PDA

Zobacz pełną wersję : VIII KIMB się odbył. Wspomnijmy dobrym słowem i fotką!



Pastor
18-05-2009, 18:22
Właściwie, to zamiast VIII KIMB-u, czyli VIII Kongresu Internautów Miłośników Bieszczadu, odbył się VIII KMB, czyli VIII Kongres Miłośników Bieszczadu!
Internauci, jak zwykle nie dopisali, pozostając w domu aby podnosić poziom merytoryczny Forum i zastanawiać się, gdzie by tu wysłać na następny, IX KIMB tych, którzy ideę kimbową traktują poważnie i na KIMB-y po prostu jeżdżą.
Jak napisała mAAtylda w jednym z poprzednich wątków, KIMB to nie tylko miejsce, to przede wszystkim ludzie. Na VIII KIMB w Ustrzykach Górnych, u naszych przyjaciół w Zajezdzie pod Caryńską tacy właśnie sympatyczni uczestnicy się zjawili, dzięki czemu VIII KIMB śmiało możemy zaliczyć do imprez wielce udanych!
Ponieważ fotograf ze mnie marny,postaram się wspomnieć VIII KIMB i jego uczestników dobrym słowem, licząc na to że foto zamieszczą inni uczestnicy. Pozdrawiam wszystkich!
................................ + Pastor ręką własną

Recon
18-05-2009, 18:42
Spojrzałem na te zrobione moją ręką i ... bez zgody tam złapanych w kadr nie odważę się publicznie pokazać. Myślę, że to jest właściwe rozwiązanie i zgodne z prawem. Ci co nie byli, muszą sobie VIII KIMB wyobrazić.

Pastor
18-05-2009, 18:51
Spojrzałem na te zrobione moją ręką i ... bez zgody tam złapanych w kadr nie odważę się publicznie pokazać. Myślę, że to jest właściwe rozwiązanie i zgodne z prawem. Ci co nie byli, muszą sobie VIII KIMB wyobrazić.


A może trochę inaczej. Przyjmijmy domniemaną zgodę tych wszystkich, którzy nie wyrażą sprzeciwu. Impreza miała charakter publiczny.
Ja, na tak zwany wszelki wypadek, wyrażam zgodę, również w imieniu Ani. Pozdrawiam! + P.....mp

Krzysztof Franczak
18-05-2009, 19:01
Spojrzałem na te zrobione moją ręką i ... bez zgody tam złapanych w kadr nie odważę się publicznie pokazać. Myślę, że to jest właściwe rozwiązanie i zgodne z prawem. Ci co nie byli, muszą sobie VIII KIMB wyobrazić.
W kontekście mojej rozmowy z Wami brzmi zachęcająco;-) Dawaj!

Marcowy
18-05-2009, 22:19
Ja dobrem słowem chętnie wspomnę, bo sprzętu rejestrującego nie używam :)

Przede wszystkim głęboki pokłon w stronę wszystkich zaangażowanych (czasem, pracą i pieniądzem) w akcję Powsimordową: wyborców, sponsorów, zwycięzców i dystrybutorów nagród. Papierowe torby z bezcenną zawartością, które nie zostały odebrane osobiście, trafią (lub powinny trafić, albo też już trafiły) do rąk zwycięzców za pośrednictwem życzliwych ludzi. Najlepsi kurierzy DHL-u to przy nich dzieci we mgle.

