Zobacz pełną wersję : "Moje Bieszczady" KSU
Znacie pewno ten utwór KSU :)
Jako, że to ustrzycka formacja, to w treści piosenki widać znajomość terenu.
I teraz pytanie "...stara cerkiew pod modrzewiem..." to hiperbola, czy jednak jest pierwowzór takiej cerkwi... .
Proszę rozwiązać tę zagadkę :)
jasne ze znam!! jeden z moich ulubionych :) zwlaszcza pierwszy raz kiedy go uslyszalam milo wspominam -- przelazilam przez plot na koncert KSU (bo byl platny) i plot od drugiej strony okazal sie duzo wyzszy niz myslalam i spadlam jakiemus gosciowi na glowe ;) gdy juz sie pozbieralismy z ziemii dolecialy do mnie slowa piosenki "swiat sie konczy w sokolikach..." jak tu nie polubic takiej piosenki???
a nad zagadka sie nigdy nie zastanawialam.. pod modrzewiami zwykle szukalam maslakow nie cerkwi;) acz ciekawa to jestem baaardzo, musze poprzegladac stare zdjecia, moze gdzies jakis modrzew sie czai!
"...stara cerkiew pod modrzewiem..." to hiperbola, czy jednak jest pierwowzór takiej cerkwi... .
To chyba tylko Siczka wie :-) Ja niestety mam alergię na "nowe" KSU, ta piosenka niestety też wydaje mi się obrzydliwie popowa i grafomańska :roll:
Ja niestety mam alergię na "nowe" KSU,
czyli jest jakies stare KSU?
Jest rockowa wersja tej piosenki, wcześniejsza. A cerkiew chyba konkretna, za dużo szczegółów jest wymienionych.
... San jest taki płytki,gdzie Beniowej ..
czyli jest jakies stare KSU?
Jasne :-) Stare KSU to KSU z albumów "Pod prąd" czy "Ustrzyki", czyli konkretne punkowe granie, a nie jakieś plumkanie dla komercyjnych stacji :/
trzykropkiinicwiecej
06-03-2009, 09:24
...a jest nowe? ... to już nie jest KSU... tylko jakaś popierdółka... kto to widział punka grać w rytm krainy łagodności ;-)... hehe... Bubo podobnie miałem na takim jednym koncercie... tyle że straciłem spodnie, zostały na płocie... ale wino się nie wylało... ani gul...
ja mam trzy ulubione ich piosenki: "moje bieszczady", "za mgla" i "jabol punk" :) to sa stare czy nowe???
...... Bubo podobnie miałem na takim jednym koncercie... tyle że straciłem spodnie, zostały na płocie... ale wino się nie wylało... ani gul...
cale tam zostaly?? ;) czy jakies ich kawalki??;)
a ja zawsze na tych koncertach spotykalam fajnych ludzi, zawsze mi ktos wino postawil albo wpuscil gdzies bokiem jak nie mialam kasy (albo nie doniosl jak spadlam na glowe ;) )
i tylko raz dostalam z glana w twarz, ale to na takich koncertach sie chyba nierzadko zdarza... ale przez 2 tygodnie to wygladalam mocno nieciekawie, zwlaszcza ze pare dni wczesniej pocielam sobie policzek sistiema ;) az dziw ze mnie wtedy nigdzie nie zwineli za sam wyglad ;)
ja mam trzy ulubione ich piosenki: "moje bieszczady", "za mgla" i "jabol punk" :) to sa stare czy nowe???
Jeśli uwzględnić moją miarę, to tylko "Jabol punk" jest stary ;)
a nie uważacie, że KSU w całości to 8-) zwykła zwała i PRL-owski kicz?
sir Bazyl
06-03-2009, 18:17
a nie uważacie, że KSU w całości to 8-) zwykła zwała i PRL-owski kicz?
Prowokatorom mówimy stanowcze NIE! :twisted:
Jakby nie było to pierwszy polski punkrockowy zespół, jeszcze sprzed Tiltu i Kryzysu.
A płyta, o której pisze Buba jest akustyczna, okolicznościowa, wszystkie bodaj piosenki na niej mają swoje starsze punkowe wersje.
Według miejscowej legendy ta skóra, która wisi w Bar'rocku w Ustrzykach Dolnych(koło PKSu) należała do Siczki.Fajna knajpka swoją drogą.
Prowokatorom mówimy stanowcze NIE! :twisted:
Prowokatorom mówimy stanowcze "eee tam"... :neutral: ;)
A czytaliście "PRL - Punk Rock Later" Lizuta? Jeśli nie, to polecam, fajny wywiad z Siczką i innymi "muszkieterami" punka 20 lat później :-)
wedle mnie "za mgłą" w wykonaniu z Ostrowską powala, w sensie pozytywnym. Tańczący czasem- też taki inszy bejdak SDM, ale przyjemne dla ucha.
no ale trochę off topicznie się zrobiło. KSU można różnie oceniać
Dla mnie jednak "moje Bieszczady" świetnie oddają klimat tych gór.
Z ręką na sercu, kto z Was 20 lat temu nazad słyszał o Beniowej, Sokolikach itd ??
