PDA

Zobacz pełną wersję : "Po zielonych szczytach"



bellatoris
08-03-2009, 23:49
Po zielonych szczytach
obłudy strumień spływa
pławi się w głuchym
rozpaczy dźwięku

przy błędnym stołu kole
świec blasku ślepym
rozlały się fałszywe
kochanków sumienie

sączą się wraz z obłudą
wyciekając z życia rany
podupadłą człowieczeństwa
przeżerając resztkę

liczy się na rozstaju z Panem
z piór obdarty stróż anioł
uchować chce kochanków
za siódma gwiazdą