PDA

Zobacz pełną wersję : Lokal kontaktowy (gastronomiczny) w tym sezonie



Stały Bywalec
19-06-2008, 08:56
Tegoroczny sezon urlopowy właściwie już się rozpoczął. Nasze Forum "spotężniało", liczy chyba już dobrze ponad stu aktywnych członków.
A do VIII KIMB-u jeszcze daleko. Dopiero w maju 2009 r.

A wcześniej - nie chcielibyście się choć "przypadkiem" spotkać w Bieszczadach ?
Ma ktoś pomysł na jakiś "lokal kontaktowy", oczywiście jawny i gastronomiczny ?

Nie muszą to być od razu "dyżury", lecz po prostu knajpka, w której można by się spotykać.
Wymagałoby to stałego współdziałania z szefem takiego lokalu. Mógłby on np. wydzielić jeden stolik i umieścić napis w rodzaju "Zarezerwowane dla członków Bieszczadzkiego Forum Dyskusyjnego".

Albo może umieścić w takim lokalu na ścianie, w widocznym miejscu spory napis:
"W naszym lokalu odbywają się spotkania internautów - członków Bieszczadzkiego Forum Dyskusyjnego.
Jeśli należysz do Ich grona, zgłoś to zaraz barmanowi - celem ułatwienia kontaktu z ze znajomymi z Forum, jeśli są na sali."

Lub coś w tym stylu, to tylko przykłady.

Ale niech to nie będzie tylko jałowa dyskusja.
Osobiście nie miałbym nic przeciwko temu, aby Sjug stworzył "fakt dokonany" w ZpC w UG. Czas nagli, dziś mamy już 19 czerwca.

bertrand236
19-06-2008, 10:00
Pomysł S.B. jak zwykle zacny. Nie chcę tutaj nikogo wywoływać do tablicy ale aktywnym użytkownikiem forum jest właściciel lokalu, w którym zawsze podają pyszne placki po bieszczadzku i zimne piwo.

pozdrawiam

KAHA
19-06-2008, 22:34
Super pomysł, jak sie mija kogos to zawsze sie zastanawiam skad ja znam tego czy owego a tak bedzie duze uproszczenie :)
Teraz tylko trzeba, znalezc dbry lokal (zgadzam sie z bertrandem- koniecznie placki i piwo)

a tak po za tym to czesc Wam po dlugim niebycie :))

Xiro
27-06-2008, 08:47
I nawet tradycyjne hasło się prawie nie zmieni... tylko placki zamiast pirogów by były :)

Stały Bywalec
27-06-2008, 13:42
Pomysł S.B. jak zwykle zacny. Nie chcę tutaj nikogo wywoływać do tablicy ale aktywnym użytkownikiem forum jest właściciel lokalu, w którym zawsze podają pyszne placki po bieszczadzku i zimne piwo.
pozdrawiam
A Sjug nadal milczy.:?:

WUKA
27-06-2008, 17:35
Ja widziałam TAM w jadłospisie "jajecznicę z rydziem"!!!

Marcowy
27-06-2008, 21:53
Ja widziałam TAM w jadłospisie "jajecznicę z rydziem"!!!

Ja ją nawet spożyłem. "Rydź" okazał się nad wyraz smaczny :)

A w temacie - UG wydają się odpowiednim miejscem. Może nie najbardziej czarownym, ale noszącym cechy złotego środka, czyli skrzyżowania różnych szlaków i podejść do wędrowania bieszczadzkiego.

bertrand236
27-06-2008, 22:45
He, he! Mamy na myśli dwie miejscowości i dwa lokale. Ciekawe, który właściciel pierwszy się odezwie?
Pozdrawiam

Recon
01-07-2008, 23:29
i się odezwał?... bo nie wiem gdzie pukać :)

bertrand236
02-07-2008, 22:11
Jeszcze nie. Pracuję nad tym ;)
Pozdrawiam

Recon
30-08-2008, 13:27
i dobrze mówią, że Poznaniacy to pracowity naród. Bertrand, kończ Waść wstydu oszczędź. No chyba, że dyskusje z właścicielami są takie przyjemne, że nie można ich skończyć ooooooo..... to przepraszam, nie wcinam się, ale w takim razie... masz chłopie zdrowie. :) Warto jednak je zakończyć przed jakimś większym sezonem gdy zaczniemy znowu jechać w nasze górki.

lucyna
30-08-2008, 20:57
Mnie możecie najczęściej znaleźć w Oberży w Smereku. Przekupili mnie. Solanka z pieczywem czosnkowym jest pycha. Stolik rezerwować?

Polej
30-08-2008, 21:11
Mnie możecie najczęściej znaleźć w Oberży w Smereku.

Ja polecam barszczyk - rewelacyjny!

bertrand236
30-08-2008, 21:11
Niestety mój się nie odezwał. Miałem na myśli lokal w Cisnej i to nie ten nowy..
Pozdrawiam

WUKA
30-08-2008, 21:30
Lucyno-solanka czy soljanka-uściślij,proszę!

lucyna
30-08-2008, 21:44
Lucyno-solanka czy soljanka-uściślij,proszę!

Coś w rodzaju gulaszowej z oliwkami. Taka zupa kresowa.
Soljanka jest z podrobów:evil: fe

Xiro
31-08-2008, 22:51
Soljanka jest z podrobów:evil: fe

Niekoniecznie. Możesz zrobić w zasadzie z dowolnym miesem. Kiedys na Ukrainie próbowałem nawet wersji rybnej.

