PDA

Zobacz pełną wersję : Dokończenie VIII KIMB w Sękowcu 19 i 26 września



Stały Bywalec
03-08-2009, 13:58
Przed chwilą uzgodniłem z p. Barbarą - szefową OW w Sękowcu, że możemy się u Niej spotkać w dn. 19 oraz 26 września br. Przekaże nam w tych dniach barek na "imprezę zamkniętą", jeśli oczywiście zgłosi się odpowiednia liczba osób.

Proszę zatem o zgłaszanie w tym wątku, aż do 15 września, swojej obecności oraz ew. liczby osób tzw. towarzyszących.

Daję przykład i zaczynam od siebie.
Będę zarówno 19, jak i 26 września - z kolegą Ryśkiem (z grona KIMB-owiczów znają go chyba tylko Aleksandra i Piskal).

Piskal
03-08-2009, 14:03
Ja tylko dla porządku. 19-ty.Co do osób towarzyszących, to jeszcze nie ugadałem się z Pawłem (SB wie o co chodzi), ale przypuszczalnie będą chłopaki w tym czasie.

andrzej627
04-08-2009, 00:51
Będę 19 września.

Pastor
04-08-2009, 09:23
Pobyt w Sękowcu w dn. dn. 25. 09 - 05. 10. 2009. Termin jest niestety sztywny i nie może być zmieniony.
Trzy osoby, tzn. Ja + Bernadettka + Ania!
......................... Pozdrawiam + Pastor ręką własną

Piskal
10-08-2009, 19:55
Będę w rozszerzonym składzie.Ma ze mną przyjechać Wojtek Myśliwiec. Miecia (z Radomia )nie będzie.

andrzej627
11-08-2009, 20:48
Jak na razie widać, to tłumów nie należy się w Sękowcu spodziewać. Chyba forumowicze wystraszyli się, ze Stały Bywalec znowu będzie listę sprawdzał i wolą na wszelki wypadek nie zgłaszać oficjalnie swojego udziału.

Stały Bywalec
13-08-2009, 19:20
Jak na razie widać, to tłumów nie należy się w Sękowcu spodziewać. Chyba forumowicze wystraszyli się, ze Stały Bywalec znowu będzie listę sprawdzał i wolą na wszelki wypadek nie zgłaszać oficjalnie swojego udziału.
Andrzeju - obawy płonne.
Tamte zgłoszenia były równoznaczne z oddaniem głosu na jedną z dwóch konkurencyjnych lokalizacji.
Teraz tego problemu nie mamy.

Lista zgłoszeń będzie mi tylko potrzebna do zorganizowania odpowiedniego pomieszczenia (jeśli osób chętnych byłoby co najwyżej kilkanaście, zmieścimy się w barku, jeśli więcej - będę "kombinował" i coś na pewno wspólnie z p. Barbarą wymyślimy).

A poza tym do 15 września (upływ terminu zgłoszeń) jeszcze dużo czasu.
:-D

andrzej627
13-08-2009, 23:44
Andrzeju - obawy płonne.

Ot tak mi to przyszło do głowy. Mały ruch w tym wątku. Wrzesień to chyba gorszy miesiąc niż maj na spotkanie internautów miłośników Bieszczadów.

Przy okazji, ja się dwoje i troję, aby ściągnąć małżonkę na wrześniowy KIMB.

Wojtek1121
14-08-2009, 13:48
Deklaruję swoje uczestnictwo w spotkaniu 19.09. Mam rezerwację w domku z myszkami od 16.09 d0 23.09.

Pastor
14-08-2009, 14:24
Deklaruję swoje uczestnictwo w spotkaniu 19.09. Mam rezerwację w domku z myszkami od 16.09 d0 23.09.

Witaj Wojtku! Czy jest możliwy jakiś kompromis??? Koniecznie chciałbym Cię spotkac i ta Moja Katastrofa też! My przyjeżdżamy 25 09 do Sękowca.
........................... Pozdrawiam! + Pastor ręką własną

Wojtek1121
14-08-2009, 21:52
Jak mi zdrowie dopisze i myszy mnie nie zagryzą to przedłużę pobyt aby spotkać się z jego eminencją Pastorem.

