niż pociąg
-nieskomunikowany z pociągami międzymiastowymi
-jest to na pewno jakieś urozmaicenie podróży
-znaczenie historycznie linii tez jest ważnym elementem przemawiającym za jej odtworzeniem
a co do szybkości PKSu to ona tez nie jest zawrotna...
PS Wiadomo,że inaczej wygląda sytuacja gdy ktoś ma własny samochód...ale dla studenta ten środek komunikacji wedle mnie jest dobry:-D

Lech Rybienik
17-02-2007, 09:52
PKS jest
-drogi (płacisz za bagaż i jak jedziesz z drugiego końca Polski to różnica w cenie biletu między dojazdem do Przemyśla a dojazdem do Ustrzyk Dolnych byłaby niewielka-jeżeli kupi się na jednym bilecie)
No racja co do biletu, a za bagaż na tej linii nigdy nie zapłaciłem, tak samo jak w sanockim PKS-ie a potem Connex-ie

-mniej wygodny niż pociąg
Mam inne zdanie, zawsze wolałem na długie trasy jeździć autobusem niż pkp-em, ale każdy lubi swoje...
Pozostałe, to racja, przyznaję

-znaczenie historycznie linii tez jest ważnym elementem przemawiającym za jej odtworzeniem, tak, ale jako linii turystycznej, żeby jeszcze "kowbojka" jeździła i wszyscy będą zadowoleni:)

Tak naprawdę to trzeba by zrobić badanie wśród miejscowych po obu stronach granicy z sondowaniem cen łącznie. Bo chyba nie chcesz do tego geszeftu dopłacać ze swoich podatków???

PS. też jestem studentem, już 10 lat :D

buba
17-02-2007, 11:13
wedlug mnie bardzo fajna sprawa :) znacznie ulatwialo by dojazd do kilku miejscowosci na ukrainie. Troche roboty by z tym bylo bo za przemyslem trasa jest strasznie zachaszczona... poza tym mozna sie znudzic autobusem, ktory ciagle ta sama trasa zasuwa.. no i fajnie przejechac przez ukraine, moc poogladac przez okno tamtejsze wioski, ktore z wioskami maja jeszcze troche wspolnego a nie tak jak u nas :( ja to bym chetnie z katowic do krakowa przez ukraine jezdzila :) kazdy powod dobry zeby zahaczyc o te regiony!! :D mam nadzieje ze ten pociag ruszy! juz mimowolnie zaczynam snuc plany na super wyprawe... :)

a jak miejscowi ukraincy by sie cieszyli tym polaczeniem!! pewnie ten pociag to by byl taki sam fajny "przemytniczek" jak zagorz- chyrow i przemysl - czerniowce :)

naive
17-02-2007, 18:12
W tej chwili sprawa nie jest taka prosta. W granicach Polski ta linia kolejowa jest zdewastowana od jakichś 10 lat, więc tak naprawdę same tory i niezbedna łącznośc trzeba by zbudowac od nowa. Kiedyś odbywalo sie to tak iz jadąc z Przemysla do Zagorza "nie przekraczało się " granicy w Malhowicach tzn. nie bylo odprawy. Nie można wiec było po ukraińskiej stronie ani wsiadac ani wysiadać. Podróżnych nigdy wiec nie bylo dużo, jeżdzilo dwa wagony osobowe zapełnione najwyżej w połowie, do tego w składzie było 4-5 wagonow towarowych. Więc obecnie uruchamianie pociągu ma jedynie znaczenie jakiejś atrakcji turystycznej. Z tym że tym razem musiałaby być odprawa dwa razy na granicy / Malhowice i Krościenko/ , jednocześnie mogli by podróżowac nim mieszkańcy terenow przygranicznych Ukrainy. Chociaż i dla tych potrzeb pociąg będzie mało przydatny gdyż zapewne szybciej w Malhowicach będzie przejście drogowe niz kolejowe - na granicy z Ukraina planowane jest w kolejności przejścia drogowe w rejonie Lubaczowa, Malhowice a potem jako ostatnie w rejonie Lutowisk / Rosolin - Boberka/.

