PDA

Zobacz pełną wersję : Do studentow i nie tylko;)))



colett
02-03-2009, 16:07
Mam pytanie do milosnikow Bieszczad. Mam prace do napisania : dlaczego bieszczady sa mekką studentow?? mieszkam a malej miejscowosci i przekopalam cala biblioteke ale nic nie ma ;/

Krysia
02-03-2009, 16:10
a są???Tak brzmi tytuł pracy?z tą Mekką???:-o

dorota z krakowa
02-03-2009, 16:22
Co to za szkoła?! Jaka uczelnia??!! Jacy wykładowcy???!!!
Z całym szacunkiem...

colett
02-03-2009, 16:22
Tak dokladnie tak: Dlaczego Bieszczady są mekką studentów?

colett
02-03-2009, 16:26
Nie uczelnia tylko liceum ;) A praca jest dla mnie bo mialam piatke z geografii i nauczyciel poszukal mi czegos ambitnego;/

Krysia
02-03-2009, 16:29
To nauczyciel geografii taki temat wymyślił?i on autentycznie tak brzmi jak napisałaś w 1wszym poście?

trzykropkiinicwiecej
02-03-2009, 16:42
...Czas ruszyć na badania w teren i poczytać posty... 99% tego forum to wieczni studenci których Mekką i Kryształową Górą sa Bieszczady... ;-)

colett
02-03-2009, 16:49
Tak taki dokladnie slowo w slowo cytuje wręcz mego nauczyciela. Mam sobie poszperac i znalezc;/ drugi kolega ktory tez mial piatke, ma temat dlaczego połonina sie tak nazywa...... a to nawet na wikipedii pisze wiec jak zwykle jestem pokrzywdzona;/

Krysia
02-03-2009, 16:55
no to na 5tkę czy na 6stkę jest temat?
rozumiem, że nigdy w Bieszczadach nie byłaś?

Basia Z.
02-03-2009, 17:26
Tak taki dokladnie slowo w slowo cytuje wręcz mego nauczyciela. Mam sobie poszperac i znalezc;/ drugi kolega ktory tez mial piatke, ma temat dlaczego połonina sie tak nazywa...... a to nawet na wikipedii pisze wiec jak zwykle jestem pokrzywdzona;/

Widać nauczyciel jest miłośnikiem Bieszczadów.
Oj, ale dał trudny temat.
Spróbuję podać konkrety.

Ja bym napisała między innymi o tym:

1. Od wielu lat w Bieszczadach istnieją studenckie bazy namiotowe (spis studenckich baz namiotowych znajdziesz np. tutaj:

http://www.e-gory.pl/component/option,com_sobi/catid,79/Itemid,105/ )

Przy czym zwracaj uwagę tylko na "bazy namiotowe" i "chatki studenckie" bo ich ilość na stosunkowo nie tak dużym obszarze jest specyficzna dla Bieszczadów.

Spróbuj poszperać po sieci w poszukiwaniu historii niektórych baz namiotowych (np. Łopienka, Rabe). Bazy te mają własne ciekawe strony, które warto przeczytać.

2. W eksploracji Bieszczadów duży udział mieli przewodnicy beskidzcy ze studenckich kół przewodnickich, szczególnie z Warszawy, Lublina i Rzeszowa, które to koła mają w Bieszczadach i w Beskidzie Niskim swój podstawowy obszar uprawnień przewodnickich.

Studenci z tych kół są twórcami wielu publikacji dotyczących tej części gór.

Strony tych kół przewodników studenckich:

http://www.skpb.waw.pl/

http://www.skpb.lublin.pl/

http://skpb.prz.edu.pl/


A tutaj niektóre publikacje:

http://www.skpb.waw.pl/o-nas/wydawnictwa-skpb.html

http://www.skpb.lublin.pl/siwerniak.htm

http://karpaccy.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=25&Itemid=62


Starałam się podać źródła, na pewno za obszerne i za poważne na tego typu artykuł, ale poczytaj może uda Ci się wybrać coś ciekawego.

Pozdrowienia

Basia

mAAtylda
02-03-2009, 17:29
To w takim razie gdzie ten nauczyciel studiował?I co?Z pewnością geografię?

