joorg
07-10-2008, 00:29
W szczególnym miejscu w dolinie Łopienki, na terenie nieistniejącej wioski, w ocalałej i odrestaurowanej cerkwi, jak co roku od 10 lat, w pierwszą niedzielę października odbywa się odpust.
http://images30.fotosik.pl/282/3bce18c5f015271f.jpg (www.fotosik.pl)
http://images42.fotosik.pl/17/302419662c33ddb6.jpg (www.fotosik.pl)
http://images32.fotosik.pl/375/604a8138372cd0b4.jpg (www.fotosik.pl)
http://images29.fotosik.pl/282/a70381c7ca61bb80.jpg (www.fotosik.pl)
Odpust w Tym miejscu jest kontynuacją wiekowej tradycji. W tym roku przypadło to 5 pażdziernika . To, że w ogóle istnieje piękna i kultowa cerkiew jest zasługą Wspaniałych Ludzi (nie wymieniem nazwisk) i Wspaniałego Człowieka z Górzanki, księdza Bartnika.
Od godzin porannych Uczestnicy odpustu przybywali różnymi środkami lokomocji ze wszystkich kierunków .
Pieszo , samochodami , a co niektórzy na koniach.
http://images30.fotosik.pl/282/0f6c1837698b88c9.jpg (www.fotosik.pl)
http://images43.fotosik.pl/17/6d731bae06aacfaa.jpg (www.fotosik.pl)
http://images32.fotosik.pl/375/59913eceeb992f21.jpg (www.fotosik.pl)
niewidomy pielgrzym
http://images34.fotosik.pl/375/8656775236ef852d.jpg (www.fotosik.pl)
Atmosfera jak zwykle szczególna, prawie rodzinna.
http://images29.fotosik.pl/282/41296fa0d94382a2.jpg (www.fotosik.pl)
http://images38.fotosik.pl/17/0018b5cdf884a22c.jpg (www.fotosik.pl)
http://images33.fotosik.pl/381/ed7f1dc76aabdc82.jpg (www.fotosik.pl)
Jak to na odpuście można było coś kupić i to z górnej półki
Msza ,główny punkt uroczystości, rozpoczęła się o godz 10 ’30 .
My przybyliśmy tam o 9 i mieliśmy czas na spotkania ze znajomymi i na „otwarcie " barku kawowo –herbacianego.
http://images27.fotosik.pl/281/fc2fadd642a41d2a.jpg (www.fotosik.pl)
http://images31.fotosik.pl/376/67862dd7a61e9c3a.jpg (www.fotosik.pl)
zaproszenie na herbatkę
Po uroczystościach odpustowych po godz 12 postanowiliśmy z kol. Robertem wyjść na Łopiennik . Między innymi sprawdzić jak się „ miewa” pamiątkowa tablica ,w której to ponownym wmurowaniu współuczestniczyliśmy.
http://forum.bieszczady.info.pl/showthread.php?t=4210&page=5
Nie lubię wchodzić i schodzić z gór tymi samymi szlakami. W związku z czym, postanowiliśmy wejść na Łopiennik na tzw. azymut, chaszczując przez krzaczory . Ja to po staremu nazywam na „szage”.Zejście planowaliśmy ścieżką na bazę studencką .
Wejście odbyło się bez mapy , kompasu , a tym bardziej GPS-u. Rozpoczęliśmy z placu na końcu drogi od Łopienki, za wypałem węgla .
http://images32.fotosik.pl/375/daf941d1b2cb84e2.jpg (www.fotosik.pl)
Obraliśmy kierunek południowo-wschodni, przewidywany czas na dotarcie na szczyt Łopiennika ok.2 godziny. Na początku trzeba było „zbudować przeprawę” przez potok, bo poziom wody po wcześniejszych tygodniowych opadach był dość wysoki … ale się udało przejść bez zamoczenia butów.