Małym zgrzytem, za który biję się w pierś, może być fakt, że butelki znakomitego winka od Hero w gorączce sobotniej nocy zostały przy rozdawaniu nieco wymieszane, więc niektóre Powsimordy pewnie zdziwią się tytułem na etykiecie. Ale może to prorocza pomyłka ;)

Podziękować chciałem wszem za obecność, bo to ona o KIMB-ie stanowi. Niezwykle mi miło, że mogłem zobaczyć starych i poznać nowych przyjaciół. Wielu nicków mi bardzo brakowało, ale to mój problem i muszę nauczyć się z tym żyć 8-)

Te 3 dni (a zwłaszcza wieczory) dadzą mi energię na bardzo długo. Trzymajcie się ciepło, Wasz M. :smile:

mAAtylda
18-05-2009, 22:22
Bardzo dziękuje Wam tam obecnym za ten KIMB!

bertrand236
18-05-2009, 23:12
Bardzo dziękuje Wam tam obecnym za ten KIMB!
A proszę bardzo. ;). Szkoda, że tak wcześnie musieliśmy z Renatką Was opuścić :sad:.
Możecie mnie w postaci .jpg publikować z tego spotkania.

Pozdrawiam wszystkich obecnych w ZPC w sobotni wieczór, tych z którymi rozmawiałem i jeszcze bardziej tych, z którymi porozmawiać mi nie przyszło.:oops:

Pastor
19-05-2009, 15:09
Jak już obiecałem dobre słowo o uczestnikach KIMB-u, zacznę od tych po raz pierwszy obecnych na Kongresie.
Tu na czoło wysuwa się Recon1, nie tylko aktywnie włóczący się po Bieszczadach ale również zaangażowany w sprawy Forum (Korespondent Roku 2009). Recon1 był również sponsorem nagrody za trafne wytypowanie miejsca obrad (album Zapomniane Bieszczady).Jak mówił klasyk - "to nie są tanie rzeczy",więc tym bardziej należy docenić!
Z kronikarskiej rzetelności dodam że Recon1 jest człowiekiem towarzyskim (czytaj trunkowym), sympatycznym, zupełnie nie poznać że warszawiak!
Mavo, kolejny uczestnik KIMB-u godny wspomnienia, człowiek gościnny, zaangażowany, sympatyczny (wiadomo, Polska Południowa).
Jako dodatek do smacznych toruńskich pierniczków (o butelce zacnego destylatu nie wspomnę), przybył Piskal, równie sympatyczny, równie trunkowy, zapalony włóczykij.
Powodowany ojcowskim uczuciem, wspomnę jeszcze że na KIMB przybyła moja córka Ania, po raz pierwszy ale jak twierdzi nie ostatni!
Pozdrawiam te wszystkie osoby będące obecne na KIMB-ie po raz pierwszy o których nie wspomniałem (jeszcze). cdn
.................................................. ... + Pastor ręką własną

trzykropkiinicwiecej
19-05-2009, 17:51
...to ja mam prośbę do Powsimordek aby przysłały mi na priva adresiki... będe systematycznie dosyłał resztę obiecaną... ze względu na to, że mój wiecznie spakowany plecak wygnał mnie i pomieszał w obecnościach na niektórych imprezach... Pozdrawiam lekko krakowsko póki co...

Piskal
21-05-2009, 10:25
Dziękuję!Było świetnie, cieszę się że mogłem poznać kilka zacnych osób.

Ps.Wyrażam zgodę na publikację mojej twarzy w celu przestraszenia tych, którzy jeszcze mnie nie widzieli.

Piskal
21-05-2009, 14:52
Chciałbym przy okazji podziękować Pastorowi za podwózkę do chatki, Reconowi 1 za książkę, wylosowaną co prawda, ale stworzył taką możliwość. Deklaruję tutaj publicznie, że sumę, na którą opiewa książka, podobnie jak Stały Bywalec, przeznaczę na szczytny cel.
Przede wszystkim chciałbym podziękować Stałemu Bywalcowi za przywiezienie i wywiezienie mnie z Bieszczdu.
Wszystkim pozostałym i ,oczywiście, wymienionym za miłe towarzystwo!

