PDA

Zobacz pełną wersję : Spotkanie opłatkowe - Stavok (Baranie)



machoney
06-01-2009, 20:31
Witam !!
Wklejam wiadomość od PTTK odział w Krośnie dotyczącą spotkania na Baranim w Beskidzie Niskim:

Dzień dobry.
Przesyłam informacje o spotkaniu opłatkowym organizowanym przez Klub Turystów Słowackich "Doliny a Hory" ze Svidnika w dniu 11 stycznia 09 - niedziela na Baranim.

POZNANKA
na stretnutie turistov na vrchol

STAVOK - BARANIE
ktoré sa koná
11.1.2009
/ nedeľa /

Program:
11,00 stretnutie na vrchole
13,00 ukončenie akcie, opustenie vrcholu

Pr�*stup na akciu :
- Vyšná Pisaná – Stavok
- Olchowiec – Stavok ( Baranie )
- Barwinek – Stavok
- Dukliansky priesmyk – Stavok
- a iné

Informácie :
Andrej Slivka osobne 0905398544

Poznámka:
- potrebný úradný doklad – štátna hranica

Každý účastn�*k sa akcie zúčastňuje na vlastné nebezpečenstvo !!!

lucyna
06-01-2009, 20:33
Melduję, że stawiamy się w dwa samochody:
Alicja, Ewa, Andrzej, Grzegorz z żoną, Marcin i ja. Być może jeszcze ktoś dołączy.

Polej
06-01-2009, 20:49
Nie zapomnijcie o zdjęciach (może jak dopisze pogoda jakaś panorama z wieży).

machoney
06-01-2009, 20:57
Melduję, że stawiamy się w dwa samochody:
Alicja, Ewa, Andrzej, Grzegorz z żoną, Marcin i ja. Być może jeszcze ktoś dołączy.
Skąd startujecie ?

lucyna
06-01-2009, 21:01
My i plany? Proszę nie obrażaj nas -:)
W piątek ostatecznie damy odpowiedź. Ta jest na 90 %.
Myśliłam, że z Joorgiem idziemy.

machoney
06-01-2009, 21:04
Myśliłam, że z Joorgiem idziemy.
No to się zobaczymy bo ja jadę właśnie między innymi z Joorgiem...

joorg
06-01-2009, 21:11
Melduję, że stawiamy się w dwa samochody:
Alicja, Ewa, Andrzej, Grzegorz z żoną, Marcin i ja. Być może jeszcze ktoś dołączy.

Bardzo się cieszymy Lucyno.
Beskid Niski "sercu bliski" powita Bieszczady, nie mniej bliskie.
(Przecież to i tak wszystko Beskidy,;) Karpaty)

Skąd macie zamiar wyruszyć, my startujemy z Olchowca gdzieś ok. godz. 9-tej ,jeszcze raz zapraszam

ps. Dopiero Słowacy się ucieszą , że tak licznie przybędziemy na Ich opłatek.
Przemek ,zdjęcia na pewno będą, pogoda zapowiada się znośna -1..-10, i może inwersja się powtórzy :-D

ps.'"STAVOK - BARANIE
ktoré sa koná
11.1.2009
/ nedeľa / "..to nie znaczy dosłownie po polsku ,że se kona ..;)potem

lucyna
06-01-2009, 21:17
Zdzwonimy się. Z Olchowca nie podchodziłam. Możemy też strategicznie porozstawiać samochody.

lucyna
07-01-2009, 11:59
Grupa powiększyła się jeszcze o 4 osoby pod dowództwem Oli.

joorg
07-01-2009, 18:08
Grupa powiększyła się jeszcze o 4 osoby pod dowództwem Oli.
Fajnie , "Komitet Powitalny" będzie miał dużo pracy ;),ale za to bardzo przyjemnej.
Z tym "strategicznym" rozstawianiem samochodów to nie za bardzo , tak jak Ci już pisałem, za daleko jest np.z Barwinka do Olchowca , a jeszcze dalej na Słowacje do Vysna Pisana. Pozostaje tylko Olchowiec > Baranie ok.2godz i powrót ok 1,5 godz.
Choć jest jeszcze jedno rozwiązanie żeby nie wracac tą sama trasą , ale to powiem na miejscu w niedziele.

