PDA

Zobacz pełną wersję : Do uczestników VIII KIMB. Atrakcja większa niż wyprawa na Pikuj !



Stały Bywalec
01-04-2009, 06:39
Mój znajomy z okolic Zatwarnicy (pragnący jeszcze przez kilka tygodni zachować anonimowość) uruchamia w tym roku szkółkę jazdy na wielbłądach.
W związku z kryzysem ekonomicznym oraz znacznym osłabieniem złotego liczy na napływ turystów z Eurolandu, Dolarolandu, a nawet Jenolandu. Ma nadzieję, iż zagraniczni turyści - obecnie zbyt biedni, aby gościć w drogich i renomowanych letnich kurortach - masowo odwiedzą w tym roku Karpaty, w tym także zahaczą o Bieszczady. Przygotowuje dla nich atrakcję, przy której bledną wszelkie bieszczadzkie wypożyczalnie rowerów czy nawet żywych "huculskich kucyków".

Niedawno (niewiele ponad tydzień temu) ów mój znajomy sprowadził z Bliskiego Wschodu 12 wielbłądów !!! Obecnie przechodzą one aklimatyzację oraz poddawane są obowiązkowym badaniom i zabiegom weterynaryjnym (w Czarnej).
I tenże znajomy składa uczestnikom VIII KIMB - za moją namową i pośrednictwem - propozycję odbycia darmowej wycieczki na wielbłądach na trasie Zatwarnica - Krywe - Tworylne - Studenne (most na Sanie) - Sękowiec - Zatwarnica (ok. 30 km). Będzie to całkowicie gratis - w ramach promocji i pierwszego wykorzystania wielbłądów w celach turystycznych w Bieszczadach. Oczywiście znajomy zrobi Wam sporo zdjęć, z których część potem zamieści w folderach reklamowych i na stronie internetowej (aktualnie już będącej w przygotowaniu przez Irasa) oraz sfilmuje fragment wycieczki. Wiadomo - marketing.
A my możemy go potem zaprosić na KIMB !

Za moim pośrednictwem znajomy przekazuje Wam również parę niezbędnych uwag i zaleceń.

Wielbłądy zostały specjalnie wyselekcjonowane i jazda na nich jest całkowicie bezpieczna. Są to zwierzęta wyjątkowo spokojne i posłuszne. Jednak to będzie ich pierwsza taka dłuższa wyprawa z Polakami na grzbiecie.

Zatem mój znajomy prosi, aby osoby zainteresowane postarały się (w dniach poprzedzających wycieczkę) o nabranie odpowiedniego, "bliskowschodniego", pustynnego zapachu. A zatem czeka Was odpowiednia "dieta" (co najmniej 2 ząbki czosnku i pół główki cebuli dziennie) oraz odrzucenie wszelkich pachnących kosmetyków (to ostatnie zalecenie kieruję zwłaszcza do Naszych Pań). Palenie natomiast jest dozwolone (zwłaszcza tytoniu gorszego gatunku). :smile:

W dniu wycieczki, oraz dobrze by było, aby także już dzień wcześniej, należy również radykalnie ograniczyć korzystanie z wody, mydła i papieru toaletowego. Nie chodzi o to, aby w ogóle się nie myć i nie podcierać, lecz aby to czynić rzadko i oszczędnie - tak jak Arabowie na pustyni. :smile:

Ponadto wskazane jest nauczenie się kilku - kilkunastu wyrazów arabskich, celem ich uspokajającego oddziaływania na zwierzęta. W ostateczności można też używać przekleństw po rosyjsku - mój znajomy odkrył to przypadkiem już podczas transportu wielbłądów do Polski (część zwierząt była zapewne wcześniej wykorzystywana w celach przemytniczych w azjatyckiej części Rosji).

Celem przygotowania odpowiedniej liczby wielbłądów, kolega prosi o zapisywanie się (tu, na naszym Forum) na listę chętnych.
Impreza będzie miała charakter zamknięty, tj. tylko dla uczestników VIII KIMB, a rozpocznie się w dn. 16 maja 2009 r. o godz. 9-tej rano w Zatwarnicy. Jeżeli żadne zwierzę do tego dnia nie zachoruje, znajomy deklaruje gotowość przygotowania do drogi wszystkich 12-tu wielbłądów. Na jednym pojedzie on sam, na drugim facet od robienia zdjęć i kręcenia filmu, na trzecim ja - czyli że dla zainteresowanych KIMB-owiczów pozostaje max. 9 wielbłądów.
W przypadku większej liczby zgłoszeń pierwszeństwo mieć będą osoby zarekomendowane przeze mnie. :smile:

Celem ostatecznego zakwalifikowania się do udziału w owej "wielbłądziej eskapadzie" trzeba będzie również złożyć podpis pod oświadczeniem o wyrażeniu zgody na sfilmowanie i sfotografowanie w celach reklamowych.
Ewentualną umowę ubezpieczenia od następstw NW każdy może zawrzeć na własną rękę, choć jest to całkowicie zbędne. Zwierzęta są naprawdę b. spokojne i uległe, a trasa wycieczki - jak dla nich - śmiesznie łatwa i absolutnie niemęcząca.
Może to potwierdzić Lucy, która zna tę sprawę i już przygotowuje własny, autorski program jednodniowych wycieczek pt. "Na wielbłądzie wzdłuż doliny Sanu". Ba, sama się przejechała kilkadziesiąt metrów na wielbłądzim grzbiecie i nic się Jej nie stało. Miała tylko mały problem z zejściem z tego sympatycznego zwierzaka - wielbłąd tak się rozochocił w nadziei na dłuższą jazdę, że za nic nie chciał pozwolić, aby Lucy przedwcześnie z niego zsiadła. Szkoda, że ma tego "bana" na Naszym Forum, gdyż mogłaby opisać nam swoje wrażenia.

