PDA

Zobacz pełną wersję : plecak bliski idealu



buba
14-09-2007, 11:30
od dawna szukam plecaka ktory mialby duuuuze boczne kieszenie, duzo miejsc do troczenia, dobry system nosny i sie nie darl.. udalo mi sie znalezc cos co jest bliskie mojego idealu :) i jeszcze ma ladny kolor!!!! ;) czy ktos moze zna temu podobny plecak z wlasnego doswiadczenia????
http://www.wisport.com.pl/index.php/plecaki/trekingowe/full_adjustable_system/raccoon

seventy7
15-09-2007, 10:53
nie znam tego plecaka ale strasznie mi sie podoba - lubie styl militarny. z mniejszych w podobnej stylistyce moge polecic Dueter hydro exp 12 - swietny maly plecak na 1 dniowe wyprawy, ma kamel baka, mnostwo kieszeni i jest w wersji woodland! :-D

Bison
16-09-2007, 09:55
A po co plecak...?
Ty w góry jeżdzisz i z plecakiem chodzisz...? Dziwne. :) Nie lepiej mała torebka żeby zmieścił sie portfel tel komórkowy paczka fajek i heyah! Na wyprawe do najurokliwszego miejsca w Bieszczadach- do Siekierezady...!! :D

lucyna
16-09-2007, 10:42
Wolfgang włóczykij 40 l. Mam, noszę i prawdę powiedziawszy za tę cenę nie kupiłabym lepszego. Czy ideał? Wątpię. Zalety:cena, wygodny do noszenia, mocne pasy, zamki, klamry, dobrze wyprofilowane pasy i plecy, pakowny, dolny zamek, dwie duże boczne kieszenie, w miarę wodoszczelny (w ciągu tych kilku dni nie przemókł na trasie atrakcja-autokar). Wady: komora nie podzielona na dwie części, nie mam miejsca na kijki.

pioabram
16-09-2007, 11:17
a co powiecie ne te oto plecaki:www.jpa.com.pl,dobry stosunek ceny do jakosci??

WueM
17-09-2007, 12:47
Tak jak Lucyna polecam Wolfgang'a. Kupiłem w tym roku dla córki. Tyle, że większy. Sobie kupiłem kilkanaście lat temu, więc mało mogę powiedzieć coś od siebie o tym sprzęcie. Pan w sklepie bardzo zachwalał. Podobno sam nosi tę markę, a i jego znajomi też. Wierzę mu (kupiłem już kilka rzeczy u niego). Córka też nie narzekała po tegorocznych Beskidach. Cena jest przystępna.

Barnaba
21-09-2007, 15:19
hej Buba! Nie znam tego plecaka. Rok temu, dość szczegółowo zapoznawałem się z ofertą producentów- bo sam szukałem czegoś dla siebie. Tego co pokazałaś nie znam. Jednak to co pokazałaś wydaje mi sie stanowczo za drogie porównując z moim faworytem Deuterem. Wiem jakie nosisz gabaryty.... zalety mojego plecaka mógłbym wymieniać w nieskończoność, z resztą na NGT jedyna jego wada to dostępność w sklepach w kraju i cena.
1. Plecak jest szalenie wygodny- niedawno targałem serio ciężki klamot, i przyznam że sprawił się rewelacyjnie.
2. Szybko schnie- zdejmiesz żeby odpocząć, klapniesz na piwko, i jak zakładasz jest suchutki!!!! Materiał ciągnie pot że aż do dziś mnie to zadzwia.
3. Ciężko będzie Tobie go zpachać "po korek". Z biesów wiozłem już różne dziwactwa, gałęzie, gnaty, czerepy, flaszki, mimo że nie razi trokami jak Twoja propozycja, serio na zewnątrz możesz przyczepić drugie tyle co wejdzie do środka.
4. Plecaki deutera projektowali ludzie co sami intensywnie używali plecaków, więc wszystko masz tak zrobione, że lepiej się nie da. Przemyślone wszystko do ostatniego szczegułu.

Jak się zainteresujesz, powiem Tobie jak kupić taki plecak nie narazając się na gigantyczne koszty.


