PDA

Zobacz pełną wersję : 40 na godzinę – zmasowany przelot orlika krzykliwego



Zefir
08-04-2008, 18:58
http://koo.free.ngo.pl/fotos/orlik_k/orliki_sm.jpg (http://javascript%3Cb%3E%3C/b%3E:displayWindow%28%27fotos/orlik_k/orlik_04.htm%27,640,450%29)Wygląda na to, ze zbliżający się sezon lęgowy będzie w przypadku długodystansowych migrantów wyjątkowo nietypowy i miejmy nadzieję, że sprzyjający. Pierwsze orliki krzykliwe na większości lęgowisk pojawiły się już w ostatnich dniach marca, a ich przylot był zsynchronizowany z masowym powrotem bociana białego. Na Warmii w dniach 29-30 marca bociany zasiedliły już 60-80% gniazd co jest zjawiskiem niebywałym. Zazwyczaj taki stan zasiedlenia obserwuje się w tym regionie dopiero w 2-3 dekadzie kwietnia. W marcu (30-31 III) pojawiły się także pierwsze orliki krzykliwe (Warmia i Puszcza Borecka), co w województwie warmińsko-mazurskim zdarzyło się zaledwie dwukrotnie w całej historii badań tego gatunku. Jednocześnie niezwykle interesujących obserwacji dokonano 29 marca w okol. Zamościa. W ciągu niespełna godziny przeleciało 40 orlików krzykliwych. Ptaki przemieszczały się w niewielkich stadach. Największe z nich liczyło 15 osobników. Tak intensywny przelot bywał obserwowany dotychczas wyłącznie na Podlasiu i to tylko jesienią. Podczas badań prowadzonych w okol. Puszczy Białowieskiej w okresie wiosennym obserwowano wyłącznie pojedyncze migrujące ptaki (czasami 2 osobniki). Jesienią skupiska wędrujących orlików na Podlasiu obserwowano już kilkakrotnie. W pięciu przypadkach z lat 1978 i 1981-1987 były to stada złożone z 7, 10, 12, 13 i 21 osobników (Pugacewicz 1990). W dniach 21-22 września 2001 w rejonie Puszczy Knyszyńskiej obserwowano przelot ponad 70 orlików w stadach złożonych przeważnie z 6-7 osobników. Większe skupiska liczyły 15 i 20 ptaków (Kapowicz et al. 2001).
Zdzisław Cenian, Maciej Pieńkosz
Źródło: http://koo.free.ngo.pl/aktualnosci.php?go=aktual_30

joorg
08-04-2008, 19:37
.... Pierwsze orliki krzykliwe na większości lęgowisk pojawiły się już w ostatnich dniach marca,.....
Dzięki za wiadomość , muszę dyskretnie sprawdzić "mojego leśnego towarzysza" w Beskidzie , czy aby już wrócił, bo bardzo brakowało mi jego "krzyków" nad głową, bardzo lubię się z nim "przekrzykiwać" , zawsze odpowiada.