PDA

Zobacz pełną wersję : Gazeta wyborcza



wedrowniczka33
30-03-2008, 16:03
W Sobotnim Dodatku Znów Mamy Relacje Z Wyprawy W Bieszczady Tym Razem Chyba Realnej A Nie Jak Ostatnio Przewodnikowej. Oj Chciałoby Się Wyrwać I Schodzić Trochę Ale Cóż Tylko Marzenia

Pyra.57
30-03-2008, 16:23
A ja włączyłem licznik, jeszcze 40 dni roboczych i będzie można pooddychać bieszczadzkim powietrzem i "pomęczyć" się na szlakach. Do zobaczenia w biesach.

calanthe
30-03-2008, 16:38
ja też odliczam:) jeszcze 25 dni i jadę:) na 2 dni tylko ale... :) :) :) :) :)

Jolanta
30-03-2008, 17:40
Też już odliczam czas. Jeszcze 30 dni i także jadę w Bieszczady. :-))Wprawdzie na krótko, gdyż tylko na 4 dni, ale zawsze to coś. Będą z pewnościa tłumy, ale jest okazja to się wybieram. Do zobaczenia na szlakach.:-))

Polej
30-03-2008, 19:24
W Sobotnim Dodatku Znów Mamy Relacje Z Wyprawy W Bieszczady
Jest to relacja naszego forumowego kolegi WojtkaR.

vm2301
30-03-2008, 21:09
Fajny tekst.

Gratulacje Wojtku:)

marex
31-03-2008, 00:03
no proszę jakie pospolite ruszenie:) a ja też za 25 dni dokładnie ruszam...:)

darkwater
31-03-2008, 02:07
Wybieram się z kolegą na szlak graniczny - odcinek od ustrzyków do łupkowa w majowy weekend. trzeba trochę odpocząć od wszechobecnego betonu :)

lucyna
31-03-2008, 08:13
Właśnie skończyłam lekturę. Oby takich relacji było więcej. Autorowi moge tylko i wyłącznie podziękować za dobrą robotę i złożyć gratulacje.

irek
31-03-2008, 13:54
Wszyscy odliczają a kto będzie się z forum kręcił po Bieszczadach przez pierwsze dwa tygodnie kwietnia ? może kogoś spotkam ?

WojtekR
31-03-2008, 20:12
Podpis pod zdjęciem powinien być "Potok Hylaty" a nie "Hulski". Ale to nie moja wina...
Dziękuję za fajny odzew i miłe słowa.

Barnaba
31-03-2008, 23:05
Iras, a tak swoja dorogą, to czy przypadkiem nie podjechałeś jakoś w środe w zeszłym tygodniu...... bo były ślady

Piotr
02-04-2008, 07:38
Właśnie skończyłam lekturę. Oby takich relacji było więcej. Autorowi moge tylko i wyłącznie podziękować za dobrą robotę i złożyć gratulacje.
No widzisz - a potem chcesz żeby traktować Cię poważnie. Toć jeszcze nie ostygł dobrze wątek, w którym plujesz się niemiłosiernie o trasę Krywe - Tworylne - Obłazy - że rezerwat (choć w rezerwat nie wchodzi), że parkiem całą dolinę objąć trzeba (sama nie jem, innemu...), itd. Tu masz to samo, tylko z przejściem na przełaj przez rezerwat a Ty dziękujesz i prosisz o jeszcze. To jak to w końcu jest? :)

BTW:
Wysoki Wierch ma 842 nie 942m n.p.m. - ten błąd z mapy Ruthenusa został chyba w ostatnim wydaniu poprawiony.
Ścieżka "Dwernik-Kamień" idzie z Nasicznego równolegle z "czerwoną" i przecina stokówkę tam gdzie stoją ławeczki. Dalej idą razem aż na szczyt (4 przystanek ścieżki) - chyba że nie załapałem, którędy wiedzie trasa z artykułu.

lucyna
02-04-2008, 08:13
No widzisz - a potem chcesz żeby traktować Cię poważnie. Toć jeszcze nie ostygł dobrze wątek, w którym plujesz się niemiłosiernie o trasę Krywe - Tworylne - Obłazy - że rezerwat (choć w rezerwat nie wchodzi), że parkiem całą dolinę objąć trzeba (sama nie jem, innemu...), itd. Tu masz to samo, tylko z przejściem na przełaj przez rezerwat a Ty dziękujesz i prosisz o jeszcze. To jak to w końcu jest? :)


