PDA

Zobacz pełną wersję : rozplanowanie



janek1984
12-07-2009, 19:42
Witam Wszystkich
Jest to mój pierwszy post. Z końcem tygodnia wybieram się w Bieszczady (pierwszy raz) i proszę o zweryfikowanie moich planów przez bardziej doświadczonych.
Piątek
Przyjeżdżam do Sanoka pociągiem około południa. Tam myślę się trochę pokręcić a później autobusem udać do Cisnej (nocleg Pod Honem)
Sobota
Cisna-Rożki-Worwosoka-Małe Jasło-Szczawnik-Jasło-Okrąglik-Fereczata-Smerk-Wetlina (jakieś propozycje na nocleg?)
Pytanie tylko czy nie jest to zbyt długa trasa.
Niedziela
Wetlina-Jawornik-Paprotna-Rabia Skała-Czoło-Borsuk-Hrubki-Kamienna-Wielka Rawka-Mała Rawka (Bacówka PTTK)
Poniedziałek
Dostanie się do Sanoka pociąg o 18
lub
z Małej Rawki dostanie się do Wołosate (czy jest jakikolwiek autobus wczesnym rankiem?)
Wołosate-Rozsypaniec-Halicz-przełęcz pod Tatarnicą-Wołosate (nocleg)
Wtorek
Sanok
Czy takie trasy są w ogóle do zrealizowania przez kogoś kto jest nowicjuszem?
Dziękuje za opinie

Fiaa
12-07-2009, 20:51
W Wetlinie fajnie mi się zawsze nocowało w PTSM. Niedzielna trasa dla nowicjusza może być trudna ze względy na duże przewyższenia, brak wody na trasie i brak możliwości skrócenia trasy. Jeśli jesteś nowy w górach, to polecałbym przejście z Wetliny Działem na Małą Rawkę, wypad na Wielką, a może nawet na Krzemieniec. Trasa na pewno łatwiejsza, a MSZ co najmniej równie ciekawa widokowo.

Pyra.57
12-07-2009, 20:59
Ambitnie, próbuj a później napisz relację.

vm2301
12-07-2009, 21:09
Wszystkie Twoje trasy liczą sobie (tak na oko wg mapy) po 6 - 7,5 godziny.
Zakładają średni czas Kowalskiego, nie biorąc pod uwagę postojów, tym bardziej sterczenia pod każdym krzaczkiem, by zrobić pół terabajta zdjęć, deszcz, a tym bardziej burza mogą trasę czasowo nieco wydłużyć.

Jednak jeśli startujesz rano, to bezpieczny plan.

Nie pomogę Ci w kwestii autobusów, ale nie powinno być problemu by z Wetliny dostać się w kierunku Wołosatego, możesz też liczyć na autostop.

Jeśli jesteś w miarę wytrwałym piechurem, nawet jeśli po górach do tej pory nie chodziłeś i nie masz problemów z chodzeniem, to napieraj:)

To tyle moim skromnym zdaniem.

Udanego wypadu:)

sturnus
13-07-2009, 15:37
Witam Wszystkich
Sobota
Cisna-Rożki-Worwosoka-Małe Jasło-Szczawnik-Jasło-Okrąglik-Fereczata-Smerk-Wetlina (jakieś propozycje na nocleg?)
Pytanie tylko czy nie jest to zbyt długa trasa.
Niedziela
Wetlina-Jawornik-Paprotna-Rabia Skała-Czoło-Borsuk-Hrubki-Kamienna-Wielka Rawka-Mała Rawka (Bacówka PTTK)


Sobota
Cisna-Rożki-Worwosoka-Małe Jasło-Szczawnik-Jasło-Okrąglik-Płasza-Dziurkowiec-RabiaSkała- Borsuk - przełęcz pod Czerteżem gdzie masz spanie za darmo we wiacie dla turystów. Legalnie bo po słowackiej stronie! Jest też strumyk by nabrać wody i się wypluskać i miejsce na ognisko. No i ten widok z Płaszy!!! A w niedzielę juz dalej jak planowałeś

Pozdrawiam

bernardyn
13-07-2009, 18:13
Poniedziałek
Dostanie się do Sanoka pociąg o 18
lub
z Małej Rawki dostanie się do Wołosate (czy jest jakikolwiek autobus wczesnym rankiem?)
Wołosate-Rozsypaniec-Halicz-przełęcz pod Tatarnicą-Wołosate (nocleg)
Wtorek
Sanok
Czy takie trasy są w ogóle do zrealizowania przez kogoś kto jest nowicjuszem?
Dziękuje za opinie

Ja bym proponował zanocować w Ustrzykach Górnych w schronisku "Kremenaros", a następnie udać się szlakiem czerwonym na Szeroki Wierch (ładne widoki) - przełęcz pod Tarnicą - Rozsypaniec - Halicz - Wołosate. Przejście zajmie Ci około 10 godzin.

pozdrawiam

katasza89
15-07-2009, 18:11
Twoja sobotnia trasa jest jedną z najdłuższych tras do jednodniowego przejścia w Bieszczadach. O ile pogoda dopisze, spokojnie się wyrobisz w około 8h. Ja mam tę trasę za sobą na jesiennym wypadzie kiedy pogoda raczej nie była łaskawa<błoto na szlakach, przelotne opady itp> zeszło sie około 8,5 h. Bardzo ładny i ambitny plan jak na pierwszy raz :) Wiesz jak zakładane trasy nie wypalą, zawsze można coś pozmieniac pokombinować. Jeżeli chodzi o autobusy to o to się nie martw. Średnio co 30 minut po bieszczadzkich serpentynkach śmigają busy które za kilka groszy cię zawiozą w dowolne miejsce. Powodzenia. :razz: aaaaaa i jeszcze jedno. Co do noclegu w Kremenarosie to ja osobiście nie polecam. Jest drogo jak na Bieszczady, niemiła obsługa i zero klimatu, tak jak chociażby w chacie socjologa czy jaworcu.

rafcinek
15-07-2009, 22:08
Ambitnie, próbuj a później napisz relację.
Popieram i czekam na relację!!!