Z Przemyśla do granicy w Malhowicach jest 12 km, z tego z Bakończyc do granicy 10 km praktycznie nie istnieje. Z Przemysla do Ustrzyk Dolnych jest 65 km. Gdyby więc doliczyc dwie odprawy graniczne, to podróż trwałaby jakieś 3 godziny, więc jako atrakcja turystyczna to w sam raz ale by gdzieś dojechac, to ciut za długo.

Gar
19-02-2007, 16:39
Polska klasyka. Odcinka z Zagórza do Krościenka nie potrafią zmodernizować, (dzięki czemu pociąg telepie się niemiłosiernie długo i zabawne jest to tylko wtedy gdy podróżuje sie tam raz na jakis czas jako turysta) a kombinują jak tu otworzyć "nową" trasę. Szkoda słów

Derty
20-02-2007, 11:44
Hej:)
A co zmiędzynarodową linią do Medilaborców? Czemu tam ograniczono kursy? Czy aby pomysł z UA nie doczeka się takiego samego smutnego końca? Często kursujące pociągi do Łupkowa i dalej na Słowację jakoś nie wpłynęły na ożywienie ruchu turystycznego i gospodarki w dolinie Osławy. Zasada jest prosta - ludzie przesiedli się na auta i tak już zostanie. Zamiast modernizować linie kolejowe, może warto modernizować szosy? Koleje w dobie motoryzacji maja naprawdę wielki orzech do zgryzienia. Słyszeliście zapewne o olbrzymich problemach Deutsche Bahn z dworcami i próbą wyprzedaży wiekszości tych obiektów? Ostaną się tylko nieliczne w dużych i średnich miastach. To znak czasów - koleje są nierentowne. Pasażer woli mieć podwózkę jak najbliżej fotela w pracy i kanapy w domu:D
Oczywiście - wskrzeszenie tej linii będzie dla mnie miłe, bo miłe są wspomnienia z nią związane:P Te obstawy z krasnoarmiejców na stopniach wagonów, rampy z reflektorami, ckm-ami itd Te złośliwe wywalanie papierków za okno, natychmiast skrzętnie kontrolowanych przez gorliwych obrońców jedynie słusznego systemu:D No ale to nie jest coś, co może przysporzyć linii wielkich dochodów;> Niestety...
Pozdrawiam,
Derty

buba
20-02-2007, 17:47
jakby nie modernizowac szos i kazdy musial jechac po dziurach 40km/h albo rozwalic swoje nowe cudne niskopodlogowe auto to moze czesc ludzi by sie przesiadla na pociagi... i pewnie by sie zrobily rentowniejsze ;)

wojtek legionowo
20-02-2007, 18:05
A Wiesz Buba chyba się mylisz,ja czasami jeżdże w Bieszczdy sportowym niskopodwoziowym autkiem i gdybyś Ty wiedziała gdzie ono potrafi wjechać,fakt wymaga to ostrożności i zdjęcia nogi z gazu nie będę tu pisał gdzie wjeżdzałem bo nie chcę wywoływać burzy ale np Wołosate łopienka.
To z tych co wolno.
Pozdrawiam

wojtek legionowo
20-02-2007, 18:06
Oczywiście oddzielnie te wsie

Sz_mon
20-02-2007, 19:49
Zgadzam się,że jeżeli państwo by w taki sam sposób traktowało(czyt. dotowało)kolej i drogi to na pewno nie doszłoby do takiego odpływu pasażerów...choć według statystyk rok 2006 był pierwszym od wielu lat okresem gdy liczba pasażerów kolei nie spadła[to tak na marginesie]:roll:
Uważam, że państwo powinno dążyć do rozwoju komunikacji zbiorowej bo nie każdego obywatela stać by mieć własny samochód...nie należy tez zapominać o korzyściach dla ochrony środowiska(to przez rozwijający się transport samochodowy niszczona jest dolina Rospudy):!:

