PDA

Zobacz pełną wersję : Podstawowy obowiązek uczestnika Forum



Stały Bywalec
11-07-2002, 23:39
Faktycznie, jak stwierdziła Agajotek, na Forum powiało nudą. No, może jeszcze nie nudą w sensie dosłownym, ale jakąś taką przyziemnością. „Gdzie i za ile ?”. Szkoda, że jeszcze nie: „z kim”.
Poza tym nowi uczestnicy, zamiast okazania pokory właściwej debiutantom, od razu „pchają się” z infantylnymi zapytaniami, na które szybciej znaleźliby odpowiedzi czytając nasze wcześniejsze posty lub po prostu korzystając z linków na stronie głównej (np. bardzo dobry link „noclegi w Bieszczadach”). Trzeba będzie na Kongresie zorganizować dla nich jakiś program szkolenia, czy co ?
A teraz mam pomysł odnośnie wyeliminowania, lub przynajmniej ograniczenia, owej szarzyzny. Proponuję obowiązkową relację z pobytu w Bieszczadach, najchętniej udokumentowaną załącznikiem fotograficznym (psiakrew, ja sam nie mam jeszcze aparatu cyfrowego). Każdy uczestnik naszego Forum (obojętnie, czy ze stażem długim, czy krótkim) powinien coś skrobnąć - jakiś dłuższy post, z opisem i wrażeniami z pobytu. Już teraz ma to miejsce, ale zdecydowanie na zbyt małą skalę. A przecież taka spontaniczność powinna objąć wszystkich, którzy właśnie powrócili ! I nie ma się co bać, ani wstydzić. Liczy się treść wypowiedzi, a nie jej forma. W Bieszczady jeżdżą przecież nie tylko poloniści czy absolwenci uniwersytetów.
Pozdrawiam wsiech !
SB
Ps. Odmierzam czas do wrześniowego wyjazdu, męcząc się w warszawskim upale (dziś właśnie zelżał, ciekawe, czy na długo). Żona z córką w Chorwacji, a ja tu siedzę i się pocę. W końcu ktoś musi podlewać kwiatki i drzewka w loggii, oraz karmić kotkę. A temu futrzakowi chyba nigdy nie jest za gorąco. Wczoraj po południu było 33 stopnie, a kotka wsunęła się pod narzutę na wersalce i tam zasnęła. Omal na niej nie usiadłem.

Anonymous
12-07-2002, 11:52
w bieszczadach bylam tylko raz. Kazda moja wyprawa kończyla sie jakims ciekawym przezyciem. Kilka razy o maly wlos nie trafil w nas piorun, w nocy schodząc na skuśkę błądziliśmy, a w dzien brakowalo nam wody. Ale cóz to za radość gdy słychac bylo szum strumienia....
Teraz tez wyjezdzam, ale mam zamiar zapuścic sie w worek bieszczadzki.
Bardzo prosze o jakies informacje na temat tamtejszych wędrówek.
dzieki

Anonymous
12-07-2002, 12:17
Cze!

Po dłuższym wyjeździe (niestety służbowym i bynajmniej nie w Bieszczady
:( ) witam serdecznie szanownych uczestników.

Chciałoby się powiedzieć "a nie mówiłem"?
Z doświadczenia lat ubiegłych wiem, że z takimi postami bedziemy mieli do czynienia do końca wakacji i zawsze przed tzw. "wolnym".

Mam dwie propozycje:

- logowanie (do wysłania wiadomości trzeba się zalogować - jest więc czas na zastanowienie się nad sensem pytania :))
- FAQ FORUM - najczęściej zadane pytania wraz z odpowiedziami (lub podpowiedzi jak znaleźć potrzebne informacje)

Co Wy na to?

zdrowia
Darek

Kris
18-07-2002, 00:16
Hej.

Trafilem tu przypadkowo, szukajac stronek z informacjami o Bieszczadach, gdzie wybieram sie w sierpniu. Mam zamiar spedzic tam max dwa tygodnie. Nie wiem dlaczego, ale juz od kilku dni studiuje mape i wszelkie dostepne mi informacje o tych gorach. Czuje dziwny ciag w ten rejon. Po powrocie z wyprawy zamieszcze sprawozdanie.
Mam prosbe do wszystkich z Was o przeslanie mi na e-mail kazdej nasuwajacej sie wskazowki, ktora moglibyscie mi udzielic. Ja mam w planie spanie w namiocie, gl "na dziko" - czy to dobry pomysl czy zly? Moze podsunelibyscie mi informacje o jakichs kultowych (dla wielbicieli Bieszczad) miejscach, jak jakies pomniki przyrody, zabytki, miejsca z "klimatem", knajpki itd. Moze wiecie, gdzie mozna sie przespac u gospodarza na kwaterze?
Kazda rada bedzie dla mnie cenna.

Pozdrawiam, Kris z Katowic.
P.S. Jedziemy tylko we dwoje, z dziewczyna, wiec gdybyscie cos mi doradzali, wezcie to pod uwage (chodzi np o bezpieczenstwo).