Marcin
02-03-2009, 17:36
W pierwszej kolejności musisz zacząć od SKPB...? Zastanowić się o co chodzi z tymi ich czasopismami: "Połoniny", "Magury"...
Później poszukaj coś o Studenckich Bazach Namiotowych... Weź pod lupę schroniska takie jak: Chata Socjologa, Bacówki (szczególnie pod Małą Rawką), Schronisko w Łupkowie... Poczytaj coś o wędrówkach środowisk akademickich na przykładzie K. Wojtyły... dodaj do tego skomplikowane tło historyczne, a dowiesz się o co chodzi...

z tekstów książkowych (kanonicznych) to na początek: "Kowboje i studenci" [w:] Hajże na Bieszczady, W. S. Michałowski

Krysia
02-03-2009, 17:40
Może nauczyciel był hipisem i przyjeżdżał w dzikie Bieszczady na... no dobra przed 22 nie napiszę :-P i tak mu się przypomniały dawne czasy?

colett
02-03-2009, 17:54
no to na 5tkę czy na 6stkę jest temat?
rozumiem, że nigdy w Bieszczadach nie byłaś?

przepraszam na szostke , rozkojarzenie ....;)

colett
02-03-2009, 17:57
To w takim razie gdzie ten nauczyciel studiował?I co?Z pewnością geografię?

Gdzie, to nie wiem :smile: ale skoro pisze ze nauczyciel z geografii, to raczej chyba matematyki nie studiowal ;]

Krysia
02-03-2009, 18:25
A niechaj Cię poniosą wodze fantazji-ubarwij tę opowieść o zakapiory, wolność, przestrzeń, dzikość...a co!

Misieg
02-03-2009, 18:41
jestem studentem, jeśli chcesz pogadać o tym temacie, zgłoś się na priv lub gg,żeby nie robić bałaganu.
Pozdrawiam

Stały Bywalec
02-03-2009, 19:07
Wejdź też na dział tego forum pn. "Chata Socjologa", tam poczytaj - znajdziesz link do strony stowarzyszenia Klub Otrycki. A tam z kolei - genezę powstania Klubu i budowy, a potem odbudowy (po pożarze w 2003 r.) samej Chaty.

A ten Twój belfer to może być z mojego pokolenia. Studiowałem w latach 70. na UW i pamiętam, że wówczas strasznie modne były Bieszczady. Mnóstwo plakatów wisiało na ich temat w Almaturze, organizowane były obozy studenckie (stacjonarne i wędrowne).
Ja osobiście z samą Chatą Socjologa i Klubem Otryckim nie mam nic wspólnego. W czasie studiów też nie interesowałem się jeszcze Bieszczadami - naszło mnie to dopiero, gdy mi przeszło (co innego).

vm2301
02-03-2009, 20:03
ma temat dlaczego połonina sie tak nazywa...... a to nawet na wikipedii pisze wiec jak zwykle jestem pokrzywdzona;/

Droga Colettko,

Myslę, że powinnaś być zadowolona z tego, że Twój nauczyciel uważa, że zaslugujesz na ambitniejszą pracę niż przepisywanie definicji z wikipedii;)

...nawet jeśli masz analizować Mekkę studentów;0

colett
02-03-2009, 21:41
Moze masz racje;) ale w tym miesiacy 4 finaly olimpiad i na owe analizy brak czas i sil niestety... a pozostal mi jeszcze referacik o integracji gospodarczej ;/

vm2301
02-03-2009, 21:44
Nie myśl sobie, że kiedyś będzie ..luźniej...no chyba, że na emeryturze;)

diabel-1410
03-03-2009, 10:38
napiszze mu (nauczycielowi) ze studenci i nie tylko przyjezdzaja zdwoch powodow
-bo gdzie jechac jak nie w bieszczady
-bo nigdzie tak dobrego bimbru jak w tych gorach nie znajdziesz
-a tak na powaznie moze zacznij od poczatkow osadnictwa po akcji wisla.Gdzies w necie czytalem wspominki bylego notabla przeklinajacego dentystow,i innych magistrow,pchajacych sie w te gory gdy on p[otrzebowal drogowcow itp