Derty
21-02-2007, 10:01
Zgadzam się,że jeżeli państwo by w taki sam sposób traktowało(czyt. dotowało)kolej i drogi to na pewno nie doszłoby do takiego odpływu pasażerów...choć według statystyk rok 2006 był pierwszym od wielu lat okresem gdy liczba pasażerów kolei nie spadła[to tak na marginesie]:roll:
Uważam, że państwo powinno dążyć do rozwoju komunikacji zbiorowej bo nie każdego obywatela stać by mieć własny samochód...nie należy tez zapominać o korzyściach dla ochrony środowiska(to przez rozwijający się transport samochodowy niszczona jest dolina Rospudy):!:

Hej:)
Państwo dotuje kolej z naszych kieszeni od lat. I co? I dno. My bulimy podatki, nie stać nas na auta, na 'tanie' bilety kolejowe:P Dość dotacji. Zresztą Gilowska zapowiedziała dziś, że 7 tzw pktów procentowych ze składki ZUS nam zdejmuje od lipca:D - ponad 20 mld rocznie. To skąd na dotacje do kolei weźmie?:D A może ze wzrostu podatków lokalnych to połączenie przez UA będzie finansowane? To uciekną stamtąd już wszyscy, bo kto wytrzyma wzrost podatków w obecnej sytuacji ekonomicznej? Nie ma co - kolejami, jak wszystkim, rządzi pieniądz, a sentymenty, jakie i czyje by nie były, nie mają tu nic do rzeczy. Jeśli lokalne wladze zrobiły biznesplan na to połączenie i widzą szansę na zarobek gmin, to sprawa ruszy. Jeżeli się przeliczyli, to tylko zmarnują gminną kasę i bryndza... Ja nie umiem ocenić szans powodzenia tej inwestycji. Wiem tylko tyle, co wyżej napisałem:)

Pozdrawiam,
Derty

PS: Rospuda zginie w skutek czyjejś łapczywości (na szczeblu lokalnym), a nie w skutek niedorozwoju kolei lub nadrozowju motoryzacji:D Tak ja to widzę. W tym przypadku, jak i w przypadku Białowieskiego PN-u, działa ten sam mechanizm. Grupa wpływowych ludzi na jakimś rozwiązaniu traci, więc podburza przeciwko niemu lokalną ludność i 'opór społeczny' gotowy. Manipulowanie ludźmi jest przecież takie proste:D

lucyna
21-02-2007, 10:22
Amen

buba
21-02-2007, 12:25
wojtek!!! nie mowie o takich ludziach jak ty!!! w zadnym wypadku, mowie o takich dla ktorych jechanie ponizej 50km/h to najwiekszy dyshonor w zyciu, porownywaly jedynie z zakurzeniem pieknej maszyn ;)

a mnie sie wydaje ze gdyby wiekszosc transportu towarowego jechala pociagami (na bialystok i suwalki sa linie kolejowe) to by w augustowie byl troche mniejszy ruch i ludnosc mniej by pyski darla a wladze mialy mniej argumentow. No bo po co obwodnica jakby nie bylo ruchu tranzytowego??? a tak ludziska opowiadaja ze tiry im dzieci rozjezdzaja i argument gotowy...

Derty
21-02-2007, 13:28
a mnie sie wydaje ze gdyby wiekszosc transportu towarowego jechala pociagami (na bialystok i suwalki sa linie kolejowe) to by w augustowie byl troche mniejszy ruch i ludnosc mniej by pyski darla a wladze mialy mniej argumentow. No bo po co obwodnica jakby nie bylo ruchu tranzytowego??? a tak ludziska opowiadaja ze tiry im dzieci rozjezdzaja i argument gotowy...

