PDA

Zobacz pełną wersję : Szlakiem bieszczadzkiej nędzy



Browar
18-01-2008, 11:39
Znalazłem przypadkowo w necie taki artykuł z Gazety Wyborczej w Krakowie (nr 165,17.07.1997) http://galaxy.uci.agh.edu.pl/Lists/log2html.cgi?gwk+gwk.1997-07+14

Szlakiem bieszczadzkiej nedzy
TARNAWA GORNA - MCHAWA. Opustoszale PGR-y
Wyznaczanie dokladnego przebiegu zachodniej i polnocnej granicy
Bieszczadow bywa cokolwiek klopotliwe. Niektorzy geografowie
widza ja na linii Sanu w gornym jego biegu, inni ja przesuwaja
dalej, po Solinke. Utarlo sie jednak mniemanie - po ostatniej
wojnie, kiedy w Polsce pozostal strzep jedynie tych gor - ze
obszar Bieszczadow wytyczaja szyny kolejowe. Od zachodu - linii
Lupkow - Zagorz, od polnocy - Zagorz - Kroscienko.
Wedlug wiec tej ostatniej regulacji proponowana dzis wedrowke
nazwac mozna "szlakiem bieszczadzkiej nedzy". Prowadzi z Tarnawy
Dolnej przez Lukowe, Serednie Wielkie, Kalnice i Kielczawe do
Mchawy.
"Szlak nedzy" biegnie dolina rzeczki Kalniczki, w gornym biegu
laczacej sie z Tarnawka. Ludne przed wojna okolice opustoszaly
wskutek akcji "Wisla". Ludzie pojawili sie w nich na nowo w
latach 50., kiedy rzad przyjal pierwszy program aktywizacji
gospodarczej Bieszczadow. A ze nikt nie mial lepszego pomyslu
na wykorzystanie odlogujacych pol i pastwisk - w dolinie Kalniczki
powstawac zaczely wielkie fermy uspolecznione. W Lukowem - Rolnicza
Spoldzielnia Produkcyjna, w Seredniem Wielkiem i Kalnicy - Panstwowe
Gospodarstwa Rolne.
Pewne posady, dobre zarobki (wzbogacane "dodatkiem bieszczadzkim",
wyplacanym bez zwiazku z jakoscia pracy, za sam tylko fakt zamieszkiwania
w jednej z gmin, uznanych za bieszczadzkie) sciagaly ludzi z
Polski. Robili swoje, dostawali mieszkania w osiedlowych blokach
- - az nadszedl krach: likwidacja wielkiej wlasnosci ziemskiej
panstwa. Sposobu zagospodarowania tego majatku nie mial w III
RP nikt. Z obor zniknely zwierzeta, ruchomy majatek albo wyprzedali
likwidatorzy, albo rozkradli zapobiegliwi rodacy, pola i laki
zarosly chwastami. Zostali ludzie - ci najmniej zaradni, bo
sprytniejsi wyczuli w czas zmiane koniunktury i rozpierzchli
sie w poszukiwaniu lepszego miejsca do zycia.
Paskudna jest wedrowka bezrobotna dolina - przypomina odkrywanie
ziem nagle porzuconych w wyniku jakiegos kataklizmu. W trawie,
tu i owdzie, natknac sie mozna na porzucone zelastwo - sluzace
kiedys uprawie ziemi; na budynkach, w ktorych gonia sie wiatry,
pozostaly tablice, przestrzegajace przed niebezpieczenstwem
i przypominajace koniecznosc przestrzegania zasad BHP. Osiedla,
jeszcze w niezlym stanie, maja coraz wiecej znamion tymczasowosci:
a to rynna oberwana, a to wybite okno, a to odlazacy tynk. W
barakach mieszkalnych, miedzy pozbawionymi ram i szyb otworami
okiennymi tkwia pojedyncze relikty tlustych czasow - anteny
satelitarne. Gdzie indziej stoja ciagniki zrywkowe: bezrobotne,
bo do zimy - czasu scinki - daleko.
Czas dokonany wczoraj naklada sie na czas dokonany przed laty.
Slady wczorajszego zycia - PRL-owskiej hossy - przeplataja sie
ze sladami dzialalnosci pokolen wysiedlonych. W Lukowem stoi
murowany kosciol - dawna cerkiew - z 1828, w Seredniem Wielkiem
resztki cerkwi z 1810, w Kalnicy - skromne pozostalosci folwarku
Ksawerego hr. Krasickiego, w ktorym gospodarzyl kiedys Wincenty
Pol (napisal tam "Kalnickie wieczory", pracowal nad "Mohortem"),
wszedzie zas - bezimienne kapliczki i przydrozne krzyze.
Za Kalnica droga rozwidla sie. Skret w lewo doprowadzi na przelecz
572 m, miedzy Gabrow Wierchem a Gawganiem (efektowna panorama),
skad przez Kielczawe (malenka osade lesna) dotrzec mozna do
Mchawy. A tam jest juz - jak na Bieszczady - naprawde wielki
swiat: ruch, turysci, zycie...
WAL
Artykuł z ubiegłego wieku ;) ale czy coś się zmieniło?

