5 dni w Bieszczadach - Plan pobytu

[Bamu_ulea]

Może mój plan jest zbyt ogólnikowy, ale to wszystko się rozwinie w podroży.
Mam nadzieje że coś mi doradzicie, lub poprawicie mój plan.
Z góry dziękuje !

1 dzień.
Rymanów - Ustrzyki Górne (Autobus)
Ustrzyki Górne:
--> Czerwonym szlakiem na Tarnicę i tym samym szlakiem powrót do Ustrzyk
Nocleg na polu namiotowym przy "Hotel Górski PTTK"

2 dzień.
--> Czerwonym szlakiem przez Połoninę Caryńską do Brzegów Górnych
Brzegi Górne:
--> Czerwonym szlakiem na Połoninę Wetlińską (chatka Puchatka)
Powrót do Brzegów Górnych i ulokowanie sie na tamtejszym polu namiotowym.

3 dzień.
Brzegi Górne - Wetlina
Ogólne zwiedzanie Wetliny, wodospad "Stare Sioło"
I tu mam prośbę o doradzenie co można zwiedzić w Wetlinie.
Wetlina - Cisna
Cisna:
Nocleg pod namiotem

4 dzień.
Cisna - Smolnik - Duszatyn
Duszatyn:
Jeziorka Duszatynskie
Wodospad na rzece Olchowaty
Nocleg pod namiotem

5 dzień.
--> czerwonym szlakiem z Duszatyna do Komańczy
Komańcza - Moszczaniec (Autobus)

[Pyra.57]

Jeżeli już dojdziesz do Chatki Puchatka, to po co schodzić do Berechów na pole namiotowe, nie lepiej przespać się w schronisku i na następny dzień przejść się połoniną i zejść do Wetliny?

[Bamu_ulea]

Jeśli chodzi o nocowanie w schroniskach to nie przepadam.
I jakoś nie zamierzam płacić 16 zł. skoro mogę sie kimnąć pod namiotem i zapłacić około 6 zł.

[włóczykij]

1 dzień.
Rymanów - Ustrzyki Górne (Autobus)
Ustrzyki Górne:
--> Czerwonym szlakiem na Tarnicę i tym samym szlakiem powrót do Ustrzyk
Nocleg na polu namiotowym przy "Hotel Górski PTTK"

Proponuję zejść z Tarnicy szlakiem do Wołosatego, skąd do UG wrócicie jakimś busem albo inną podwodą. Zaoszczędzicie czas na zmontowanie ogniska, co jest niezbednym elementem każdego górskiego wypadu :-D



2 dzień.
--> Czerwonym szlakiem przez Połoninę Caryńską do Brzegów Górnych
Brzegi Górne:
--> Czerwonym szlakiem na Połoninę Wetlińską (chatka Puchatka)
Powrót do Brzegów Górnych i ulokowanie sie na tamtejszym polu namiotowym.

Nie wracajcie do Brzegów. Możecie przenocować w chatce albo obok w namiocie - kiedyś pozwalali rozbijać płachtę, myslę, że się nie zmieniło. Cały następny dzień spędzcie na Wetlińskiej. Lepiej przeleżec w trawie w różnych miejscach po parę godzin niż tracić czas w Wetlinie. Warto dla świetnych panoram.



3 dzień.
Brzegi Górne - Wetlina
Ogólne zwiedzanie Wetliny, wodospad "Stare Sioło"
I tu mam prośbę o doradzenie co można zwiedzić w Wetlinie.
Wetlina - Cisna
Cisna:
Nocleg pod namiotem

Po zejściu z Wetlińskiej (przeł. Orłowicza albo ze Smereka) jedźcie odrazu do Cisnej. Tam możecie przewałęsać się cały następny dzień. Jest muzeum kolejki wąskotorowej, pracownia ikon itp.



4 dzień.
Cisna - Smolnik - Duszatyn
Duszatyn:
Jeziorka Duszatynskie
Wodospad na rzece Olchowaty
Nocleg pod namiotem

Moja propozycja bez Smolnika: Cisna, przeł. Żebrak, Chryszczata, jeziorka, Duszatyn.

