Zobacz pełną wersję : Tajemnice bieszczadu
Witam,
Szukam książki "Tajemnice Bieszczadu" Krzysztofa Antoniszczaka Wydawnictwa Kwinto i Spółka.
Wydawnictwo jak dotąd nie odpowiada. Bezskutecznie szukam księgarni, gdzie mogłabym ją kupić.
Agata
barszczu
11-11-2008, 21:39
Z tego co się orientuję, to nie ma tej książki w dystrybucji księgarskiej poza Bieszczadami. Musisz się udać do Cisnej - tam można ją kupić w kilku miejscach.
W Cisnej jest ta książka w domku z pamiątkami koło Siekierezady i Karczmy Łemkowyna, w kiosku koło Okrąglika też może być..ale cena będzie o wiele wyższa...
barszczu
12-11-2008, 13:36
Ja kupiłem za 20 zł u Ryśka Denisiuka - dom obok stacji benzynowej w Cisnej.
Ja kupiłem za 20 zł u Ryśka Denisiuka - dom obok stacji benzynowej w Cisnej.
Jest coś ciekawego w tej książce, mógłbyś coś o niej napisać?
barszczu
12-11-2008, 19:58
Jest coś ciekawego w tej książce, mógłbyś coś o niej napisać?
Technicznie:
Tajemnice Bieszczadu, Krzysztof Antoniszak, f. B-5, stron 80, papier kredowy matt., brak ilustracji, interesująca okładka
Merytorycznie:
17 ni to legend, ni to opowieści bieszczadzkich, ni to historii opartych na faktach z przeszłości Bieszczadów, jak dla mnie dość ciekawych, odmiennych od tekstów Potockiego, tajemniczych, napisanych troszkę ciężkawym stylem (wymagających delikatnej redakcji).
Interesująca wykładnia terminu "zakapior" w 1 opowiadaniu.
Raczej każdy bieszczadnik powinien przeczytać.
Jeden bieszczadnik wymiękł na 3 stronie. Polecam inną książkę tego autora "Kuchnia Bieszczadu z pogranicza łemkowsko-bojkowskiego". Wyjatkowo pasjunująca lektura w przeciwieństwie do "Tajemnic Bieszczadu".
barszczu
12-11-2008, 20:30
Jeden bieszczadnik wymiękł na 3 stronie.
Widocznie to nie był prawdziwy bieszczadnik :mrgreen::mrgreen:
Ładnie to tak? Odkryłeś moją największą tajemnicę!
barszczu
12-11-2008, 20:43
Ładnie to tak? Odkryłeś moją największą tajemnicę!
a może Ty nie jesteś bieszczadnikiem/czką tylko zakapiorem/ką? :mrgreen:
Wypraszam sobie. Właśnie wyszłam z kąpieli. Widział ktoś kiedyś czystego zakapiora.
Dziękuję za pomoc. Udało mi się skontaktować z Autorem w Cisnej, Państwo Antoniszakowie wysłali mi książkę pocztą.
Piosh Abofski
20-11-2008, 23:11
Ja zrobiłem tak samo jak Reksia. A książka? Interesująca, momentami ciężka i trochę nudnawa (np. rozdział o Zakapiorach), w jednym miejscu negatywnie zaskakująca (o skarbie Templariuszy) ale jednocześnie mocno rozbudzająca wyobraźnię (bieszczadzkie kurhany, cmentarz, na którym pochowani są umarli na grypę hiszpankę - gdzie on jest?).
W przyszłym roku zamierzam odwiedzić pp. Antoniszaków i dowiedzieć się czegoś więcej o Bieszczadach:)
Jest to mój pierwszy post, więc serdecznie witam wszystkich!
:lol:Przyciężkawa jak ta reklama książki.:lol:
Witajcie na forum. I proszę pozostańcie na forum.
Jakby przybył do nas i sam Autor to już byłaby pełnia szczęścia. Wiedza przewodnicka, że czapki z głów.