A zeszłoroczna wersja z płyty Akustycznie z fujarkami w tle także klimat swój ma. A, że brzmi popowo ? No przecież nie zawsze mam ochotę na Chopina (chociaż czasem :) )
pójdźcie w ślady buby i poszukajcie w swoich fototekach "starej cerkwi pod modrzewiem" zamiast snuć wynurzenia nt jakości twórczości KSU :-)
Witaj
...Z ręką na sercu, kto z Was 20 lat temu nazad słyszał o Beniowej, Sokolikach itd ??
No na ten przykład ja osobiście. Chris ma rację. Trzymajcie się dalej kiczu.
Pozdrówka
Witaj
No na ten przykład ja osobiście. Chris ma rację. Trzymajcie się dalej kiczu.
Pozdrówka
No wieć trzymamy się dalej :-)
Pytam więc nadal, gdzie ta "stara cerkiew pod modrzewiem" się znajduje ? :-)
Posłuchaj
No wieć trzymamy się dalej :-)
Pytam więc nadal, gdzie ta "stara cerkiew pod modrzewiem" się znajduje ? :-)
Masz problemy z czytaniem czy rozumieniem?
Nie mam zamiaru prowadzić Ciebie przez kicz za rączkę. Więc nie pierd...ol mi tu o trzymaniu się dalej!!!
Jumasz na co odpowiedziałem Ci w poprzednim poście?!
P.s.
Pytaj sie dalej! Jakby nasrali o kościele pod gruszą to zajarzyłbyś od razu?
Pierduliny
sorry, KSU to nie kicz, kicz jest OK, KSU to zwała po prostu, no ale ... Bieszczady i kicz to jedno. Ja wiemmmm, że nie wolno, wiem, że to z prawem sprzeczne i wiem, że to z prawem niemożliwe. Jednak - super ciekawy byłby prawdziwy wątek "Bieszczadzki kicz". Wiem, naruszono by czyjeś tam prawa, publikując foty "ustrojstw", znaczy, budynków, otoczenia, klimatu, ale chyba gubię wątek, zatem, chroniąc się przed banem, kończę.
Tym niemniej - siedzę sobie rankiem wczesnojesiennym, nie wiem, co mnie wygnało, chyba ktoś "zapragnął" ... ostatni sklepik i kilka tu siedzisk przed wyjściem z Wołosatego na Tarnicę. Się muszę wzmocnić produktami, bo tak całkiem "na sucho" będę miał problem. Te źródełka po drodze, grupy z plecakami, fani przyrody nieskażonej z fokusami, "a pan pali po drodze i w ...Parku?" No i mijają grupki młodych z komórami na full, KSU, "Bieszczadzkie Aniołki" wszędy słychać, jesssoooo, wiem, że jestem w "Bieszczadach Wysokich" ROTFL :mrgreen:
Posłuchaj
Masz problemy z czytaniem czy rozumieniem?
Nie mam zamiaru prowadzić Ciebie przez kicz za rączkę. Więc nie pierd...ol mi tu o trzymaniu się dalej!!!
Jumasz na co odpowiedziałem Ci w poprzednim poście?!
P.s.
Pytaj sie dalej! Jakby nasrali o kościele pod gruszą to zajarzyłbyś od razu?
Pierduliny
Tani melomanie, nie rozumiem cię...
świnie pasałeś z kimś innym
zdejm gumiaki i słomę z gęby wyjmij
... Bieszczady i kicz to jedno (...) Tym niemniej - siedzę sobie rankiem wczesnojesiennym, nie wiem, co mnie wygnało, chyba ktoś "zapragnął" ... ostatni sklepik i kilka tu siedzisk przed wyjściem z Wołosatego na Tarnicę. Się muszę wzmocnić produktami, bo tak całkiem "na sucho" będę miał problem. Te źródełka po drodze, grupy z plecakami, fani przyrody nieskażonej z fokusami, "a pan pali po drodze i w ...Parku?" No i mijają grupki młodych z komórami na full, KSU, "Bieszczadzkie Aniołki" wszędy słychać, jesssoooo, wiem, że jestem w "Bieszczadach Wysokich"...
No właśnie. Dobrze to ująłeś. To właśnie są Bieszczady <rotfl>
No właśnie. Dobrze to ująłeś. To właśnie są Bieszczady <rotfl>
:arrow: ale zmierzchem było tak - schodząc z Tarnicy ku Wołosatemu przed nami szedł gość z przecudnym transfokatorem sprzężonym z dobrym aparatem. Przysiadł, lewą ręką uniesioną do góry, rozpostartymi palcami nakazał ciszę i bezruch. Wiedzieliśmy już wcześniej, o co chodzi. Jelenie, początki rykowiska.
Ale nie o tym - gość trzepał foty, myśmy patrzyli, nie zważając na to, co dzieje się wokół. Po parunastu minutach obejrzałem się wstecz - około setki ludzi, na szlaku, turystów, cichutko gromadziło się za nami, stając, przysiadając i gapiąc się. W ciszy.
