PDA

Zobacz pełną wersję : nocleg w Kwasach (w stronę Świdowca)



dziabka1
25-07-2009, 09:55
Witam.
Mam pytanko - gdzie powyżej Kwasów można znaleźć sensowne miejsce na przenocowanie w siedmiu namiotach przed wejściem w świdowiec? Coś w stylu miejsca noclegowego jak w dolinie Prutczyka pod Chomiakiem. Wiecie - w miarę blisko woda, płasko, mozliwośc rozpalenia ognia. Liczę, że będziemy tam w okolicach późnego popołudnia.
I jaką mapą najlepiej się teraz tam posługiwać? Te austriackie WIGówki to tak nie teges..
Dzięki z góry za wszelakie info (w Świdowcu jeszcze nie byłam :grin:).

pozdraw
madziaba

joorg
25-07-2009, 11:00
Witam.
Mam pytanko - gdzie powyżej Kwasów można znaleźć sensowne miejsce na przenocowanie w siedmiu namiotach przed wejściem w świdowiec?..... w miarę blisko woda, płasko, mozliwośc rozpalenia ognia. Liczę, że będziemy tam w okolicach późnego popołudnia.
I jaką mapą najlepiej się teraz tam posługiwać?....
Cześć Madzia
Nie znam takiego miejsca w okolicy Kwasów , ale myślę ,że ze znalezieniem miejsca na biwak nie będziecie mieli problemu.
A mapy , to WIG Rafajłowa P55 S38 (cześć północna Świdowca) ,Ruska sztabówka "Rachow M-35-133", a najlepsza jest mapa turystyczna, współczesna Ukraińska
"Karpaty Rachiwskij Rejon"1:75 000 wydawnictwo "kartografia", z oznaczonymi szlakami , turbazami itd.
Można ją kupić za grosze we Lwowie , Jasini ...
Kiedy jedziesz tam ?
My jedziemy w rocznicę zeszłorocznego pobytu ,tz. 29.08 wyjeżdżamy z Krosna :-D.Planujemy wyjście z Rachowa lub Bilini (to z 5 km na południe od Kwasów) na Bliżnice i dalej.
Może do zobaczenia gdzieś tammmm:-D

dziabka1
25-07-2009, 12:09
a najlepsza jest mapa turystyczna, współczesna Ukraińska
"Karpaty Rachiwskij Rejon"1:75 000 wydawnictwo "kartografia", z oznaczonymi szlakami , turbazami itd.
Można ją kupić za grosze we Lwowie , Jasini ...
Kiedy jedziesz tam ?


No to spróbuję jej poszukać - dzięki za info :)
A jedziemy tam: http://skpb.waw.pl/wyjazdy/akcja-lato/2009/wyjazdy/1490-badzia-al-2009.html :grin:

do usłyszenia :)

Basia Z.
25-07-2009, 17:47
No to spróbuję jej poszukać - dzięki za info :)
A jedziemy tam: http://skpb.waw.pl/wyjazdy/akcja-lato/2009/wyjazdy/1490-badzia-al-2009.html :grin:

do usłyszenia :)

Ładna trasa - chciałoby się pojechać :-)

Ale Gorgany to już nie w tym roku może w przyszłym ? ;-)

Mam jednak taki problem że najbardziej mnie ciągnie ta część najbardziej zachodnia i środkowo-wschodnia (z Doboszanką), bo w środku juz byłam dwa razy.

Mój Michał, który był tam we wrześniu ub. roku o ile pamiętam startował wieczorem też z Kwasów i gdzieś nie całą godzinę drogi od Kwasów się rozbili. Z tego co mówił ze znalezieniem miejsca nie było żadnego problemu.
Byli wtedy w dwa namioty.
Plany mieli bardzo podobne, ale ostatecznie dopadł ich śnieg i po 2 dniach zeszli na Okole i w dolinę Czarnej Cisy.

Teraz o więcej szczegółów nie dopytam się, bo jest w Norwegii.


Zdjęcia już pokazywałam, ale mogę podać linka jeszcze raz:

http://picasaweb.google.pl/rysie.patysie/MokroZimnoBrudno#

Życzę zdecydowanie lepszej pogody !