OK Piotrze. Od dziś możesz traktowac mnie niepoważnie. Plułam na tamta trasę-fakt. Podobał mi się artykył Wojtka-fakt. Ponad to uważam, że Autor odwalił kawał dobrej roboty marketingowej. To bardzo dobra promocja przede wszystkim Bieszczadów. Na drugim miejscu doliny Sanu.
Naprawdę nie widzisz różnicy pomiędzy turystyką pieszą, a rowerową.

Piotr
02-04-2008, 09:18
Podobał mi się artykył Wojtka-fakt. Ponad to uważam, że Autor odwalił kawał dobrej roboty marketingowej. To bardzo dobra promocja przede wszystkim Bieszczadów. Na drugim miejscu doliny Sanu.
Ale mnie też się podobał.
Zadałem jednak konkretne pytanie Tobie - rozumiem z odpowiedzi w takim razie że zmieniłaś zdanie i już nie masz nic przeciwko chodzeniu tam, jak również przeciwko chodzeniu po samym rezerwacie, w tamtym wątku chodziło o całokształt o poruszanie się po tym terenie a nie wyłącznie o rowery.

lucyna
02-04-2008, 09:36
Moje zdanie jest takie. Ta część doliny Sanu powinna być objęta najwyższą ochrona czyli powinna być włączona do BdPN. Oczywiście, chciałabym aby obok rezerwatu nie było ambon, aby tam nie poruszały się osoby uprawiające turystykę inwazyjną. Ten pogląd jest jednak skrajny. Z tym nie zgadzają się leśnicy, osoby z tzw. branży turystycznej, część ekologów, miejscowi itd. To co sądzi lucyna nikogo nie interesuje. Łącznie z osobami z którymi współpracuje. Co najwyżej głosząc takie poglądy robię sobie wrogów i zamykam drogę do kariery. Nikt nie lubi osób o radykalnych poglądach, szczególnie takich które twierdzą, że są granice zarabiania, granice udostępniania turystycznego Bieszczadów.
Czy zmieniłam zdanie? Na dzień dzisiejszy nie wiem. Odpowiem Ci za trzy tygodnie. Tyle mam czasu do namysłu.

Basia Z.
02-04-2008, 11:07
Artykułu niestety nie przeczytałam a gazeta mi już zginęła.
Czy może ktoś podać link ?

Ale moim skromnym zdaniem znacznie więcej szkody w przyrodzie wyrządzić może piechur przedzierając się przez chaszcz niż rowerzysta jadące szeroką stokówką lub nawet nieco węższą drogą. (piszę z punktu widzenia turysty, który z upodobaniem uprawia oba typu turystyki).

Pozdrowienia

Basia

Floydd
02-04-2008, 11:28
Tu jest link
http://turystyka.gazeta.pl/Turystyka/1,81910,5061382,Przedwiosnie_w_Bieszczadach__W_cie niu_polonin.html

lucyna
02-04-2008, 11:41
Baśka byłaś kiedyś w tej części doliny Sanu? Znasz to z autopsji?

Basia Z.
02-04-2008, 12:03
Baśka byłaś kiedyś w tej części doliny Sanu? Znasz to z autopsji?

Byłam dawno temu, kiedy jeszcze nie było tam rezerwatu.

W zeszłym roku był mój syn - jechał rowerem (cały czas drogą wzdłuż Sanu, w górę Sanu) i spotkał żubra oraz pod koniec wałęsające się psy.
Nie uważam że jadąc drogą zrobił jakąkolwiek krzywdę przyrodzie.

Dziękuję za link.

B.

Basia Z.
02-04-2008, 13:09
Uzupełnię jeszcze, bo dopiero teraz przeczytałam cały artykuł Wojtka.
Artykuł jest świetny, przeczytałam z prawdziwą przyjemnością i przez moment poczułam się właśnie jak w górach - do których mam daleko z rożnych przyczyn nie prędko w nie zawitam.

