PDA

Zobacz pełną wersję : smieszne teksty na stanicach i nie tylko



diabel-1410
04-12-2008, 17:30
Byl 1997r.Wyladowalem jako opiekun na jednym z licznych wtedy obozow harcerskich. Tradycyjnie wtedy do pan kucharek zwracalismy sie CIOCIU. Jeden z obozowiczow nie znajac tego zwyczaju zwrocil sie do takiej pani \liczac chyba na repete\ slowem BABCIU. Efekt byl taki ze pani kucharka nie dosc ze dokladki nie dala to chlopak wystraszony jej ognistym zachowaniem do konca pobytu omijal i Ja i kuchnie szerokim lukiem,ratujac sie pomoca kolegow z zastepu.Jesli macie podobne wspomnienia to piszcie.Cale zdarzenie mialo miejsce na stanicy w Nasicznym. Dodatkowym smaczkiem bylo stado krow przechodzace rano i wieczorem miedzy namiotami i czesto zagladajace nam do namiotow a nawet plecakow