Recon
01-09-2008, 00:36
Był temat, wątek, love motyw i.... niczym tak jak w "grze w skojarzenia" całkowicie się zmienił. Zresztą, to częsty obrazek w różnych wątkach Forum.

lucyna
01-09-2008, 08:24
Był temat, wątek, love motyw i.... niczym tak jak w "grze w skojarzenia" całkowicie się zmienił. Zresztą, to częsty obrazek w różnych wątkach Forum.
No to czas na spinanie.
Proponuję Oberżę Smrek Dolny. Jest pozbawiona klimatów a'la Piekiełko ale ma znakomitą kuchnię. Dla mnie to ważne. Dobrze karmią, a Ania non stop posuwa mi smakołyki. Na pewno będziemy tam oczekiwanymi gośćmi i bez problemu będę mogła zarezerwować stolik dla nas wszystkich. Plusem jest takze to, że Smerek jest w miarę dobrym węzłem szlakow ( no co szlak czerwony i scieżka dydaktyczna:mrgreen:) i że znajduje się przy głównej drodze.
www.bieszczady.net.pl/smerekdolny

Xiro
01-09-2008, 08:56
Fakt, klimaty zupełnie inne niż Piekiełko :mrgreen:
Będzie jakieś głosowanko?

Stały Bywalec
01-09-2008, 11:48
Fakt, klimaty zupełnie inne niż Piekiełko :mrgreen:
Będzie jakieś głosowanko?
Do soboty 6.09.2008 r. do godz. 20:00 proszę o zgłaszanie ew. zastrzeżeń lub (i) kontrpropozycji.
Jeśli takowych (uzasadnionych) nie będzie, to ogłoszę propozycję Lucyny za tymczasowo (do zakończenia remontu "Piekiełka" w Dwerniku) obowiązującą.
PS
Czasu zostało niby niedużo (kilka dni), ale przecież ten wątek tematyczny zalega już na Naszym Forum dosyć długo.

Recon
01-09-2008, 22:55
Tutaj jest pomocnik... http://www.bieszczady.pik-net.pl/knajpy/knajpy.phtml
Na wieczór(!)... ja stawiam na Pub "Matragona" http://www.carynska.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=28&Itemid=38
Ewentualnie, chociaż od 2 lat tam nie byłem i nie wiem jak jest aktualnie, ale kiedyś podobało mi się w Kremenarosie.

bertrand236
03-09-2008, 20:21
Jest KONTRPROPOZYCJA!

Nasz Kolega forowicz jest /współ/właścicielem sam nie wiem i istotne to nie jest lokalu o wdzięcznej nazwie "Zacisze" w Cisnej. Dają tam różne smakołyki i zimne piwo. Jak jestem w tej miejscowości zawsze tam wpadam i jem obiad.
Stawiam na "Zacisze". Jak jest chłodno, to ogień w kominku skrzy się i grzeje. Ostatnio byłem tam z Wojtkiem Legionowo. Może on coś doda?
Pozdrawiam

andrzej627
03-09-2008, 23:14
Nasz Kolega forowicz jest /współ/właścicielem sam nie wiem i istotne to nie jest lokalu o wdzięcznej nazwie "Zacisze" w Cisnej. Dają tam różne smakołyki i zimne piwo. Jak jestem w tej miejscowości zawsze tam wpadam i jem obiad.

W Cisnej, jak dotychczas, preferowaliśmy Siekierezadę.

iza
03-09-2008, 23:28
W Cisnej, jak dotychczas, preferowaliśmy Siekierezadę.

-a wcale nie :)
-ja stawiam na Zacisze i barszcz ukraiński

pozdrawiam

Recon
04-09-2008, 01:02
Jeśli w Zaciszu nad jakimś stolikiem powieszą "Zarezerwowane dla Bieszczadzkiego Forum Dyskusyjnego" to jestem za. Nie zaglądałem tam od lat. Kilkanaście lat temu to był lokal do którego jak wszedłem to była tylko sławetna "meduza + lornetka"... taki typowy dawny polski lokal GS. Ale jak teraz jest lepiej to... punkt jest dobry;)

WUKA
04-09-2008, 07:48
Ja też jestem ZA,bo jak Bieszczady to i ZACISZE też.Mogłaby się tylko z lekka poprawić jakość toalety(ostatnio musiał mnie ktoś ewakuować z zewnątrz)Głównie chyba chodzi o "dawnych wspomnień czar"!!!

lucyna
04-09-2008, 07:55
Nadal jest to obiekt a'la geesowski. Czasami mam wrażenie, że nie jest to wybór lokalu na spokania ale najciekawszej mordowni w Bieszczadach.
Zdecydowanie wole już Siekierezadę. Ma jakiś tam klimat. Najbardziej komercyjna knajpa w Bieszczadach ale ciągle tętni życiem, jest znacznie czyściej niż było, a poza tym zaczęli lepiej karmić. Ich placki po bieszczadzku są naprawdę dobre.
Jest jeszcze herbaciania Biesy i Czady. Wątpię abyśmy tam dostali stolik z rezerwacją ale jest to naprawdę dobre miejsce, czyste, pięknie urządzone, tak właśnie po bieszczadzku. Dla mnie Bieszczady to nie knajpy a'la melina ze specyficznym zapaszkiem ale miejsce, gdzie można usiąść, czegoś się napić (tu mają znakomite herbaty i kawę),zjeść, a przede wszystkim pogadać. A z Grzaneckimi można. Poza tym w herbaciarni rozmowy toczą się ciągle. Ktoś wpada, coś powie, pośmieje się i całym szacunkiem dla klienteli Zacisza to nie jest towarzystwo stonkopodobne podlane piwem.
Róbta co chceta. Mnie w Zaciszu raczej nie spotkacie czyli jeszcze jeden plus dla tego lokalu. :)))

iza
04-09-2008, 09:47
Jako przedstawicielka klienteli stonkopodobnej jem w Zaciszu prawie zawsze będąc w Bieszczadach. Nie nazwałabym tego mordownią, nie spotakałam też żadnych pijaków,choć pewnie czasem bywają. W Zaciszu jest bardzo dobre jedzenie,czego nie mozna powiedzieć o wielu lokalach w Cisnej i nie tylko. Nazywanie dzisiejszego Zacisza modownią, wygląda raczej na kierowanie się opiniami osób trzecich i to chyba bardzo starymi opiniami a nie na własnym doświadczeniu. Korzysta z tego lokalu sporo turystów i nie narzekają,wystrój mógłby sie poprawic ale to jeszcze nie powod do nazywania knajpy mordownią. Najlepiej najpierw kilka razy tam zjesc, o roznych porach roku a dopiero po tym miec opinię.

