PDA

Zobacz pełną wersję : Kryzys



Browar
16-03-2009, 19:28
Kryzys ma swoje dobre strony...dla lasu
http://ww6.tvp.pl/400,20090314891127.strona

ostatnia aktualizacja: niedziela, 15 marca 2009 godz. 11:39

Kryzys drzewny

Kryzys dotarł już do podkarpackich nadleśnictw. Takich kłopotów ze sprzedażą drewna, nie było już od lat. Popyt spadł o ponad 30 procent. Nadleśnictwa, które działają na zasadzie przedsiębiorstw, ratują się jak mogą. To znaczy tną wydatki i zaciskają pasa.

Anna Tomczyk

Jedno z najbardziej wysuniętych na południe nadleśnictw w Cisnej - początek roku miało pod znakiem fatalnej sprzedaży. Klienci odebrali jedynie 60 procent tego, co przedsiębiorstwo przygotowało do handlu. W bieszczadzkiej Cisnej skala tego problemu jest największa, bo nadleśnictwo znacznie oddalone jest od głównych dróg. Na Podkarpaciu jednak spadek sprzedaży drewna zanotowały wszystkie nadleśnictwa. Według Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie w styczniu sprzedaż była o 35 procent mniejsza. W lutym również o około 30 procent. A to źle wróży firmom usługowym, zatrudnionym przy zrywce i zwózce drewna. A praca jest wyjątkowo ciężka i niebezpieczna. Mniej usług wykonują teraz również pilarze. Choć mogliby więcej, bo piły mają coraz lżejsze. Przy przedłużającym się niskim popycie na drewno nadleśnictwom pozostaje oszczędzanie. Zamiast drzew tną więc koszty. To konieczne, bo o ile, jeszcze dwa, trzy lata temu drewno sosnowe do tartaków cieszyło się dużym wzięciem - teraz jego sprzedaż jest mała. W niełaskę popadło też bieszczadzkie drewno bukowe. Wszystko przez to, że coraz więcej firm meblowych pada ofiarą kryzysu.

Recon
16-03-2009, 22:32
I stąd te długie stosy drewna zauważone przez Bertranda "Sporo drewna po obu stronach drogi. Niech Marcin mówi, co chce, a ja nie wierzę w racjonalną gospodarkę drewnem, w Bieszczadzie." http://forum.bieszczady.info.pl/showthread.php?t=4980

Aleksandra
16-03-2009, 23:05
W niełaskę popadło też bieszczadzkie drewno bukowe.


To zdanie mi się irracjonalnie podoba :razz:

Barnaba
17-03-2009, 00:16
tia.... i wypały jakby wygasły...

Stały Bywalec
17-03-2009, 07:53
Ludzie z czegoś żyć muszą.
Wzrośnie przestępczość, w tym przemyt i kłusownictwo.:twisted:

Ale z kolei kryzys (osłabienie PLN) może spowodować większe zainteresowanie krajową turystyką, a więc także i bieszczadzką. Nasi rodacy, zamiast jeździć w Alpy i Himalaje, spokornieją i wybiorą rodzime Karpaty.
A i zagraniczni turyści nagle "odkryją" nasz kraj jako dość tani.:lol:
Lucy - być może nadchodzą dla Ciebie złote czasy !:-)

PS
Moim marzeniem jest ujrzeć kiedyś w Bieszczadach stado stonki, poganiane i pilnowane przez Lucy, niczym stado owiec przez owczarka podhalańskiego.

vm2301
17-03-2009, 10:43
A my przechodząc zakrzykniemy po starogóralsku: "Ku owcom kurwa, ku owcom!"