Co do wolfganga, mialem walkera 35. Nie wyobrażam sobie upchnąć w niego 20l, a skoro producent raz łże, to możliwe że łże zawsze. Plecak faktycznie solidnie zrobiony, wygodny, ale jak zamieniłem walkera 35 na future 32 ac (deuter) to wbrew temu że plecak jest o 3l mniejszy wydaje się byc dwukrotnie większy, całość jest po prostu lepsza.

I żeby nie było, wcale nie mam nic za reklamę :) To chyba jest tak, że użytkownicy niektórych produktów stają się najlepszą reklamą...

WUKA
21-09-2007, 17:53
Barnaba,mógłbyś "fotnąć" ten swój plecaczek?Jak nie chcesz reklamować,przyślij jakieś dobre namiary na zakup na PW.Dzięki!

Barnaba
21-09-2007, 18:46
Już momencik. Zrobię dla Ciebie (jak inni chcę to też niechaj czytają) dokładniejszy opis.... nawet się postaram o zdjęcia :)

lucyna
21-09-2007, 19:36
@Barnaba porównujesz rzeczy nieporównuwalne. Plecak wolfganga to niższa półka. Kupiłam go na promocji. Kosztował coś z 230 zł. Noszę w nim apteczke, dokumenty i zakupy. Jak będę brać udział w "wyprawach" to wtedy kupie sobie deutera. Jest klasą sama dla siebie. Niektóre modele są "spawane" laserowo.

Barnaba
21-09-2007, 19:50
Zacznę więc opis plecaka od dołu. Potężny sztywny, ale bez przesady pas biodrowy. Trzyma na dupsku cały plecak, choćby nie wiem ile on ważył, dzięki temu można odciążyć ramiona. W pasie biodrowym po prawej stronie jest mała kieszonka. Nie wiem co ludzkość tam nosi, dla mnie jest to najodpowiedniejsze miejsce na czołówkę (tikka bo np. już jakieś reflektory nie wejdą). Pas jest zapinany na taśmach, które są pozbawione „pamięci”- nie odkształcają się od trwale ustawionych klamr. Sam zapinam pas luźno, a potem dopinam „popręg” ile się da. Pas ma jeszcze tę zaletę, że np. na dworcu utrzymuje plecak w pionie, garb się nie przewraca, bo pas stanowi dodatkowe podparcie- mnie bardzo irytuje jak plecak się sam przewraca.

O systemie nośnym jako takim, nie będę się rozwodził są strony gdzie wszystko już o nim napisano. Powiem tyle, poprzednio nosiłem wojskowego Alice- tam stelaż jest taki, że plecak ma kontakt z ciałem tylko w pasie biodrowym i na ramionach. Aby wentylacja była równie dobra co w Alice wymagania co do systemu nośnego były olbrzymie- i jak najbardziej jestem zadowolony. Byłem przekonany że plecak który styka się całą powierzchnią z plecami musi być bardzo gorący. W istocie jest odwrotnie. Pianka wypełniająca plecak (no to co się styka z plecami) pracuje jak pewnego rodzaju pompa, lub raczej miech. W czasie marszu całość pracuje, tłoczy powietrze, odciąga wilgoć. Jak wspomniałem, plecak po zdjęciu np. w celu zrobienia zdjęć (aparat nosze wewnątrz komina), zakładam suchy- niezależnie czy jestem zlany potem w środku lata czy zimy, po prostu w czasie kilku minut wysycha. Całość jak się dobrze ściągnie: pas biodrowy, piersiowy napnie komin aby nie dyndał, zachowuje się bardzo stabilnie w czasie biegu na PKS czy na piwo jak kto bardziej spragniony.