P.S Lucyno jak to jest iż teraz masz taką wyrobioną opinię na temat Zacisza a jeszcze nie tak dawno temu pytałaś gdzie ono jest ?

lucyna
04-09-2008, 09:57
Ostatnio w Cisnej zatrzymyamłam się wiosną. Opowiadałam Wam o tym. Kiedy byłam w Zaciszu. Chyba w maju. Grupa była w Siekierezadzie. Był tam tłok, a ja chciałam coś zjeść. Weszłam do Zacisza i od razu wyszłam. Z tego co apmiętam zjadłam zupę pomidorową w herbaciarni. Dwa czy trzy razy jadłam w tej knajpie. Nie smakowało mi. Mam dość specyficzne podniebienie i jestem "rozpieszczona przez dobrych kucharzy". Nie stanę się klientką Zacisza. Zancznie lepiej w Cisnej karmią w: herbaciarni, w ośrodkach Perełka i Wołosań, w Siekierezadzie. Ponoć dobrze w tej nowej knajpie.
Oczywiście dobrze by było abym korzystała po kilka razy z kuchni danego obiektu. Byłoby to chyba bardziej sprawiedliwe, gdybym spróbowała wielu potraw. Jednak błagam ja jestem człowiekiem. Nie chcę jeść tego co mi nie smakuje.
Iza próbowałaś potraw w herbaciarnii?

iza
04-09-2008, 10:10
Iza próbowałaś potraw w herbaciarnii?

Puki co nie miałam okazji , chętnie wybiorę się z Tobą na ten zaległy obiad - proponuje przestrzeń czasową między 15 a 20 września mam nadzieję iż się nie wykręcisz ( przypominam iż to Twoja propozycja ) .

lucyna
04-09-2008, 10:13
Puki co nie miałam okazji , chętnie wybiorę się z Tobą na ten zaległy obiad - proponuje przestrzeń czasową między 15 a 20 września mam nadzieję iż się nie wykręcisz ( przypominam iż to Twoja propozycja ) .
Cieszę się na to spotkanie. Ciekawie zapowiada mi się jesień. :-)

andrzej627
04-09-2008, 16:32
Wniosek jest prosty. W Cisnej nikt sie z nikim nie spotka, a poza tym prawdziwy turysta nie zejdzie nizej niz bacowka pod Honem.

Recon
04-09-2008, 17:12
Wniosek jest prosty. W Cisnej nikt sie z nikim nie spotka, a poza tym prawdziwy turysta nie zejdzie nizej niz bacowka pod Honem.

No proszę i już wiem, że nie jestem prawdziwym turystą.... bo często schodzę poniżej ;) Ale... ale ... czyżby pojawiła się propozycja bacówki po Honem?

bertrand236
04-09-2008, 19:37
...
Iza próbowałaś potraw w herbaciarnii?

Tylko nie mówcie do mnie Iza;)
Oczywiście każdy ma prawo jeść, co chce i gdzie chce. Herbaciarnia jak sama nazwa wskazuje nie jest przeznaczona do gotowania zup, pierogów i.t.p.
Byłem i jadłem dobre zupy: pomidorową i żurek. Inny kolega forowicz jadł wtedy pierogi. Jest zapalonym amatorem pierogów i powiedział, że są poprawne ale nie rewelacyjne. Żadna z jedzonych przeze mnie tam zup nie powinna stać obok barszczu ukraińskiego z Zacisza. Przed chwilą rozmawiałem w realu z Wojtkiem Legionowo i powiedział mi, że mam żałować że nigdy w Zaciszu pstrąga nie jadłem. Ponoć najlepszy w Bieszczadzie.
Herbaciarnai ma swój urok i wystrój. Niestety jest tam mało miejsca. I jeszcze jedno, w Herbaciarni w Cisnej, jak przystało na prawdziwą herbaciarnię serwują naprawdę REWELACYJNĄ kawę miętową. Będziecie to obadajcie organoleptycznie... Kiedyś Lucyna była zachwycona Cieniem PRLu, a potem psy na tym przybytku wieszała. Kobieta zmienną jest... Podobno będzie jesienią w Pyrlandii, to popracuję nad Zaciszem.
Uważam się za prawdziwego turystę, a w Cisnej jadać będę w Zaciszu i tyle mojej wypowiedzi w tym temacie.

Pozdrawiam

lucyna
04-09-2008, 20:12
A zmienną jest. Co do tego nie ma wątpliwości. :)
A na poważnie. Bardzo często zdarza się, że jak powstaje nowy lokal albo zmienia się właściciel to na początku rewelacyjnie karmią. Potem tylko dobrze, a nasępnie czasami lepiej nie mówić. Największym skarbem w takich lokalach jest kucharz. O zmianie pracowników kuchni od razu melduje podniebienie.
Co do Zacisza. Zdanie nie zmieniłam, a dyskutujemy na ten temat nie po raz pierwszy. :P

bertrand236
04-09-2008, 20:54
...Co do Zacisza. Zdanie nie zmieniłam, a dyskutujemy na ten temat nie po raz pierwszy. :P

Użyłem wyszukiwarki forumowej i dupa. Takiej dyskusji nie znalazłem. Albo wyszukiwarka kiepska albo Twoja pamięć nie najlepsza. Możesz zapodać linka? Nie żebym się czepiał..

Pozdrawiam

Browar
04-09-2008, 21:12
Ja też jestem ZA,bo jak Bieszczady to i ZACISZE też.Mogłaby się tylko z lekka poprawić jakość toalety(ostatnio musiał mnie ktoś ewakuować z zewnątrz)Głównie chyba chodzi o "dawnych wspomnień czar"!!!