A co do mapy - sprawdziłam właśnie (bo ją mam) - cały właściwie fragment Świdowca w którym będziecie zawiera mapa "Dimapu" o mylnym tytule "Maramarosi-havasok".
Można ją kupić w "Sklepach Podróżnika".

Pozdrowienia

Basia

przemek p
26-07-2009, 19:01
A co do mapy - sprawdziłam właśnie (bo ją mam) - cały właściwie fragment Świdowca w którym będziecie zawiera mapa "Dimapu" o mylnym tytule "Maramarosi-havasok".


Można sobie oglądnąć: http://mapy.mk.cvut.cz/show/data/Ukrajina-Ukraine/East_Carpathians/East_Carpathians_Mts_50k/East-Carpathian%20Mts.jpg
Ale to chyba nie Dimap.

buba
27-07-2009, 18:42
ja tam najbardziej lubie te wojskowe mapy setki sztabowe..

buba
27-07-2009, 18:43
My jedziemy w rocznicę zeszłorocznego pobytu ,tz. 29.08 wyjeżdżamy z Krosna :-D.Planujemy wyjście z Rachowa lub Bilini (to z 5 km na południe od Kwasów) na Bliżnice i dalej.
Może do zobaczenia gdzieś tammmm:-D

a ja wyruszam 28.08 gdzies w strone osmolody :) potem moze w rejon burkutu..moze sie gdzies spotkamy po drodze :)

jakbyscie stopa lapali to wypatrujcie zielonej skody DOA :)

Basia Z.
27-07-2009, 20:31
potem moze w rejon burkutu..moze sie gdzies spotkamy po drodze :)



Napisz potem jak wygląda teraz droga na Burkut i powyżej Burkutu.
Gdzieś na jakimś forum czytałam że po ubiegłorocznej powodzi jest już całkiem nieprzejezdna (a jak tam byłam 2 dni przed powodzią - to akurat remontowali mosty)

Ja w tym roku w II polowie sierpnia jadę w rejony całkiem inne, ale tez Ukraina, a mianowicie na Krym.
Mam nadzieję, że będzie i morze i góry i zwiedzanie.

Więcej nie piszę aby nie zapeszyć.

B.

joorg
27-07-2009, 22:13
a ja wyruszam 28.08 gdzies w strone osmolody :) potem moze w rejon burkutu..moze sie gdzies spotkamy po drodze :)

jakbyscie stopa lapali to wypatrujcie zielonej skody DOA :)
Dzieki Buba ,ale my koleją się będziemy poruszać, lubię ich "nocne sypialne" i jaka tam atmosfera ... :-D
Mimo to spotkać się zawsze można, a najcześciej na przejsciu granicznym;)
Gorgany z Osmołody są piękne.
Pozdrawiam
ps.a wybierasz się na Stoh.. na "trzy granice"?

buba
27-07-2009, 23:04
Napisz potem jak wygląda teraz droga na Burkut i powyżej Burkutu.
Gdzieś na jakimś forum czytałam że po ubiegłorocznej powodzi jest już całkiem nieprzejezdna (a jak tam byłam 2 dni przed powodzią - to akurat remontowali mosty)


B.

z tego co sie dowiedzialam to na burkut juz teraz tylko pieszo..autem mozna dojechac do szybenego a dalej nie ma mostu.. nikt go nie remontuje bo w burkucie juz nikt nie mieszka..trojka ostatnich staruszkow ponoc zmarla zeszlej zimy.. teraz tylko wies widmo.. a za burkut ( na czemirne- tak to sie chyba nazywalo) ponoc juz nawet pieszo sie nie da, totalnie zerwane sciezki, rozmyte brody... dawniej tam gruzawiki jezdzily ale ze teraz sie nie podejmuja i nawet straz graniczna sie tam nie zapuszcza.. tyle sie dowiedzieli na szybenem.. jak jest naprawde nie wiem.. wedlug mnie wszedzie dojsc sie da, zalezy tylko od wewnetrznej determinacji ;) ja napewno chce zobaczyc burkut, dalej sie chyba nie bede pchac..