machoney
07-01-2009, 20:04
Jeszcze można zejść do Polan :wink: i Mauzera wypić czaj - zapraszał ostatnio ;)

joorg
07-01-2009, 20:27
.... Mauzera wypić czaj - zapraszał ostatnio ;)
Mauzer w sobotę nawet "rozpala" w Polanach u siebie saune , czyli banie, jak by kto chciał :smile:, ...wczoraj zapraszał też .(ale po bani w śnieg idziemy:lol:)

Henek
10-01-2009, 08:59
Jest koncepcja aby śmignąć przez Mazgalicę.
ale czy się uda ? odpowiedź ukryta jest w śniegu.

joorg
10-01-2009, 09:37
Jest koncepcja aby śmignąć przez Mazgalicę.
ale czy się uda ? odpowiedź ukryta jest w śniegu.
Z tego co wiem kilka osób wybiera się z Polan przez Mazgalicę .Myślę ,że udać to im się uda (zwłaszcza że przygotowania jak sauna,marszobiegi..bedą prowadzić;)od soboty),a śnieg... to tylko:wink: kwestia czasu przejścia.:lol:
Pozdrawiam
ps.Z Twojej koncepcji wnioskuję ,że będziesz na Baranim jutro.Dobrze by było.

Henek
11-01-2009, 19:15
Nastavok. 13.38. (11 stycznia 2009). Pełnia zimy.

joorg
11-01-2009, 21:38
Nastavok. 13.38. (11 stycznia 2009). Pełnia zimy.

Słupek 170 tuż tuż przed Stavokiem , ale jednak od srtony Mazgalicy:grin:, a zima to była .
ps. ten rum był przedni i krupnik też;)..jak było na Chyrowej , tłok ?

machoney
11-01-2009, 21:41
Co by nie kopiować z forum na forum (bo to chyba nie o to chodzi) to wrzucam link do mojego klubowego forum:
http://www.sknt.fora.pl/wydarzenia-turystyczne,16/spotkanie-oplatkowe-stavok-baranie,692.html#15348

A Janusz to mi dopiero na dole zapodał, że Henek z forum był... a była szansa się poznać...

Henek
12-01-2009, 18:52
Mazgaje na Mazgalicę !
to hasło przyświecało rzeszowskiej grupie dwuosobowej w składzie
- Królewicz - pełny przewodnik (dwa lata próbuje się zalogować na forum!)
-moja osoba - jako półprzewodnik. (zalogowany)
Jechali my, jechali (dlaczego przez Desznice i okolice ?) aż dojechali.
Huta. 9.30 wydaje się że to dobry czas i dobre miejsce.
Zakładamy (prawie) pełny rynsztunek i suniemy w góre. Na drodze ślady samochodu i wyślizganego worka. Czyżby kulig ?
Ale ten wyślizgany ślad momentami znaczony był czerwonymi kropkami.
Ki pieron ?
Odpowiedź zeszła z lasu sama.-> patrz foto.
Proste , jesteśmy przecież na terenie PARKU.
Żółte znaki na drzewach upewniają nas że idziemy w dobrym kierunku. Tu w lesie nikt przed nami nie szedł.(foto)
Jest ciepło, a nawet coraz cieplej.
Wokół pysznią się swą uroda drzewa przybrane na przyjęcie królowej śniegu. Trzeba sfotografować te zimowe kreacje. U nas na wsi tego nie ma.
Spokojnie, w tempie mazgajów docieramy do przełęczy. (foto)
Tu mamy złapać szlak graniczny co poprowadzi nas w kierunku na NASTAVOK. A tu napisy mówią że w lewo pójdziemy na STAVOK.
Coś mi się popierdzieliło z tymi nazwami.
No to gdzie mamy wreszcie iść ??
- na Nastavok
- czy na Stavok ?
Robimy kolejne zdjęcie (foto) i kierujemy się na Baranie.