Tylko ja jednego zupełnie nie rozumiem - był całkiem nie tak dawno - jakiś miesiąc lub więcej temu na forum taki temat:
"Czy ujawniać atrakcyjne dla turystów miejsca, które są objęte ochroną"

http://forum.bieszczady.info.pl/showthread.php?t=4008

W tamtym wątku była mowa o tutejszym - bieszczadzkim forum, które co by o nim nie pisać ma zasięg znacznie ale to znacznie mniejszy (o kilka rzędów wielkości) niż "Gazeta Wyborcza".

Lucyna była zdecydowanie przeciwko ujawnianiu takich miejsc, ja jestem za ujawnianiem - z paroma ważnymi zastrzeżeniami (np. ze nie należy pisać o chodzeniu poza szlakami w miejscach niedozwolonych)

No to rzucam teraz takie pytanie - to jak - ujawniać - czy nie ujawniać ?

Pozdrowienia

Basia

lucyna
02-04-2008, 13:36
Baśka czytaj proszę uważnie ten wątek. Na ten temat rozmawiam z Piotrem.

Basia Z.
02-04-2008, 13:54
Baśka czytaj proszę uważnie ten wątek. Na ten temat rozmawiam z Piotrem.

No to pardon, z całym szacunkiem, ale jeśli rozmawiasz tylko z Piotrem - to rozmawiaj na priv.
To jest forum i może się wtrącić każdy.

B.

lucyna
02-04-2008, 14:07
Lucyna była zdecydowanie przeciwko ujawnianiu takich miejsc, ja jestem za ujawnianiem - z paroma ważnymi zastrzeżeniami (np. ze nie należy pisać o chodzeniu poza szlakami w miejscach niedozwolonych)

No to rzucam teraz takie pytanie - to jak - ujawniać - czy nie ujawniać ?
Baśka jakie szlaki i ścieżki biegną na terenie tej części doliny Sanu?

Basia Z.
02-04-2008, 14:18
Baśka jakie szlaki i ścieżki biegną na terenie tej części doliny Sanu?


A co to ma do rzeczy i do tematu dyskusji ?

B.

lucyna
02-04-2008, 14:36
Zarzucacie mi z Piotrem nie wiadomo co. Pochwaliłam naprawdę dobry artykuł Wojtka. Prosiłam Go o to dalsze promowanie Bieszczadów. Nie tej konkretnej doliny, rezerwatu, atrakcji przyrodniczych ale naszego regionu.
Ma dużo. Mowisz, że jesteś za promowaniem/informowaniem o atrakcjach przyrodniczych z pewnymi wyjątkami.Nie należy pisać o chodzeniu poza szlakami w miejscach niedozwolonych.
Proszę więc napisz mi, czy ta część doliny to miejsce niedozwolone czy też nie i jakie prowadzą tam szlaki bądź ścieżki oznakowane.

Piotr
02-04-2008, 14:51
Zarzucacie mi z Piotrem nie wiadomo co.
Niczego Ci nie zarzucam - chciałem się dowiedzieć czy zmieniłaś zdanie, bo wydał mi się dziwny taki kontrast w wypowiedziach w różnych wątkach a dotyczących tego samego terenu. Dowiedziałem się, że ostateczne zdanie będziesz miała za 3 tygodnie (?) - znaczy zależy z której powieje wiatr czy coś.


Pochwaliłam naprawdę dobry artykuł Wojtka.
I bardzo dobrze, nikt nie kwestionuje wartości i atrakcyjności tegoż.


Nie należy pisać o chodzeniu poza szlakami w miejscach niedozwolonych.
No to musisz się jednak zdecydować, bo ścieżka Krywe - Tworylne nie jest miejscem niedozwolonym, natomiast przejście z Tworylnego na przełaj, przez San do drogi Rajskie - Sękowiec (jak w artykule), owszem jest.
Zdaje mi się, że żyjesz w błędnym przeświadczeniu, jakoby poruszanie się po górach/lasach/itp. było dozwolone i usprawiedliwione jedynie tam gdzie są szlaki i ścieżki znakowane. Otóż tak nie jest, bez względu na to czy Ci się to podoba czy nie. Dlatego też nie ma znaczenia gdzie i jakie ścieżki prowadzą tamtą doliną, dopóki nie dotyczy to rezerwatu oraz PN.

lucyna
02-04-2008, 14:58
Ad.1 PW
Ad.2:grin:
Ad.3. Ten cytat pochodził z postu Baśki.