Marcowy
03-03-2009, 13:12
Jeśli to ma być głębszy referat, to na pierwszej stronie wątku Baśka odwaliła całą robotę za Ciebie, wystarczy poklikać i poczytać. Chyba że możesz potraktować temat luźniej, wtedy podejście Diabła (powyżej) jest na miejscu. Za to zdanie o bimbrze dostaniesz 6+ :smile: Pozdrawiam

Pawelk
03-03-2009, 13:57
Nie rozumie dlaczego Twój nauczyciel o geografii z góry założył że to mekka dla studentów. Ja bym właśnie obalił tą tezę - ale to tylko moje zdanie.

...a temat równie dobrze mógł by brzmieć "Dlaczego najbliższe tesco jest mekka dla studentów?"

vm2301
04-03-2009, 14:26
@Pawelk

Dlatego, że na tym etapie nauki precyzja w formułowaniu tematu, czy jego realizacji nie jest tak samo ważna, jak przy akademickich analizach.
Nikt nie zaczyna nauki matematyki od całkowania.

Po drugie parę osób zapamięta zwrot z mekką w roli głównej;)

...to takie ścieżki międzyprzedmiotowe;)

Pozdrawiam:)

colett
07-03-2009, 13:13
Oto moje dzieło sklecone w gorączce i chorobie w deszczowe południe.


Dlaczego Bieszczady są mekka studentów?