http://images47.fotosik.pl/17/7ae3259602b47505.jpg (www.fotosik.pl)
Tu z 10 lat nikogo chyba nie było
http://images36.fotosik.pl/17/5f9470ed9dec8d0f.jpg (www.fotosik.pl)
http://images31.fotosik.pl/376/c7407d926b25e305.jpg (www.fotosik.pl)
Wszystko szło Ok. , po upływie ok. 1,5 godziny coś nam na „nosa” nie grało. .Chaszczujemy ..chaszczujemy , a Łopiennika jak nie widać tak nie widać .
http://images42.fotosik.pl/17/f9d8a47044211c59.jpg (www.fotosik.pl)
Dopiero …,jak na chwilę pokazało się słońce, to stwierdziliśmy, że idziemy na południowy zachód w kierunku prawie przeciwnym, na Baligrodu. Słońce jest kochane , nie tylko grzeje ..ale wniosek z tego taki, jak idziesz na „szage” nie licz tylko na słońce i nosa , ale weż też i kompas.
Dokonaliśmy zwrotu w lewo i po chwili doszliśmy na grań Łopiennika .Tak przynajmniej nam się wydawało sądząc po skalnych wychodniach podobnych do tych z docelowego szczytu. Przypuszczenie okazały się słuszne. Po ½ godz dotarliśmy do celu.
http://images30.fotosik.pl/282/4517fe28374639a8.jpg (www.fotosik.pl)
http://images34.fotosik.pl/375/f3ba6b2f24e8fb2b.jpg (www.fotosik.pl)
Powrót ścieżką ,bardzo dobrze oznakowaną, na bazę studencką był już bezproblemowy (poza błotem).
http://images34.fotosik.pl/375/f772219c4799e199.jpg (www.fotosik.pl)
http://images39.fotosik.pl/17/e55eac0e9049e2ea.jpg (www.fotosik.pl)
http://images35.fotosik.pl/17/374e61d7663c6e23.jpg (www.fotosik.pl)
Bazowe instalacje wodne
Baza jest już „zakryta na zimu „ tylko miśki pewnie przed zimowym snem buszuję tam , szukając co by jeszcze zjeść (a może kogo?). Nikogo na tym pięknym terenie nie spotkaliśmy, co świadczy :-D dobrze o miśkach.
Ps. a pełnia kolorków to chyba będzie za tydzień
http://images47.fotosik.pl/17/dc174622605fdf84.jpg (www.fotosik.pl)
http://images30.fotosik.pl/282/3bce18c5f015271f.jpg (www.fotosik.pl)
http://images42.fotosik.pl/17/302419662c33ddb6.jpg (www.fotosik.pl)
http://images32.fotosik.pl/375/604a8138372cd0b4.jpg (www.fotosik.pl)
http://images29.fotosik.pl/282/a70381c7ca61bb80.jpg (www.fotosik.pl)
Odpust w Tym miejscu jest kontynuacją wiekowej tradycji. W tym roku przypadło to 5 pażdziernika . To, że w ogóle istnieje piękna i kultowa cerkiew jest zasługą Wspaniałych Ludzi (nie wymieniem nazwisk) i Wspaniałego Człowieka z Górzanki, księdza Bartnika.
Od godzin porannych Uczestnicy odpustu przybywali różnymi środkami lokomocji ze wszystkich kierunków .
Pieszo , samochodami , a co niektórzy na koniach.
http://images30.fotosik.pl/282/0f6c1837698b88c9.jpg (www.fotosik.pl)
http://images43.fotosik.pl/17/6d731bae06aacfaa.jpg (www.fotosik.pl)
http://images32.fotosik.pl/375/59913eceeb992f21.jpg (www.fotosik.pl)
niewidomy pielgrzym
http://images34.fotosik.pl/375/8656775236ef852d.jpg (www.fotosik.pl)
Atmosfera jak zwykle szczególna, prawie rodzinna.
http://images29.fotosik.pl/282/41296fa0d94382a2.jpg (www.fotosik.pl)
http://images38.fotosik.pl/17/0018b5cdf884a22c.jpg (www.fotosik.pl)
http://images33.fotosik.pl/381/ed7f1dc76aabdc82.jpg (www.fotosik.pl)
Jak to na odpuście można było coś kupić i to z górnej półki
Msza ,główny punkt uroczystości, rozpoczęła się o godz 10 ’30 .