Ech,pamiętam mój pierwszy kontakt z Zaciszem gdzieś na początku lat 80-tych.Ze środka wydobywał się gwar,śmiałym ruchem otworzyłem drzwi no i...zobaczyłem lecący w moją stronę(ale nie we mnie) kufel oraz siekierę (no,to nie była cała siekiera tylko świeże stylisko ;) ).Elegancka bitka to była.Jak goście mnie zobaczyli tak zastygli,zrobiło się cicho,ja wydukałem tylko "chciałem się napić piwa ale już spływam" i prawie dałem nogę ...Niestety,chłopy gwałtownie i bez możliwości sprzeciwu "zaprosili" do towarzystwa.Jakoś się udało przeżyć :-)
Zacisze,w przeciwieństwie do Siekierezady, to knajpa z prawdziwą,bieszczadzką tradycją.

Recon
04-09-2008, 21:50
Znowu chyba temat idzie w p...u. My Polacy lubimy rozwalać temat na atomy zamiast szukać całości. Idea fix, jak mniemam, była taka.... mamy nasze górki, kochane Bieszczady, mamy jakieś wsie i miasteczka w tych górkach, mamy ludków którzy do nich przyjeżdżają i po części jest to "stonka turystyczna", mamy też wśród tych ludków jakieś pare tysięcy klikających, a z tego ponad 2 tysiące zarejestrowało się odważnie na Forum, ponad 300 jest aktywnie klikajacych. Są to liczby jako fakty. Sporo tych ludków chce zapewne, będąc w Bieszczadach, wejść gdzieś do knajpy, gdzie wie, że takich samych jak on może tutaj spotkać. Zada pytanie gdzie dziś byłeś?... gdzie jutro?... co słychać?.... a może razem pójdziemy? Dobrze mieć świadomość, że w moich górkach jak wejdę do tej knajpki i zechcę piwko/kawę/herbatę/wodę/mleko ;) wypić i krzyknę: "Kto jest z Forum?!" i zobaczę, że jakiś ludek śmiało powie "ja" to wiem że tego płynu napiję się z (po przedstawieniu się) z Rychem, Polejem, Starym Bywalcem, Piotrem, Lucyną, Wuką (sorki za strzelanie z głowy nickami!). Chromolę żarcie... chromolę otoczkę, chociaż to też ważne, spotkam się z człowiekiem! (gdzieś filozofowałem na ten temat, nieważne). Rozdrabniamy się i gubimy to co najważniejsze..... miętowa kawa, czy czlowiek? dobra zupa czy człowiek? tutaj najlepsze placki czy człowiek? temu za nisko a temu za wysoko, tu nie dają żywca to wolę tam gdzie jest z beczki a nie z butelki.... Nie pasi to wcześniej wypij i najedz się gdzie Ci pasi a do "tej knajpki" przyjdź dla człowieka! Moralizuję zapewne, ale moja opinia jest taka i mogę sobie tutaj na to pozwolić... a co, nie mogę? Więc skupmy się na człowieku a... knajpka ma tam być gdzie przeważnie nam się przecinają szlaki, zejścia i wejścia z gór, gdzie każdemu pasuje i gdzie napiszą nam nad stolikiem "Zarezerwowany dla Bieszczadzkiego Forum Dyskusyjnego". Nie róbmy obciachu z dyskusjami o żarciu i gdzie lepsza zupa, bo jak to uzgodnimy to trafi się nam jakis dyskutant i powie, że wybrany lokal nie spełnia wymagań p. poż. albo jeszcze lepiej... norm UE i znowu rozłoży temat. Uffff..... ale ulżyło ;)

lucyna
04-09-2008, 21:57
A mam Cię Panie Filozofie. Po co knajpa? Najczęsciej Bieszczadników spotykam na przystankach PKS lub łapiąc stopa. Czasami na szlakach. Nie wiem jak ale zawsze Was rozpoznaję. Ostatnio spotkałam wyjątkowo ciekawe Bieszczadowe Stworzenie. Głowę dam, że znamy się z forum. Kto z Was jeżdzi czerwona terenówką wyprodukowaną w ZSRR, nurkuje, potrafi podejść wilka i niedźwiedzia, a także zrobił fotkę 70 żubrom? Nie wspomnę o uratowaniu mi życia. I co takie spotkania mają odbywać w knajpach? Błe
Knajpa jest po to aby wspólnie pobiesiadować. Aby to zrobić musi być dobre jedzenie i coś niecoś innego.

bertrand236
04-09-2008, 21:58
Dzięki Recon1!
Masz rację.
Pozdrawiam

lucyna
04-09-2008, 22:07
Masz rację

Wrrr...:twisted:
Pisz sobie co chcesz a tak i tak Cię lubię :P

andrzej627
04-09-2008, 22:13
Więc skupmy się na człowieku a... knajpka ma tam być gdzie przeważnie nam się przecinają szlaki, zejścia i wejścia z gór, gdzie każdemu pasuje i gdzie napiszą nam nad stolikiem "Zarezerwowany dla Bieszczadzkiego Forum Dyskusyjnego". Nie róbmy obciachu z dyskusjami o żarciu (...)
Recon, masz całkowitą rację, ale nie jestem pewien, czy uda się w tej sprawie dojść do porozumienia. Moja wypowiedź była aluzją do dyskusji na temat nowej restauracji w Cisnej, która była jeszcze w budowie, a już spotkała się z krytyką "prawdziwych turystów".

W Ustrzykach wiadomo, gdzie się spotykamy. A w Cisnej gdzie?