Jurko
21-05-2009, 15:49
Niech i mi wolno będzie dobrym słowem wspomnieć KIMB.
Cieszę się, że mogłem brać udział w obradach i poznać jego znakomitych uczestników.
Podobnie jak Piskal przyłączam się do inicjatywy Stałego Bywalca i jako beneficjent albumu "Zapomniane Bieszczady" deklaruję przeznaczenie kwoty równoważnej wartości książki na jakiś cel spoleczny

Polej
21-05-2009, 21:26
Także dziękuje wszystkim za miły wieczór, naprawdę jest cudownie, kiedy można porozmawiać nie używając klawiatury komputera. Szkoda, że nie udało się zrealizować jednego z punktów programu - wspólnego zdjęcia. Cóż, będzie okazja za rok aby to nadrobić.

mavo
21-05-2009, 22:17
Witam.
Ciekaw jestem bardzo kiedy zaistnieje mozliwosc zarzycia po raz kolejny TABAKI.

WUKA
21-05-2009, 23:06
..zapewne jeszcze "za życia"!

Piskal
21-05-2009, 23:14
Witam.
Ciekaw jestem bardzo kiedy zaistnieje mozliwosc zarzycia po raz kolejny TABAKI.
Jeśli nic się nie wydarzy, to ok.drugiej połowy września.

Recon
22-05-2009, 01:33
Na KIMB-ie byłem pierwszy raz i niczym mnie nie zaskoczył. Spodziewałem się fajnej atmosfery i fajnych ludzi i wszystko to było. A czy mogło być inaczej?
Wszystkim przybyłym dziękuję za całą otoczkę i wspaniałą atmosferę.
Kilka wybranych fotek wrzucam ;)

WUKA
22-05-2009, 21:54
Dziś,dzięki uprzejmości i poświęceniu (dźwiganie!) Piskala,otrzymałam Powsimordowe nagrody.Chcę serdecznie podziękować sponsorom (wiadomo KOMU i za co).Pozostaję z maleńką nadzieję,że moje tomiki (oraz płyty MzR) nie bedą się tylko kurzyć na półce ale przyniosą moze też troszkę radości,relaksu,zadumy...?
Pozostaję nietulona w żalu,że mnie TAM nie było i pełna nadziei,że to było przejściowe! Pozdrawiam korzennie!

Pastor
24-05-2009, 15:36
Rozpisało się bractwo, to myślę że wszystko co warto napisać o VIII KIMB-ie zostało (lub zostanie) napisane.
Ja chciałbym zwrócić uwagę na pewną prawidłowość, podobnie jak rok temu i dwa lata temu. Mianowicie,najliczniej na KIMB przybywają Ci którzy mają najdalej. Są oczywiście wyjątki od tej prawidłowości bo np. nie przybył Admin (Canada) czy też Anyczka20 (Ireland). Andrze627 mocno jednak potwierdza tą regułę, co roku przybywając na KIMB z okolic Paryża.
Z tych co przybyli (kraj), najdalej miał oczywiście Długi. Tradycyjnie, przybył jednak na KIMB, tradycyjnie też zatrzymał się w Duszatynie,tradycyjnie przybył z Małżonką (tradycyjnie,tą samą). Lubię tradycjonalistów i konserwatystów,pozdrawiam!
Wielkopolskę,konkretnie Poznań reprezentował Bertrand236 z Szanowną Małżonką Renatą. Też tradycjonalista. Dla porządku, Szan. Małżonka też po Bieszczadzie peregrynuje (damy się nie włóczą po Biesach, co najwyżej się przemieszczają,choćby nawet Karawanem) Sz. Małżonka kierownicy się nie boi, na szlak podwiezie,ze szlaku przywiezie, koryto przygotuje - noo jak tu nie byc tradycjonalistą. Pozdrawiam!
Kolejny przedstawiciel Wielkopolski to Polej z Małżonką. Też tradycjonalista a w rzeczy samej wesoły i sympatyczny. Pozdrawiam!
Długą trasę do pokonania miał Jurko, zapalony bieszczadnik,sportowiec i cyklista. Dobrze że przyjechał bo jak się ujawni coś niedobrego to będzie na kogo zwalić winę. Wiadomo,wszystkiemu winni są Żydzi i cykliści. Żydów,sądząc po ilości zjedzonej wieprzowiny, na KIMB-ie nie było, zostają cykliści (czyli Jurko). Pozdrawiam!
Duch Przeszłości,to wiadomo, pan z panów, to wszędzie pojedzie, choćby KIMB w Rumunii się odbywał (dobrze jednak że Mu się te miejsca nie pomyliły,tak jak Orsini). Pozdrawiam!
Hero też ma nieblisko, a w rzeczy samej nawet daleko, no ale nie wyobrażam sobie KIMB-u bez Niego (na Jego foto też tradycyjnie jak co roku, liczymy). Pozdrawiam!
Pozdrawiam wszystkich których nie wymieniłem (jeszcze). Cdn.
Dla porządku jeszcze dodam że KIMB miał obłożenie niejako międzynarodowe, na KIMB-ie był jeden Anglik i jeden Zulus (obaj niezle mówili po polsku, Zulus dodatkowo grał i śpiewał).
Pozdrawiam wszystkich!
................................ + Pastor ręką własną