Krzysztof Franczak
18-01-2008, 12:24
niedawno tam jechałem i rzeczywiście świat jakby stanął w miejscu.

bertrand236
18-01-2008, 12:47
No nie... Prawie do Kalnicy jest nowy asfalt. Niewiele się dzieje ale się dzieje. W sierpniu w nielicznych nowych domach były pelargonie na balkonach. Na pierwszy rzut okiem miejscowości te wyglądają ciut lepiej jak 5 lat temu.
Pozdrawiam

Krzysztof Franczak
18-01-2008, 13:34
No nie... Prawie do Kalnicy jest nowy asfalt. Niewiele się dzieje ale się dzieje. W sierpniu w nielicznych nowych domach były pelargonie na balkonach. Na pierwszy rzut okiem miejscowości te wyglądają ciut lepiej jak 5 lat temu.
Pozdrawiam
No tak asfalt jest perargonie pewnie też ale atmosfera ta sama i PGR-y straszą

bertrand236
18-01-2008, 14:28
Napisałem tylko o pozytywnych zmianach, a nie o negatywnej stagnacji.
Pozdrawiam Cię Krzysztofie

Krzysztof Franczak
18-01-2008, 16:48
Także

buba
22-01-2008, 12:12
mam nadzieje ze nie zmienilo sie od ubieglego wieku! bardzo lubie atmosfere zapomnianych popegieerowskich wsi! a jak milo sie siedzi pod klimatycznym sklepem w kalnicy! choc z miejsc o takich klimatach najmilej wspominam jednak te na pogorzu przemyskim: kwaszenine, brelikow.... czy ktos wie jak tam jest teraz??? a jak sie fajnie spi w opuszczonych PGRach- zwlaszcza jak przyjdzie deszczowe lato, pusto , cicho, sucho a ze scian spogladaja przepisy BHP sprzed lat! :D czasem nawet gdzieniegdzie jakis piec sie zachowal...

trzykropkiinicwiecej
22-01-2008, 15:17
...ajjj Buba masz racje... ostatnio nawet w jednym obudziłem się mimo planów z dnia poprzedniego i otaczał mnie tłumek drwali z zaciekawieniem spoglądających to na mnie, to na butelki dookoła... poezja... do tego dolina Kalniczki to moje rodzinne strony i może to nie ładnie ale cieszę się że zmiany tak wolno pędzą...

lucyna
22-01-2008, 16:44
:twisted:Brelików, Kwaszenina bez zmian. Nie, przepraszam skłamałam. W Kwaszeninie pięknie w ub. roku wybujał barszcz. W tym roku w czasie upału może być naprawdę "sielsko-anielsko'

ludwik
22-01-2008, 21:21
To są jedyne dla mnie drogi w Polsce, gdzie nie przeszkadza mi, przeciwnie,
wprawia w świetny nastrój zwyczaj ustawiania znaków drogowych:
"Uwaga! Dziury w nawierzchni na długości 5km."

