WUKA
25-10-2007, 13:50
A może na jesienne depresje i bieszczadzkie nostalgie..pójść do lasu?
Może byśmy tak poszli przed siebie,
zagubili się w lesie bukowym,
zapatrzyli w deseń na niebie
pod obłokiem zielono-sosnowym?
Może by tak wreszcie posłuchać
wiatrowego,wesołego scherza,
w bialą brzozę czołem się wtulić,
gdy wiatr gra na jej liściach-sercach?
Może byśmy spróbowali odszukać
w mchach tak miękkich jak aksamity,
tajemnice natury najgłębsze
odnajdując i siebie przy tym?
Co Wy na to?Pozdrawiam.WUKA
Może byśmy tak poszli przed siebie,
zagubili się w lesie bukowym,
zapatrzyli w deseń na niebie
pod obłokiem zielono-sosnowym?
Może by tak wreszcie posłuchać
wiatrowego,wesołego scherza,
w bialą brzozę czołem się wtulić,
gdy wiatr gra na jej liściach-sercach?
Może byśmy spróbowali odszukać
w mchach tak miękkich jak aksamity,
tajemnice natury najgłębsze
odnajdując i siebie przy tym?
Co Wy na to?Pozdrawiam.WUKA