Klapa niczego sobie. Ma dwie a dokładniej 3 kieszenie. Zacznę od góry, kieszeń wielka, w sam raz na te najnaglejsze potrzeby- aby były pod ręką, spokojnie mieści kurtkę, piwko, aparat foto. W kieszeni górnej (zewnętrznej) mieści się jeszcze mniejsza, na dokumenty, czy inne pierdoły, u mnie w sam raz na portfel akumulatorki zapasowe 4xAA i klucze do chaty- wtedy jest wypchane i nic nie Ryla) Na górze są 4 ok. 1cm przelotki na troki. Wewnętrzna kieszeń to wymarzone miejsce na mapy i inne papierowe bajery. Całość ma o tyle sens rozmieszczenia, że jeśli zewnętrzna część klapy jest wypchana to otwarta klapa otwiera się jedynie 180 stopni i tworzy prowizoryczną możliwość do napisania czegoś, no po prostu kawałek suchej względnie poziomej powierzchni. Klapa nie jest szyta „do krawędzi” ma naddatek materiału po bokach, tak że zamknięta nie dopuszcza do zalania plecaka deszczem, a otwarta nie dopuszcza do np. ześlizgnięcia się konserwy w bloto. Klapa jest przymocowana do plecaka ok. 15 cm materiałem. Ma to tę zalete, że coś spod klapy (zapas piwa na noc) nie zleci nam na łeb w czasie marszu. Wadą jest to, że klapa mocowana na trokach mogłaby służyć za osobny plecak. Ostateczne rozwiązanie oceniam dobrze- jak kto chce troki- może wyciąć materiał i zmodyfikować plecak- w drugą strone byłoby trudniej. Do zewnętrznej części klapy jest dostęp bez zdejmowania plecaka.

Komora- gigantyczna. Dzielona na dwie części kawałkiem materialu z zamkiem. Przy plecach jest jedna kieszen, zaczyna się mniej więcej w połowie plecaka, i jest aż do samego dołu, kieszeń od góry zabezpieczona ściągaczem na solidną gumę (coś jak od gaci, tyle że lepsza). Pojemność tej kieszeni mogę określić jako idealną na awaryjny zestaw bielizny (ciuchów na powrót do miasta)+ plansza chińczyka i bierki. Więcej też wejdzie, ale wszystko kosztem komory. Na zewnętrznej części jest kieszeń zamykana na zamek, zaczyna się przy górnej krawędzi, kończy przy zamku dzielącym komory. Fajny pomysł, u mnie ostatecznego przeznaczenia nie znalazłem. Komin zwiększa pojemność znacznie, można ściągać plecak na końcu komina, i na końcu samego wora- jest to idealnym zabezpieczeniem przed wypadaniem drobiazgów. Sam komin stanowi u mnie ostateczne rozwiązanie jeśli znajdę w lesie coś niespodziewanego i chce zabrać do chaty. Sam komin określam na pojemność ok. 10- 13 puszek piwa (wiem, bo czasem jest podział- każdy nosi piwo jeden dzień). Przy plecach jest też mocowanie na cabelbag, same bukłaki można mocować dosłownie wszędzie, wewnątrz plecaka, na zewnątrz, w komorach miechowych… jak kto lubi.

Przed plecakiem doszyta jest , sam nie wiem jak to nazwać, kawał materiału- od zewnątrz są tam przelotki na tzw szpej, w środku jest kieszonka, mieści spory zapas świec, rozpałkę. Kieszonka ta przyszyta jest do plecaka na wysokości zamka dzielącego komory, dwoma bocznymi (odpinanymi) trokami, i jednym na górze. Rozwiązanie to umożliwia noszenie chwilowo przemoczonych ciuchów na zewnątrz komory, mi daje miejsce na schowanie siekiery- nie widać jak się łapie stopa, a nadal jest pod ręką. Same szlufki na szpej to idealne miejsce na przyczepienie sznurków (które zawsze się przydają), czasem większe znaleziska można tam też przymocować. Kieszenie boczne- miechowe mają ok. 5l. Wszystko to jednak zależy od wypchania komory głównej. Zamki chodzą bez zarzutu i śmiało można się z nimi mocować dopinając wystające… Idealnie mieszczą całą gastronomię. Pod kieszeniami bocznymi są jakieś małe- często montowane, takie z siatki. Tu są z materiału, dopinane trokiem. Mam pewność że kieszeń ta nie urwie mi się, a trok będzie mocował wszystko przez długie lata (gumowa linka lubi się rozciągać i urywać). Kieszenie niby małe, a spokojnie mieszczą owalne przedmioty średnicy srajtaśmy średnio napoczętej. Na zewnątrz komory dolnej (po podziale głównej) są troki które z powodzeniem mocują karimatę i namiot. Sama komora dolna spokojnie mieści śpiwór sandały i su…. no moją „tajną broń”. Pod plecakiem jest kieszeń z pokrowcem. Pokrowiec kryje caly plecak nawet jeśli na zewnątrz przytroczona jest karimata.