Pozdrawiam "budzeniowców butelkowych" i "behapowców sprzedletnich".

chris
22-01-2008, 21:31
To są jedyne dla mnie drogi w Polsce, gdzie nie przeszkadza mi, przeciwnie,
wprawia w świetny nastrój zwyczaj ustawiania znaków drogowych:
"Uwaga! Dziury w nawierzchni na długości 5km."

Pozdrawiam "budzeniowców butelkowych" i "behapowców sprzedletnich".

taa, to mamy tak samo, jednak nie jest tak, iż nic w opisywanym rejonie nie dzieje się. Lubmy WSZELKIE dziurawe i nieprzejezdne, na pozór ,drogi...
ps. Buba, może zamieszkaj w "popegierowskiej" (czy jak to napisałaś) wsi?

buba
28-01-2008, 22:49
jak na razie udalo mi sie wywalczyc powiatowe miasteczko zamiast wielkiego i nowoczesnego wroclawia ;) PGRow tu nie ma-mamy tu tylko ruiny poradzieckich koszarow i niezidentyfikowane ruiny w lesie :D i nawet juz obczailam trase do wroclawia ktora jest nieremontowana i stary autosan telepie sie po dziurach godzine, a na ulice wchodza krowy i kaczki :D moze kiedys padnie na jaka popegieerowska wies- kto wie???

a tak wogole to super ze kwaszenina jak dawniej... pewnie tylko do kniazpola nie da sie juz tak latwo i prosto myknac jak dawniej tylko trzeba naokolo

trzykropki....- ale to musiala byc impreza!! taka jak to tylko na wschodzie !!! :D

Marcin
13-06-2008, 14:22
Okresowe zamknięcie drog
11.06.2008.
W związku z realizacją zadania pn.: „Likwidacja osuwiska w ciągu drogi powiatowej nr 2257R Tarnawa – Kalnica”, Powiat Sanocki na prośbę Wykonawcy robót uprzejmie informuje, że od dnia 17.07.2008 roku do dnia 30.09.2008 roku będzie wprowadzone wyłączenie dla ruchu kołowego i pieszego, odcinka tej drogi od km 11+300 do km 12+000 (pomiędzy miejscowościami Średnie Wielkie i Kalnica) na czas wykonania niezbędnych prac budowlanych.

Okresowe zamknięcie drogi jest konieczne ze względów technologicznych. Na czas zamknięcia odcinka drogi powiatowej nr 2257R Tarnawa - Kalnica, wyznacza się objazd do miejscowości Kalnica drogą powiatową nr 2256R Tarnawa - Huzele, drogą wojewódzką nr 893 Lesko - Cisna oraz drogą powiatową nr 2259R Rzepedź – Mchawa.




W związku z realizacją zadania pn.: „Likwidacja osuwiska w ciągu drogi powiatowej nr 2257R Tarnawa – Kalnica”, Powiat Sanocki na prośbę Wykonawcy robót uprzejmie informuje, że od dnia 17.07.2008 roku do dnia 30.09.2008 roku będzie wprowadzone wyłączenie dla ruchu kołowego i pieszego, odcinka tej drogi od km 11+300 do km 12+000 (pomiędzy miejscowościami Średnie Wielkie i Kalnica) na czas wykonania niezbędnych prac budowlanych. Okresowe zamknięcie drogi jest konieczne ze względów technologicznych. Na czas zamknięcia odcinka drogi powiatowej nr 2257R Tarnawa – Kalnica, wyznacza się objazd do miejscowości Kalnica drogą powiatową nr 2256R Tarnawa – Huzele, drogą wojewódzką nr 893 Lesko – Cisna oraz drogą powiatową nr 2259R Rzepedź – Mchawa. Szczegółowych informacji na temat zamknięcia przedmiotowej drogi udziela: Pan Wiesław Czapor – Kierownik Budowy – tel. 0 134 321 589; 0 609 830 080;

http://www.isanok.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=1224&Itemid=65

Jabol
13-06-2008, 14:43
dzięki za ważne info.

