PDA

Zobacz pełną wersję : samuraj



buba
22-10-2007, 11:15
nosimy sie z zamiarem zakupu autka- najlepiej suzuki samuraj (ewentualnie moglaby tez byc vitara) oczywiscie nie nowe!!! moze ktos wie gdzie mozna takie cos kupic, lazilismy po paru gieldach samochodowych ale nie sa to chyba najpopularniejsze ostatnio modele ;) a autko to troche chyba za duza rzecz zeby kupic na allegro ;) jakby ktos mial jakies podpowiedzi to bylabym bardzo wdzieczna :)

dziarus
22-10-2007, 12:11
jednak skorzystałbym z allegro na giełdach można się łatwo naciąć proponuję też obejżeć autka na stronie www.otomoto.pl (http://www.otomoto.pl) .Samurai jest topornym autkiem i nienadaje się na jazdę po asfalcie zato w terenie czuje się jak ryba w wodzie(wiem bo dosiadałem go)jak kupować to z twardą budą i silnikiem 1,3l szczegulną uwagę zwrucić na ramę i blacharkę nadkoli lubią gnić vitarka jest lepsza na aswalcie i bardziej komfortowa wada to zawieszenie kture nie jest mocną stroną ego auta i spalanie to około 9l na 100km

Marcowy
22-10-2007, 12:47
Tu się wywiązała ciekawa dyskusja:

http://forum.bieszczady.info.pl/showthread.php?t=2478&highlight=teren%C3%B3wka

Ja, niestety, musiałem zmienić priorytety i kupić autko rodzinne :)

robines
22-10-2007, 16:48
Miałem kiedys takie autko(Samurai) do "zabawy".Rewelacja-polecam. Polecam oczywiście do jazdy w tzw.terenie bo na asfalcie to raczej luksusowe to to nie jest !!! Na asfalt zdecydowanie polecam Witkę.Wrzuce Ci kilka fotek mojej Suzi...

buba
22-10-2007, 17:56
sliczne :D a co z nim nie tak na asfalcie?? podrzuca czy zle sie trzyma jezdni? jestem przyzwyczajone do aut jak lada, tavria- czy jest mniej luksusowe (nasza lada przez 4 lata nie miala resorow bo rozwalilismy ;) a ile pali w terenie a ile na normalnej drodze??

joorg
22-10-2007, 18:52
sliczne :D a co z nim nie tak na asfalcie?? podrzuca czy zle sie trzyma jezdni? ....??

Samuraj to nie jest "bulwarówka" to taka "mała zabaweczka " ..zawieszenie jest na "średni teren" , coś za coś , a trzęsie ..., tak ma być .Ja się " zakochałem w mojej Suzi" , za 2,5 miesiąca "nakręciłem" prawie 3000 km (oczywiście nie niszcząc terenu Bieszczadów i BN)
ps. tak, że kupuj buba ...dziewczyny lubią jak trzęsie ...:smile:

robines
22-10-2007, 20:27
Buba co do spalania to na asfalcie musisz się liczyc z ok.8-10 litrów(kwestia odpowiednich regulacji itp).W zimie trzeba dołożyc ok 1-2 litrów.Zaś w terenie spalanie zależy tylko od...Twojej fantazji !!! Co jest najlepsze w tym autku? Moim zdaniem jego gabaryty-małe,lekkie i zwinne więc wszędzie się zmieści i wyjedzie. Minusy? Blacharka która sypie się jak diabli ale na to i tak nikt nie patrzy...chyba.

JarekBartek
26-10-2007, 12:00
Buba, jeśli w Twoim przypadku wchodzi w rachubę dołożenie paru złotych na wyjazd po samochód, to zdecydowanie polecam Szwajcarię. Sprawdź notowania tego czego sobie życzysz w zakresie ceny, rocznika i wyposażenia na stronie www.autoscout24.ch (http://www.autoscout24.ch/)
Umawiasz na telefon 3-4 oferty i jedziesz (albo lecisz) na miejsce. W zależności oczywiście od ceny, samochód jest z pierwszej ręki, serwisowany w jednym warsztacie i może jeszcze dostać gwarancję dealera na Europę. W przypadku rezygnacji z tej ostatniej można wytargować sporą zniżkę od proponowanej ceny sprzedaży. Zakupom sprzyja spadający ostatnio mocno w dół kurs franka szwajcarskiego. W razie wątpliwości PW
Owocnych poszukiwań
JarekBartek

buba
28-10-2007, 21:27
tylko by sie trzeba umiec dogadac w tej szwajcarii :( sypiaca sie blacharka to nie problem , o ile nie wypadaja dziury na wylot bo wtedy wieje ;) kurcze, 8-10 litrow to troche duzo... mowili mi ze 7... hmmmm ...