Na koniec, dodam, że całość jest bardzo wąska (nieco szersza przy dupsku), ale dzięki temu można spokojnie pędzić korytarzem w pośpiesznych i szukać sobie przedzialu. Najszerszym miejscem plecaka jest miejse mocowania karimaty- i to właśnie karimatą wadzę czasem o coś (80 czy 90 cm). Plecak swoją budową i licznymi kieszonkami zapewnia że nawet jeśli ktoś beznadziejnie rozłoży ciężar klamotów, to wszystko po ściągnięciu troków będzie bardzo stabilne, nic nie dynda (chyba że reklamówka ze śmieciami na zewnątrz), no i niesie się wszystko bardzo wygodnie. Sam Wojtek (z Legionowa) poświadczy, jak to jesienią zeszłego roku przy plecaku miałem 4 spore kawalki drewna (do ozdoby pokoju) i jeszcze całkiem chyżą gałąź. Z kolei łażąc kiedyś z Natashą po Chryszczatej znalazłem drewno przypominające sporą końską pęcinę i kopyto, schowałem w krzakach aby potem wrócić. Nie spotkałem się z sytuacją żebym czegoś do plecaka nie mógł wsadzić, albo nie przytroczyć. Bez brawury- Kamienia Leskiego nie ruszam 

Zdjecia mnie z plecakiem:
http://picasaweb.google.pl/barnaba.www/ForumBieszczadyInfoPl/photo#5112714438532652674
http://picasaweb.google.pl/barnaba.www/ForumBieszczadyInfoPl/photo#5112715160087158562
http://picasaweb.google.pl/barnaba.www/ForumBieszczadyInfoPl/photo#5112715207331798834
http://picasaweb.google.pl/barnaba.www/ForumBieszczadyInfoPl/photo#5112715228806635330

Teraz robione zjęcia- wybaczcie jakość, komórka jeszcze zawodzi...
http://picasaweb.google.pl/barnaba.www/ForumBieszczadyInfoPl/photo#5112714528726965906
http://picasaweb.google.pl/barnaba.www/ForumBieszczadyInfoPl/photo#5112714648986050210
kieszeń na pasie biodrowym
http://picasaweb.google.pl/barnaba.www/ForumBieszczadyInfoPl/photo#5112714722000494258
kieszenie boczne
http://picasaweb.google.pl/barnaba.www/ForumBieszczadyInfoPl/photo#5112714799309905602
ta dziwna doszyta kieszeń na zewnątrz
http://picasaweb.google.pl/barnaba.www/ForumBieszczadyInfoPl/photo#5112714885209251538
http://picasaweb.google.pl/barnaba.www/ForumBieszczadyInfoPl/photo#5112715009763303154
http://picasaweb.google.pl/barnaba.www/ForumBieszczadyInfoPl/photo#5112715078482779906
długość troków
http://picasaweb.google.pl/barnaba.www/ForumBieszczadyInfoPl/photo#5112714949633760994
http://picasaweb.google.pl/barnaba.www/ForumBieszczadyInfoPl/photo#5112715138612322066

aha, plecak to Deuter Aircontact 75+10

WUKA
21-09-2007, 20:54
Wielki dzięks za obszerny opis i fotki.Jeszcze tylko cena i gdzie najlepiej nabywać!Pozdrawiam.WUKA

