Zobacz pełną wersję : Niebezpieczeństwo
Pod koniec lipca jadę na obóz wędrowny w Bieszczady. Będziemy spali pod namiotami i wogóle... zero cywilizacji:wink: No i mam problem, bo wszyscy mnie straszą, że tam jest niebezpiecznie, itd. Hmmm... W sumie to czego mam się obawiać?
Basia Z.
10-07-2007, 13:48
Pod koniec lipca jadę na obóz wędrowny w Bieszczady. Będziemy spali pod namiotami i wogóle... zero cywilizacji:wink: No i mam problem, bo wszyscy mnie straszą, że tam jest niebezpiecznie, itd. Hmmm... W sumie to czego mam się obawiać?
Ach jakie straszne te Bieszczady.
;)
Było już kilka wątków na ten temat:
Ot choćby podany niedawno link:
http://niusy.onet.pl/niusy.html?t=artykul&group=pl.rec.gory&aid=23200446
(-;
A tak całkiem poważnie - nie ma się czego obawiać więcej ponad to co może być niebezpieczne w innych górach - a więc zabłądzenie, nagła zmiana pogody na szlaku, brak ciepłej odzieży czy latarki.
Osoba organizująca i prowadząca obóz powinna podać obowiązkowe wyposażenie i tego trzeba się trzymać.
Poza tym w górach nie należy odłączać się od grupy.
Pozdrowienia
Basia
Witaj,
Poniżej kilka linków do tematów, które mogą Cię zainteresować:
http://forum.bieszczady.info.pl/showthread.php?t=3615
http://forum.bieszczady.info.pl/showthread.php?t=2127
http://forum.bieszczady.info.pl/showthread.php?t=3165
Dwa apele do nowych użytkowników:
- przestańcie się wzajemnie straszyć, bo właściciele obiektów turystycznych w Biesach zbankrutują ;)
- używajcie forumowej wyszukiwarki.
Pozdrawiam :-)
Luszka,
Przepraszam, ze zapytam, ale czym Cię "ci wszyscy" straszyli?
Podaj kilka przykładów proszę.
Tomek
Hej:)
Ja czuję, że SB cuś tu działał:P Opowiadali Ci o Miśce Otrytu?:D
Poza nią można się na węże dusiciele nadziać:D Modliszkę kiedyś widziałem...taaak. To było straszne przeżycie. Była cała zielona i ruszała czułkami:D Żmij tam też dostatek. Wchodzą do buta na biwaku... CzAsem po dwie na raz:D
A na poważnie - poza pijanymi bambrami pod knajpą chyba nic tam nie jest groźne. Wilcy na widok człeka spieprzają, niedźwiedzie też raczej trzymają się niedostępnych zapustów. Można zwracać uwagę na żmije lecz najczęściej mała dawka hałasu skutecznie je płoszy. Jeśli bym miał się czego bać,to bakcyla gór:D
Jest nieuleczalny i demoluje psychę soolidnie:)
Pozdrawiam,
Derty
[QUOTE=Derty;45912]Hej:)
Jeśli bym miał się czego bać,to bakcyla gór:D
QUOTE]
W rzeczy samej Derty! To największe "niebezpieczeństwo" czyhające na każdym kroku w Bieszczadach. :wink:
salamandra
11-07-2007, 21:41
i wogóle... zero cywilizacji:wink:
marzenia , a jak już zaszyjecie się w chaszczach to i tak Ty ją przywieziesz ze sobą ale bakcyla możesz złapać :-D
Stary w tych gorach jest przejebane , nie dosc ze zielono to jeszcze laza jakies niedziwiedzie wilki losie i inne ssaki. To wszedzie daleko i nie dojedziesz autem . Ja tam polecalbym bardziej Tatry cywilizoawne gory i wolge takie wieksze i ladniejsze
Stary w tych gorach jest przejebane , nie dosc ze zielono to jeszcze laza jakies niedziwiedzie wilki losie i inne ssaki. To wszedzie daleko i nie dojedziesz autem . Ja tam polecalbym bardziej Tatry cywilizoawne gory i wolge takie wieksze i ladniejsze
Chcialbym zauwazyc ze pytanie nie polegalo na tym co polecalibyscie Tatry czy Bieszczady (bo to pytanie nie mialoby sensy, bo przeciez wiadomo ze Bieszczady bez dwoch zdan), lecz czego sie obawiac w Bieszczadach!
wojtek legionowo
12-07-2007, 09:37
Stary w tych gorach jest przejebane , nie dosc ze zielono to jeszcze laza jakies niedziwiedzie wilki losie i inne ssaki. To wszedzie daleko i nie dojedziesz autem . Ja tam polecalbym bardziej Tatry cywilizoawne gory i wolge takie wieksze i ladniejsze
Dodał bym jeszcze zakapiorów,tych też trzeba unikać jednego nawet mają niedługo koronować.Takie nastały czasy w tych Bieszczadach.
Eee...bać się?!może tylko tego że nie będziesz chciał wracać do domu:)
Jedynym "drapieżnikiem" jaki może Ci zagrozić..to kleszcze:)
Trza sie bac jeleni wikow niedziwiedzi dzikow wiewiorek napastliwych mrowek , sklepow z alkoholem oraz czlowiekow i przedewszwyskim drzew,
W sumie to czego mam się obawiać?
"Złych" ludzi...
Wszedzie daleko i nie dojedziesz autem .
Ja idę na obóz wędrowny:p
Dodał bym jeszcze zakapiorów,tych też trzeba unikać jednego nawet mają niedługo koronować.Takie nastały czasy w tych Bieszczadach. Co to są zakapiorzy:shock: :cry: ?
DUCHPRZESZŁOŚCI
13-07-2007, 17:30
Co to są zakapiorzy:shock: :cry: ?
To tacy dziwni faceci z dość wysokim ilorazem inteligencji, noszą długie brody, na głowach kapelusze. Myją się przynajmniej, raz do roku. Mają problem związany z brakiem %. I straszy się nimi turystów.;):mrgreen:
kobieta_bieszczadzka
14-07-2007, 00:17
"Myją się przynajmniej"
znaczy z musu raz do roku .... :-P.:twisted:
wojtek legionowo
14-07-2007, 01:56
Pewnie gdy idą na ten swój zakapiorski złaz deszcz pada i z konieczności kąpiel mają przymusową.
http://forum.bieszczady.info.pl/showthread.php?t=3165 i wszystko jasne :mrgreen:
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.