Stały Bywalec
14-08-2009, 21:59
Jak mi zdrowie dopisze i myszy mnie nie zagryzą to przedłużę pobyt aby spotkać się z jego eminencją Pastorem.
Na poprawę zdrowia najlepsza jest - jak powszechnie wiadomo - dobra ukraińska czysta wódka.
A na myszy - też jak powszechnie wiadomo - kot.

Jedno i drugie będziesz miał ode mnie.
:-D

Piskal
14-08-2009, 22:02
A ode mnie zagrychę do tej wódki. Oj, będzie się działo w domku nr 1 !

iza
14-08-2009, 22:09
Nieśmiało i niepewnie i nie na 100% jedynie na 60% również się zapisuję

Stały Bywalec
14-08-2009, 22:17
Nieśmiało i niepewnie i nie na 100% jedynie na 60% również się zapisuję
Jak podwyższysz ww. wskaźnik procentowy, do dam Ci pogłaskać mojego kotka.
:-D

andrzej627
14-08-2009, 23:46
Nieśmiało i niepewnie i nie na 100% jedynie na 60% również się zapisuję
Iza, cieszę się na 100%, że się zapisujesz. Zaczynałem się już martwić o Ciebie, bo długo się nie odzywałaś.

andrzej627
17-08-2009, 00:41
ja się dwoje i troję, aby ściągnąć małżonkę na wrześniowy KIMB.
Sprawa już załatwiona. Ostatecznie Magda będzie rezydować w Willi "Łuka" w Wetlinie, ale 19 września przybędzie do Sękowca na spotkanie. Stały Bywalcze dopisz więc jeszcze jedną osobę towarzyszącą.

andrzej627
20-08-2009, 23:55
Stały Bywalcze, czy przewidujesz jakąś trasę, gdzie trzeba będzie przejść przez bród na Sanie? W razie czego, ja jestem chętny. Zakupiłem właśnie odpowiednie obuwie: crocs™ cayman (http://www.crocs.eu/shop/product/cayman/)

Stały Bywalec
21-08-2009, 10:23
Stały Bywalcze, czy przewidujesz jakąś trasę, gdzie trzeba będzie przejść przez bród na Sanie? W razie czego, ja jestem chętny. Zakupiłem właśnie odpowiednie obuwie: crocs™ cayman (http://www.crocs.eu/shop/product/cayman/)
Przewiduję, lecz nie "w bród" a wpław.
Nie uczył Cię mjr Bortkiewicz, jak nasi żołnierze forsowali Odrę w 1945 r. ?
:-D

Wojtek1121
21-08-2009, 21:14
Andrzej czy na swoim grzebiecie masz wolne miejsce bo jak tak to reflektuję.

WUKA
21-08-2009, 21:36
Jak znam Andrzeja,gotów wyszukać mini-amfibię!!!

andrzej627
30-08-2009, 13:54
Czas zacząć planować wspólne wyprawy. Polej w innym wątku (http://forum.bieszczady.info.pl/showthread.php?t=3703) rzucił pomysł trasy:

Sękowiec, Przełęcz Orłowicza, Połonina Wetlińska, Berehy Górne, Nasiczne, Dwernik Kamień, Sękowiec.

Trasa jest dwudniowa. Z różnych możliwości noclegu, bez wątpienia najlepszym pomysłem jest Chatka Puchatka (http://www.bieszczady.net.pl/chatkapuchatka/).

Podaję parę szczegółów, o których dowiedziałem się u źródła. Trzeba zadzwonić poprzedniego dnia i zarezerwować nocleg: pryczę (18 zł) lub glebę (15 zł). Ci co nie mają śpiworów, mogą dostać w tej cenie koc. W chatce jest ogrzewanie. Do jedzenia jest żurek (9 zł) i bigos (12 zł). Piwo jest (8 zł). Woda bieżąca w odległości 400 m.

Pomysł noclegu w Chatce Puchatka bardzo mi się podoba. Czy są inni chętni?