Gorgany z Osmołody są piękne.


ponoc tak... raz mi nie bylo dane.. docenilam jedynie piekno samej osmolody i smak samogonu ;) teraz bedzie drugie podejscie do gorganow z osmolody.. w dwa lata pozniej...moze pogoda bedzie lepsza (gorsza chyba sie nie da, chyba ze snieg by spadl, tfu tfu tfu..)



ps.a wybierasz się na Stoh.. na "trzy granice"?

mowisz o stohu na borzawie? chyba juz nie dam rady w tym roku.. :( choc ciagnie mnie niepomiernie..nawet nie na sam stoh ale na to co jest ponizej... na te ruiny zaplecza bazy radarowej..widzialam ja z daleka..dwie rzeczy ktore kocham najbardziej razem wziete: ruiny i poloninne gory... coz chciec wiecej..
http://picasaweb.google.com.ua/ryshtun/ResidenceEvilOvo#

przemek p
28-07-2009, 14:34
mowisz o stohu na borzawie?

Pewnie chodzi o Stoha na granicy UA/RO- przedwojenny styk granic PL/CS/RO
http://img223.imageshack.us/img223/1931/361nb7.jpg

joorg
28-07-2009, 18:19
Pewnie chodzi o Stoha na granicy UA/RO- przedwojenny styk granic PL/CS/RO
http://img223.imageshack.us/img223/1931/361nb7.jpg
Tak o tego mi chodziło ...tyle Stoh-ów jest w Karpatach ..a ten mi się marzy:grin:
Lubie takie szczególne miejsca w górach.

http://www.mapywig.org/m/WIG100_300DPI/P57_S39_BURKUT_300dpi.jpg
ps.Przemek , czy to zdjęcie z niego?

przemek p
28-07-2009, 20:04
ps.Przemek , czy to zdjęcie z niego?
Tak to zdjęcie z tego Stoha. :) Będąc kilka lat temu w Czarnohorze "wstąpiliśmy" na niego. ;)
W tle Czarnohora od Pietrosa po Popa Iwana.

Basia Z.
28-07-2009, 20:42
Tak to zdjęcie z tego Stoha. :) Będąc kilka lat temu w Czarnohorze "wstąpiliśmy" na niego. ;)
W tle Czarnohora od Pietrosa po Popa Iwana.

A mi się tez Stoh marzy od paru lat (razem z przejściem całego odcinka granicy aż po Hnitessę), dwa razy już byłam blisko, raz od strony rumuńskiej raz ukraińskiej ale jak dotąd się nie udało.

Mój widoczek na Czarnohorę:

http://lh3.ggpht.com/_3MJRT-G38sc/Sls15AxXqyI/AAAAAAAAAIs/VuQK7KiOm3c/s512/100_6287.JPG

Z tylu Pop Iwan Czarnohorski, a Stoh bliżej - po prawej.

B.

buba
28-07-2009, 23:48
a to ja nawet nie wiedzialam ze taka gora istnieje... to sie doksztalcilam dzieki wam!! dzieki wielkie :D kolejne miejsce gdzie by sie trzeba wybrac :)

przemek p
29-07-2009, 12:43
A mi się tez Stoh marzy od paru lat (razem z przejściem całego odcinka granicy aż po Hnitessę), dwa razy już byłam blisko, raz od strony rumuńskiej raz ukraińskiej ale jak dotąd się nie udało.


Ja raz szedłem od Palenicy do Stoha po ukr. stronie. Ale częściowo nie szedłem grzbietem (nie przekraczałem sistemy), bo tak przykazał pan pogranicznik na zastawie w Szybenem. Wtedy na Stoha nie wszedłem. Zdjęcie z tego przejścia: http://img268.imageshack.us/img268/7162/44705494.jpg (tu akurat po niewłaściej stronie sistemy ;) bardzo wygodnie sie szło tym zaoranym pasem, który leżał wtedy odłogiem). :-)

paszczak
29-07-2009, 18:30
Nie w Kwasach ani nie w stronę Świdowca...a taki on, mglisty obiekt pożądania, trójgraniczny Stoh -> http://tiny.pl/hhf7t.
W istocie wykazuje podobieństwo do stogu siana.
Zdobywcom deszczowym :mrgreen: oferuje ziemiankę (w maju 2008 jeszcze była), zdobywcom pogodnym - bardzo ciekawą, dookólną panoramę z czubka.
A Hnitessa...ona i za mną wciąż tęsknie wygląda ;)