Seba
13-06-2008, 15:19
Ale ta "droga powiatowa Rzepedź-Mchawa" to chyba lekkie przegięcie. Wątpię czy na jej odcinku Turzańsk-Kalnica jest cokolwiek prócz polnej ścieżki. Chyba lepsza "droga" była tam przed wojną.

Piotr
13-06-2008, 15:23
Ale ta "droga powiatowa Rzepedź-Mchawa" to chyba lekkie przegięcie. Wątpię czy na jej odcinku Turzańsk-Kalnica jest cokolwiek prócz polnej ścieżki. Chyba lepsza "droga" była tam przed wojną.
To samo miałem pisać. No ale skoro tak twierdzą... Chyba ze co inne mieli na myśli.

Jabol
13-06-2008, 15:37
jak już to kamionki- turzańsk osobowką . tylko dla szalonych:D i tylko w jednym kierunku...

sir Bazyl
13-06-2008, 17:37
jak już to kamionki- turzańsk osobowką . tylko dla szalonych:D i tylko w jednym kierunku...
Wcześniej należy zamówić jakiś traktor, żeby wyciągnął z kolein na dole przy potoku :mrgreen:, chyba że ktoś osobówką latać potrafi, to mógłby na pasie startowym z Kamionek wzbić się i osiąść na przełęczy, ale to już inny gatunek filma...

marcins
13-06-2008, 22:24
Teoretycznie to ta cała droga Mchawa-Rzepedź biegnie z Kalnicy na Turzańsk i nie obejmuje tej do Kamionek...

No i teraz przez Mchawę będę musiał śmigać do Kalnicy. Tyle pięknych porannych widoczków z Gruszki mnie ominie...

Jabol
15-06-2008, 11:18
taka mała dygresja ale wciąż w temacie. Może zainspiruje jakiegoś lokalnego przedsiębiorczego właściciela monstra biesczadzkiego: "prom lądowy - kalnica turzańsk" :mrgreen:
look: http://englishrussia.com/?p=1668

Seba
17-06-2008, 13:20
Nie chcę zakładać nowego wątku (bo też omawiany teren) więc skoro mówimy o przejezdności dróg to zapytam: czy ktoś wie jak wygląda sprawa przejechania osobówką drogi prowadzącej przez górę Pogary do Średniego Wielkiego oraz nowo utworzonej drogi z Rzepedzi do Prełuk ?

Piotr
17-06-2008, 13:58
nowo utworzonej drogi z Rzepedzi do Prełuk?
Znaczy taka nowa to ona nie jest, chyba że coś więćej tam jeszcze zrobili. Jechałem ostatnio chyba początkiem września i akurat kładli tłuczeń i walcowali, ale zdaje się miejscami. Lepiej się jechało niż np. z Komańczy do Prełuk, czy do Duszatyna - a jeśli jeszcze coś więcej zrobili to na pewno jest dobra. Tylko początkowy odcinek od Rzepedzi, kolo stacji kolejki to straszne dziury i potem kawałek betonówką. Dwa brody - wówczas były bez płyt, nie wiem czy zrobili. Juz wtedy nie było żadnych problemów z przejechaniem osobówką.

bertrand236
17-06-2008, 14:37
[QUOTE=Seba;61809]... czy ktoś wie jak wygląda sprawa przejechania osobówką drogi prowadzącej przez górę Pogary do Średniego Wielkiego .../QUOTE]

Jechałem moim karawanem we wrześniu z Kulasznego drogą początkowo wzdłuż niebieskiego szlaku, któty później odbił w prawo, aż do Średniego Wielkiego. Dało się przejechać.. Jest tam najładniej w polsce położone wysypisko smieci.

pozdrawiam

Browar
17-06-2008, 19:53
Jest tam najładniej w polsce położone wysypisko smieci.