WUKA
04-09-2008, 22:25
Recon1,nie po raz pierwszy się z Tobą CAŁKOWICIE ZGADZAM! I dzięki ,że napisałeś za mnie to co myślę!LUDZIE TAK!MIEJSCE TAK! Reszta jest tylko TEGO pochodną.Co z tego ,że najlepsze domowe pierogi mam...w swojej kuchni.Nawet te ciut gorsze o niebo lepiej smakują w fajnym towarzystwie.Co mi po pysznej biesiadzie z kimś,z kim mi "nie po drodze"?Za klika lat wspomnę sobie o czym rozmawiałam np.z Tobą a nie czy żurek był letni czy gorący.Podtrzymuję ZACISZE!

Anyczka20
05-09-2008, 01:21
Ja tam turystą prawdziwym nie jestem...baa..w ogóle nie jestem turystą ;), ale jak jestem w Cisnej to jem tylko w Zaciszu. Żarcie dobre, dużo miejsca i święty spokój. A spotkać to sie można wszędzie...wsio rawno :-)

Xiro
05-09-2008, 08:06
dyskusja na temat "lokal kontaktowy" -czyli jak rozumiem - gdzie można się spotkać (dla mnie "gastronomiczny" w takim spotkaniowym kontekście = conajmniej jest piwo)zdryfowała na np."lokal biesiadny" (czyli gdzie mozna się dobrze najesc). Zawsze można kolejny wątek dodać..........

wojtek legionowo
05-09-2008, 09:58
Od wielu lat będąc w Bieszczadach jadam w Zaciszu latem obojętnie przy jakim stoliku zimą na kanapie przy kominku.
Wczoraj rozmawiałem z Bertrandem na ten temat też jada w Zaciszu i jest również zadowolony.
Jeszcze rzecz bardzo ważna w Zaciszu nie podają dań z mikrofali.

Recon
06-09-2008, 12:39
a Prezio na spoko trzyma zegarek w ręku i wie że trochę więcej niż godzinę po meczu Polska - Słowenia krzyknie... palec pod budkę bo za minutkę zamykam budkę ;)

Stały Bywalec
06-09-2008, 21:59
Jeszcze się taki nie narodził, co by każdej dogodził.

Przeczytałem ponownie cały ten wątek i zadumałem się.
Ale działać trzeba szybko. Wątek "urodził się" 19 czerwca, potem długo było "nic, nic, nic", aż wreszcie przyszło ożywienie. Akurat pod koniec tegorocznego sezonu. Nie ma więc co dalej bezpłciowo debatować i dzielić włos na czworo.

BERTRANDZIE - Twoja propozycja uzyskała najwięcej pozytywnych opinii.

A zatem - niechże "lokalem kontaktowym" członków Bieszczadzkiego Forum Dyskusyjnego stanie się ZACISZE w Cisnej.
Nie wyznaczam stałych terminów (dni tygodnia i godzin), ale myślę, że najczęściej będziemy tam zaglądać w soboty w godzinach popołudniowo - wieczornych (po 16-tej).

BERTRANDZIE - proszę Cię więc, abyś spowodował to, co zaproponowałem rozpoczynając niniejszy wątek (vide 1-szy post). Czyli napis informacyjny w lokalu (w brzmieniu mniej - więcej zaproponowanym przeze mnie) oraz ew. rezerwację stolika.

bertrand236
06-09-2008, 22:29
....

BERTRANDZIE - proszę Cię więc, abyś spowodował to, co zaproponowałem rozpoczynając niniejszy wątek (vide 1-szy post). Czyli napis informacyjny w lokalu (w brzmieniu mniej - więcej zaproponowanym przeze mnie) oraz ew. rezerwację stolika.

Się robi PREZESIE.

Spowoduję.

Pozdrawiam

wojtek legionowo
06-09-2008, 22:41
No to mamy miejsce,pewnie nie wszystkim się to spodoba,ale kto nie chce być w Zaciszu ,a chce być w siekierezadzie jego wola

lucyna
06-09-2008, 22:44
Ani Zacisze ani Siekierezada.
Mój nr telefonu znacie jakby co.
A pierogi i tak są najlepsze w Tarnawie. W kilka osob już tam umówiliśmy się.

vm2301
06-09-2008, 22:48
Spiskować będziesz? Separatyzm jakiś propagować?;)

Kurna.

Czy jakieś hasło i odzew są ustalone?

Pozdrawiam:)

Piotr
06-09-2008, 22:52
Na ogół do takich koncepcji odnoszę się sceptycznie, zwłaszcza że o ile dobrze pamiętam to przez kilka lat w Dwerniku do spotkania doszło może ze 3 razy, ale mam taki mały pomysł na usprawnienie, który możecie rozważyć:

być może warto byłoby zrobić jakąś flage/szmate - cokolwiek jako coś w rodzaju znaku rozpoznawczego. Byłby on w lokalu do dyspozycji. Jeżeli ktoś z forum przychodzi do knajpy to wystawia szmatę przed drzwi w jakimś konkretnym miejscu i już każdy kto przejeżdża wie że ktoś z forum jest akurat w środku. Zacisze jest przy samej drodze. Na pewno nie będę się tam zatrzymywał, aby sprawdzić czy akurat kogoś nie ma - ale jeśli przejeżdżając zobaczę znak, to na pewno wejdę. Rozszerzyło by to też znacznie możliwości spotkań na różne dni i godziny.

A Zacisze jest ok., jedna z lepszych knajp.

WUKA
06-09-2008, 23:08
Teraz się pewnie zacznie dyskusja jaka flaga,jaki totem itp. ale pomysł świetny! Zanim wejdzie się do srodka juz dreszczyk emocji...któż to tam JEST? Pozdrawiam !

Piotr
07-09-2008, 00:06
Teraz się pewnie zacznie dyskusja jaka flaga,jaki totem itp.
Też się tego obawiałem. Jak dla mnie może być nawet dziurawa "reklamówka" na leszczynowym kiju - też będzie dobrze. Ważne aby wszyscy wiedzieli co to za znak i to wystarczy.

WUKA
07-09-2008, 09:00
Pomyślę nad tym,może taką "flagę" nawet zrobię ?