joorg
12-01-2009, 20:19
..... na Mazgalicę !
...to hasło przyświecało rzeszowskiej grupie dwuosobowej.
Zakładamy (prawie) pełny rynsztunek i suniemy w góre. Na drodze ślady samochodu i wyślizganego worka. Czyżby kulig ?
Ale ten wyślizgany ślad momentami znaczony był czerwonymi kropkami.
Ki pieron ?.....
Wokół pysznią się swą uroda drzewa przybrane na przyjęcie królowej śniegu. Trzeba sfotografować te zimowe kreacje.....
No to gdzie mamy wreszcie iść ??
- na Nastavok
- czy na Stavok ?... i kierujemy się na Baranie.
Na Stavok ,na Stavok.. Baranie może być:-).Henek ładnie to piszesz , a te czerwone ślady to nie wiem czy widzieliście ilu w okolicy było "tych z ambonek" .Jak już wracaliśmy samochodem to jeden nawet na drodze z giwerą stał , przez chwile myślałem ,że to jakiś partyzant i że wojna jakaś.Taki przebłysk miałem...może by go przejechać (przez przypadek), ale się uśmiechnął do nas ..coś chyba przeczuwał;)

Henek
12-01-2009, 21:35
Joorg napisał

a te czerwone ślady to nie wiem czy widzieliście ilu w okolicy było "tych z ambonek"
no właśnie...
obawiałem się że jestem trochę niedorozwinięty.
I jako taki myślałem że PARK jest po to aby chronić przyrodę (i zwierzynę też)
A te czerwone ślady biegnące dokładnie wzdłuż granicy parku pokazują że mam problem ze zrozumieniem rzeczywistości.
.
p.s. w Myscowej drogę zagradzała nam zgraja ""obrońców zwierzyny = myśliwych)"
ale pod naporem naszej maszyny zeszli na bok. (chwała Bogu)
Ciarki przeszły mi po plecach. !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

lucyna
12-01-2009, 21:43
Ale z Was naiwniacy! Nie wiedzieliście, że na terenie parków narodowych są rewiry łowieckie i strzela się legalnie do zwierzyny?

Henek
17-01-2009, 19:23
Z tym strzelaniem do zwierzyny, to rzeczywiście z nas naiwniacy.
Legalnie, czy nielegalnie i tak się cieszę że nie weszliśmy na linię strzału (jak mawiał komisarz Ryba w pamiętnym Kilerze) i cało dotarliśmy do przełęczy Mazgalica.
Przygotowani byliśmy że tu zacznie się wyryp albo raczej wysyp śniegu. Ku naszemu radosnemu zaskoczeniu okazało się że granicą biegnie niedawno wykonany ślad skutera śnieżnego :lol:
Ale co zrobić z przytarganymi rakietami ?
Nie będzie nam tu jakiś obcy skuter psuł planów . Decyzja jest twarda - zakładamy rakiety i tniemy w kierunku Nastawoka.
(Czy już ktoś wie jak to jest .....Stavok czy Nastavok ?)
Przepięknie zaśnieżony las (fot) zmusza do ciagłego wyciągania sprzętu aby spróbować uchwycić ten majestat królewny śnieżki.
Pyszniące się choinki kłaniają się w naszą stronę.(fot)
Skutek jest taki że w tempie mazgajów docieramy do podnóża góry , gdzie spotykamy Słowaków próbujących się zabić w czasie zjazdu na swych biegówkach.
Pytamy czy nie za późno ...???
Nie - słyszymy w odpowiedzi - jeszcze Wasze tam zostały.
Gdy dochodzimy na szczyt spotykamy ostatnie osoby radośnie uniesione tym że udało się rozpalić ognisko mimo niesprzyjających warunków.
Krótka chwila na pogawędki i ostatnie osoby wracają do bazy (fot), a my dostajemy w spadku opiekę nad ogniskiem.
Właśnie wtedy robimy pamiątkową grupówkę (fot) i ogłaszamy koniec spotkania.

machoney
18-01-2009, 00:49
Kilka fotek ale związanych wyłącznie z cerkwią w Olchowcu, skąd wychodziliśmy na Baranie:
http://machoney.ndl.pl/?page=beskid19

Na mapach:
- Dukla i okolice autorstwa W. Krukara
- Magurski Park Narodowy wyd. OPGK Rzeszów
widnieje nazwa Nastavok

Na mapie:
- Beskid Niski wyd. Compass widnieje Stavok

Rewasz pisze o Nastavoku... wydaje mi się, że problem rozwiązuje Krygowski, który podaje... tylko polską nazwę ;)