A teraz proszę zapisywać się na listę chętnych. Jak już powyżej wspomniałem, miejsc jest tylko 9.

vm2301
01-04-2009, 06:55
hihihi

No bardziej niespodziewaną ofertą może być jeno przelot spodkiem kolegów z Syriusza, wizyta w agencji towarzyskiej lub wieczór autorski pana Gosiewskiego.

A to się wilki zdziwią jak zobaczą nowe mięsko;)

WUKA
01-04-2009, 07:22
(...)

biały wilk
01-04-2009, 09:42
(...)

Polej
01-04-2009, 10:33
Mój znajomy z okolic Zatwarnicy (pragnący jeszcze przez kilka tygodni zachować anonimowość) uruchamia w tym roku szkółkę jazdy na wielbłądach [/B]

Słyszałem też, że Lutek wychodząc naprzeciw oczekiwaniom wielu turystów wchodzących na Wetlińską, podpisał umowę z McDonald-em. Może Lutek dogadał się z Twoim znajomym z Zatwarnicy i karawany pójdą przez Suche Rzeki i Przełęcz Orłowicza do schroniska ? :lol:

Aleksandra
01-04-2009, 10:53
SB - no wiesz, co... nie wstyd Ci ;)

kobieta_bieszczadzka
01-04-2009, 10:53
No już sobie wyobrażam, te dwa złociste łuki...wyłaniające się w trakcie wspinaczki na połoninę.... no będzie to niewątpliwie miejsce wielu pielgrzymek..... 8):mrgreen:.... szkoda, że na Tarnicy nie ma ...., ale moze Zajazd pod Caryńską by się dogadał z Mc`D i otowrzyli ich oddział w Wołosatem 8-).... o i ze względu na promocje rynku lokalnego zamiast McDrive zrobić McHucuł :twisted::mrgreen:

Polej
01-04-2009, 11:19
i ze względu na propocje rynku lokalnego zamiast McDrive zrobić McHucuł

No i w menu trza dodać jakieś owiesburgery czy sianoburgery dla czworonogów.

kobieta_bieszczadzka
01-04-2009, 11:27
No i w menu trza dodać jakieś owiesburgery czy sianoburgery dla czworonogów.

A wielbłądy lubia kaktusa....:mrgreen:

biały wilk
01-04-2009, 12:27
przepraszam,nie mam nic przeciw wielbłądom.

vm2301
01-04-2009, 14:16
Żeby czasem tylko nie zostały zjedzone przez tę podkarpacka bestię - dużego kota, co go Marcin gdzieś tam przekleił z jakiegoś portalu;)

dorota z krakowa
01-04-2009, 17:30
[quote=Stały Bywalec;78283]Mój znajomy z okolic Zatwarnicy (pragnący jeszcze przez kilka tygodni zachować anonimowość) uruchamia w tym roku szkółkę jazdy na wielbłądach.



Dziękuję za miły "primaaprilisowy" żart...:lol:
Nikt jakoś do tej pory, nie zdecydował się zrobić mi świątecznego psikusa.

Stały Bywalec
01-04-2009, 18:34
SB - no wiesz, co... nie wstyd Ci ;)
Olu - brawo !!!
Zareagowałaś prawidłowo. Jednocześnie dziękuję Ci za powściągliwość i dyskrecję.

A Wy - wszyscy daliście się nabrać. :grin:
Nikt z Was bowiem nie dotarł do genezy mojego primaaprilisowego żartu, która tkwi tu:
http://forum.bieszczady.info.pl/archive/index.php/t-705.html

:grin::-D

Marcowy
01-04-2009, 20:27
Dla porządku - WUKA i Biały Wilk też nie dali się nabrać, choć o genezie nic nie wspominali. Wcześniej pozwoliłem sobie wyciąć ich posty, żeby za szybko nie psuć zabawy, mam nadzieję, że nie mają mi tego za złe :)

tomekpu
01-04-2009, 20:30
:) heh

vm2301
01-04-2009, 22:08
A Wy - wszyscy daliście się nabrać.

A to był żart??? O Jezu...a ja już sobie gacie z wkładką w kroku na garba kupiłem...


PS A to trza jakaś genezę znać, by się z tekstu pośmiać?

Stały Bywalec
02-04-2009, 06:20
(...)
PS A to trza jakaś genezę znać, by się z tekstu pośmiać?
Daliście się nabrać, gdyż nie dostrzegliście (poza Aleksandrą) "podwójnego dna" owego żartu.
Każdy z Was myślał, że to był zwykły żart primaaprilisowy. Tekst dość dowcipny, z którego można się pośmiać, oczywiście domyślając się, że to bujda.
Jego natomiast "podwójny humor" polegał na tym, że po prostu powieliłem swój prima aprilis z Naszego Forum sprzed 6 lat.
A tego już nikt - poza Aleksandrą - nie zauważył.

Aleksandra się w mig zorientowała - Jej staż na Naszym Forum jest dłuższy od mojego i to po prostu pamiętała.
Czy Wy też mogliście "się kapnąć" ? Oczywiście, że tak, i to w kilkanaście sekund. Wystarczyło kliknąć opcję "szukaj" (na pasku powyżej), potem "wyszukiwanie zaawansowane", a następnie w okienku Google wpisać "wielbłądy w Zatwarnicy".
Nawet trzeba było tak postąpić. Bo, a nóż widelec, to by była prawda, a nie żart ?
:grin::grin::grin:


PS
Juz w tej chwili zapowiadam, że - jak dobrze pójdzie - to za kolejne 6 lat powtórzę ten sam wielbłądzi prima aprilis !
.