Piskal
30-08-2009, 14:01
Andrzeju. W maju spałem w Chatce. Rzeczywiśćie wyjątkowe przeżycie. Zachód i wschód słońca jadyny w swoim rodzaju. Chętni się na pewno znajdą.
Ale jak do tej pory trasy wycieczek ustalaliśmy dzień wcześniej, zależnie od nastroju, pogody, dyspozycji kierowcy itp. Po co planować wcześniej. Najlepsze są spontaniczne pomysły. Czy ty będziesz dysponować samochodem? Ma to duże znaczenie logistyczne.

andrzej627
30-08-2009, 20:43
Piskal, oczywiście, że decyzję co do trasy podejmuje się w przeddzień, a nawet w skrajnych przypadkach nawet rano przed wyjściem. Nie przeszkadza to jednak, aby długo przed wyjazdem studiować mapy, obliczać czasy przejścia, zbierać waypointy, itp. To już daje mi przedsmak wakacji i sprawia mi przyjemność. Nie jestem chyba jedynym na forum, który lubi z góry znać różne szczegóły.

Ty już spałeś w Chatce Puchatka. Ja jeszcze tam nie nocowałem, a też chciałbym w końcu zobaczyć ten słynny zachód i wschód słońca.

Co do logistyki to polecam stronę Veolia Transport - Bieszczady (http://www.vtbieszczady.pl/index2.php?id=3,3), a w szczególności
ZATWARNICA-USTRZYKI DOLNE 08:20 (http://www.vtbieszczady.pl/index3.php?t=details&nrf=1322&nrk=452)
oraz
SANOK-ZATWARNICA 17:30 (http://www.vtbieszczady.pl/index3.php?t=details&nrf=1322&nrk=465)

Stały Bywalec
31-08-2009, 16:58
Wrzesień za pasem.

Aktualnie lista osób deklarujących uczestnictwo w II części VIII KIMB przedstawia się następująco (wg kolejności zapisów):

19 września (7 osób)
1) Stały Bywalec + 1,
2) Piskal + 1,
3) Andrzej627 + 1,
4) Wojtek1121.

26 września (7 osób)
1) Stały Bywalec + 1,
2) Pastor + 2,
3) Wojtek1121,
4) Iza.

Proszę o kolejne zapisy.
:-D

Piskal
31-08-2009, 18:35
Nie traktuj tego jako deklaracji, ale są duże szanse, że 26 też jeszcze będę. No i wtedy przyjeżdżają Darek i Paweł. Ci będę na pewno, bo nie wierzę, żeby po przyjeździe nie zeszli do barku.

Stały Bywalec
31-08-2009, 20:30
(...) No i wtedy przyjeżdżają Darek i Paweł. Ci będę na pewno, bo nie wierzę, żeby po przyjeździe nie zeszli do barku.
W takim razie wystawimy im karty wstępu. :-D
Uzgodniłem bowiem z p. Barbarą, że nasza impreza mieć będzie charakter zamknięty.

andrzej627
01-09-2009, 15:04
Wrzesień za pasem.
Proszę o kolejne zapisy.
:-D
A z Tarnobrzega ktoś przyjedzie? mAAtylda?

Odezwijcie się. Przed majowym KIMBem byliście bardziej aktywni. Nie zapadacie chyba już w sen zimowy.

mAAtylda
01-09-2009, 23:32
Nie dam rady, najbliższy wyjazd planuję na CZARTGRANIE.

andrzej627
04-09-2009, 18:26
Nie dam rady, najbliższy wyjazd planuję na CZARTGRANIE.
MAAtylda, dzięki za odpowiedz. Reszta ekipy z Tarnobrzega też nie przybędzie?

Stały Bywalec
07-09-2009, 11:11
Cytat z innego wątku:



(...)
Wybieram się do Tarnawy na przełomie września i października, więc może czegoś nowego się dowiem...

A zatem zapisuję Cię na KIMB dn. 26 września.
Howgh !
:smile:

manio
07-09-2009, 12:19
A czy zdarzyło się żeby reszta ekipy z Tarnobrzega nie przybyła na jakiś KIMB ??? :-)

Pastor
07-09-2009, 12:23
Cytat z innego wątku:



A zatem zapisuję Cię na KIMB dn. 26 września.
Howgh !
:smile:

Miło byłoby poznać!
Uważałbym jednak za paradoks, ironię losu czy jakoś tak, że trzeba mi było jechać w Bieszczady żeby poznać...... Dorotę z Krakowa!