My przybyliśmy tam o 9 i mieliśmy czas na spotkania ze znajomymi i na „otwarcie " barku kawowo –herbacianego.
http://images27.fotosik.pl/281/fc2fadd642a41d2a.jpg (www.fotosik.pl)
http://images31.fotosik.pl/376/67862dd7a61e9c3a.jpg (www.fotosik.pl)
zaproszenie na herbatkę
Po uroczystościach odpustowych po godz 12 postanowiliśmy z kol. Robertem wyjść na Łopiennik . Między innymi sprawdzić jak się „ miewa” pamiątkowa tablica ,w której to ponownym wmurowaniu współuczestniczyliśmy.
http://forum.bieszczady.info.pl/showthread.php?t=4210&page=5
Nie lubię wchodzić i schodzić z gór tymi samymi szlakami. W związku z czym, postanowiliśmy wejść na Łopiennik na tzw. azymut, chaszczując przez krzaczory . Ja to po staremu nazywam na „szage”.Zejście planowaliśmy ścieżką na bazę studencką .
Wejście odbyło się bez mapy , kompasu , a tym bardziej GPS-u. Rozpoczęliśmy z placu na końcu drogi od Łopienki, za wypałem węgla .
http://images32.fotosik.pl/375/daf941d1b2cb84e2.jpg (www.fotosik.pl)
Obraliśmy kierunek południowo-wschodni, przewidywany czas na dotarcie na szczyt Łopiennika ok.2 godziny. Na początku trzeba było „zbudować przeprawę” przez potok, bo poziom wody po wcześniejszych tygodniowych opadach był dość wysoki … ale się udało przejść bez zamoczenia butów.
http://images47.fotosik.pl/17/7ae3259602b47505.jpg (www.fotosik.pl)
Tu z 10 lat nikogo chyba nie było
http://images36.fotosik.pl/17/5f9470ed9dec8d0f.jpg (www.fotosik.pl)
http://images31.fotosik.pl/376/c7407d926b25e305.jpg (www.fotosik.pl)
Wszystko szło Ok. , po upływie ok. 1,5 godziny coś nam na „nosa” nie grało. .Chaszczujemy ..chaszczujemy , a Łopiennika jak nie widać tak nie widać .
http://images42.fotosik.pl/17/f9d8a47044211c59.jpg (www.fotosik.pl)
Dopiero …,jak na chwilę pokazało się słońce, to stwierdziliśmy, że idziemy na południowy zachód w kierunku prawie przeciwnym, na Baligrodu. Słońce jest kochane , nie tylko grzeje ..ale wniosek z tego taki, jak idziesz na „szage” nie licz tylko na słońce i nosa , ale weż też i kompas.
Dokonaliśmy zwrotu w lewo i po chwili doszliśmy na grań Łopiennika .Tak przynajmniej nam się wydawało sądząc po skalnych wychodniach podobnych do tych z docelowego szczytu. Przypuszczenie okazały się słuszne. Po ½ godz dotarliśmy do celu.
http://images30.fotosik.pl/282/4517fe28374639a8.jpg (www.fotosik.pl)
http://images34.fotosik.pl/375/f3ba6b2f24e8fb2b.jpg (www.fotosik.pl)
Powrót ścieżką ,bardzo dobrze oznakowaną, na bazę studencką był już bezproblemowy (poza błotem).
http://images34.fotosik.pl/375/f772219c4799e199.jpg (www.fotosik.pl)
http://images39.fotosik.pl/17/e55eac0e9049e2ea.jpg (www.fotosik.pl)
http://images35.fotosik.pl/17/374e61d7663c6e23.jpg (www.fotosik.pl)
Bazowe instalacje wodne
Baza jest już „zakryta na zimu „ tylko miśki pewnie przed zimowym snem buszuję tam , szukając co by jeszcze zjeść (a może kogo?). Nikogo na tym pięknym terenie nie spotkaliśmy, co świadczy :-D dobrze o miśkach.
Ps. a pełnia kolorków to chyba będzie za tydzień
http://images47.fotosik.pl/17/dc174622605fdf84.jpg (www.fotosik.pl)