Zobacz pełną wersję : W Michniowcu.
Przykucnął na chwilę księżyc
między doniczkami,
w sieć firanki zaplątał
swoje srebrne włosy,
patrzył na mnie zuchwale
tysiącami oczu
osiadłej na szybach
lodowatej rosy.
Potem ruszył bez słowa
w wytyczoną drogę,
na chwilę jeszcze zerknął
przez daszek dziurawy,
trochę współczuł,
że usnąć nie mogę
i potoczył po niebie
w cieniu chmurnej nawy.
(WUKA)
Jak Ty to robisz że łapiesz takie "drobiny".? Nie mogę przestać się dziwić....
Pozdrawiam.
sir Bazyl
07-03-2008, 19:34
Piękny wiersz o Wukolandii - jak zawsze Twoje wiersze, pachnie i nęci bieszczadem.
Progi Wukolandii (dzięki sir.Bazylu) zawsze Gościom przychylne a drzwi szeroko otwarte.Serdecznie zapraszam!
A w Michniowcu warto przenocować i zobaczyć wschód słońca! Recon1,zasil "to miejsce"fotką odpowiednią-proszę!!!
Zbyt wygórowana prośba, nie mam księżyca w Michniowcu... ale może jakimś końskim targiem (niczym w Lutowiskach) pokażę w 1 zdjęciu Michniowiec o godzinie 14 (teraz niech zagra wyobraźnia) a 2 i 3 wschody słońca (zamiast księżyca) w Zatwarnicy :)
Wiem, że się nie zaliczy się jako "fotka odpowiednia"? Swoją drogą jest praca domowa na następny wyjazd... popracować nad zdjęciami księżyca nad Bieszczadami.
Teraz patrzę, że nigdy nie robiłem zdjęć księżyca. Przewertowałem zdjęcia z poprzednich wyjazdów, kilka robiłem późną nocą, nigdzie nie pomagał mi w oświetleniu księżyc. Nie znam się na astronomii, ale przydałaby mi się wiedza kiedy w okresie letnim jest pełnia? Dzięki WUKA za inspirację!
Dodam słońce za doniczkami...
Dzięki! Inspirujemy się wzajemnie i to jest fajne!Pozdrawiam!
W Michniowcu zawraca droga
i pamięć
przysiada obok kapliczek
wie gdzie były dziury
w gładkim teraz asfalcie
pachnie narcyzami
przed majowym nabożeństwem
i świeżym chlebem
na wozie o drewnianych
szprychach.
Wukolandia..ładne. Chyba już nie oderwę sie od tego określenia.
Myslę WUKA,że przy następnych wypadach w Bieszczad będę zabierał Twoje wiersze. I będzie tak jakbyśmy się TAM spotykali.
Ale wcześniej, mam nadzieję, w Piskallandii, której jedną z najpiękniejszych dzielnic jest Toruń.
Koniecznie...i weź wreszcie gitarę!
Rude wody toczy potok zły
Dzika marchew patrzy przez okno
Bielą kwiatów kipią czarne bzy
I kapliczki na deszczu mokną.
Znów pozdrawiam z Michniowca!
Wrzawą ptaków wstaje nowy dzień
Deszczu krople jak paciorki na trawie
Trudno dzisiaj odnaleźć swój cień
Przemoknięty do kości prawie.
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.