Stały Bywalec
08-09-2009, 12:26
Szanownych Moderatorów uprzejmie proszę o wyp...nie 5-ciu powyższych postów jako zupełnie nie na temat, a w dodatku bardzo zakłócających przygotowania do zbliżającego się już tuż - tuż II etapu VIII KIMB.
:evil:

andrzej627
08-09-2009, 16:08
A czy zdarzyło się żeby reszta ekipy z Tarnobrzega nie przybyła na jakiś KIMB ??? :-)
Manio, czy należy rozumieć, że będziecie zarówno 19 jak i 26 września? Gitarę oczywiście bierzesz?

Stały Bywalec
08-09-2009, 19:43
Mam cichą nadzieję, że Tarnina i Manio nas nie zawiodą.
W końcu mają, było nie było, pewne wspomnienia z KIMB - właśnie w Sękowcu ...
:smile:

Stały Bywalec
12-09-2009, 18:20
W przeddzień mojego wyjazdu w Bieszczady lista osób deklarujących uczestnictwo w II części VIII KIMB przedstawia się następująco (wg kolejności zapisów):

19 września (9 osób)
1) Stały Bywalec + 2,
2) Piskal + 1,
3) Andrzej627 + 1,
4) Wojtek1121,
5) Andsiejk.

26 września (8 osób)
1) Stały Bywalec + 1,
2) Pastor + 2,
3) Wojtek1121,
4) Iza,
5) Dorota z Krakowa.

Proszę o kolejne zapisy.
:-D

Ostrzeżenie: członkowie Naszego Forum obecni w ww. dniach w Bieszczadach, którzy nie przybędą na KIMB, otrzymają naganę z wpisem do akt Forum :!::!::!:

andrzej627
12-09-2009, 22:37
W przeddzień mojego wyjazdu w Bieszczady (...)
Ja wyruszyłem już dzisiaj z rana. W tej chwili jestem kolo Drezna. Jutro o tej porze będę w Wetlinie.

Pyra.57
12-09-2009, 23:41
Życzę owocnych obrad a trochę żal, że obie części "dogrywki" KIMB-u odbywają się we wrześniu.

magda627
28-09-2009, 16:20
Anioły bieszczadzkie, bieszczadzkie anioły...
...Gdy skrzydłem cię musną już jesteś ich bratem

Siedzę na walizkach. Są to raczej torby podróżne, śpiwory, materace i inne biwakowe akcesoria.

O rany, jak się waham. I po co ja tam jadę?!... Bieszczady – wieloletnia szajba Andrzeja. Ja nigdy tam nie byłam. Zawsze wolałam leniwe plaże. To ma być dla mnie ten pierwszy raz.

Obejrzałam sobie film krajoznawczo-naukowy – „Prawdziwe Bieszczady” i widzę, że to jak dobrze mi znane Pireneje tyle, że w zdecydowanie mniejszym wymiarze.

I co ja tam będę robić? Nie chcę brać górskich butów ani kijków – po górach chodzić nie będę!

W czasie naszego trzykrotnego pobytu w Pirenejach Andrzej tak mnie pogonił po trudnych i stromych szlakach, tak dał mi do wiwatu, że postanowiłam raz na zawsze: w góry pójść ani myślę.

Więc co ja tam będę robić? Andrzej jedzie na spotkanie KIMBu – Kongresu Internautów Miłośników Bieszczadów. To w historii forum kolejne tego typu spotkanie. On zna tu wszystkich, wszyscy znają jego. A ja, co? Obca, pierwszy raz w Bieszczadach, a do tego jeszcze nietrunkowa. Intruz i tyle. To już lepiej zostanę w domu.