5 dzień.
--> czerwonym szlakiem z Duszatyna do Komańczy
Komańcza - Moszczaniec (Autobus)[/quote]

[don Enrico]

Hey Bamu ! Coś mało ambitne te plany.
Co to za chodzenie tam i z powrotem po tych samych ścieżkach.!?
1. Na pierwszy dzień już napisał Ci Włóczykij że lepiej zrobić pętelkę z Wołosatym.
2.Na drugi dzień zamiast pchać się na Caryńską lepiej przeskoczyć przez Rawki do Berehów
3. a dopiero na trzeci iść przez Wetlińską, Orłowicza do Wetliny.
To wszystko to są luźne przejścia i nie daj się wpuścić na pomysł rozbijania namiotu obok schroniska na Wetlińskiej. Nie dość że nie wolno, to w dodatku trzeba by wziąć konkretny młotek do mocowania szpilek na skalnej grani na której bardzo często powiewa wiaterek.
Gwarantuję że taki wiaterek w sierpniową noc obudzi cię chłodem już o wschodzie - bez budzika.

[PiotrB]

Może mój plan jest zbyt ogólnikowy, ale to wszystko się rozwinie w podroży.
Mam nadzieje że coś mi doradzicie, lub poprawicie mój plan.
Z góry dziękuje !

1 dzień.
Rymanów - Ustrzyki Górne (Autobus)
Ustrzyki Górne:
--> Czerwonym szlakiem na Tarnicę i tym samym szlakiem powrót do Ustrzyk
Nocleg na polu namiotowym przy "Hotel Górski PTTK"

2 dzień.
--> Czerwonym szlakiem przez Połoninę Caryńską do Brzegów Górnych
Brzegi Górne:
--> Czerwonym szlakiem na Połoninę Wetlińską (chatka Puchatka)
Powrót do Brzegów Górnych i ulokowanie sie na tamtejszym polu namiotowym.

3 dzień.
Brzegi Górne - Wetlina
Ogólne zwiedzanie Wetliny, wodospad "Stare Sioło"
I tu mam prośbę o doradzenie co można zwiedzić w Wetlinie.
Wetlina - Cisna
Cisna:
Nocleg pod namiotem

4 dzień.
Cisna - Smolnik - Duszatyn
Duszatyn:
Jeziorka Duszatynskie
Wodospad na rzece Olchowaty
Nocleg pod namiotem

5 dzień.
--> czerwonym szlakiem z Duszatyna do Komańczy
Komańcza - Moszczaniec (Autobus)

Trochę dziwnie pukładany ten plan. Bardzo nierównomierne odległości. Zwłaszcza dzień 3 z Brzegów Grn. do Cisnej i jeszcze zejscie do Wetliny na zwiedzanie? Raczej nie zdążycie. No chyba że z Wetliny do Cisnej busem, to się zgodzę. Ale szkoda trochę Jasło ominąć.
Proponuję małą modyfikację.

1 dzień - Tarnica, Halicz, Rozsypaniec i powrót przez Wołosate do Ustrzyk Grn. (z Wołosatego można dojechać busem do UG lub spać na polu w Wołosatem, wszystko zależy od tego jak późno dostaniecie się do UG na początku swojej wyprawy)>
2 dzień - obie połoniny i Smerek z noclegiem we wsi Smerek.
3 dzień - Smerek - Cisna przez Okrąglik i Jasła
4 dzień - Cisna - Duszatyn przez Zwiezło i Chryszczatą
5 dzień przez Prełuki do Komańczy i do domku.

I w taki sposób masz w kieszeni cały czerwony szlak.
W każdym z miejsc końcowych i początkowych masz możliwość rozbicia namiotu.

W zasadzie zostaje jeden dzień zapasu, bo 4 z 5 można połączyć, ale przed podróżą dobrze jest trochę wszystko dokładnie poukładać w plecakach, no i w zależności od kapryśnej aury, może będzie jakaś obsuwa w planie na suszenie sprzętu :-D.
Można też wprowadzić mała modyfikacje i dla bardziej ambitnych dołożyć w międzyczasie Rawki między połoninami.

Powodzenia

[Bamu_ulea]

A co do busów z Wołosatego do UG to jak często jeżdżą i ile kosztują ?
I jakie pola namiotowe funkcjonują w Wołosatym ? to przy barze ? czy to przy holteliku ? i jakie ceny ? (lubie wiedzieć wszystko wcześniej, łacznie z cenami, takie zboczenie)