PDA

Zobacz pełną wersję : Weekend 30.01 - 01.02



Zbycholek
28-01-2009, 10:54
Witam,

planuję wybrać się w najbliższy weekend w Bieszczady, zakwaterować się w Bacówce pod Rawkami a jako że jest to mój pierwszy zimowy wyjazd proszę o kilka wskazówek:

1. Czy jest to optymalna lokalizacja, czy też jest jakieś ciekawsze miejsce
2. Czy pozostawienie samochodu na parkingu na przełęczy jest bezpieczne, czy sam parking jest odśnieżany tak żeby można wjechać i wyjechać z niego osobowym samochodem
3. Czy przy aktualnej pogodzie możliwe jest wejście na połoninę Wetlińską lub Krzemieniec lub Tarnicę?
4. Ile czasu trzeba zaplanować na trasę: Bacówka - Brzegi Górne - Chatka Puchatka - Przełęcz Wyżnia - Bacówka i czy taka trasa jest w ogóle polecana na "pierwszy raz"?

Po Bieszczadach chodziłem i jeździłem rowerem ale nigdy o tej porze roku

Piotr
28-01-2009, 11:09
2. Czy pozostawienie samochodu na parkingu na przełęczy jest bezpieczne, czy sam parking jest odśnieżany tak żeby można wjechać i wyjechać z niego osobowym samochodem
Dla gości jest osobny parking, kawałek wyżej. Jak był śnieg to był odsnieżony, więc teraz tym bardziej problemu nie będzie, choć ma coś sypać chyba.


3. Czy przy aktualnej pogodzie możliwe jest wejście na połoninę Wetlińską lub Krzemieniec lub Tarnicę?
Zacznij od Wetlińskiej, bo najkrócej, ocenisz warunki i siły, to zdecydujesz co do Tarnicy czy Kremenarosa. To nie tylko kwestia śniegu, np. dziś na Wetlińskiej GOPR podaje widzialność 50m i nieprzetarte szlaki.


4. Ile czasu trzeba zaplanować na trasę: Bacówka - Brzegi Górne - Chatka Puchatka - Przełęcz Wyżnia - Bacówka i czy taka trasa jest w ogóle polecana na "pierwszy raz"?
Odpuść odcinek bacówka - Brzegi skoro masz samochód i wyjdź z Brzegów. Czas conajmniej x2 w stosunku do letniego a letni to będzie 1,5h (do schroniska) + 45min. (zejście na Wyżną) + 20-25min. (zejście szosą do Brzegów).

Zbycholek
28-01-2009, 13:17
Najbardziej boję się zgubienia na szlaku we mgle więc jeżeli nie będzie zanosiło się na ładniejszą pogodę to chyba sobie odpuszczę wyjazd, szkoda bo akurat teraz mam wolny weekend i chciałbym go w ten sposób spędzić.

A może lepszą opcją byłoby zajechać rano bezpośrednio do brzegów, zostawić tam samochód, wejść na Wetlińską, tam nocleg i powrót na drugi dzień przez Wyżną?
Tylko czy w Chatce mogę liczyć na ciepły posiłek i ciepły kąt do spania?