Trudno rozsądzić ile w tym wszystkim zupełnie naturalnego lęku ludzi przed złym, a ile manipulacyjnego rozdmuchiwania zdarzeń, które być może statystycznie nic a nic nie różnią się od innych takich miast w Polsce. Ja tego po prostu nie wiem, a jedynie wytrzeszczam gały, gdy staje ekolog, mówi - jest wariant zastępczy, tańszy, bo nie po estakadzie, więc szybszy w budowie, nie trzeba wkładać dodatkowych milionów w 'rewitalizację' doliny. A na to wszyscy inni - spadaj głąbie, będzie tak, jak my chcemy. Zbiorowy amok ogarnął tych ludzi, czy chciwość jednych, a głupota drugich? 11 przęseł estakady - budowa będzie trwała całe lata, pochłobnie setki milionów, trup w Augustowie będzie się słał nadal. Zabulimy zapewne kary. Zniszczymy coś, co miało być chronione PRAWEM! Kto na tym zyska? Chyba nie zbiorowa mądrość-bo po cholerę komu mądrość po szkodzie?

Derty
21-02-2007, 13:29
Amen

No:D

lucyna
21-02-2007, 13:58
Nie mówiłam o Rospudzie. Jestem tak samo wk... jak ekolodzy. Bezsilność to to co mi ostatnio towarzyszy. Żadne racjonalne argumenty nie docierają do tych ludzi.
Amen odnosił się do tej informacji o reaktywacji linii kolejowej. Nie widzę sensu ekonomicznego w tym zamierzeniu. Przejazd niegdyś to była radocha i atrakcja z powodów politycznych. Chyba, że powstanie produkt turystyczny nawiązujący do tamtych czasów. Skośnoocy pogranicznicy, sprawdzanie składu i obywateli podróżujących, rzucanie papierków i takie tam składowe programu. Dodatkowo Wars z pijanym barmanem serwującym ciepłe piwo i fasolkę po bretońsku. Oj rozmarzyłam się...

DUCHPRZESZŁOŚCI
21-02-2007, 15:21
Dodatkowo Wars z pijanym barmanem serwującym ciepłe piwo i fasolkę po bretońsku. Oj rozmarzyłam się...
Ta fasolka to pewnie na zimno? ;-) Skoro piwo na ciepło. :-P

długi
21-02-2007, 15:48
I tygodniowy bigos... ech ten socjalizm, to se ne wrati
Długi

Sz_mon
21-02-2007, 18:24
To skąd na dotacje do kolei weźmie?:D A może ze wzrostu podatków lokalnych to połączenie przez UA będzie finansowane? To uciekną stamtąd już wszyscy, bo kto wytrzyma wzrost podatków w obecnej sytuacji ekonomicznej? Nie ma co - kolejami, jak wszystkim, rządzi pieniądz, a sentymenty, jakie i czyje by nie były, nie mają tu nic do rzeczy. Jeśli lokalne wladze zrobiły biznesplan na to połączenie i widzą szansę na zarobek gmin, to sprawa ruszy. Jeżeli się przeliczyli, to tylko zmarnują gminną kasę i bryndza... Ja nie umiem ocenić szans powodzenia tej inwestycji. Wiem tylko tyle, co wyżej napisałem:)
A czy ktoś mówił o nałożeniu na mieszkańców tych obszarów jakiś specjalnych kontrybucji za to połączenie???We wszystkich cywilizowanych krajach kolej jest dotowana i nie jest to żaden anachronizm tylko mądra ekonomiczna polityka państw,które nie chcą by ich nowe wyremontowane drogi rozjeżdżały TIRY, o których minusach można by książkę napisać(trują powietrze,powodują wypadki,spowalniają ruch kołowy etc etc)i zgadzam się w 100% z BUBĄ -gdyby transport kolejowy przejął ładunki od granicy państwa to nie dyskutowałby nikt o konieczności budowy obwodnicy Rospudy...-TIRY NA TORY...Ale do tego potrzebne są pieniądze=DOTACJE
Mam pytanie do Dertego powiedz mi dlaczego tylko kolej ma rządzić się prawami rynku??Dlaczego transport kołowy (czytaj TIRY)jest dotowany przez państwo-jak nazwać inaczej bezpłatny przejazd płatnymi autostradami???ALbo płacenie przez kolej podatku drogowego???(tak cena benzyny kupowana do pojazdów spalinowych zawiera taką opłatę) Dlaczego robi się wielkie halo gdy się chce remontować nieczynne linie kolejowe a gdy się remontuje szosy to jest wszystko w porządku???A w przypadku biednego rejonu wschodniej Polski potrzeba dobrze rozwiniętej komunikacji zbiorowej...