pozdrawiam

Owszem,ładny stamtąd widok,ale nie zapominaj o świetnym położeniu wysypiska k.Radoszyc.Tam też jest znakomite view ;)

sir Bazyl
09-09-2008, 21:19
cyt.
"W związku z realizacją zadania pn.: „Likwidacja osuwiska w ciągu drogi powiatowej nr 2257R Tarnawa – Kalnica”, Powiat Sanocki na prośbę Wykonawcy robót uprzejmie informuje, że od dnia 17.07.2008 roku do dnia 30.09.2008 roku będzie wprowadzone wyłączenie dla ruchu kołowego i pieszego, odcinka tej drogi od km 11+300 do km 12+000 (pomiędzy miejscowościami Średnie Wielkie i Kalnica)... Na czas zamknięcia odcinka drogi powiatowej nr 2257R Tarnawa – Kalnica, wyznacza się objazd... drogą powiatową nr 2259R Rzepedź – Mchawa...."

Choć nie wiem czy objazd tą drogą jest nadal obowiązujący i aktualny, lecz wracam do tematu, gdyż w niedzielę spotkałem pod cerkwią w Turzańsku zmotoryzowanych turystów, którzy przymierzali się do jej pokonania zwykłym samochodem osobowym. Wrzucę więc tutaj garść spostrzeżeń i kilka uwag dotyczących warunków jakich ewentualni desperaci powinni się spodziewać jadąc nią do czasu nim zawezwą DeTa bądź ciągnik do pomocy.
To, że organ zachęca do skorzystania z tego objazdu nie dziwi, gdyż tak dziko cudnej drogi powiatowej ze świecą szukać! Stan nawierzchni bardzo dobry – raz tylko jedną nogą zesunąłem się w mazistą breję (generalnie da się bokiem przesmyknąć). Automobiliści winni więc na bardziej podmokłych odcinkach zachować większą czujność ( foto A, foto B ). Gdzieniegdzie pojawiają się nawet mosty ( foto C ). Oczywiście nie na całej długości drogi rośnie wodna roślinność ( foto D ), nawet często bywają odcinki całkiem suche ( foto E ). Na pewno warto ze sobą zabrać piłę motorową ( foto F ). A jak ktoś już się rozpędzi i będzie chciał wyprzedzać innych uczestników ruchu to są stworzone ku temu specjalne, poszerzane odcinki ( foto G ). Niestety poważnym mankamentem wydaje się brak oznakowań na licznych skrzyżowaniach ( foto H ) – należy więc pamiętać o zasadzie prawej ręki. Ogólnie spoko!
Szerokiej drogi życząc, życzę również nam i przyszłym turystom by droga ta pozostała na zawsze taką jaka jest.
Swoją drogą nieźli jajcarze pracują w Powiecie Sanockim.

lucyna
09-09-2008, 21:39
Brawo Sir. Najlepsza relacja jaką ostatnio czytałam. Kusi mnie ta dróżka.

Polej
09-09-2008, 21:58
sir Bazyl – świetny opis trasy! Nieźle się uśmiałem. Ciekawe, czy znaleźli się desperaci, którzy próbowali pokonać objazd wyznaczony przez „życzliwych” pracowników Powiatu ?
Znalazłeś ślady „akcji ratunkowych” ? :grin:

Trismela
09-09-2008, 22:04
cyt. Stan nawierzchni bardzo dobry – raz tylko jedną nogą zesunąłem się w mazistą breję (generalnie da się bokiem przesmyknąć). Automobiliści winni więc na bardziej podmokłych odcinkach zachować większą czujność ( foto A, foto B ). Gdzieniegdzie pojawiają się nawet mosty ( foto C ). Oczywiście nie na całej długości drogi rośnie wodna roślinność ( foto D ), nawet często bywają odcinki całkiem suche ( foto E ). Na pewno warto ze sobą zabrać piłę motorową ( foto F ). A jak ktoś już się rozpędzi i będzie chciał wyprzedzać innych uczestników ruchu to są stworzone ku temu specjalne, poszerzane odcinki ( foto G ). Niestety poważnym mankamentem wydaje się brak oznakowań na licznych skrzyżowaniach ( foto H ) – należy więc pamiętać o zasadzie prawej ręki. Ogólnie spoko!
Szerokiej drogi życząc, życzę również nam i przyszłym turystom by droga ta pozostała na zawsze taką jaka jest.
Swoją drogą nieźli jajcarze pracują w Powiecie Sanockim.