Andrzej mnie namawia. Rezerwuje dla mnie komfortowy pokój z tarasem w eleganckiej willi w Wetlinie. Jest pewien, że będzie mi się tam podobało. Na nieśmiałą obietnicę, że w nocy po spotkaniu Kimbowiczów przy ognisku, przy gitarze, przy gorzale, będę skłonna przespać się w namiocie, Andrzej biegnie kupić namiot większy, chociaż ma już przenośny, jednoosobowy. Dokupuje jeszcze cieplejszy śpiwór i wygodniejszy materac. A wszystko to na jedną noc.

Stary Bywalec zapowiada, że jeśli ja spędzę noc w namiocie, to on się wyprawi zimą w Himalaje. Widzę, że się nie wymigam i będę musiała zamienić wygodne i ciepłe łóżeczko na problematycznie wygodny i ciepły namiot. Dobrze, że tylko na jedną noc.

W poniedziałek, zaraz po przyjeździe do Wetliny, Andrzej robi dla mnie objazd po okolicznych miejscowościach. Zwiedzam Bieszczady z okien samochodu. Nazwy mijanych miasteczek i wiosek, jak również nazwy gór mieszają mi się w głowie.

Najpierw jedziemy do Sękowca powitać pierwszych Kimbowiczów. Jest już Stały Bywalec i Rysiek z Radomia. Na kawę przychodzi również pani Basia, prowadząca ośrodek domków, w których zakwaterowani zostaną pozostali Kimbowicze.

Po kawie jedziemy wszyscy do Ustrzyk Dolnych, w których to stały Bywalec lubi robić zakupy. Ja trzymam siatkę, do której nachalni Ukraińcy pakują mi jeden przez drugiego flaszki gorzały, a do Andrzeja wyciągają ręce – no to, płać pan.

W Mucznej spotykamy się z Lucyną i innymi forumowiczami. Oni decydują się wejść na trasę. My kontynuujemy rekonesans samochodem. Zajadam się tutejszymi rarytasami takimi, jak placki ziemniaczane, ruskie pierogi czy jagody ze śmietaną.

Nadeszła sobota. Denerwowałam się jak diabli. Jak sobie poradzę w tym towarzystwie mocno gorzałkujących bez kropli alkoholu? Andrzej przywiózł mnie do Sękowca. Wojtek przywitał mnie w progu swojego domku moim ulubionym sernikiem i chałwą. Poznałam resztę Kimbowiczów: Małgosię – żonę Stałego Bywalca, legendarnego Mania z gitarą, który przybył z Tarniną, Piskala i Wojtka z Torunia, Jurka. Siedziała też z nami Ula – bufetowa. Był też Bazyl ze swoją córeczką.

Stały Bywalec powitał i pozdrowił w krótkich słowach wszystkich przybyłych Kimbowiczów. Kimbowicze popili to gorzałą. Ogień płonął wesoło. Na ruszt wrzucono mięsiwa. Manio pięknie śpiewał. Piwo lało się strumieniami. Urokliwy, niepowtarzalny nastrój.

Absolutnie nie czułam się obco. Czułam się jak wśród swoich, wśród bliskich. Jakbym znała tych ludzi od zawsze.

„Anioły bieszczadzkie, bieszczadzkie anioły...
...Gdy skrzydłem cię musną już jesteś ich bratem”

Noc w namiocie przebiegła bez żadnych przygód. Może tylko to, że mój wygodny i miękki materac leżał na na nierównej powierzchni i ja zsuwałam się z niego, śpiąc na gołej ziemi.

A więc, Stały Bywalcze, słowo się rzekło, musisz jechać w Himalaje.

W niedzielę Wojtek zorganizował nam – byli jeszcze Ela i Adam z Sanoka – piękną przejażdżkę swym terenowym samochodem po terenach bezludnych i dzikich.

I tak poznałam Bieszczady w ich prawdziwej, niepowtarzalnej krasie. Porównując z Pirenejami są to góry mniej rozległe i dużo niższe, ale za to są one zdecydowanie bardziej opustoszałe, bardziej dzikie.

- Moja Ty Bieszczadniczko – ze wzruszeniem nazwał mnie tak Andrzej, widząc jak stoję zauroczona widokiem i wodzę wzrokiem po otaczających mnie zewsząd górskich graniach poprzerywanych płatami połonin. Stałam tak oczarowana, bez tchu, w uniesieniu, a Andrzej stał obok szczęśliwy – dzieliłam jego pasję.

