PDA

Zobacz pełną wersję : Piątek w L



asiczka
25-10-2002, 13:52
Moi drodzy podobno tylko dziś jest u nas tak pięknie, więc... urwałam się na chwilę, żeby Wam zrobić prezent;)

A swoją drogą czemu nie może być tak jak ja mam wytęsknione wolne? Co?
Oczywiście oprócz widoczków jest nieustające pytanie "co jest na zdjeciu?"

wasza

asiczka
25-10-2002, 13:58
i jeszcze to....

Piotr
25-10-2002, 15:29
Stare dobre czasy mi przypomniałaś - to ja sobie dzis pozgaduję, a co :)
Most na drugim zdjęciu, na Sanie, to most Lesko-Huzele. Kiedys rok w rok wczesnym latem jeździlismy tamtędy wodować jacht "na" prom do Polańczyka, bo tylko tam jest tak stromy zjazd do wody, że przyczepa może stać w wodzie w pionie, ciągnik przypiety linami do drzewa co by go nie wciągneło, a jacht ładnie się zsuwa i chlup :) Z Komanczy, ale przez Gruszkę nie szło, bo za stromy podjazd od Tarnawy. Jacht spory z kabiną i wielkim kilem pod spodem, musiał stac na dość wysokim "koźle", a całość na przyczepie ciągnika, lub kamaza - razem stanowiło to dosć wysoką konstrukcję. I pech chciał że zawsze źle wyliczylismy wysokość ładunku i jacht na centymetry nie przechodził przez ten most (pieroński :)). Spuszczalismy zatem ciągle powietrze z opon i przyczepa pokonywała most "na felgach" - godzina zawsze w plecy, ale nigdy się w końcu nie nauczylismy ile ten most ma "w prześwicie" ;)
Druga fotka - San, widoczna droga Huzele-Polańczyk. będą to albo same Huzele, albo Łączki - ale osobiście obstawiam Huzele, tak juz prawie na wylocie.
Pieknie tam dziś u Was :)
Pozdrawiam

Aleksandra
25-10-2002, 16:49
Pięknie, bardzo pięknie...Ty to umiesz człowieka w dobry humor przyprawić, więc proszę o więcej takich przyjemności. U nas dziś też słońce i świat przypomniał sobie o złotej jesieni.
I ten most... zawsze mi się dobrze kojarzył, wyjeżdzając z Leska w tą właściwą strone... często musiałam go przejść, aby dalej łapać stopa /choć przypomina mi się jeden zimowy poranek, kiedy to szłam tamtędy i samochód zatrzymał sie sam, gdyż domyślny kierowca widział jak wysiadaliśmy z poprzedniego/
Pozdrawiam wszystkich "obroniona" Aleksandra :D

Lupino
25-10-2002, 17:16
Witam.

Piękne te zdjęcia. Asiczka to ma fajnie. Rzut berecikiem i takie widoki. Można pomarzyć. Chciałem zaprezentować w zamian zrobione wczoraj piękne zdjęcie Lasku Kabackiego (nieco z tyłu z prawej) . Widok ze stacji techniczno-postojowej metra warszawskiego w Kabatach.

Lupino
25-10-2002, 17:20
zapomniałem załącznika

Piotr
25-10-2002, 17:35
Tylko pogody wrzesniowej nie widać, ale cóż :(
fotocoto5 - w jakiej miejscowości jest widoczna na zdjęciu galeria?
fotocoto6 - 1/3 jakiego to znanego obiektu widać na zdjęciu?
Zdrowia

Lupino
25-10-2002, 17:44
Widoczna galeria to nowość w Cisnej, z prawej Siekierezada.

asiczka
25-10-2002, 17:56
ooooooo ale fajnie się topiczek rozrasta! O! Lupino mnie ubiegł;-) a to drugie to nie wiem:( bu... ale prędzej czy później ktoś to rozszyfruje.