I JUŻ NIE BYŁO "KSU", "Bieszczadzkich Aniołów", był błękit wieczoru, Księżyc w jakiejś tam fazie, zachodzące Słońce i przednocny chłód.
I były te jelenie.
Wtedy jeszcze zeszły sobie z drogi.
i to są właśnie przede wszystkim :) nasze Bieszczady
I JUŻ NIE BYŁO "KSU", "Bieszczadzkich Aniołów", był błękit wieczoru, Księżyc w jakiejś tam fazie, zachodzące Słońce i przednocny chłód.
I były te jelenie.
I to jest własnie kicz! Cóż, umysł odżywiany pyrkami niedomga... A i wielkomiejski smog mu nie służy i otępiałość emocjonalną widać szerzy. Jelenie, jakieś tam faza zachodu słońca, tabun ludzi za plecami i gęba rozdziabiona w zachwycie. Tym to się Chris podnieca! Brak tylko śliny na podbródku :lol: Ale kawałek dobrej muzyki spożytej w samotności, gdzieś na szczytach, to be jest! Taaa... rytmiczne naciskanie klaksonu w korku i żyganie wugaryzmów nie uskrzydla duszy ni nie edukuje jej muzycznie...
I były inne jelenie:
około setki ludzi, na szlaku, turystów, cichutko gromadziło się za nami, stając, przysiadając i gapiąc się. W ciszy.
Piękna chwila... nie dziwi nic, bo to prawie jak na przejściu przez jezdnię w Poznaniu :lol:
pozdrawiam
buahahahah bawi mnie ten wątek do łez :lol:
a najbardziej wypowiedzi .....a nie powiem bo popadnie w samozachwyt i jeszcze się jakoś wypowiedzi pogorszy (bawi mnie w sensie pozytywnym i jestem pod wrażeniem celności uwag)
a może zamiast o "Moich Bieszczadach" pogadać o "Jabol Punku" albo "Jabolowych ofiarach" ?
...gwarantuje humor się wszystkim poprawi
Jeszcze mi się przypomniało...
Kicz i kicz i kiczem pogania a co teraz w radiu słychać ?? Dodę i jej jakże ambitne i autobiograficzne teksty ?? Technołupanke ?? czy może teksy "dłoni chłopaka, po którym został w komodzie szalik" i klaskanie w rytm chórów gregoriańskich ?
czepiacie się po prostu...
a może zamiast o "Moich Bieszczadach" pogadać o "Jabol Punku" albo "Jabolowych ofiarach" ? ...gwarantuje humor się wszystkim poprawi
Słaba gwarancja... Niby dlaczego? Zanim odpowiesz, zważ czas i miejsce.
martyrologia tablic rejestracyjnych, dżentelmenów, znaczy się:
http://video.google.com/videoplay?docid=6850249892210820632
jak już piszemy sobie o punk rocku, no to piszemy o ślepym, ale pewnie 8) niezbędnym, odgałęzieniu w historii muzy. Pisząc o "polskim" punk rocku .... LOL. Lepiej go soochać godzinami, ba, latami. Prawda to czy fałsz?
Może lepiej coś z G3, Pat Metheny, no cokolwiek bardziej (o nieskończoność ) tfffooorczego :-D
a co do mego wpisu :mrgreen:: no przecudnie było, ja drugi raz będąc w życiu w sezonie na Tarnicy, nie słyszałem pośród tysięcznych tekstów "a ten xsiondz Jurek jest OK, ten Grzegorz to fiut zwykły", nie słyszałem "madonno czarna madonno", nie widziałem jakoś przykładania paluszka do krzyża i lizania go (paluszka, znaczy się), nie musiałem wysłuchiwać o tym, że "ten to zwykły gnojek, bo lezie z każdą, daj se luz", "kuchfa jakie tu błoto", "czy zdążymy do sklepu w UG", "ja pierdole sie ciemno robi".....
ano nie słyszałem, tylko w chwili, kiedy ryjki się zamknęły, na widok po prostu dwóch jeleni :shock:
Co do kiczu - uważam że mój wpis to kicz, natomiast KSU to sama poezja :-D
Marcowy nie widzę: nic złego/obraźliwego/ niestosownego/.........* w tym co napisałem ani teraz ani wcześniej...
Może to przez prawie tygodniowe choróbsko, które mnie ostatni dopadło- w każdym razie jeżeli naruszałem jakieś zasady forum to proszę mi to wytłumaczyć i wskazać miejsce gdzie napisać pokajanie...
* dopisać wedle uznania
j... zawsze mi ktos wino postawil albo wpuscil gdzies bokiem jak nie mialam kasy (albo nie doniosl jak spadlam na glowe ;) )
i tylko raz dostalam z glana w twarz, ale to na takich koncertach sie chyba nierzadko zdarza... ale przez 2 tygodnie to wygladalam mocno nieciekawie, zwlaszcza ze pare dni wczesniej pocielam sobie policzek sistiema ;) az dziw ze mnie wtedy nigdzie nie zwineli za sam wyglad ;)
Taaaak. Fajnie jak ktoś winko postawi, a jeszcze jak z glana pociagnie po twarzy to już "full wypas".:???:
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.