Tak więc piękno gór i piękno atmosfery braci bieszczadzkiej, oto co uderzyło mnie najsilniej. Brać bieszczadzka to ludzie niebywale serdeczni, otwarci, szczerzy, życzliwi. Dziękując Wam za tak mocne, niepowtarzalne chwile, pozdrawiam Was teraz z całą moją sympatią i do zobaczenia, bo... bo do Bieszczadów się wraca.

Tarnina
28-09-2009, 18:18
Madziu witaj na Forum :) Pięknie to opisałaś, aż mnie wzruszenie dopadło, pozdrawiam i do zobaczenia :)

bertrand236
28-09-2009, 19:31
Witaj na forum. Az żal d..ę ściska, że mnie tam nie było...
Pozdrawiam

andrzej627
29-09-2009, 09:19
Relacja filmowa jest już gotowa:
A jednak w Sękowcu - część oficjalna (http://www.youtube.com/watch?v=vMIi7MYR7OA)
A jednak w Sękowcu - część artystyczna (http://www.youtube.com/watch?v=A2alZHtlCwc)

WUKA
29-09-2009, 10:02
No, Andrzeju Niezawodny!Dałeś dzięki relacji pouczestniczyć!

mirusz
29-09-2009, 12:17
Sękowiec 24 września. 2 dni przed KIMBEM.

Pyra.57
29-09-2009, 15:05
No cóż szkoda, że mnie tam nie było ... ale dzięki Andrzeju za filmy, które dają przynajmniej namiastkę tego co Wy mogliście przeżywać w realu.

Wojtek1121
30-09-2009, 19:44
Działając w zastępstwie andrzeja 627 zrobiłem relację filmową z wycieczki do Krywego i Tworylnego. http://www.youtube.com/watch?v=ihl1B4FhLEo&feature=channel_page

Wojtek1121
30-09-2009, 20:01
Kolega Recon przesłał nam na spotkanie buteleczkę po której wydobycie musiałem się udać w okolicę Ustrzyk Górnych. Będąc na na miejscu nie mogłem się powstrzymać i włożyłem na powrót coś większego pochodzenia ukraińskiego.

Pyra.57
30-09-2009, 22:30
Widzę Wojtek, że z lubością forsowaliście szerokie przeszkody wodne. Wycieczka zacna a i miejsce urokliwe.

andrzej627
02-10-2009, 09:53
z lubością forsowaliście szerokie przeszkody wodne.
Zgadza się:
Przeprawa przez San czyli wyprawa do Ruskiego (http://www.youtube.com/watch?v=50gLiDrU0VM)

Piskal
02-10-2009, 10:20
A gdzie film z jazdy autobusem?

andrzej627
02-10-2009, 11:06
A gdzie film z jazdy autobusem?
Tutaj:
Autobusem z Chmiela do Sękowca (http://www.youtube.com/watch?v=fg-pgE5Cl6c)

maciejka
02-10-2009, 15:59
Autobus relacji Chmiel-Sękowiec: Odjazd!http://forum.bieszczady.info.pl/images/icons/icon10.gif no, wreszcie coś mnie dzisiaj rozśmieszyło...

Krysia
02-10-2009, 17:20
hahahaha
Andrzejku a ile Ty chmielu w tym Chmielu wypiłeś :-P:razz:

iaa
02-10-2009, 19:26
Nie no, "Rejs" wysiada, "Autobus z Chmiela do Sękowca" rządzi. Gratulacje za reżyserię, montaż, a szczególnie obsadę ;-)).