A tu znów moje. I pytanie gdzie stałam gdy robiłam to zdjęcie. Standardowo - co widać
a) na pierwszym planie
b)na horyzoncie majaczy się...

Buziaki słoneczne! Niech mnie ktoś wykopie sprzed tego pudełka, wszak piątek jest!!!!

Ehhhhh...

Wasza

Piotr
25-10-2002, 20:52
Ta wies by pasowała na Łączki (?), jeśli to byłyby Łączki to musiałabyś stać gdzieś w okolicy Baszty, ale nie na szczycie tylko ponizej lub trochę na wschód od Bazty przy lesie Czulnia, po tamtej stronie Sanu jest droga - ale ciężko powiedziec :) Co majaczy na horyzoncie, to nie wiem :(
Może...pasmo Otrytu, aż? Tyle że powinny go zasłaniac wzgórza przy zalewie, no nie wiem

Piotr
25-10-2002, 20:53
Dokładnie :)
Pierwsza fotka - galeria "Czarny kot" w Cisnej i na drugim stojąca tuz obok Siekierezada.

asiczka
25-10-2002, 21:38
mno i wszystko w temacie;)
jestem śpiąca. Na dobranoc więc...

marekm
25-10-2002, 22:06
Witam!
Dzięki za te piękne foto, trochę tego klimatu dzięki temu zagościło u mnie na monitorku. Aż się serce rwie aby tam trochę pobyć, a tu za oknem szare mury i brzęczący tramwaj, eeehhhhhhhhhhhh!!!!!
Chociaż jesień u nas też dziś piękna - patrz pogoda - słonko, ciepełko,
tylko Łez Padołu brrrrrrrrrrrrrrrrrak!!!!!

asiczka
26-10-2002, 09:56
Markem i inni, no więc sprawdziły się kiepskie prognozy na sobotę. Jest szaro - buro. Zdjęć więc robiła nie będę. Wrzycam jeszcze dwa z wczoraj;-)

No to kawka i do roboty!

Wasza

asiczka
26-10-2002, 18:14
aaaaaaa nie załapałam się na słoneczko, świecił dziś (sob. 26.10.2002), krótko i bardzo nieśmiało. wiało przy tym, że hej!

Ale i tak byłam na mojej ulubionej ścieżce... to nie bieszczadzkie klimaty ale prawie...

asiczka
26-10-2002, 18:26
upssss to już było - pomyłka zamiast "dzis_po_południu" miało być inne.

asiczka
27-10-2002, 09:45
A to już widoczek z dzisiejszego poranka... smutno tu...

Anonymous
27-10-2002, 12:27
Oj smutno, ale nie beznadziejnie. Przez chmury prześwituje przepiękny błękit nieba. Wczoraj caały dzień chwilami panowało niepodzielnie, albo słońce, albo wiatr i chmury. A skończyło się wszystko prawdziwą letnią burzą z piorunami i gradem. Życzę słońca i pozdrawiam.

Anka

T.B.
27-10-2002, 16:49
Strasznie "ciężkie" te zdjęcia (mają dużo kilo) :(

Pozdrawiam

asiczka
27-10-2002, 17:00
Hej T.B, a ile mają mieć, żeby było OK?

FAnko, wkrótce podpowiedź;-)

T.B.
27-10-2002, 21:56
Nie jestem żadną wyrocznią ale sam staram się zamieszczać (ostatnio, bo kiedyś też bardziej "szalałem") coś koło 50 kB/obrazek, wyjatkowo do 70 kB. Jeśli nie wymiarami, to - oczywiście - załatwiam to kosztem jakości. Wydaje mi się jednak, że udaje mi się nie schodzić poniżej jakości wystarczającej. Mówię o jakości skanowania, a nie o wartości danego zdjęcia jako dzieła fotograficznego.