Stały Bywalec
07-09-2008, 09:55
Pomyślę nad tym,może taką "flagę" nawet zrobię ?
Świetnie. Możesz w niej uwzględnić nasze logo, zaprojektowane kiedyś przez MarkaM.

WUKA
07-09-2008, 11:48
Ok! Pomóż mi tylko je znaleźć!

Recon
07-09-2008, 15:44
No proszę, jak się pierdołami nie zajmujemy to od razu para idzie w konkrety.

Stały Bywalec
07-09-2008, 19:53
Ok! Pomóż mi tylko je znaleźć!
Jest tu:

http://twojebieszczady.pl/kimb.php

Wystarczy tylko zamienić napis "I KIMB (...)" na "Bieszczadzkie Forum Dyskusyjne".
Myślę, że MarekM się nie obrazi za taką ingerencję w Jego dzieło. A gdyby nawet, to zadedykujesz Mu wiersz i tym Go udobruchasz.

Do Piotra: naszych dwernickich spotkań w "Piekiełku" było więcej niż trzy. Chyba że masz na myśli tylko wyjątkowo "gromadne" spotkania.

WUKA
07-09-2008, 22:09
Jeszcze się zastanowię (z całym szacunkiem dla projektu MarkaM ) czy go wykorzystam,czy (zgodnie z obietnicą) zrobię go od początku do końca sama.W każdym razie BĘDZIE!

marekm
09-09-2008, 21:40
Myślę, że MarekM się nie obrazi za taką ingerencję w Jego dzieło. A gdyby nawet, to zadedykujesz Mu wiersz i tym Go udobruchasz..

WUKA, już mnie udobruchała na zapas swoimi wierszami, a szczególnie pisząc o bieszczadzkiej poziomce. Wobec powyższego może szaleć dowoli :-D

Stały Bywalec
24-09-2008, 18:51
Byłem w "Zaciszu" w sobotę 13 września.
Najadłem się tam i napiłem, nie powiem. Przybyliśmy do lokalu po zrobieniu "pętelki": Cisna, Majdan, Żubracze, Solinka, Roztoki Grn., Liszna, Majdan, Cisna. Było zimno, ale jeszcze przed porą deszczową.

A dziś, 24 bm., nadaję do Was z kafejki internetowej w Ustrzykach Dln. w oczekiwaniu na PKS, którym jedzie mój kolega z Radomia.

PS
Od 15 września do wczoraj pogoda była brzydsza od gówna.

Fiaa
26-09-2008, 21:15
PS
Od 15 września do wczoraj pogoda była brzydsza od gówna.

Nie zgadzam się. Już w środę się przejaśniło i mieliśmy niepowtarzalną okazję podziwiać widoki z Halicza i Tarnicy bez tłumów turystów (poza naszym, wycieczkowym). Tak w ogóle, to myśmy tą pogodę w Bieszczady przywieźli. ;-)

Stały Bywalec
05-10-2008, 20:06
Nie zgadzam się. Już w środę się przejaśniło i mieliśmy niepowtarzalną okazję podziwiać widoki z Halicza i Tarnicy bez tłumów turystów (poza naszym, wycieczkowym). Tak w ogóle, to myśmy tą pogodę w Bieszczady przywieźli. ;-)
Zgadzasz się, zgadzasz - tylko daty Ci się pomyliły. Mój post był właśnie ze środy, więc pisząc "wczoraj" miałem na myśli wtorek 23 września (ostatni dzień "pory deszczowej").

Piotr
29-10-2008, 09:54
Coś tam wisi w Zaciszu:

bertrand236
06-05-2009, 22:04
Się pozmieniało....

W środku nie ma już kominka. Nie ma stołów i ław. Są kafle na podłodze, ekstra bar po lewej od wejścia, ładne mebelki.

Tak mnie to zaskoczyło, że wyszedłem. Zmienia się w Bieszczadzie.

Brak mi Zacisza :cry:

Trza wybrać nowy lokal kontaktowy, bo tego miejsca nie widzę jako takowy..

Pozdrawiam

Polej
06-05-2009, 22:20
Bardzo „bieszczadzki” zajazd.

Hero
06-05-2009, 22:43
Wie może ktoś, czy bar "Ryś" w Lutowiskach jeszcze funkcjonuje ? Kiedyś lokal ten ujął mnie miłą atmosferą i pysznymi naleśnikami :) Tu ukłony dla Irka, który raczył mnie tam pokierować :)

Recon
06-05-2009, 23:31
Był ogłoszony przetarg, (termin składania ofert: do dnia 04.05.2009 r., do godz.14: 00) ... http://www.bdpn.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=464&Itemid=68

dorota z krakowa
07-05-2009, 17:51
Wie może ktoś, czy bar "Ryś" w Lutowiskach jeszcze funkcjonuje ? Kiedyś lokal ten ujął mnie miłą atmosferą i pysznymi naleśnikami :) Tu ukłony dla Irka, który raczył mnie tam pokierować :)
Bar "Ryś" wspaniale funkcjonuje. Gościliśmy tam na tydzień przed "długim weekendem". Widać przetarg był udany.
Jedliśmy pyszną zupę gulaszową i pierogi (wszystko kuchnia domowa) i jeszcze bardzo dobre frytki. Poza tym karta dań dość bogata, jak na taki maciupeńki lokal. Piwo w cenie umiarkowanej. No i lokal jest czynny długo, szczególnie w weekendy.
Polecam ten Bar z całego serca. Bardzo miła obsługa, piękne miejsce...
No i smacznie

Recon
20-05-2009, 00:16
http://www.bdpn.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=488&Itemid=68
Wyniki przetargu na dzierżawę baru "Ryś" http://www.bdpn.pl/images/M_images/printButton.png (http://www.bdpn.pl/index2.php?option=com_content&task=view&id=488&pop=1&page=0&Itemid=68) http://www.bdpn.pl/images/M_images/emailButton.png (http://www.bdpn.pl/index2.php?option=com_content&task=emailform&id=488&itemid=68) Zn.spr. DA- 2213/03/09

Ustrzyki Górne, dn.15.05.2009 r.