robines
29-10-2007, 16:55
Buba 7 litrów to chyba tylko w trasie przy 90 km/h na zwykłych(nie terenowych)oponach...Mówię to z własnego doświadczenia-nigdy ze spalaniem w Suzi nie zszedłem poniżej 8 litrów(najczęściej było to ok.10 litrów).

buba
29-10-2007, 17:18
ojjjjjj, to chyba jednak trzeba rozwazyc ten zakup... :( moja kochana ładusia palila od 6(na trasie) do 13(zima, w terenie) i byla "prawie terenowa" ;) a mnie sie wydawalo ze to duzo.. kurcze, 10 litrow z takim malym silniczkiem??? moze trzeba rozwazyc kupno jakiejs osobowki i podniesienie jej na sprezynach (tak miala ładusia i sprawowala sie calkiem niezle..) dobrze ze napisales robines, ja uwierzylam na slowo kumplowi ze pali 7 i nie wiecej a moze mnie wkrecal...

robines
29-10-2007, 18:16
Ale Samurai to prawdziwa terenówka a więc wg.mnie spalanie 8-10 litrów to nie jest dużo.Tak jak pisałem wcześniej najwięcej zależy od stylu jazdy no a przede wszystkim od tego po jakim terenie zamierzasz jezdzic.Możesz jeszcze rozważyc kwestię "zagazowania" Suzi gdyż instalacja gazowa jest do niej stosunkowo tania(1000-1200zł). Osobiście nie jestem zwolennikiem "gazowania" ale możesz to rozważyc.Zajrzyj na stronę http://www.rajdy4x4.pl/forum/viewforum.php?f=7 znajdziesz tam wiele ciekawych informacji. pozdro.

Gery
30-10-2007, 19:30
Witam, a dlaczego nie allegro?? W pracy dość często zmieniamy auta prywatne (robimy fajne przebiegi) i lwią część następnych samochodów tam szukamy. Na ADAC poszukaj testów i opini o swoim przyszłym "rydwanie" , czasami ciekawych rzeczy można się dowiedzieć. Jeśli będziesz kupwała auto gdzieś ze Śląska możesz podjechać na giełdę w Mysłowicach na stację diagnostyczną, zrobiłem i nie żałuję. Bez wjazdu na diagnostykę i sprawdzenia na Policji auta nie kupuję.8)
Pomyślnych łowów!

JarekBartek
31-10-2007, 18:50
Witam, a dlaczego nie allegro?? W pracy dość często zmieniamy auta prywatne (robimy fajne przebiegi) i lwią część następnych samochodów tam szukamy.

Gery jeśli udało Ci się na allegro to moje gratulacje, bo albo masz w życiu farta, albo znasz się na tym co kupujesz. Większość kierowców daje się przekręcić bez problemu i wierzy we wszystko co napisane. Smutne to, ale im dalej od Polski tym szanse na uczciwy zakup rosną wprost proporcjonalnie. Dla szczególnie zainteresowanych polecam historię książek serwisowych – przykłady:
http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=254789506 (http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=254789506)
Po zakupie 1 książki oferta sprzedaży wygląda tak:
http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=255462180 (http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=255462180)
Po zakupie 4 książek wystawia się 2 samochody, a 2 książki w zapasie na zaś:
http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=255564885 (http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=255564885)
http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=255981421 (http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=255981421)
Następny sprzedawca samochodu kupuje książkę:
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=254999138 (http://www.allegro.pl/show_item.php?item=254999138)
i mamy już samochód z udokumentowanymi przeglądami
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=257566248 (http://www.allegro.pl/show_item.php?item=257566248)
I ten sam manewr do następnego zestawu:
http://www.allegro.pl/item220220769_220220769.html (http://www.allegro.pl/item220220769_220220769.html)
http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5126102 (http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5126102)
A warto jeszcze patrzeć na to, jak w ogłoszeniu sformułowany jest przebieg samochodu, bo „stan licznika” to prawie to samo, ale „prawie” czyni wielką różnicę.
Dalej nie będę zanudzał, ale nie są to wszystkie możliwe numery na naszych giełdach.
JarekBartek

Czarek pl
31-10-2007, 19:03
Wiem.ze wkładam kij w mrowisko,ale moim zdaniem wystarczy juz sprowadzania złomu z Zachodu,oni tam sie cieszą bo sie pozbywają aut niebezpiecznych a my zaśmiecamy tylko naszą Ojczyzne.Na nowe auta w Polsce sa rożne promocje,a jezeli i tak kogoś nie stac to mozna kupic auto używane ale kupione w salonie a nie sprowadzane z Zachodu.Mnie osobiscie jest wstyd,ze zwozimy złom z całej Europy i jestesmy posmiewiskiem dla Niemców,Holendrów czy Francuzów.

