PDA

Zobacz pełną wersję : Zjazd na Tworylnym



rafcinek
15-07-2009, 22:22
Kiedyś usłyszałem od pewnego mieszkańca Terki, o jakimś zjeździe na Tworylnym. Mógł być to rok 1991. Czy może wie ktoś więcej na ten temat?

asia999
15-07-2009, 22:40
Było to w lipcu 1991 r. W Tworylnem trwało wtedy właśnie spotkanie Rodzny Tęczy (Rainbow Family) a cała dolina zamieniła się w coś na kształt indiańskiej wioski. Ideą było spotkanie się na lonie natury i dyskusje o problemach nurtujących Tęczowych ludzi, którzy zjechali się do doliny z całego świata. Sam ruch powstał w latach 60-tych w USA i wiele czerpał z historii indiańskiego plemienia Hopi a Tworylne jako miejsce spotkania wyznaczył na poprzednim spotkaniu Wielki Duch..

...podobno chodziły słuchy, że Tęczowi ludzie zamierzali wykupić Tworylne...

to tak w skrócie

aaaa dodam jescze (bo już po 22), ze Tęczowi biegali tam na golasa :mrgreen:

długi
15-07-2009, 23:06
To prawda, były próby kupna Tworylnego, ale nic z tego nie wyszło, może i lepiej. Co do golizny to bez przesady. Jednak pewna sensacja i zgorszenie było, gdy kilka pań wykąpało się obok mostu w Sękowcu. Męska gawiedź miała uciechę, a małżonki pomstowały. Interweniowała milicja.
Temat już był omawiany na forum, poszperaj
Pozdrawiam
Długi

PiotrekF
16-07-2009, 00:02
Jednak pewna sensacja i zgorszenie było, gdy kilka pań wykąpało się obok mostu w Sękowcu. Męska gawiedź miała uciechę, a małżonki pomstowały. Interweniowała milicja.

Długi

Ano jednak pewna sensacja choć z tym zgorszeniem to nie aż tak .......... . Ci tęczowi ludkowie wyglądali na zabiedzonych straszliwie ...... chudziny takie, że aż żal...... a i spojrzeć specjalnie nie było na co. Myślę ,że interwencja milicji tyczyła innych "dziedzin" ich bytności (jeśli takowa była).
Można (dośćswobodnie) uznać mnie (moich znajomych i moją rodzinę)za ową gawiedż (mimowolną), codziennie bywali naszymi "sąsiadami" na kąpielisku, marna uciecha - zaręczam, małżonka nie pomstowala! :)
Ot innego "rodzaju" ludzie gadający po holendersku, angielsku ..... itp , i odmiennie się (jak na owe czasy i okolicę) "prowadzący .
PF

czternastak
17-07-2009, 15:54
Slyszalem o gawiedzi na moscie, o milicji nie, Piotrek a kolo mostu to nia ma kapieliska pierwsze dopiero kolo ujscia ptk Glebokiego ale tam to sie nikt nie kapie woda zimna

PiotrekF
18-07-2009, 10:05
Slyszalem o gawiedzi na moscie, o milicji nie, Piotrek a kolo mostu to nia ma kapieliska pierwsze dopiero kolo ujscia ptk Glebokiego ale tam to sie nikt nie kapie woda zimna

Wtedy była skromna i b. kamienista mini plaża, było też dogodne zejście nad San w tym właśnie miejscu. Miejsce dość dogodne dle mnie z powodów: latwość przypilnowania dzieci przez mamusie , trzy (wtedy) "miejscówki" z lipieniami czterdziestkami i mialem całe towarzystwo na oku.W póżniejszym terminie pokaże na fotografi ową mini plaże (nieobecność corki i .... no ułomny jestem komputerowo).

A tak naprawdę to dogodne (jak na San w tym rejonie ) kąpielisko jest na łączce ok 500m poniżej ujścia Głębokiego.
PozdrawiamPF

ps
pierwsze dwa tyg. sierpnia będę tam ,powędkujemy czternastak?

czternastak
18-07-2009, 21:16
Mowisz o wannach kolo filarow? Ta bywa tam ladny lipien. Laczka jest dobra ale zwirowisko lepsze znaczy glebsze. Dzieki za zaproszenie ale w biesach w tym roku juz bylem i wiecej nie przysluguje. Masz farta ze pocwiczysz sucha nad sanem w sierpniu to najlepszy czas na to..... polamania Piotrek

PiotrekF
19-07-2009, 22:12
By nie być gołosłownym ,pokazuję (jakże marnej jakości ale tylko takie mam) fotografie miejsc gdzie ..... powyżej wspominane .

PF

ps
to z D. na żwirowisko się telepałeś ? miejsce jest bdb.pod każdym względem ( nie wiem czy cię zachwycę ale w tamtym roku "plażowiczow" już tam bylo sporo). ..... i jeszcze jedno - Was młodych jak na moje oko to połowa wybyła .... na te wyspy (szczęśliwe?).

czternastak
20-07-2009, 00:23
Masz dobre oko Piotr. Zalozyl juz ktos na tym forum temat wedkarski bo przydalo by sie.
A Rainbow z tego co sie orientuje byl to rodzaj post hippisowskiego zlotu

czternastak
20-07-2009, 00:26
Aha Piotr, klimaciarskie foty. Ale ryby wtedy bylo nie?

rafcinek
21-07-2009, 22:30
Ta dolina Sanu najbardziej mi się podoba w Bieszczadach !

to nawet dobrze że jej nikt nie kupił :)

POZDRAWIAM

czternastak
21-07-2009, 23:46
Eeeh Rafcinek a ile niby mial by ten potencjalny ktus dac za cala doline Sanu

rafcinek
26-07-2009, 14:41
Racja. Ta dolina jest bezcenna!

blues
26-07-2009, 16:44
Było to w lipcu 1991 r. W Tworylnem trwało wtedy właśnie spotkanie Rodzny Tęczy (Rainbow Family)...
...aaaa dodam jescze (bo już po 22), ze Tęczowi biegali tam na golasa :mrgreen:

czyli nie wiem wszystkiego! Bo moja córka uczestniczka tegoż spotkania najmilej wspomina smak ( i technologię ??!!) pieczenia podpłomyków na gorących kamieniach.