OGŁOSZENIE O WYNIKU PRZETARGU
na dzierżawę nieruchomości Skarbu Państwa -
Bar „Ryś" w Lutowiskach, położony przy
Ośrodku Informacyjno- Edukacyjnym -
w zarządzie Bieszczadzkiego Parku Narodowego

Przetarg pisemny nieograniczony.
Termin otwarcia ofert: 07.05.2009r., godz. 10:00
Miejsce przetargu: Siedziba BdPN w Ustrzykach Górnych 19.
Oznaczenie nieruchomości będącej przedmiotem przetargu:
Bar „Ryś" zlokalizowany na części działki nr 240 w Lutowiskach (KW 22781) zabudowanej budynkiem, w części przeznaczonej na tzw. małą gastronomię wraz z zapleczem sanitarnym, będącą przedmiotem przetargu, pow. użytkowej 56,42m2, wraz z placem(przed obiektem) o pow. 100m2
Liczba osób dopuszczonych do części jawnej: 1.
Liczba osób dopuszczonych do części niejawnej: 1.
Zamknięcie przetargu: 07.05.2009 r.
Cena wywoławcza: miesięczna stawka czynszu netto 139,50 zł + 22% VAT tj. łącznie 170zł
Cena osiągnięta w przetargu: 180,00 zł brutto.
Imię i nazwisko osoby ustalonej jako dzierżawca nieruchomości:
Grzegorz Jakubiec, Firma kateringowa „Ostry", 38-713 Lutowiska 80/5

Zastępca Dyrektora BdPN
Leopold Bekier

bertrand236
20-05-2009, 19:00
Informuję, że podczas ostatniego Kongresu przegłosowano, że Lokalem Kontaktowym będzie Zajazd Pod Caryńską.
Pozdrawiam

Recon
14-08-2009, 13:17
A czy wisi już ten baner, dany przez mavo, na lub w ZpC?
Ostatnio jak rozmawiałem mieli go wieszać w dniu mojego wyjazdu ale widocznie ulewa im przeszkodziła, bo nie widziałem.

Hero
14-08-2009, 14:27
Rozglądam się za nim i rozglądam i nie widzę. W którym miejscu miał dokładnie wisieć ?

Pastor
14-08-2009, 14:35
Wybieram się w tych dniach, osobiście dopilnować akcji banerek, czekam na sygnał od Mavo! + P.....

Recon
14-08-2009, 14:36
Hero, widocznie jednak nie powiesili. Wejdź i spytaj się czy mają zamiar wogóle go powiesić?

Hero
14-08-2009, 19:58
Sprawdziłem, spytałem i jest tak. Baner wisi na płocie ZpC od strony ulicy. Takie umiejscowienie było spowodowane brakiem czasu (sezon, klienci) na wywiercenie otworów wewnątrz pod mocowania banera.

Recon
15-08-2009, 01:13
Może to i dobrze, że tam wisi? Jest bardziej widoczny! Dajcie jakieś zdjęcie.

Recon
15-08-2009, 01:18
Hero, a czy Ty będziesz jeszcze w Ustrzykach Górnych?

Hero
15-08-2009, 10:25
Będę do jutra. Poniżej zdjęcie zrobione przed chwilą:

Derty
15-08-2009, 13:38
To tak ładnie?:) Siedzi sobie w lokalu kontaktowym, a ja qrde nie mogę tam pojechać:> Wypiłbyś zdrowie tych, co na germańskiej ziemi...:P
Pozdrawiam,
Derty

diabel-1410
09-09-2009, 21:12
jedno mnie zastanawia.byłem w punkcie kontaktowym i zapytałem sie o innych forumowiczów jedyna odpowiedzią był zdziwiony wzrok kelnerki.moze ktos zna przyczyne

WUKA
09-09-2009, 21:44
Aaaaa,gdzie TO BYŁO?

Recon
10-09-2009, 00:51
jedno mnie zastanawia.byłem w punkcie kontaktowym i zapytałem sie o innych forumowiczów jedyna odpowiedzią był zdziwiony wzrok kelnerki.moze ktos zna przyczyne

Diabeł, i to jest bardzo dobre pytanie!
Mamy lokal kontaktowy, ale jak tam rozpoznać Forumowicza? Ci co się znają to się odnajdą, ale jak mają to zrobić Ci co nie są znani?
Zapraszam prześmiewców do rzucania pomysłów, bo gdy podobne pytanie zadałem o rozpoznawaniu się na szlaku to trochę pomysłów rzucono... teraz zapewne też ich nie zabraknie.

Czapa
10-09-2009, 01:09
http://picasaweb.google.com/czapiewska.karolina/BieszczadzkaKomunaSierpienWrzesien2009#53788536370 84214930
Tak w temacie:) spóźnione pozdrowienia ode mnie i od Diabla-1410 z naszego lokalu:)

no a odpowiedzią na pytanie na pewno mogą być nasze piękne koszulki (jeszcze raz wielkie dzięki Marcowy:))

Hero
10-09-2009, 01:18
Powodem zdziwionego wzroku o jakim pisze diabel-1410 może być to, iż za barem jest dość duża rotacja personalna. Barmanki, jako pracownicy lokalu mogą nie być wprowadzone w temat kontaktowości lokalu, jako iż nie jest to jego działalność statutowa. Krótko mówiąc wiedzą co jak na kasę nabić a o forum nie mają pojęcia.
Dobrze, że mieliście koszulki, to się jakoś zdekonspirowaliście.

Swoją drogą baner, w formie jaką prezentuje na płocie przed ZpC moim zdaniem nie pasuje do jego wnętrza, jest po prostu zbyt duży. Do środka nadaje się w formacie A3 (nad wybranym stolikiem), nie większy. Tak mi się zdaje.