WUKA
02-10-2009, 22:12
A na mnie wrażenie zrobiła dramaturgia i podnoszenie napięcia.Niecierpliwym prosze nie zdradzać odpowiedzi na pytanie "Czy autobus przyjedzie czy nie"?

andrzej627
03-10-2009, 00:03
Innym razem, po zejściu z Otrytu, też posiedzieliśmy pod sklepem w Chmielu. Wróciliśmy do Sękowca tak:
Załatwiłem transport powrotny z Chmiela (http://www.youtube.com/watch?v=2ueeSIlTh6M)

maciejka
03-10-2009, 00:11
A na mnie wrażenie zrobiła dramaturgia i podnoszenie napięcia.Niecierpliwym prosze nie zdradzać odpowiedzi na pytanie "Czy autobus przyjedzie czy nie"?
dla mnie pełne napięcia były chwile, czy wszyscy zdążą na ten autobus:-P

andrzej627
04-10-2009, 12:20
hahahaha
Andrzejku a ile Ty chmielu w tym Chmielu wypiłeś :-P:razz:
Widać na zdjęciu:

Krysia
04-10-2009, 12:26
hahaha dobra dobra to jest kupka Piskala, Twoja ta na lewo z coca-colą :mrgreen:
Ale widzę zabawę mieliście przednią!!!

http://www.youtube.com/watch?v=91FtRNsZazI&feature=related hahahaha a to też z z teraz???bomba normalnie;-))))

andrzej627
04-10-2009, 13:31
hahahaha a to też z z teraz???bomba normalnie;-))))
Nie, to było już trzy lata temu. Szliśmy wtedy do Chatki pod Obnogą (http://www.youtube.com/watch?v=WaOLGBKaqC8). Trasa została źle wybrana. Wyruszyliśmy przez pokrzywy prosto w górę zaraz koło mostu. Trasa na początku była zbyt stroma i po poślizgnięciu się znalazłem się w takiej sytuacji. Nie było mi wcale do śmiechu.

Piskal
04-10-2009, 14:27
hahaha dobra dobra to jest kupka Piskala, Twoja ta na lewo z coca-colą :mrgreen:

Ależ skąd. To kupka Andrzeja. Moja nie zmieściła się w kadrze. Nie ma takiego zoomu.

Wojtek1121
04-10-2009, 15:31
Filmik z Piskalowych odwiedzin Łopienki. http://www.youtube.com/watch?v=hA-ClAicsAc&feature=channel_page

Piskal
04-10-2009, 17:57
Eee, lipa. A wychodzenie z lipy. Ja przynajmniej nie szorowałem tyłkiem po ziemi ;) Częściowo zdradzasz moją relację, ale nic to, może to przyspoży mi więcej czytelników.

asia999
04-10-2009, 22:53
Piskal jako Kłobuk Bieszczadzki - bomba! :-P:-P

koziol
05-10-2009, 19:35
Dzień dobry. Widzę, że również na tym forum można odnaleźć link (#47) do filmu z barbarzyńskiej wyprawy samochodami w okolice Krywego i Tworylnego. Ktoś tu napisał o forsowaniu z lubością przeszkód wodnych, o zacnej wycieczce. Rozumiem, że dopiero zgłoszenia i komentarze użytkowników Youtube zmusiły autorów do refleksji i usunięciu filmu z portalu. Nie rozumiem jednak ludzi, którzy z lubością wpieprzają się autem do rzeki na terenie rezerwatu, a jak by tego było mało zamieszczają jeszcze relację z tego rodzaju „wycieczki”. Byłem kiedyś świadkiem sytuacji, gdy myto auto w rzece i myślałem, że z większą głupotą się w życiu nie spotkam. Jak widać można posunąć się dalej. Faktu, że w prezentowanych miejscach obowiązuje zakaz ruchu nie skomentuję.
Paweł

Piskal
05-10-2009, 20:43
Sam piszesz, że film został usunięty, po co więc drążysz ten temat. W dodatku specjalnie po to sie zalogowałeś. Nie ma na tym forum ciekawszych dla ciebie wątków?

Albertina
07-11-2009, 13:44
Eee, lipa. A wychodzenie z lipy. Ja przynajmniej nie szorowałem tyłkiem po ziemi ;) Częściowo zdradzasz moją relację, ale nic to, może to przyspoży mi więcej czytelników.
bardzo sprawne wejścia i wyjścia :-P

lubię oglądać te Wasze filmiki z kimbów Jeszcze nie byłam na żadnym ale trzeba to nadrobić