PDA

Zobacz pełną wersję : Tragedia na Otrycie



Ajgor
17-02-2009, 12:50
Stowarzyszenie Klub Otrycki z ogromnym żalem zawiadamia o tragicznej śmierci naszego Kolegi Jarka F., do jakiej doszło w dniu 16 lutego 2009 r.,
w masywie pasma Otryt.

Jarek wyszedł przed południem z Chaty, by zrobic zakupy i przy okazji kilka zdjęć. Zamienił w sklepiku w Dwerniku kilka zdań i poszedl robic zdjęcia nad San. Jarek zameldowal się po powrocie znad Sanu, po czym wyszedł w kierunku Chaty tak, by spokojnie za dnia do niej dojść. Ale nie doszedł.

W tym czasie na Gorze zastanawiali się, dlaczego Jarek nie wraca. Czy chce ich wystraszyć? O co chodzi. Gospodarz zadzwonił do kilku zaprzyjaźnionych miejsc gdzie Jarek mógł się zatrzymać. Nigdzie go nie było. Zadzwonil więc do GOPRu. GOPR po kilku godzinach znalazł Jarka. Zamarznietego.

Wszyscy jestesmy wstrząśnięci. Zmarły turysta należał do zaprzyjaźnionej grupy studenckiej z Białegostoku, od lat przyjeżdżającej do Chaty Socjologa na Otrycie. Wyrażamy ogromny żal z powodu tej tragedii. Niech ten wypadek będzie przestrogą, dla wszystkich turystów, niedoceniających warunków zimowych w Bieszczadach.

W imieniu Rady Stowarzyszenia Klub Otrycki -
Igor Czajka

Michał
17-02-2009, 17:28
Oby jak najmniej takich postów.

Cześć Jego pamięci.

Stały Bywalec
17-02-2009, 19:01
Bieszczadzkie Forum Dyskusyjne wyraża wielki żal oraz składa Jego Bliskim i Znajomym wyrazy szczerego, głębokiego współczucia.






.

Tasiek
17-02-2009, 19:48
Ta tragedia pokazuje kruchość naszego życia
Serdeczne wyrazy współczucia rodzinie i bliskim

vm2301
17-02-2009, 21:30
Współczuję.

Loodie
18-02-2009, 01:09
Zginął w miejscu, które kochał... Szczere wyrazy współczucia dla rodziny i bliskich Jarka oraz całej społeczności otryckiej.

stasiuvino
14-03-2009, 23:16
Szok...
Wyrazy wspólczucia dla jemu bliskich.

chris
17-03-2009, 00:58
gorzała zabija :wink:

czternastak
08-06-2009, 15:59
bylem w tych rejonach tego dnia........... dziwne wrazenie gdybym zboczyl kilka kilometrow.....kto wie. Warunki byly ciezkie kupa sniegu wielu ludzi przez to konkretnie w tylek dostalo ja skontuzjowalem sobie kolano o malo sam bym do domu nie wrocil. Szkoda chlopaka.

marobus
13-08-2009, 10:24
gorzała zabija :wink:

własnie wtym cały ambaras by gorzała i Ty chcieli współżyć naraz. A potem współczucia ogromy.

Albertina
07-09-2009, 17:30
Nie byłam jeszcze w Bieszczadach w zimie i nie wiem jak niebezpiecznie może być wtedy na szlaku. Jednak najważniejsze jest dobre przygotowanie do trasy. Współczuję Rodzinie Zmarłego.