PDA

Zobacz pełną wersję : Dyżur w Dwerniku



Lupino
20-06-2002, 16:34
Witam!

W najbliższą sobotę planuję zrobić inspekcję (niezapowiedzianą) w miejscu
"I-go Kongresu Internautów Bieszczadzkich" (proponuję zaakceptować nazwę poprzez podniesienie ręki) w celu zbadania terenu i odbycia dużuru (niestety przez innych Wytrawnych Forumowiczów tak lekceważonego!!!).
Spróbuję również pierogów i zrobię rozeznanie jadło i picio spisu. Ewentualnie mogę przy okazji zasugerować personelowi jakieś życzenia kulinarne Forumowiczów i wytargować jakieś rabaty (może jakaś karta klubowicza??)
Na uwagi i propozycje czekam do piątku do 13.

pozdrawiam

J.Lupino

Stały Bywalec
20-06-2002, 18:45
W Tobie teraz cała nadzieja. Bardzo dużo zależy od Twojej relacji po powrocie (ludzie się wahają). Proponuję, abyś na miejsce Kongresu nie patrzył zbyt realistycznym spojrzeniem, lecz raczej poetyckim. Gospoda w Dwerniku nie jest, być może, lokalem I kategorii, lecz jej zaletą jest ... lokalizacja. Prawdziwy bieszczadnik wzruszy się nawet na widok psa d.... szczekającego. Bo to prawdziwe Bieszczady, nie żadna tam Solina czy Polańczyk.
SB

Aleksandra
21-06-2002, 00:04
W takim razie może gdzieś tam się spotkamy Lupino...jadę wreszcie, choć na krótko, ale zawsze...:D

Anonymous
21-06-2002, 03:42
Ja sam nie wiem, kiedy będę,a le na Kongresie na pewno. A czy nazwa jest właściwa? Hmmm.... Skrót brzmi KIB, więc może dodajmy el?... I Kongres Internautów Bieszczadzkich Ewentualnie Lubiącychtylkobieszczady? Co Wy na to? A knajpa nie jest ważna. Jak powiedział ks. Twadrowski: nie jest ważne gdzie się rozmawia ani o czym. Ważne z kim. My na pewno będziemy mieli o czym. PA!

Lupino
21-06-2002, 08:54
Na dyżur wpadnę ok 15. Może się spotkamy. W Bieszczadach będę (niestety) tyklo do niedzieli.

pozdrawiam

Lupino

Aleksandra
21-06-2002, 12:56
To tak jak ja...ale nie obiecuje, ze do dwernika uda mi sie dotrzec
pozdrawiam A.

Anonymous
21-06-2002, 14:05
HEJ!
PEWNIE JUŻ TEGO NIE PRZECZYTASZ ALE POZDRÓW STENKĘ! JA TEŻ CHCĘ JECHAĆ....