Rycho
02-04-2008, 15:10
fajniutkie to forum Wojtek iście reporterskim skrócie opisał jedną z tras
w Bieszczadzie z podaniem miejsc gastronomiczno-noclegowych i dyskusja
gorąca:razz: szkoda Wojtku że nie napisałeś jak lało w Ścinawce może by się znalazł winny tej sytuacji hahahaha:shock:

Basia Z.
02-04-2008, 15:28
Niczego Ci nie zarzucam - chciałem się dowiedzieć czy zmieniłaś zdanie, bo wydał mi się dziwny taki kontrast w wypowiedziach w różnych wątkach a dotyczących tego samego terenu. Dowiedziałem się, że ostateczne zdanie będziesz miała za 3 tygodnie (?) - znaczy zależy z której powieje wiatr czy coś.



Otóż to - i mi chodziło o to samo.
Dobra, ze swojej strony kończę tą dyskusję, bo szkoda czasu.

B.

lucyna
02-04-2008, 16:13
Właśnie skończyłam lekturę. Oby takich relacji było więcej. Autorowi moge tylko i wyłącznie podziękować za dobrą robotę i złożyć gratulacje.
Proszę o przeczytanie ze zrozumieniem moich gratulacji. Dobry tekst, ciekawa relacja, świetna promocja Bieszczadów. Mogę tylko i wyłącznie Wojtkowi pogratulować

lucyna
02-04-2008, 16:14
Otóż to - i mi chodziło o to samo.
Dobra, ze swojej strony kończę tą dyskusję, bo szkoda czasu.

B.
Fakt szkoda słów.

Browar
02-04-2008, 18:13
...natomiast przejście z Tworylnego na przełaj, przez San do drogi Rajskie - Sękowiec (jak w artykule), owszem jest.
Chcę tylko zwrócić uwagę na to,że jest tam prastary bród z dojazdem drogą od obu stron,nadal używany choćby przez traktor koszący łąki na Tworylnym.

lucyna
03-04-2008, 12:39
Aby na przyszłość unikąć takich dyskusji prosiłam www.pracownia.org (http://www.pracownia.org) o wypowiedzenie się w tym temacie. Prawnik-ekolog będzie w przyszłym tygodniu, postara się zebrać materiał i udzielić nam w miarę konkretnej odpowiedzi na to czym jest ta dolina, jakie skutki prawne wynikają z istnienia tam rezerwatu i ostoi zwierzyny itd. Na przyszłość to pozwoli unikąć nam takich sytuacji jak wczoraj.

Basia Z.
03-04-2008, 12:52
Aby na przyszłość unikąć takich dyskusji prosiłam www.pracownia.org (http://www.pracownia.org) o wypowiedzenie się w tym temacie. Prawnik-ekolog będzie w przyszłym tygodniu, postara się zebrać materiał i udzielić nam w miarę konkretnej odpowiedzi na to czym jest ta dolina, jakie skutki prawne wynikają z istnienia tam rezerwatu i ostoi zwierzyny itd. Na przyszłość to pozwoli unikąć nam takich sytuacji jak wczoraj.

Prosiłabym również w takim razie, aby wypowiedział się w temacie czy przejazd rowerem drogą wzdłuż granicy rezerwatu jest szkodliwy.

No i rzecz jasna wrzuć odpowiedź na forum.

B.

lucyna
03-04-2008, 13:05
:grin:Jeżeli masz jakieś zapytania to skontaktuj się z ekologami. Meile znajdziesz poprzez google.

Basia Z.
03-04-2008, 13:19
:grin:Jeżeli masz jakieś zapytania to skontaktuj się z ekologami. Meile znajdziesz poprzez google.

Pisałam do nich parę razy, (to było jakieś 3-4 miesiące temu, chodziło o skutery śnieżne), niestety nie odpowiedziano mi :-(

Ja myślę ze jeśli odpowiedzą - to więcej osób na forum będzie zainteresowanych odpowiedzią - nie tylko ja.

B.

lucyna
03-04-2008, 13:34
Nigdy nie spotkałam się z taką sytuacją. Zawsze dostaję odpowiedzi na zapytania.