PDA

Zobacz pełną wersję : Pamięci Przyjaciela.



WUKA
12-01-2009, 11:59
W ostatni dzień roku odszedł nasz serdeczny Przyjaciel-Andrzej z Rymanowa.Był uczestnikiem Forum,dlatego tu słów kilka...

Andrzejowi.

Chcę napisać
poświęcony Twej pamięci wiersz,
ale które wybrać z słów ogromu,
by wymościć nimi pustkę
co się głuchym echem niesie
wśród samotnych ścian Twojego domu.
Jak opisać radość spotkań,
po Beskidzie wędrowanie,
zbyt zmęczone ale wielkie dobre serce.
Jak pogodzić,że naprzeciw
nigdy więcej nam nie wyjdziesz,
patrzysz teraz na niebiańskich łąk kobierce.
Wybrać mogę tylko słowa te najprostsze,
nie puszące się znaczeniem wielorakim.
Nasza przyjaźń była zwykłym wiernym psem,
nie przelotnym kolorowym ptakiem.

(WUKA)

bertrand236
12-01-2009, 12:42
......

Jarek L
12-01-2009, 15:17
Niech spoczywa w pokoju...

mchawa
13-01-2009, 04:00
Najprostsze i najpiekniejsze to slowa ...

Małgocha
13-01-2009, 09:41
Wuko, ładnie napisałaś panu Andrzejowi....

Barbarka
13-01-2009, 22:35
W ostatni dzień roku odszedł nasz serdeczny Przyjaciel-Andrzej z Rymanowa.Był uczestnikiem Forum,dlatego tu słów kilka...

Andrzejowi.

Chcę napisać
poświęcony Twej pamięci wiersz,
ale które wybrać z słów ogromu,
by wymościć nimi pustkę
co się głuchym echem niesie
wśród samotnych ścian Twojego domu.
Jak opisać radość spotkań,
po Beskidzie wędrowanie,
zbyt zmęczone ale wielkie dobre serce.
Jak pogodzić,że naprzeciw
nigdy więcej nam nie wyjdziesz,
patrzysz teraz na niebiańskich łąk kobierce.
Wybrać mogę tylko słowa te najprostsze,
nie puszące się znaczeniem wielorakim.
Nasza przyjaźń była zwykłym wiernym psem,
nie przelotnym kolorowym ptakiem.

(WUKA)

Mam nadzieję,że Twój Przyjaciel spotka się tam gdzieś na niebieskiej połoninie z moim mężem, wielkim niegdyś miłośnikiem bieszczadzkich bezdroży. Trasę Szczecin -Bieszczady przemierzał lotem błyskawicy po kilka razy w roku. Wierzę,że Oni i IM podobni będą się zachowywali tak jak napisał Ryszard Szociński z Cisnej w wierszu poświęconym zmarłemu kumplowi Januszowi Zubowowi :
"Ty będziesz wracał Tu
wiatrem
od przysłupskiej do Orłowicza przełęczy
Ty będziesz wracał Tu
łopotaniem skrzydeł
ptaków twoich przyjaciół podniebnych
Ty będziesz wracał Tu
z ósmej galaktyki
w Bieszczad spojrzeć
któryś raz jeszcze i i jeszcze
miłość oddać..."
z tomiku wierszy Jako ptaki Bieszczadu"
I rzeczywiście,trudno jest znaleźć się na szlaku samemu.
W szumie wiatru słyszysz Jego kroki i ciężki oddech.Odwracasz się , nie ma Go.Jesteś sam ze swymi wspomnieniami.To boli ale kiedyś mija.

joorg
14-01-2009, 03:20
W ostatni dzień roku odszedł nasz serdeczny Przyjaciel-Andrzej z Rymanowa.Był uczestnikiem Forum,dlatego tu słów kilka...

Andrzejowi.

Chcę napisać
poświęcony Twej pamięci wiersz,
ale które wybrać z słów ogromu,
by wymościć nimi pustkę ....


przyjaźń była zwykłym wiernym psem,
nie przelotnym kolorowym ptakiem.

(WUKA)
Pięknie to napisałaś, w kilku słowach wymownie zawarłaś całą życia treść.
ps. ja jestem "techniczny" i wiele rzeczy mnie nie wzrusza ,ale czasem pod wpływem pięknych słów zaczynam się zastanawiać nad sensem...

Jabol
14-01-2009, 11:47
Klobuk... Ty nie spoczywaj... Wędruj dalej po cudnych manowcach i przysiadaj sie do samotnych ognisk. Zapraszam...

trzykropkiinicwiecej
14-01-2009, 19:29
...pamiętam jak to przekonywał mnie, żebym się bez mojego filcowego kapelusika nie rozstawał.. bo tylko po nim mnie w lesie rozpoznaje... ech.. i powiało mi kapelusik.... a kto teraz wiatr dosiada?... i cwałem po górach?.. może się w końcu znajdzie!