WUKA
10-09-2009, 05:14
To może zawiesić...jedną koszulkę z logo?

Piskal
10-09-2009, 11:27
To, że ktoś usiądzie przy stoliku pod banerem nie musi oznaczać, że jest z forum. Niewtajemniczeni mogą po prostu nie zwrócić uwagi lub może nie być miejsca gdzie indziej. Powinien być w barze znak rozpoznawczy w postaci np. tektury albo chorągiewki z logiem z koszulki,lub innym rozpoznawalnym, który wypożyczało by się na czas przebywania w ZpC. A nóż w tym czasie ktoś się zjawi.
Już wiem, to powinien być totem.Tak jak my mamy w Toruniu. Ale nasz, czyli wino Bieszczady, raczej nie spełnił by swojej roli.

Pawelk
20-09-2009, 20:56
No cóż....

Baner sam osobiście przyczepiłem opaskami zaciskowymi do żerdzi płotu- taki mój skromny wkład...
Barmanka czy kelnerka to osoba na miesiąc czy dwa -często nie wiedząca niczego poza tym co jest dostępne w menu więc nie dziwcie się, że nie możemy się odnaleźć.
Sam jestem przykładem takiej "niemożliwości odszukania się". Ktoś prawdopodobnie z tego forum pytał o mnie gdy pracowałem w ZpC...
...a wiadomość o tym fakcie doszła do mnie po około 4 dniach od zdarzenia :-(

Recon
21-09-2009, 00:44
To ja pytałem młodego człowieka z długimi włosami ... Ty byłeś wtedy w Wołosatym :)
Nie pracujesz juz w ZpC ?

Henek
21-09-2009, 12:27
Świetny ten lokal kontaktowy.
a czy doszło już tam do jakiegoś kontaktu ?

Recon
21-09-2009, 14:46
Ano doszło! Dwa czy trzy spotkania opisałem w wielkim skrócie w swoich sprawozdaniach z wędrówek. Kiedy tam ja z paroma osobami się spotkałem to możliwe, że gdzieś obok, rozglądali się za Forumowiczami inni ludkowie... a fajnie byłoby gdyby się dosiedli.
Ale fakt jest jeden, bez znaku rozpoznawczego ludzie z Forum tam się nie rozpoznają! A przecież wystarczy chociażby szyszka na stole...

trzykropkiinicwiecej
21-09-2009, 17:25
.. o tak... szyszka... szyszunia...

asia999
21-09-2009, 20:10
.. o tak... szyszka... szyszunia...
:mrgreen::mrgreen::mrgreen: "epoka forumowa prolog"


Zapraszam prześmiewców do rzucania pomysłów, bo gdy podobne pytanie zadałem o rozpoznawaniu się na szlaku to trochę pomysłów rzucono... teraz zapewne też ich nie zabraknie.

OBECNA!!! nie mogę zawieść Recona więc jestem! uwielbiam wątki dot. rozpoznawania się forumowiczów w bieszczadach:razz:
(bez żadnej złośliwości...)

i naprawdę chciałabym się spotkac kiedyś z Wami przy szyszce...w koszulce...z chorągiewką z logo...pod banerem...:-D:-D:-D:mrgreen::mrgreen:

don Enrico
21-09-2009, 21:27
Asia napisała

naprawdę chciałabym się spotkac kiedyś z Wami przy szyszce...w koszulce...z chorągiewką z logo...pod banerem...:-D:-D:-D:mrgreen::mrgreen:
...cóż stoi na przeszkodzie ???
... brak chęci ????
.... możliwości ????
.... kasy . ????
Rzeknij słowo, a nałożę kask i ruszę w wyznaczonym kierunku :-D
Tylko, na Boga !!! nie każ mi siedzieć miesiącami w lokalu kontaktowym aż się któś skontaktuje.

Xiro
22-09-2009, 08:16
Czyli najlepiej jeśli w koszulce pod banerem, na stole szyszka i chorągiewka. Może dla pewności jeszcze jakaś metoda ze szlaku, np co jakiś czas wskakujemy na stół i wycinamy hołubca.

Tu zbliżone zagadnienie w ujęciu Monty Pythonów:

http://www.youtube.com/watch?v=YeHnjwSMyIQ

Krysia
22-09-2009, 08:19
.. o tak... szyszka... szyszunia...
chmielowa :grin:

asia999
22-09-2009, 19:38
Asia napisała

...cóż stoi na przeszkodzie ???
... brak chęci ????
.... możliwości ????
.... kasy . ????
Rzeknij słowo, a nałożę kask i ruszę w wyznaczonym kierunku :-D.

ja bez zatwierdzonego regulaminu rozpoznawania forumowicza w bieszczadach ryzykować nie bede!!!! ja będę jechała tyle kilometrów, inwestowała pieniądze, gryzła paznokcie z emocji... a potem się okaże, że Ty sobie poszedłeś bokiem bo ja nie miałam szyszki. O nie! :mrgreen:


Tylko, na Boga !!! nie każ mi siedzieć miesiącami w lokalu kontaktowym aż się któś skontaktuje.

eeee..no nie...możesz atakować szyszką przed lokalem..:;) np tak:
http://www.youtube.com/watch?v=WkYI74T9azU

No dobra, obiecuję (zwłaszcza Reconowi...;)), że już nic głupiego przez tydzień tu nie napiszę :-P

Zbyszek
26-09-2009, 23:18
W pażdzierniku będę dwa razy. Szyszka? jakaś bedzie (chmielem poleje;). ZpC to fajna meta. Dawno nie byłem na forum, ale jeszce kilku starych znajomych zostało. Miło zobaczyć.

Recon
09-08-2013, 18:00
Jaki kolor wstążeczki, sznurka itp. jest najbardziej dostępny i rozpoznawalny (z wzrokowej odległości)?