Barnaba
21-09-2007, 21:00
@Barnaba porównujesz rzeczy nieporównuwalne.
Otóż Lucyno mylisz się, porównywalne jest przeznaczenie, wielkość, a także cena (jeśli się dobrze poszuka). Z drugiej strony mówiąc dokładnie o zamianie jaką zrobiłem.....
Walker 35 kosztował coś pod 240 zł
Futura 32 wyniosła mnie ok 320.
Razem 560 zł. Ja miałem szczęście, że znalazłem kupca na walkera, i zwróciło mi się sporo kasy. Tak czy owak różnica w cenie porównywalnych gabarytowo plecaków to w tym przypadku 80 zł. Skoro to cena za coś nieporównywalnego, to chyba warto..... Z drugiej strony, kupując kolejno Wolfganga, a potem Deutera, przepłaciłbym 240zł (gdyby nie fakt że znalazłem kupca na walkera). Swoją drogą nie chodzi tu o jakieś wyprawy wielkie czy coś. Sama o tym powinnaś dobrze wiedzieć. Nawet wchodząc z przełęczy na Wetline, dobrze mieć wygodne buty, mimo że to żadna ekspedycja. Tak samo z plecakiem, to się po prostu lepiej, wygodniej nosi, i taki zakup nie jest kwestią wymagań parametrów sprzętu (choć czasem też), ale kwestią wygody. Zapewniam Cię, że nawet bochen chleba w takim plecaku niesie się lepiej.

Z drugiej strony, Buby propozycja to przyjmijmy 700zł za pojemność 85l
a moja deuterowa odpowiedź to Aircontact PRO 60 + 15 to ok 800- 900zł. Przyjmijmy że 150 zł różnicy, co daje 2 złote więcej za każdy bieżący litr pojemności.

Chyba warto trochę pokombinować co? W kwestii Wolfgang <> Deuter może sporo powiedzieć też Bertrand który regularnie pożycza ode mnie "daybagi" na kurtkę i piwo jak idzie sobie pochaszczować

Czarek pl
28-09-2007, 11:55
od dawna szukam plecaka ktory mialby duuuuze boczne kieszenie, duzo miejsc do troczenia, dobry system nosny i sie nie darl.. udalo mi sie znalezc cos co jest bliskie mojego idealu :) i jeszcze ma ladny kolor!!!! ;) czy ktos moze zna temu podobny plecak z wlasnego doswiadczenia????
http://www.wisport.com.pl/index.php/plecaki/trekingowe/full_adjustable_system/raccoon
Mój stary Woodpecker Alpinusa jest tego typu plecakiem,brakuje mu oczywiscie barw wojskowych ale wszystko inne ma OK.

Basia Z.
28-09-2007, 12:22
Mój stary Woodpecker Alpinusa jest tego typu plecakiem,brakuje mu oczywiscie barw wojskowych ale wszystko inne ma OK.


Woodpacker to była faktycznie klasa sama dla siebie. Mój mąż używał go z 10 lat zanim mu się nie rozpadł. A przed wakacjami kupił sobie właśnie Deutera quide 45 + 10 i jak na razie jest bardzo zadowolony.

Mój mąż potrafi się spakować w taki plecak na miesiąc w Kaukaz, zabierając również szpej alpinistyczny.
Ja niestety nie mam takich zdolności.

Jeśli chodzi o mniejsze i tańsze plecaki - ja mam od ponad roku VauDe Assymeric - 50 l i bardzo sobie chwalę.
Odporny, wygodny, a kosztował w promocji coś około 230 zł.
Wystarcza na 2-dniowy wyjazd ze śpiworem, ale chyba jest jednak mniejszy niż te nominalne 50 l.

Pozdrowienia

Basia

buba
28-09-2007, 15:16
barnaba!!! a jaka pojemnosc ma ten twoj plecaczek?? bo szukam czegos 85l lub wieksze... na dwa tygodnie wyjazdu gdzies pod namiot moj plecak -ciut wiekszy niz 85l jest tak napakowany ze musze po nim skakac (tak sie konczy jak ktos bardzo marznie..) a nie ma sensu kupowac dwoch- na weekendow ei na dluzsze... zreszta widziales moj plecak w maju, chyba nie musze ci wiecej mowic ;) a nie mialam w nim jedzenia ktore np. na ukranie nosze.. szkoda ze nie jedziesz na niemcowa bo bym dokladniej plecaczek obejrzala :)

basiu!!!- podziwiam twojego meza i bardzo zazdroszcze takim ludziom, ktorym pewnie dwa polary na kaukazie nawet wystarczaja..

odnosnie wolfganga to ja mam zupelnie inne doswiadczenia..moze male plecaczki robi dobre...ale 85l mial dobry system nosny chyba przez 2 miesiace- potem ramiaczka sie urwaly, caly system nosny sie prul, makabra.. na koncu stelazowe szyny zaczely wychodzic dolem klujac w tylek... na szczescie nie byl to moj plecak ale makabrycznie bylo nawet patrzec na to co sie wyrabia.. moze powinni na nim napisac - "nie ladowac wiecej jak 20kg" ??