Gery
31-10-2007, 20:46
Hmm, nieufny jestem a nie żadne szczęście, i oczywiście pomoc kolegów od czasu do czasu. Co do "manewrów na giełdzie proponuję sprawdzić nr VIN pojazdu, nie jest to tajemnica a są tam cenne informacje o "cacku" które chcemy kupić.
Mnie nie jest wstyd, mam auto adekwatne do naszych dróg i zarobków które są takie jakie są. Średnią wieku polskich samochodów odmładzają auta firmowe bo ilu stać na nowe prywatne? Złom jest poszukiwanym surowcem przez huty, będą zakładać własne skupy i te leciwe autka szybko znikną z dróg, prędzej niż butelki po piwie spod przystanku które moim zdaniem bardziej zaśmiecają.
Pozdrawiam

Czarek pl
02-11-2007, 10:28
Mnie nie jest wstyd, mam auto adekwatne do naszych dróg i zarobków które są takie jakie są. Średnią wieku polskich samochodów odmładzają auta firmowe bo ilu stać na nowe prywatne? Złom jest poszukiwanym surowcem przez huty, będą zakładać własne skupy i te leciwe autka szybko znikną z dróg, prędzej niż butelki po piwie spod przystanku które moim zdaniem bardziej zaśmiecają.
Pozdrawiam
I to jest najsmutniejsze(wybacz Gery),brak honoru,Niemiec wystawi 10'cio letni zlom a Polak przyjedzie i kupi a potem opisuje to niemiecka prasa złosliwie komentujac,takie auto stanowi również zagrozenie dla innych uzytkowników dróg.Ty napewno wiesz cos o tym bo mieszkasz prawe na Ślasku,a tutaj tego niemieckiego złomu jest najwiecej.Przez to traca salony samochodowe w Polsce,nowych aut sprzedaje sie mało wiec ich cena musi byc wieksza,same straty.Moim zdaniem sprowadzanie aut powinno byc ale w rozsadnych granicach.To jest kwestia zasad.

Gery
03-11-2007, 14:04
Nowe auta nie schodzą i przez to są drogie?? Straty, czyje, bo chyba dealera i ewentualnie banku bo nowe większość na kredyt. Poprzednimi laty mieliśmy największą dynamikę w Europie sprzedaż nowych aut, ludzie brali mordercze kredyty byle wziąść "nowe" i dostać w "promocji" radioodtwarzacz za 2000 zł. Obudż się, porównaj jak długo musi pracować przeciętny pracownik budżetówki w Niemczech a ile w Polsce na to samo auto. W pierwszym okresie sprzedaży Astry II w Niemczech kosztowała ona tyle samo co w Polsce Astra I! To mogli złośliwie komentować ...
Jeśli mieszkasz w tym Jaworznie, obok mnie to do Sląska masz bliżej więc może stąd ta niechęć do używanych samochodów, chyba że od zawsze jeździsz nowymi?
Zgadzam się,sprowadzanie powinno być lepiej obwarowane przepisami, może bardziej szczegółowy pierwszy przegląd?
Koniec końców to rynek wyeliminuje "zdapki i pocharatki"8)