Gar
21-02-2007, 21:04
Dlaczego transport kołowy (czytaj TIRY)jest dotowany przez państwo-jak nazwać inaczej bezpłatny przejazd płatnymi autostradami?

Człowieku o czym Ty piszesz ?
Opłaty dla TIR-ów (jak i dla autokarów) za autostrady zostały zniesione po interwencji UE, gdyż każdy taki kilkunastotonowy stwór przed ruszeniem w trasę musi wykupić winietę za poruszanie się po drogach Polski (w tym po autostradach). Na bramkach nie pobiera się opłaty, ale sprawdza się ważność zakupionej winiety.
Gdzie są więc te wg Ciebie bezpłatne przejazdy TIR-ów ?

Sz_mon
21-02-2007, 21:09
Człowieku o czym Ty piszesz ?
Opłaty dla TIR-ów (jak i dla autokarów) za autostrady zostały zniesione po interwencji UE, gdyż każdy taki kilkunastotonowy stwór przed ruszeniem w trasę musi wykupić winietę za poruszanie się po drogach Polski (w tym po autostradach). Na bramkach nie pobiera się opłaty, ale sprawdza się ważność zakupionej winiety.
Gdzie są więc te wg Ciebie bezpłatne przejazdy TIR-ów ?

A odsyłam człowieka do artykułu GW:http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/1,33205,2974498.html

Bezpłatne może nie są...ale w pewien sposób można mówić o dofinansowaniu transportu tirów...bo jadąc własnym samochodem musisz płacić za przejazd autostradą a tez płacisz za korzystanie z dróg(podatek drogowy w benzynie:?)

lucyna
22-02-2007, 06:12
Drogi miłśniku kolei odpowiedz mi proszę tylko na jedno pytanie. Ile poszczególne polskie rządy włożyły kasy w dofinansowanie kolei i czy widzisz jakąś poprawę w funkcjonowaniu PKP? Oczywiście, hasło tiry na lory jest chwytliwe, jest to transport ekologiczny ale czy jest w polskich realiach wykonalne? Sądzę, że gdyby urządzono konkurs na najgorzej zarządzana firmę poszczególne spólki kolejowe (nie wiem w jakiej formie ostatecznie funkcjonuje ten tyle razy restrukturowany moloch czy molochy) zajełyby pierwsze miejsca.
Na terenie Bieszczadów mamy infrastrukturę kolejową tak zniszczoną, że pociąg może poruszać się z prędkością max aż 20 km. Dla przypomienia ciuchcia wąskotorowa może rozwinąć podobną prędkość. Mówimy o projekcie rewitalizacji trasy kolejowej Przemyśl-Ustrzyki Dol. Proszę podaj mi kwotę na jaką wyceniony jest kosztorys. Oczywiście w założeniach może pojawić się sugestia, że pieniądze pozyskamy z unii. Nawet gdyby było to realne i znaleziono wkład własny to jeszcze pozostaje problem czy klienci będą chcieli z tej linii skorzystać. Chyba, że planują następne przemytnicze przedsięwzięcie.

Henek
22-02-2007, 11:17
Dyskusja na temat polityki fiskalnej państwa tudzież promowania określonych rodzajów transportu nie ma się nijak do :
bieszczadzkiego forum.
Na pogaduchy jest miejsce w dziale oftopik.