poza tym szukam plecaka o ksztalcie dosyc dzis niepopularnym tzn. szeroki z bocznymi kieszeniami, zle sie czuje z takim kominiastym chudzielcem

Marcowy
28-09-2007, 16:47
Trochę offtopicznie, ale tylko trochę :wink: Ostatnio w sklepie Horyzont zobaczyłem fajny i praktyczny patent - duże plecaki do "przymiarki" są wypakowane ładunkiem o określonej wadze. Informują o tym przyczepione do worów tabliczki o treści "10 kg" albo "20 kg". Przy wyborze plecaka nie jest się skazanym na wyobrażanie sobie, jak się będzie nosiło w danym plecaku większy ciężar, ale można tego na własnej skórze doświadczyć. Fajne, nie? :grin:

Barnaba
28-09-2007, 19:50
Moje cacko. Aircontact 75 + 10. Widziałaś, ale tym co nie widzieli
http://bakosport.com.pl/deuter/images/img_bg/Aircontact75_433_07.jpg%20duyz.jpg


Tu inne moja propozycja:
Aircontact 70 + 15
http://bakosport.com.pl/deuter/images/img_bg/AircontactPRO70_571_07.jpg%20duzy.jpg

Czyli inna proporcja wór<> komin. Buba!!! Bój sie Boga!!! Nie masz litości dla kolan!!! ACT 75 + 10 nie ma dna!!! Ja rozumiem że Tobie zimno... (ciężko zaakceptować ale to już nie moja brocha hihi), ale może jednak warto byłoby zacząć ograniczać bagaż? Zamienić swetry na polar, czy coś. Z resztą nie muszę Cię tu pouczać, sama wiesz o co biega. 85 litrów bagażu, to serio sporo. Weź pod uwagę też, że ten plecak może nieść na zewnątrz całą masę różnych dodatków. Sam wielokrotnie śmigałem w biesy z Alicem "M", i na zewnątrz miałem lekko patrząc drugie tyle co w środku. Swoją drogą, może to przez wzgląd na nasze zdrowie deuter dał plecaki do 85l?
Tu masz jeszcze 90tkę- taki hotelowy model hihi
http://bakosport.com.pl/deuter/images/img_bg/Traveller80_479_05.jpg%20duzy.jpg
Daję sobie... uciąć że też pieruńsko wygodny, ale nie ma już "tego czegoś" : troków, szpejek, sama widzisz! Do 75+ 10 czy 70 +15 bez problemu doczepisz jeszcze z 5- 15litrów (zależy w jakiej postaci), do tej ostateczności w postaci 90tki już nie. Jednocześnie jakoś dziwne mam przeczucie, że nie bez powodu Aircontact nazwano w linii trekking :)

lucyna
02-10-2007, 20:19
Też kupiłam sobie dziś maleństwo bliskie ideału. Pamiętając słowa Barnaby weszłam do sklepu aby tylko obejrzeć sobie plecaki. Miał być deuter cacko. Jest zaś millet hiker. To mój pierwszy plecak górski. Wizualnie taki sobie ale pieruńsko wygodny. Plusy to nieprzemakalny "na jedną kroplę" plus nieprzemakalny pokrowiec (osobna kieszeń,trok łączący go z plecakiem). Wewnątrz jednokomorowy ale ma dużą wewnętrzną kieszeń i mniejszą nieprzemakalną na dokumenty, klucze i komunikator. Jedna boczna kieszeń ze siateczki, jedna duża kieszeń z przodu plecaka z przegródkami. Podpisane troki na czekan i kijki oraz kilkanaście innych troków (jeszcze nie wiem jak mam je wykorzystać). Z tyłu siatka chroniąca plecy z miękkimi poduszeczkami w miejscu styku plecaka z ciałem. Pasy w całości wyłożone są podobnymi poduchami. System nośny pioruńsko wygodny. Max obciążony plecak wprost idealnie dopasował się do sylwetki. Muszę przyznać, że to 22 litrowe maleństwo jest bardzo funkcjonalne i starannie wykonane. Cena też maleńka 199 zł.