Hero
24-05-2009, 16:09
Hero też ma nieblisko, a w rzeczy samej nawet daleko, no ale nie wyobrażam sobie KIMB-u bez Niego (na Jego foto też tradycyjnie jak co roku, liczymy). Pozdrawiam!


Bardzo proszę :)

http://picasaweb.google.pl/KIMB2007ODHERO/KIMB2009?authkey=Gv1sRgCMyYi9-Q-5WabQ#

andrzej627
05-06-2009, 01:40
Dziękuję wszystkim za miłe spotkania i wspaniały wieczór.

Przedstawiam moje sprawozdanie filmowe:
KIMB 2009 (http://www.youtube.com/watch?v=9AdyOIov3hs)

WUKA
07-06-2009, 16:35
A ja jeszcze zawrócę do KIMBU.Dowiedziałam się,że nie wszystkie tegoroczne Powsimordy przyjęły przyznany im tytuł i "należne przyległości".Ponieważ z wielką radością (wszyscy byli moimi faworytami) przekazałam swoje tomiki i wyproszone od MzR-u płyty,jest mi jakoś dziwnie przykro.Co innego rzucenie w kąt po przeczytaniu i posłuchaniu,co innego jakaś taka pogarda.A może mam dziś tylko gorszy dzień?

Stały Bywalec
07-06-2009, 17:00
Na pewno masz gorszy dzień.

W swojej relacji (wątek obok) napisałem:
Jak się można zorientować z powyższej listy, wielu laureatów jest dziś nieobecnych. Worki z nagrodami dla nich zostają więc przekazane upoważnionym "pełnomocnikom" lub innym kolegom, którzy zobowiązują się je dostarczyć do rąk własnych osób nagrodzonych.

To tylko problem absencji laureatów.

WUKA
07-06-2009, 17:04
Niestety,nie!Pomimo posłania "umyślnego",znalazł się ktoś,kto odmówił przyjęcia nagrody!

WUKA
07-06-2009, 17:06
http://www.bieszczadzkieforum.pl/viewtopic.php?f=23&t=277

Recon
07-06-2009, 17:08
Dlatego uważam, że nagrody dla nieobecnych bez usprawiedliwienia, powinny być na sali rozlosowane wśród chętnych obecnych. Do rozwiązania jest problem dyplomu. Ja teraz tak zrobiłem i uważam mój pomysł za super.

Stały Bywalec
07-06-2009, 17:12
http://www.bieszczadzkieforum.pl/viewtopic.php?f=23&t=277
Faktycznie. Kto by się spodziewał ...