Sz_mon
22-02-2007, 16:34
No właśnie wracająć do bieszczadzkiego tematu:nie wiem na ile jest wyceniany ten projekt ale uważam, że jest to koncepcja warta rozważenie i gdyby to mądrze(tak jak to nasi południowi sąsiedzi robią-Czesi)zrobili to jestem pewien, że na tej linii nie zabrakłoby pasażerów

Teraz przedstawię jak ja czyli osoba,która niestety nie miała okazja jechać tą linią ,sobie wyobrażam jej rewitalizację<kto nie lubi górnolotnych pomysłów,marzeń niech nie czyta:mrgreen:>

Przywrócenie prędkości handlowej linii do 80km/h tak by pociąg pokonywał tę koło 50km trasę w niespełna godzinę.Pociąg obsługiwany przez autobus szynowy zatrzymywałby się tylko na przystankach Przemyśl,Chirow(Chyrów-różnie jest zapisywane),Ustrzyki Dolne. Teraz pozostaje kwestia maksymalnego skrócenia odprawy granicznej,przy zachowaniu tych wszystkich wysublimowanych norm bezpieczeństwa naszych granic,gospodarki(czyt. przemytników8))Wydaje mi się, że najlepszym rozwiązaniem byłoby dokonywanie odprawy na stacjach przed odjazdem(coś na styl odpraw lotniczych,przejście do strefy odjazdów),dane osoby,która pomyślnie przeszła odprawę wklepywane byłyby do komputera i tylko przy wsiadaniu do szynobusika jeszcze raz by sprawdzano jej paszport.W pociągu mógłby jechać patrol straży granicznej i ich ukraińskiego odpowiednika.Wizję jakiegoś wielkiego przemytu uniknęłoby się przez fakt,że pociąg nie miałby dłuższego postoju na stacji ukraińskiej(w odróżnieniu od słynnego przemytniczego pociągu relacji Sanok-Chirow) Sposóbów może być wiele ważne by cel był jeden;-d Na koniec taka moja refleksja jeżeli jest możliwe wybudowanie stacji w W. dla expresów i intercity to dlaczego by nie udało się dogadac z Ukraińcami:-D

buba
22-02-2007, 16:57
buuuuuu! i nie stawalalby w dobromilu i innych wiochach??? bez przemytnikow??? nie podoba mi sie!! :(

Henek
22-02-2007, 21:52
Sz_mon pisze

Teraz przedstawię jak ja czyli osoba,która niestety nie miała okazja jechać tą linią ,sobie wyobrażam
człowieku !!!
Czy ty kiedykolwiek przekraczałeś wschodnią granicę ?
Czy miałeś kiedykolwiek okazję przekraczać prawdziwą granicę ?
Po piszesz tak jakbyś spadł z kosmosu .
.
...jeśli nie przekraczałeś to będzie Ci wybaczone.

Gar
22-02-2007, 22:37
Bezpłatne może nie są...ale w pewien sposób można mówić o dofinansowaniu transportu tirów...bo jadąc własnym samochodem musisz płacić za przejazd autostradą a tez płacisz za korzystanie z dróg(podatek drogowy w benzynie:?)

Czyli twierdzisz że TIR-y kupując ropę w jej cenę nie mają wliczonego podatku drogowego :shock:

Gar
22-02-2007, 22:43
Przywrócenie prędkości handlowej linii do 80km/h tak by pociąg pokonywał tę koło 50km trasę w niespełna godzinę.
To dobre, niech taką prędkość przywrócą na trasach, które z górami nie mają nic wspólnego, a jeździ nimi dziesiątki razy więcej ludzi


Na koniec taka moja refleksja jeżeli jest możliwe wybudowanie stacji w W. dla expresów i intercity to dlaczego by nie udało się dogadac z Ukraińcami:-D
Pogadaj z ukraińskimi urzędnikami - proponuję zacząć od pograniczników