PS>
Rozwiązałam problem szorstkich taśm przy rączkach kijków. Sportowe rękawiczki. Takie jak na rower.

Barnaba
02-10-2007, 21:31
Tak sie zastanawiam gdzie byłaś, że miałaś okazję pomacać Deutera. Kupując plecaki dla siebie pomacałem je dopiero po zrealizowaniu zamówienia. W Poznaniu było to niemożliwe. Teraz z wolna się pojawiają, ale tylko wybrane modele.

lucyna
02-10-2007, 21:37
Tak sie zastanawiam gdzie byłaś, że miałaś okazję pomacać Deutera. Kupując plecaki dla siebie pomacałem je dopiero po zrealizowaniu zamówienia. W Poznaniu było to niemożliwe. Teraz z wolna się pojawiają, ale tylko wybrane modele.

Stosunkowo często deutera mają goście. Oprócz tego ostatnio kilka razy oprowadzałam łojantów po Bieszczadach. Moje maleństwo kupiłam w Ustrzykach Dolnych.

mapiot
03-10-2007, 09:40
skoro jesteśmy przy plecakach to mnie interesują także Wasze doświadczenia z małymi plecakami...Ot coś takiego na typową jednodniówkę po górach (przy założeniu,że mamy stałą kwaterę). Poszukuję właśnie coś takiego i będę wdzięczny za wszelkie sugestie i rady w tym temacie.
Pozdro

lucyna
03-10-2007, 13:01
Polecam mego hiketa.

Barnaba
03-10-2007, 14:27
Polecam Future :)
http://images.google.pl/images?hl=pl&q=futura%2032&lr=&oe=UTF-8&um=1&ie=UTF-8&sa=N&tab=wi
U mnie sprawdza sie na rajdach 2 dniowych, jednodniowych wypadach i na zwykłe mieszczuchowanie. Co mnie zdziwiło, plecak jest też idealny jeśli ktoś ma laptopa. W dolnej komorze kurtka amortyzuje wszystko, a na górze laptop. Sporo kieszonek, liczne troki- laski kompresyjne. System wentylacyjny niebywale wydajny, pas nośny mocny, profilowany (na biodrach jest szerszy z miękkim oddychającym wypełnieniem, dalej zwykłe szerokie troki) z kieszonką po prawej stronie (bajer nieziemsko przydatny). Istotne są dodatkowe troki na kijki trekkingowe ("czekanowe" też są nie mylę tego)

W kominie dwie kieszenie (wewnętrzna i zewnętrzna), na nim plastikowe szlufki na dotroczenie czegoś na górze. Wór ma w środku 2 kieszenie- jedna zewnętrzna, jedna wewnętrzna. Można wór podzielić na 2 komory. Wzdłuż plecaka są 2 kieszenie skrzelowe Na dole kieszeń z pokrowcem...
Plecak uzywam od marca, kupując go wymieniłem wspomnanego już Walkere 35. I tak powiem, do tego plecaka (32l) ten walker to by wszedł cały. Po prostu Wolfgang nieco inaczej chyba określa pojemność plecaka, zawyża. Porównując oba, wiemy już że futura jest większa, dodatkową zaletą jest jakość materiału (nie drażni upoconego cielska).

Oba plecaki mają bardzo podobny system nośny, dzała na tej samej zasadzi. Deuter jednak prowadził jakieś sprytne rozwiązanie, polegające na tym że plecak nie deformuje się w czasie "wypchania". Walker jak się wypcha, wygina stelaż i przez to może uwierać w plecy, i ograniczać wntylacje pleców. Ma to w sobie inną zaletę. Na plecaku tym można spokojnie usiąść, nic się nie odgina, a dupsko jest izolowane. Mając Walkera byłoby to niewykonalne.