Ale żeby Ci, mimo wszystko, przywrócić dobry nastrój, a także rozbawić wszystkich KIMB-owiczów, proszę przeczytać, co pisze o nas kol. Robines. Post nr 3 (z dn. 11 maja) w wątku:
http://forum.bieszczady.info.pl/showthread.php?t=5107

Recon
07-06-2009, 17:34
http://www.bieszczadzkieforum.pl/viewtopic.php?f=23&t=277

Qrcze... wszedłem po powyższym linku na to Drugie Forum i smutno mi się zrobiło, bo w pośredni sposób mi się też oberwało. Mówi się tam o sprawach bez mała honorowych. Idąc w parze z honorem, można było przecież gdzieś na jakimś etapie pomiędzy samym głosowaniem a KIMB-em powiedzieć... sory, ale bleble, nie bierzcie mnie pod uwagę. Piotr merytorycznie w temacie Bieszczad to wzorzec (przynajmniej dla mnie!), ale cosik szwankuje w innym temacie, a to już szkoda nie tylko dla mnie.
Nadal z Piotra opisów na portalch będę korzystał, bo są naprawdę dobre, ale jednocześnie tak jak nic mnie nie ciągnęło na to Drugie Forum to teraz tym bardziej nie.

Stały Bywalec
07-06-2009, 17:45
Mnie też teraz, podobnie jak WUCE, zrobiło się nieco przykro.
Tych ośmiu laminowanych map KPN-u nie kupiłem przecież w księgarni gdzieś po drodze, lecz specjalnie się po nie fatygowałem do sklepu "Podróżnika".

Co zaś do Piotra ...
Z wątku podpowiedzianego (linkiem) przez WUKĘ, wynika, że On będzie na Naszym Forum nieobecny - już docelowo.
A o nieobecnych, którzy nas z własnej woli opuścili, już się nie dyskutuje.

Marcowy
08-06-2009, 17:33
Tytułem wyjaśnienia:

Piotr napisał mi, że na KIMB-ie się nie pojawi. Poprosił o przekazanie swojego zestawu nagród osobie, która do UG miała przyjechać, jednak ostatecznie na KIMB-ie się nie pojawiła. Zadzwoniłem zatem do Lucyny, która zgodziła się przekazać torbę Piotrowi, a ja w drodze powrotnej z KIMB-u podrzuciłem jej fanty.

Czuję się odpowiedzialny za powierzone mi przez Was mienie i bardzo mi przykro, że tak się stało. Nie dopatrywałbym się jednak czyjejkolwiek złej woli, po prostu niezręcznie wyszło. Taki bieg zdarzeń trudno było przewidzieć w momencie organizowania wyborów. Komisja ds. Nagród wyciągnie wnioski i przed takimi sytuacjami w przyszłości się zabezpieczy 8)

Stały Bywalec
08-06-2009, 17:55
Tytułem wyjaśnienia:
(...) Nie dopatrywałbym się jednak czyjejkolwiek złej woli, po prostu niezręcznie wyszło. (...)
A czytałeś tu:
http://www.bieszczadzkieforum.pl/vie...php?f=23&t=277

Marcowy
08-06-2009, 18:05
Oczywiście. Zabrałem w ogóle głos, żeby wytłumaczyć siebie, a nie winić kogoś innego. Niech każdy sobie myśli, co chce. Panie Prezydencie, niech Pan skorzysta z prawa łaski i nie drąży tematu ;)

Stały Bywalec
08-06-2009, 18:18
Oczywiście. Zabrałem w ogóle głos, żeby wytłumaczyć siebie, a nie winić kogoś innego. Niech każdy sobie myśli, co chce. Panie Prezydencie, niech Pan skorzysta z prawa łaski i nie drąży tematu ;)
Oczywiście, że tak.
Ale to "prawo łaski" to już nie moje kompetencje, lecz ... Twoje. :!:
To Ty przecież wniosłeś największy (i w zasadzie jedyny) wkład pracy w organizację i przeprowadzenie konkursu.
Skoro Ty "odpuszczasz", to ja tym bardziej nie mam prawa mieć żalu. Myślę, że i WUKA też już zapomniała.
:-)

WUKA
08-06-2009, 18:39
Nie tylko JUŻ ale jeszcze szybciej.Z reguły nie pamiętam niczego złego,bo to tylko własnemu zdrowiu szkodzi.Polecam ten patent wszystkim!
Co było a nie jest....!

