PDA

Zobacz pełną wersję : Droga do Sękowca i Zatwarnicy



Stały Bywalec
07-11-2008, 07:21
Pięknie odremontowana droga kończy się za Dwernikiem. Dalej do Sękowca jedzie się po bardzo zniszczonej nawierzchni, już chyba przypominającej tę z odcinka Nasiczne - Brzegi Grn., jeszcze z okresu przed jego remontem.
A przecież można by chociaż pozalewać dziury w tej drodze, tak jak to uczyniono np. na trasie Stuposiany - Muczne. Jeżeli remont kapitalny jest zbyt drogim przedsięwzięciem (pomimo środków pomocowych UE), to należałoby chociaż dokonać doraźnej naprawy drogi, właśnie zalewając asfaltem liczne "pozimowe" dziury.
Ciekaw jestem, ile samochodów już tam zepsuli goście OW w Sękowcu i hotelu w Zatwarnicy, a także tamtejsi "tubylcy".

Inna kwestia to bardzo dziwny remont drogi na odcinku Sękowiec (most na Sanie) - Zatwarnica. Gdy byłem tam we wrześniu, nie dostrzegłem żadnych robót drogowych, żadnego sprzętu, robotników, nic, nic.
A przecież remont tego odcinka nie został jeszcze zakończony ! Idąc tamtędy widziałem na przemian fragmenty ładnie odremontowanej drogi, oraz odcinki zupełnie jeszcze przez robotników nietknięte.
I bardzo ciekaw jestem, jak to wszystko przedstawia się wg kosztorysów powykonawczych i faktur.

Czy może ktoś z Was posiada jakieś konkretne informacje nt. planów modernizacji lub choćby tylko doraźnej naprawy drogi dojazdowej do Sękowca i Zatwarnicy ?

Piotr
07-11-2008, 08:36
Inna kwestia to bardzo dziwny remont drogi na odcinku Sękowiec (most na Sanie) - Zatwarnica. Gdy byłem tam we wrześniu, nie dostrzegłem żadnych robót drogowych, żadnego sprzętu, robotników, nic, nic.
A przecież remont tego odcinka nie został jeszcze zakończony!
Nie dziwny i teoretycznie zakończony, dlatego że tam remontowali miejsce gdzie poszło osuwisko. Reszty w planie nie było na ten czas.

beatan
07-11-2008, 11:28
Piękna droga , kończąca się za Dwernikiem została wyremontowana za pieniądze z Unii, niestety zabrakło kaski na następne kilka kilometrów, a szkoda. Jako stały bywalec w tamtych stronach z przykrością stwierdzam że Zatwarnica jest na samym końcu planów inwestycyjnych. Powiat nie ma pieniędzy na remont drogi, owszem przed gminnymi dożynkami (początek września) załatano największe dziury, w Chmielu i trochę mniejsze w innych miejscach, lecz to nie rozwiązało problemu. Dziury jak były, są nadal. Jeśli chodzi o osuwisko, które powstało w 2006 roku w wyniku ulewnych deszczy, zostało co nieco wyremontowane, ale prace te nie są zadowalające. Znowu brak funduszy na ten cel. Stały Bywalcu, pytasz ile samochodów uległo zniszczeniu? Sporo... Podobno w przyszłym roku ma być przeprowadzony gruntowny remont tejże drogi. Oby okazało się to prawdą.
Pozdrawiam.

buba
07-11-2008, 18:37
nie dziwie sie ze ludzie niszcza tam auta.. kiedys widzialam takiego co na dawnej drodze terka -dolzyca zasuwal 70km/h.. to troche niszczenie na wlasne zyczenie.. a na omijanie dziur to wielu nie wpadlo, grzali przed siebie prosto jakby im ktos kierownice zablokowal..

Stały Bywalec
08-11-2008, 15:05
Nie dziwny i teoretycznie zakończony, dlatego że tam remontowali miejsce gdzie poszło osuwisko. Reszty w planie nie było na ten czas.
Piotrze, to chyba coś nie tak. Musiałyby być dwa duże osuwiska.

Przecież tam są dwa dość długie wyremontowane odcinki, przeplatane drogą nietkniętą przez drogowców. Przejedź się od mostu w Sękowcu do "centrum" Zatwarnicy i sprawdź sam.

Podtrzymuję, to co napisałem. Swego czasu pracowałem trochę w kontroli (wewnątrzresortowej) i porównywałem stany faktyczne zrealizowanych budowlanych inwestycji i remontów ze stanami wg kosztorysów powykonawczych i faktur. Włos się jeżył ! Polak potrafi !
Chciałbym, aby jakiś skrupulatny i obiektywny inspektor zmierzył wyremontowane odcinki drogi Sękowiec - Zatwarnica i porównał wyniki tych pomiarów z dokumentacją powykonawczą.

Piotr
08-11-2008, 17:57
Piotrze, to chyba coś nie tak. Musiałyby być dwa duże osuwiska. Przecież tam są dwa dość długie wyremontowane odcinki, przeplatane drogą nietkniętą przez drogowców. Przejedź się od mostu w Sękowcu do "centrum" Zatwarnicy i sprawdź sam.
Ta, jeszcze mnie wysyłaj żebym sprawdził - już lecę (tylko Raynar loty zawiesił cholera). Zmieniło się coś od września, co ze 20 razy tamtędy przejeżdżałem? Owszem, pamięć mam krótką bo wydawało mi się że jest jeden odcinek zrobiony (szybko jeżdżę, mogłem nie zauważyć "przerwy" w nawierzchni). Od mostu jest syf jaki był, potem zaczyna się dobra i kończy na pierwszym mostku/przepuście na początku zabudowań Zatwarnicy. Może i jest przerwa rzeczywiście, naprawdę nie pamiętam.

Remont samego osuwiska miał obejmować dokładnie 355 metrów, co jest zapisane w protokole z posiedzenia Rady Gminy Lutowiska, być może potem były zmiany. Ostatecznie najwyraźniej zdecydowano się na remont osuwiska + fragmentu drogi, który był w bardzo złym stanie; planowo to było nieco ponad 4km i to by się zgadzało. A dokładnie na km 7+790 do 12+145m owej drogi (1305R). Wsio było "finansowane ze środków budżetu Powiatu Bieszczadzkiego i środków pochodzących z projektu "II Alokacji Środków Osłona Przeciwosuwiskowa" realizowanego przez MSWiA. Wykonawca robót było PRIiD w Krośnie."

Suma sumarum: lepszy rydz niż nic, choć mogli zacząć od mostu.