Te mosty są chyba najlepsze :-D, ale piła motorowa też !!
Ale przecież nie jest aż tak źle.. w końcu są też te poszerzane odcinki:-D
Mnie się tam podoba :wink:

sir Bazyl
10-09-2008, 18:35
sir Bazyl – świetny opis trasy! Nieźle się uśmiałem. Ciekawe, czy znaleźli się desperaci, którzy próbowali pokonać objazd wyznaczony przez „życzliwych” pracowników Powiatu ?
Znalazłeś ślady „akcji ratunkowych” ? :grin:


Brawo Sir. Najlepsza relacja jaką ostatnio czytałam. Kusi mnie ta dróżka.

Relacja się dopiero kluje :wink:, a dróżka na pewno grzechu warta! Śladów akcji ratunkowych brak, gdyż od strony Kalnicy, na łąkach tuż za bobrowym osiedlem od razu widać, że najwyraźniejsza to ona jest na mapie, a od strony jednej ze wspanialszych bieszczadzkich bram, czyli przełęczy pod Suliłą, po kilkuset głęboko wykolejonych metrach zamienia się w ścieżkę jeno fragmentami przypominającą czasy jej drożności. Po odbitych w nawierzchni śladach widać, iż pokonują ją konni, piesi i rowerowi. A jakie piękne widoki, a jakie cudne rośliny...ale to zamieszczę w relacji, jeśli się do cna nie zleniwię :)

marcins
10-09-2008, 20:32
Brykam co dzień do pracy i przez osuwisko pomiędzy Średnim a Kalnica da się przejechać. Z rana przed rozpoczęciem robót i popołudniu raczej nie ma problemu.
Czas remontu sie pewnie przedłuży...

No a droga do Turzańska - rewelacja. Gazikiem dojedzie bezdrożami przez Kamionki.

Marcin
11-09-2008, 13:13
Osobówką można próbować jechać z Turzańska przez polany, dalej przez Kalniczkę i koło cmentarza w Kamionkach o wiele bardziej widokowa droga i nieco trudniej ją zgubić. Kamionki to jedna z piękniejszych dolin, aż dziwne że tam osiedla domków jednorodzinnych jeszcze nie ma. Jadąc od strony Sukowatego droga wyłożona na przeważającej części trasy betonowymi płytami.

Wojtek1121
11-09-2008, 15:14
Drogę przez Kamionkę pokonałem wiele razy, nawet w zimie pokusiłem się na jej pokonanie. Na samej górze Kamionce ładne widoki na okolicę. Jakby co mogę umieścić relacje na youtube.

Wojtek1121
11-09-2008, 15:26
W przyszłym tygodniu będę jechał tą drogą razem z Stałym Bywalcem.

marcins
11-09-2008, 16:52
W przyszłym tygodniu będę jechał tą drogą razem z Stałym Bywalcem.

Może gdzieś się miniemy...

xenio
06-10-2008, 16:39
jechałem , teraz tym szlakiem specjalnie wydukowałem sobie to z forum , polecam się przejechać i powspominać oraz być może współczuć

marcins
15-10-2008, 18:42
Osuwisko miedzy Serednim a Kalnica już wyasfaltowane. Dopieszczają szczegóły.

W znacznym stopniu nowy asfalt położony jest również na drodze z Tarnawy do Huzel. Gdy ostatnio jechałem do po stronie sanockiej czernił sie już nowy asfalcik. Po stronie leskiej trwały przygotowania.