Henek
08-06-2009, 20:15
Marcowy napisał

Panie Prezydencie, niech Pan skorzysta z prawa łaski i nie drąży tematu
Tematu można nie drążyć, ale to nie zmieni mojej opinii, że postawa Piotra jest żenująca.
Tak, jak ja, wiele innych osób głosowało na niego. Okazało się że odebrał nasze poparcie w tej zabawie jako małostkową intrygę w rozgrywce pomiędzy portalami.
Przykro mi.

Stały Bywalec
11-06-2009, 18:45
Pastorze - na str. 2 tego wątku jest Twój post, w którym piszesz m.in. "CDN".
A zatem czekamy - na zakończenie i podsumowanie.:smile:

Pastor
12-06-2009, 01:45
Prezydencie Nasz Honorowy i Dożywotni, Szanowny Kazimierzu! Może lepiej nie będę kończył i podsumowywał, w zakończeniu bowiem najwięcej chciałem napisać o Tobie, o Marcowym, o Andrzeju627 i tych wszystkich, dzięki którym idea dorocznych spotkań bieszczadników ma realny i sympatyczny wymiar! Nie chciałbym byś poczuł się zażenowany, bo to będzie prawda ale trochę wazeliy też niewykluczone.
Celowo nie nazywam Cię Ojcem Założycielem, słyszę bowiem że ostatnio ujawnił sie jeszcze jeden Pretendent do tego tytułu, w myśl zasady że sukces ma wielu ojców, tylko klęska jest sierotą.
Gdy mówię, czy też piszę o KIMB-ie, najczęstszym słowem, odmienianym w różnych przypadkach,jest słowo sympatyczny-sympatycznie.....
Byłem na czterech KIMB-ach, spotkałem wiele różnych osób, z różnych stron kraju, w różnym wieku, różnej płci (płeć z racji wieku i stanu zdrowia ma niestety coraz mniejsze znaczenie). Nie spotkałem nigdy osoby niesympatycznej, nie byłem swiadkiem żadnej scysji.
Bo KIMB to jest sympatyczne spotkanie sympatycznych ludzi, znajomych i przyjaciół!
Doskonałym uzupełnieniem KIMB-u są wybory Powsimordy Roku..... których to Wyborów niekwestionowanym Ojcem Założycielem i Dyktatorem jest kolega Marcowy. Kolega Marcowy, filolog, intelektualista, w dodatku Moderator, prywatnie jest człowiekiem przesympatycznym, lubi towarzystwo, lubi pośpiewac, lubi zagrać, lubi............ Nooo, nie napisze że lubi wypić, było nie było to Mod. Zauważcie jednak, nigdzie nie napisałem że nie lubi (mądrej głowie dość...... pałką w łeb).
Andrzej627 to najlepszy animator kimbowych spotkań. To on dba by kolejne KIMB-y,były nie tylko spotkaniami towarzysko-alkoholowymi. Dba o program, o wartości poznawcze, z sercem angażuje się zarówno na etapie przygotowań jak i podczas trwania Kongresu! Nie zawsze się z Nim zgadzam, ale zawsze Go lubię i szanuję!
Co tu zresztą dużo pisać czy mówić: "Koń jaki jest, każdy widzi"- powtarzam to za ks. B Chmielowskim na każdym KIMB-e!
Jest dobrze a będzie jeszcze lepiej! Zapraszam na kolejny, IX KIMB!!!
Pozdrawiam, + Pastor ręką własną

andrzej627
12-06-2009, 15:12
Jest dobrze a będzie jeszcze lepiej! Zapraszam na kolejny, IX KIMB!!!

Pastor, dzięki za miłe słowa pod moim adresem. Może uda mi się przyjechać we wrześniu do Sękowca na KIMB VIII. Róbmy tak, aby z roku na rok przybywało kimbowiczów.