Pozdrawiam

T.B.
27-10-2002, 22:18
No chyba, że ktoś chce wykorzystać zdjęcie jako tapetę. Wtedy musi być "cięższe" (lepsze). Ale jest tutaj specjalny dział z tapetami, gdzie może się (chyba?) znaleźć każde zasługujące na to zdjęcie.

asiczka
27-10-2002, 22:32
Oj T.B ale jak mam zmasakrować zdjęcie z cyfrówki:( toż mi sie serce kroi
:_(((((((((((((((
I tak robię (tu zmniejszam - bo z aparatu są 1600x1200) 800x600 licząc, że może ktoś akurat sobie takie zdjątko upodoba. Fakt odkąd mam stałe łącze nie patrzę na czas jaki przesiedzę w sieci.
Ale zrozum - ja sie staram zrobić dobre zdjęcie i jak go później mam zniszczyc? O proszę to dla ciebie jest obrazek z dzisiaj. Czy ty wiesz jak ten koń mnie przestraszył, jak już przestał grzcznie pozować?????? No ale mam... (nieostre bo już uciekałam i mocno skompresowałm;-PPPP)

Wasza

asiczka
27-10-2002, 22:42
Spotkałam tez bardzo sympatyczną krowę (na zdjęciu "widać" jak muczy) - koncert dała mi przedni i modelkę owieczkę;-) a o wyprawie Słonne (lub jak kto woli Słone) już wkrótce. Bo ja dziś proszę państwa przejechałam zgodnie z licznikiem 49,65 km i jestem z siebie bardzo dumna...
Trasa przez Łukawicę-Załuż-Tyrawę Wołoską-Rakową-Paszową-Olszanicę- Uherce... myślałam że mnie na końcu zwieje...

Anonymous
27-10-2002, 22:47
witaj Asiczko!
Też przemierzałem tą trasę kiedyś na rowerach i to nie jeden raz. Szczerze Ci zazdroszczę, bo nigdy nie przejeżdżałem tamtędy jesienią!

asiczka
27-10-2002, 22:56
No raczej T.B nie. Nie można. Z tego co wiem.

A podzielić się tym muszę - bo widok był dziś oszałamiajacy. I trudno, że będę ciężkie (i tak jee zmasakrowałam), więc jak ktoś chce mniej skompresowane to proszę o kontakt na @.

A serwer wytrzyma - pytałam admina;)

p.s. mówię Wam - było warto. Mimo, że w drodze powrotnej myślałam, że mnie zwieje do rowu. I pomysleć, że zapowiadał się bury dzień. A tak pięknie było przez kilka godzin.

Pozdrawiam

asiczka
27-10-2002, 23:09
No to kwiatku zdjęcia poniżej Twojego postu - są z dedykacją dla Ciebie!

Mam ich mnóstwo (tj. zdjeć z dzisiaj) ale przecież nie zasypię forum - wybieram więc co ładniejsze i się dzielę.
Było foantastycznie, ludzi i samochodów nie było - cisza, kolory jak z bajki, ehhhhh (tylko trochę zimno). Ale warto było.

wasza (skompresowana i pomniejszona)

GERONIMO
29-10-2002, 09:29
Piękny dystans.

Pozdrowienia
Geronimo

asiczka
29-10-2002, 12:02
A jak tam Twoje dystanse? Ja już chyba rower zapakuję na zimowy sen. Strasznie ostatnio zmarzłam....

Pozdrawiam

GERONIMO
29-10-2002, 15:01
26.10.ostatni raz siedziałem na rowerku i myślę, że dwa lub trzy tygodnie zrobię przerwy. Do kwietnia żadnych startów, ale trzeba się przgotowywać do nowego sezonu. Czyli treningi pod dachem i nie tylko.

Pozdrowienia
Geronimo

Fotki super.

T.B.
29-10-2002, 22:51
Uciekałaś przed koniem na sznurku? :)

A Twoje zdjęcia są znakomite - to fakt. I jedynie to Cię usprawiedliwia ;)
(Znaczy się - troska twórcy o kształt jego dzieła.)

Pozdrawiam