Eh lucynko ty sie nigdy niczego nia nauczysz sama sciagaj swoja czapke z glowy ja nie zamierzam, latwo sie przeziebiam i jestem herlawy
trzykropkiinicwiecej
25-11-2008, 13:17
....teeee... pańszczyzne już dawno znieśli a ci sobie "merdają" czapkami... ghrrrrrrrrrr.... a czytaliście Schramma?
....teeee... pańszczyzne już dawno znieśli a ci sobie "merdają" czapkami... ghrrrrrrrrrr.... a czytaliście Schramma?
Czytali ale dawno to było.:-D
Polecam jedną ale za to znamienitą "Lasy i zwierzyna Gór Sanockich".
Można tą książkę dostać gdzieś w internecie?
Chcąc poszeżyć nieco historię tej krainy - poprzez kilka legend czy kilka niepublikowanych do tej pory faktów historycznych o dzikim i niedostępnym Bieszczadzie, chciałbym dotrzeć do osób (przewodników, przodowników, pilotów wycieczek), które o historii tej ziemi wiedzą tak niewiele, a swoją niewiedzą wprowadzają w błąd żądnych historii turystów, często przez kilka godzin dziennie. No oczywiście nie wszyscy. Dotyczy to nade wszystko młodych, którzy patrzą tylko na zarobek, a nie na fachową obsługę klienta. Prawdziwy przewodnik co 1,5 godziny powinien robić przerwę w wędrówce i w czasie przerwy raczyć uszy turystów opowieściami z tego terenu.
Tajemnice Bieszczadu, K. Antoniszak, Kwinto i Spółka, Toruń 2008 str. 8
Nie będę uszczypliwy. Powiem tylko że z całej książki jedynie ten fragment wstępu mi się spodobał. Nie polecam osobom, które chcą się czegoś "prawdziwego" o Bieszczadach dowiedzieć. Bajki jednak trzeba umieć pisać. Gratuluje Panu grup, które idą bez odpoczynku 1,5 godziny.
Tajemnice Bieszczadu, K. Antoniszak, Kwinto i Spółka, Toruń 2008 str. 8
Nie będę uszczypliwy. Powiem tylko że z całej książki jedynie ten fragment wstępu mi się spodobał. Nie polecam osobom, które chcą się czegoś "prawdziwego" o Bieszczadach dowiedzieć. Bajki jednak trzeba umieć pisać. Gratuluje Panu grup, które idą bez odpoczynku 1,5 godziny.
Ja od dziś idę śladami Mistrza.:lol:
Marcin zwykła zazdrość zawodowa przez Ciebie przemawia. Ty się raczej ucz, podziwiaj i przygotowuj do prowadzenia grup. Książka może cieszyć się popularnością, grupy przeczytają i co...? Zaczną nas wysadzać z autokarów na obwodnicy .
Ja od dziś idę śladami Mistrza.:lol:
Marcin zwykła zazdrość zawodowa przez Ciebie przemawia. Ty się raczej ucz, podziwiaj i przygotowuj do prowadzenia grup. Książka może cieszyć się popularnością, grupy przeczytają i co...? Zaczną nas wysadzać z autokarów na obwodnicy .
:-P o ja zazdrosny... Lucyno nie miałem okazji poznać autora tej książki, więc może z większą łatwością przyszło mi ją przekreślić... a bajki to ja też pisze ale oparte na faktach autentycznych i poza internet one nie wychodzą.
:-P o ja zazdrosny... Lucyno nie miałem okazji poznać autora tej książki, więc może z większą łatwością przyszło mi ją przekreślić... a bajki to ja też pisze ale oparte na faktach autentycznych i poza internet one nie wychodzą.
Znam Autora, znam stawki za jakie pracuje. Nie osądzajmy abyśmy sami nie byli osądzeni.
W poprzednik poście kpiłam. Przepraszam, nie chciało mi się szukać odpowiedniej ikonki.
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.