Bieszczady - dziś dla wielu ludzi są synonimem ciszy, spokoju, aktywnego wypoczynku. Malownicza kraina charakteryzująca się połaciami, przyciagających amatorów naturalnego piękna, połonin. Do Bieszczad ciągną ludzie świadomi wartości tego miejsca - pierwotna dzikość, spokój, wolność, przestrzeń.
Bieszczady były obszarem niepoznanym, dzikim, tajemniczym jeszcze do końca 1 połowy XX wieku. W czasie II wojny światowej Bieszczady stały się areną walk pomiędzy wojskami niemieckimi, słowackimi, radzieckimi, a także polskimi. W bieszczadzkich lasach schronienie znajdowały nieregularne oddziały partyzanckie. Walory turystyczne tego miejsca zostały docenione dopiero z początkiem lat pięćdziesiątych. Pierwsi studenci pojawili się tu już w 1952 r. , nim jeszcze pojawiła sie idea zakładania znanych Studenckich Kół Przewodników Beskidzkich. Dopiero po studentach (wbrew powszechenej opinii) przez te rejony zaczęli przewijać się harcerze. W ten sposób na początku lat siedemdziesiątych garstki młodych zapaleńców poczęli odnajdywać w Bieszczadach miejsce, którego szukali podświadomie. Dzika przestrzeń, z dala od zgiełku miasta, czystość stanowiła dla nich bardzo atrakcyjną alternatywę dla zatłoczonych, popularnych górskich kurortów. Dodatkowym czynnikim była skomplikowana sytuacja Polski. Włączona po II wojnie światowej w strefę wpływów ZSSR, posiadała ograniczone wolności i prawa. Jednak dla studentów narzucony socjalizm kończył się tam, gdzie zaczynały się dzikie, górskie szlaki.
Pierwsze Studenckie Koło Przewodników Beskidzkich w Warszawie powstało już w 1957r. Następne koła po wydarzeniach grudnia 1970r., inspirowane głównie zamiłowaniem do gór (a także chęcia konspiracji) powstały w Rzeszowie (1970r.) i w Lublinie (1971r.). Jednakże samo zamiłowanie nie wystarczyło. W górach trzeba było zorganizować noclegi. Stało się to genezą utworzenia pierwszych chatek studenckich i baz namiotowych. W ten sposób w 1972r. postwał Klub Otrycki i znana w Bieszczadach Chata Socjologa.
Stowarzyszenie to powołane zostało początkowo do opieki nad Chatą. Z czasem rozmach i zakres działalności stowarzyszenia przerósł wszelkie oczekiwania. Na Uniwersytecie Warszawskim Klub Otrycki prowadził dość aktywną działalność wydawniczą wydając wiele tytułów ówcześnie niedostępnych a poszukiwanych. W chacie organizowano letnie obozy studenckie, wyjazdowe seminaria naukowe, konferencje. W okolicznych wsiach urządzano masowe imprezy dla niezwykle skonfliktowanej miejscowej ludności, na których niejednokrotnie bliscy sąsiedzi po raz pierwszy zaczynali ze sobą rozmawiać. Przez lata chata wykształciła specyficzną kulturę, na którą składają się różne obrzędy i rytuały towarzyszące codziennemu życiu jej bywalców.Po przełomie 1989 roku Chata powoli zaczęła zmieniać swój charakter. Znikła, tak silna dotąd, konieczność tworzenia alternatywnego, wobec realnej rzeczywistości, mikroświata. Możliwość swobodnego wyrażania opinii sprawiła, iż ilość organizowanych wyjazdów naukowych spadła niemal do zera. Przestano tu przyjeżdżać, by swobodnie porozmawiać, a zaczęto przyjeżdżać, by odpocząć od pośpiechu i hałasu wolnorynkowego życia. Powstała nowa potrzeba alternatywy wobec cywilizacyjnego pędu i pośpiechu.
Inaczej przedstawia się historia budowy bazy namiotowej w Dolinie Łopienki. Tam studenci zostali zaangażowani przez jednego z działaczy i historyka sztuki Olgierda Łotoczko, przy odbudowie zniszczonej i rozkradzionej po wojnie, zabytkowej cerkwi. Jednak po śmierci na jakiś czas zamarły prace konserwacyjne. Dopiero w 1982 r. Akademicki Klub Turystyczny Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego założył w dolinie Łopienki bazę turystyczną. Tam zaczęli sie zbierać studenci (i nie tylko), którzy chcieliby ratować świątynię.
Działalność harcerska (akcja"Bieszczady 40") w rejonie Rabego w 1974r. dała początek kolejnej bazie studenckiej. Pozostałości po "hoteliku harcerskim" zostały wykorzystane przez eks - harcerza Grzegorza Suligę do założenia bazy namiotowej w 1976r. Do 1980r. Baza Rabe niepodlegała żadnej organizacji, była wręcz nielegalna. Na początku lat osiemdziesiątych coraz bardziej przybierały na sile niepokoje społeczno-polityczne. Baza stanowiła miejsce gdzie jednocześnie zbierało się dużo młodzieży akademickiej (rajdy, obozy), w związku z czym uznano ją za niebezpieczną (możliwość prowadzenia konspiracji). W efekcie tego pomiędzy Bożym Narodzeniem a Sylwestrem 1980 roku spalony został „Dom na Górnym Rabe”- dokonali tego „nieznani sprawcy” (Urząd Bezpieczeństwa w Krośnie). Jednak już latem 1982r. baza została oficjalnie poprowadzona przez PTTK nr 4.
Dziś działalność Studenckich Kół Przewdoników wiąże się nie tylko ze szkoleniami, ale także z innym rodzajem działalności powodowanej zamiłowaniem do Bieszczad. Studenci to autorzy wielu publikacji. SKPB Warszawa od początku lat siedemdziesiątych wydaje dwa roczniki: "Połoniny" i "Magury". Pierwszy z nich początkowo był poświęcony Bieszczadom i przestał się ukazywać w 1992 roku. Po 10 latach przerwy udało się reaktywować "Połoniny", które od 2002 roku są publikowane jako pismo o całych Beskidach Wschodnich. Natomiast "Magury", rocznik krajoznawczy poświęcony Beskidowi Niskiemu, po przerwie w latach 1994-95, ukazuje się regularnie. SKPB Lublin do września 2001r. wydawało biuletyn zawierajacy informacje o kole, opisy wypraw i inne przydatne informacje pt. "Siwerniak".
Beskidy stały się mekką - Krzyształową Górą studentów. To co łączy wszystkich miłośników i przewodników to nieustająca radość i spokój czerpany z przebywania tam, zdobywanie nowych przestrzeni, poczucie swobody, świetna zabawa, i dzielenie się tym wszystkim z innymi. Wszytsko to podparte zwarta strukturą organizacyjną budowaną od niemal pół wieku przez innych zapalonych studentów.

The end.

Może być??