Czarek pl
03-11-2007, 23:24
Nowe auta nie schodzą i przez to są drogie?? Straty, czyje, bo chyba dealera i ewentualnie banku bo nowe większość na kredyt. Poprzednimi laty mieliśmy największą dynamikę w Europie sprzedaż nowych aut, ludzie brali mordercze kredyty byle wziąść "nowe" i dostać w "promocji" radioodtwarzacz za 2000 zł. Obudż się, porównaj jak długo musi pracować przeciętny pracownik budżetówki w Niemczech a ile w Polsce na to samo auto. W pierwszym okresie sprzedaży Astry II w Niemczech kosztowała ona tyle samo co w Polsce Astra I! To mogli złośliwie komentować ...
Jeśli mieszkasz w tym Jaworznie, obok mnie to do Sląska masz bliżej więc może stąd ta niechęć do używanych samochodów, chyba że od zawsze jeździsz nowymi?
Zgadzam się,sprowadzanie powinno być lepiej obwarowane przepisami, może bardziej szczegółowy pierwszy przegląd?
Koniec końców to rynek wyeliminuje "zdapki i pocharatki"8)
Gery takie sa prawa rynku,jezeli cos dobrze sie sprzedaje,to cena jest nizsza,jezeli źle to cena jest wyższa.W polskich salonach pracuja Polacy,w bankach również i to oni miedzy innymi zarabiają gdy Ty kupisz auto w Polsce,a wcale nie musisz kupować nowego,np:auto mogło być 5lat wcześniej kupione w Polskim salonie i teraz ktos je oddal do salonu do komisu,auto masz uzywane jak chcesz a pieniazki zostaja w kraju Ty jestes szczesliwy i Polska sie bogaci bo podatek zostal odprowadzony u nas.Gdy sprzedaż jest coraz większa to salonów jest coraz wiecej i ludzie maja prace a ceny nowych aut sa coraz niższe.Ale zgadzamy sie co do jednego sprowadzane uzywane auta równiez powinno sie sprzedawać ale na innych zasadach.
Jaworzno rzeczywiscie jest małopolskim miastem na Ślasku dlatego moze jestem uczulony na niemieckie komentarze i gdy słyszę jak mowia,ze nie opłaca im się złomować starego auta bo przyjedzie biedak z Polski i je kupi to jestem lekko w.....ony i nie mogę zrozumiec jak moi rodacy mogą tak sie ponizac.

Goska
04-11-2007, 00:39
nosimy sie z zamiarem zakupu autka- najlepiej suzuki samuraj (ewentualnie moglaby tez byc vitara) oczywiscie nie nowe!!! moze ktos wie gdzie mozna takie cos kupic,...

Znajomy ma samuraja do sprzedania, a przynajmniej miał jeszcze 2 tygodnie temu. Szczegółow żadnych nie znam, oprócz tego że czarny :-D .
Jeśli jeszcze ten pomysł błąka Ci się po głowie, odezwij się na priv'a.

G

buba
04-11-2007, 10:44
nie moge wysylac priva..nie wiem czemu... to moj mail biedronka_buba@vp.pl
na pewno glownie mnie interesuje zeby byl blaszany a nie z plandeka

joorg
04-11-2007, 14:50
... zeby byl blaszany a nie z plandeka

Buba co Ty .. plandeka jest OK , masz "dwa w jednym" i terenowy i kabriolet, nie martw się ciepło jest i pod plandeką i deszcz nie przecieka.W lecie odkrywasz dach , i nawet nie trzeba "łokcia za szybę wystawiać " ;) jak w BMW.:-)

irek
04-11-2007, 14:59
Buba co Ty .. plandeka jest OK , masz "dwa w jednym" i terenowy i kabriolet, nie martw się ciepło jest i pod plandeką i deszcz nie przecieka.W lecie odkrywasz dach , i nawet nie trzeba "łokcia za szybę wystawiać " ;) jak w BMW.:-)

Zgadza sie w lato to jest bajer niesamowity ale ma swoje wady z plandeką już nie za bardzo można zostawić samochód bez opieki. Na zimę dobrym rozwiązaniem jest hardtop (plastikowy dach) można go dokupić zarówno do Vitary jak i Samuraja

joorg
04-11-2007, 15:30
.. wady z plandeką już nie za bardzo można zostawić samochód bez opieki....

Ukraść jak chcą to i mogą najlepiej zabezpieczony samochód . Irek a jaka frajda jest , jak zostawiasz samochód :wink: i nie zamykasz nawet go .. strzelasz drzwiami i idziesz sobie , bo i co tam mają ukraść i po co zamykać jak z tyłu są zamki błyskawiczne przy plandece.

buba
04-11-2007, 19:32
to zalezy jakie kto ma upodobania- jak dla mnie przeklenstwem sa latem pootwierane w autobusach i pociagach okna i te przeciagi... (popieram rosyjski wymysl w pociagach "zakryto na zimu" ;) )a w oknie wystarcza mi centymetrowa szparka ;) a poza tym obejrzalam pare samurajow stojacych tu i tam i zamki byly w takim stanie ze w deszczu to tam potop byc musi... ja wiem jak sie lalo do mojej ladusi z racji braku uszczelki a co dopiero przez rozwalony zamek blyskawiczny...