lucyna
25-12-2008, 09:45
Pazurem czasu podrapał się Bóg
I tak spokojnie podniósłszy głowę
Wychylając dłonie poza nieba próg
Z ziemi swej zebrał ludzkie prośby nowe
Usiadł spokojem starca zmęczonego
Rozłożył listów garść z prośbami całą
Jakby losując gestem ciekawego
Kopertę wybrał-tę najbardziej białą
Podparłszy dłonią mądrą twarz anioła
Zamyślił się chwilę i wybrał list króciutki
Nim się zaczytał spojrzał po pokojach
Niebiańskich, choć całkiem puściutkich
Zmartwiony ciszą i pustki już echem
przeczytał słów kilka, by szansę ktoś miał
I pełnym miłości powiedział uśmiechem
Każdy mógł tu być-gdyby tylko chciał
I taką refleksję wysyła ku ziemi
Nie wystarczy słać prośby potrafić
Tylko w miłości życiowej przestrzeni
Na drogę nieba samemu natrafić.
Prawda, że dostałam piękny prezent pod choinkę od naszego Kolegi z forum.
I tak spokojnie podniósłszy głowę
Wychylając dłonie poza nieba próg
Z ziemi swej zebrał ludzkie prośby nowe
Usiadł spokojem starca zmęczonego
Rozłożył listów garść z prośbami całą
Jakby losując gestem ciekawego
Kopertę wybrał-tę najbardziej białą
Podparłszy dłonią mądrą twarz anioła
Zamyślił się chwilę i wybrał list króciutki
Nim się zaczytał spojrzał po pokojach
Niebiańskich, choć całkiem puściutkich
Zmartwiony ciszą i pustki już echem
przeczytał słów kilka, by szansę ktoś miał
I pełnym miłości powiedział uśmiechem
Każdy mógł tu być-gdyby tylko chciał
I taką refleksję wysyła ku ziemi
Nie wystarczy słać prośby potrafić
Tylko w miłości życiowej przestrzeni
Na drogę nieba samemu natrafić.
Prawda, że dostałam piękny prezent pod choinkę od naszego Kolegi z forum.