Basia Z.
29-07-2009, 21:51
Nie w Kwasach ani nie w stronę Świdowca...a taki on, mglisty obiekt pożądania, trójgraniczny Stoh -> http://tiny.pl/hhf7t.
W istocie wykazuje podobieństwo do stogu siana.
Zdobywcom deszczowym :mrgreen: oferuje ziemiankę (w maju 2008 jeszcze była), zdobywcom pogodnym - bardzo ciekawą, dookólną panoramę z czubka.
A Hnitessa...ona i za mną wciąż tęsknie wygląda ;)

Czy ta droga to po rumuńskiej czy ukraińskiej stronie granicy ?

B.

Basia Z.
29-07-2009, 22:03
Ja raz szedłem od Palenicy do Stoha po ukr. stronie. Ale częściowo nie szedłem grzbietem (nie przekraczałem sistemy), bo tak przykazał pan pogranicznik na zastawie w Szybenem. Wtedy na Stoha nie wszedłem. Zdjęcie z tego przejścia: http://img268.imageshack.us/img268/7162/44705494.jpg (tu akurat po niewłaściej stronie sistemy ;) bardzo wygodnie sie szło tym zaoranym pasem, który leżał wtedy odłogiem). :-)

No ale tu widzę Czywczyn a z tyłu Farkaul.
Czyli do Stoha jeszcze kawałek.

Teraz "sistiemy" już niet.

Jak bylam teraz to idąc od wschodu (od strony dol. Repede) na Popa Iwana Marmaroskiego po noclegu w szałasie wyszliśmy rano na granicę.
Wygodna droga prowadziła po stronie ukraińskiej.
Spotkaliśmy Czechów, którzy spali na samej granicy, przyszli od strony Bogdana i dalej mieli iść na Stoh i w Czarnohorę.
Spali dokładnie na samej granicy i właśnie się zwijali.
Poprzedniego dnia byli podobno na Popie Iwanie, ale kompletnie nic nie widzieli.
Akurat w tym miejscu zastał nas ukraiński pogranicznik, który sprawdził paszporty trzem pierwszym osobom. Najpierw pytal o "propusk" ale wytlumaczyliśmy że idziemy i schodzimy do Rumunii. Wstedy zapytał skąd dokladnie idziemy i dokąd schodzimy i delikatnie zwrócił uwagę że idziemy jakieś 6 m po stronie ukraińskiej (akurat tam była droga), że skoro oficjalnie jesteśmy w Rumunii to właściwie powinniśmy iść po stronie rumuńskiej.
Na co ja zwróciłam uwagę ze przecież tam jest mocno podmokły teren, bo tak było, a tu idzie droga i zapytałam czy możemy iść dalej na Popa Iwana.
Machnął ręką i powiedział "idźcie". I tyle bylo całej kontroli.
Wyżej spotkalismy jeszcze kilku żołnierzy jak malowali słupki na niebiesko-żółto.

Żadnych drutów już na tym odcinku nie było tylko gdzieniegdzie resztki słupków.

B.

paszczak
29-07-2009, 22:39
Czy ta droga to po rumuńskiej czy ukraińskiej stronie granicy ?
B.
To droga po stronie ukraińskiej.
Ze strony rumuńskiej porządna droga pojawiła się dopiero pod Kopilaszem.
To zapewne znana Ci, stara, wojenna droga Mackensena, wychodzi z doliny, kawałek prowadzi wzdłuż granicy i schodzi grzbietem Ruskiego Działu w dolinę Czarnego Czeremoszu do Szybenego.
Na odcinku Pop Iwan M.-Kopilasz czasem pojawiały się i nagle zanikały pod śniegiem i/lub w krzakach jakieś wątłe ścieżynki rumuńskie...szliśmy drogą ze zdjęcia lub ściśle granią (=granicą), tam gdzie droga grań opuszczała.