Na koniec. Sprzedałem rok używanego walkera 35, dorzuciłem stówe i mam deutera future 32, więc proszę pominąć opinie dotyczące cen.

buba
07-10-2007, 15:14
na jednodniowe wypady to ja najbardziej lubie stary plecak taki harcerski, pojemnosci to ma ze 40l ale jest taki fajny pękasty a nie chudy dlugi jak teraz robia.. poza tym ma 3 kieszenie a nigdy nie widzialam zeby maly plecak teraz zrobili z kieszeniami. i nie drze sie i zielony jest ;)

barnaba- troczenie troczeniem, ale fajnie jak zaczyna lac moc schowac przytroczone rzeczy do srodka (moze procz karimaty, namiotu i kubeczka ;) a zmiana swetra na polar rzeczywiscie jest dobra- polar duzo mniej wazy, ale objetosci sie nie przeskoczy... piec polarow zajmuje tyle samo miejsca co 5 swetrow ;)

Doczu
08-10-2007, 10:22
buba mam plecak o którym piszesz w pierwszym poście, a w zasadzie jego poprzednika czyli Arizzona Wolverine.
Popełniłem kiedyś test tego plecorka i wymieniłem jego wady i zalety.
Do poczytania tutaj http://outdoor.org.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=144&Itemid=56 (http://outdoor.org.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=144&Itemid=56)
Obecnie przezył kolejne dwa wyjazdy na Ukrainę, oraz chyba ze 2 wyjazdy w Bieszczady i w zasadzie niewiele więcej mógłbym do tego testu dodać.
Smuci mnie tylko, że w nowej wersji czyli tym recconie nie usunięto/dodano pewnych drobiazgów o których pisałem w teście.

buba
08-10-2007, 13:53
o dzieki przeogromniaste!!!! mam wrazenie ze w tym nowym modelu udoskonalili dwie rzeczy- kieszenie boczne sie dosc dobrze trocza. i sa dwa uchwyty do przenoszenia plecaka. Ale kieszen w klapie wciaz koszmarnie mala... chyba sie jednak na niego zdecyduje :)

Doczu
08-10-2007, 14:12
nie wiem na ile są aktualne zdjęcia na stronie Wisportu, ale ja tam widze jeden uchwyt do przenoszenia plecaka (mówię o tym podgumowanym od strony systemu nośnego).
Petli z taśmy nie liczę, ponieważ w trakcie transportu plecaka w np. pociągu i tak nie da się trzymać za petlę i za ten uchwyt. Ale już drugi taki uchwyt po drugiej stronie systemu nośnego rozwiązałby sprawę przynajmniej cześciowo.
Co do kieszeni i taśm na nich, to niestety w/g mnie przedobrzyli. Akurat na kieszeniach te taśmy są IMO niezbyt przydatne. Ale to tylko moje zdanie.
A co do ceny to Wisport mocno pojechał z nią, ale jak ktoś ma tyle kasy na plecak, to jest on wart wydanych pieniędzy, choć w tej cenie już nietrudno znaleźć plecak równie dobry jesli nie lepszy. No ale nie kazdy lubi kolorową pstrokaciznę.

buba
08-10-2007, 14:38
no wlasnie- kolor to podstawowa zaleta :D a te podgumowane uchwyty sa dwa - z obu stron systemu nosnego. Jedyne co mi sie nie bardzo podoba w tym plecaku to fakt ze w czasie jak sie idzie nie da sie regulowac paskow z ramiaczek bo strasznie trudno chodza..trzeba zdjec plecak i obiema rekami je regulowac.. a ze drogi jest to fakt... ale jak znajde prace to sobie go kupie :D

Doczu
08-10-2007, 14:52
no wlasnie- kolor to podstawowa zaleta :D a te podgumowane uchwyty sa dwa - z obu stron systemu nosnego. Jedyne co mi sie nie bardzo podoba w tym plecaku to fakt ze w czasie jak sie idzie nie da sie regulowac paskow z ramiaczek bo strasznie trudno chodza..trzeba zdjec plecak i obiema rekami je regulowac
Aaa no to dobrze wiedzieć z tymi uchwytami. Czyli jednak słuchają opinii internautów :-)
Co do regulacji, to jestem zdziwiony tym faktem. Ja nie mam problemu z regulacją, zarówno samych szelek jak i całego systemu nośnego. Wszystko to robię bez zdejmowania plecaka z pleców. Przyznam że to bardzo wygodne.

Barnaba
08-07-2008, 22:27
http://allegro.pl/show_item.php?item=397287859