A tak w ogóle to sredecznie dziekuję wszystkim za pomoc.:smile:

Misieg
07-03-2009, 13:19
hmm...Bieszczady do XX wieku właśnie były pełne życia, wiosek i ludzi.. napisz coś o PTTK, i ich działalności na tym terenie.

Piotr
07-03-2009, 14:00
Do Bieszczad ciągną ludzie świadomi wartości tego miejsca - pierwotna dzikość, spokój, wolność, przestrzeń.
Za samo to "Do Bieszczad" już bym dał 2 oceny niżej ;) "W Bieszczady" - ok?

Bieszczady były obszarem niepoznanym, dzikim, tajemniczym jeszcze do końca 1 połowy XX wieku.
Tak jak pisze Misiek - dokładnie odwrotnie, były bardzo zaludnione.

garstki młodych zapaleńców poczęli odnajdywać w Bieszczadach miejsce, którego szukali podświadomie
poczęły, zaczęły - jak już musi być w takiej formie.


Jednak dla studentów narzucony socjalizm kończył się tam, gdzie zaczynały się dzikie, górskie szlaki.
Dla części studentów.

Może być??
Na wypracowanie spokojnie. Przy okazji przynajmniej się dowiedziałem że jakby nie studenci to dalej w Bieszczadach nic by nie było :D

Misieg
07-03-2009, 14:51
Piszesz,że walory turystyczne Bieszczadów zostały docenione dopiero po wojnie...przed II wojna światową istniały już szlaki turystyczne w Bieszczadach, powstawały schroniska czy miejscowości uzdrowiskowe - chce to podkreślić, to nie była totalna głusza.

pozdrawiam
Michał

dziabka1
07-03-2009, 15:29
Tak tylko gwoli ścisłości SKPB warszawskie nie jest pierwszym Kołem, jakie powstało (1957 rok). Pierwsze było krakowskie SKPG (1955 rok). Cztery Koła mają uprawnienia na Beskidy Wschodnie - warszawskie, lubelskie, rzeszowskie i gdańskie. Inne koła są w Łodzi, Katowicach, Gliwicach - z uprawnieniami na inne partie Beskidów.
Ale to tak na marginesie :)

Marcin
08-03-2009, 00:50
w swoich dywagacjach uwzględnij też "dziewiątą muzę", która w ogromnej mierzę wpłynęła na pęd studentów w te strony... W pierwszej kolejności Ranczo Texas (zakapioryzm studencki z tym związany {http://www.filmpolski.pl/fp/index.php/122324}), a póżniej literatura: Hłasko (Następny do raju), Stachura i WGB...

Te artefakty są afrodyzjakiem dla studentów do dziś dnia...

aka
23-03-2009, 22:41
bieszczady, w bieszczadach, z/do bieszczadów (nie z bieszczad) - podobnie jaki w beskidy, z beskidów

Basia Z.
24-03-2009, 07:56
Inne koła są w Łodzi, Katowicach, Gliwicach - z uprawnieniami na inne partie Beskidów.
Ale to tak na marginesie :)

Kontynuując margines:

Co nie wyklucza, że poszczególni członkowie tych kół mają również uprawnienia na Bieszczady i Beskid Niski.

Pozdrowienia

Basia

sq5jrv-mario
24-03-2009, 20:01
bieszczady, w bieszczadach, z/do bieszczadów (nie z bieszczad) - podobnie jaki w beskidy, z beskidów

Zawsze można te słówka pominąć i mówić lub pisać "po prostu" - BIESY ;)

bertrand236
24-03-2009, 20:23
bieszczady, w bieszczadach, z/do bieszczadów (nie z bieszczad) - podobnie jaki w beskidy, z beskidów

aka to juz NAPRAWDĘ było poruszane kilka razy. Powinnaś to zauważyć, wszak jesteż z nami już prawie, prawie 5 lat!

Tak dla przypomnienia ot chćby tu: http://forum.bieszczady.info.pl/showthread.php?t=2498

http://www.bieszczady.pl/?n=Z_Bieszc...w_&newsID=4174 (http://www.bieszczady.pl/?n=Z_Bieszc...w_&newsID=4174)

Pozdrawiam