PDA

Zobacz pełną wersję : Jaki samochód najlepiej miec mieszkajac w Bieszczadach?



hormon_so
28-01-2010, 18:43
Ja uwazam ze Subaru sie sprawdzilo. :) w zimie pomaga naped na 4 lapy.
A teraz zamierzam sie na Land Rovera Discovery.
Chodz czasem mam przeblyski na maluszka. :)
A jakie wy macie typy??

trzykropkiinicwiecej
28-01-2010, 20:48
...Discovery odradzam... chyba że lubisz warsztaty... a jak już lubisz to przecież Gaz najbardziej pasuje z tymi wyłupiastymi oczami do krajobrazu.. maluszek.. stara beczka.. albo 4Runner.. ale i taj najlepszy jest Piechowóz, ewentualnie Kuń!

WUKA
28-01-2010, 20:49
Zdecydowanie Mercedes-Perpedes! Tani w eksploatacji,niezawodny,wszędy wlizie!

Wędrowiec
28-01-2010, 21:01
Mercedes klasy G

albo jeżdżący UAZ i 2 na części zamienne :D

wp.krzysztof
28-01-2010, 22:45
chyba najlepszy będzie sprawny samochoood :mrgreen:

buba
29-01-2010, 07:07
a macie jakies doswiadczenia odnosnie lady niwy?

Marcowy
29-01-2010, 09:32
Wklejam linki do pokrewnych wątków, odpowiedzi na Twoje pytanie szukaj w offtopach :)

Zimowa jazda samochodem po Bieszczadach (http://forum.bieszczady.info.pl/showthread.php?t=5680)

Samochody terenowe - jaki wybrać? (http://forum.bieszczady.info.pl/showthread.php?t=2478)

hormon_so
29-01-2010, 15:30
Dzieki za odpowiedz ale mam nadzieje ze nie zamykasz wątku. :) Bo nie rozmawiamy tylko o terenówkach.
Buba- jesli chodzi o lade nive to naprawde fajny samochod. Ma swoj klimat jak sie podjezdza w Ustrzykach na parking. Mialem taka w poprzedniej firmie. Jezdzilo sie jak malym traktorem, byla glosna, ale za to w terenie swietna. Duzo strasznie pali ale za to czesci dosc tanie, jesli sie ma jak przywiezc czesci z Ukrainy.
Drobne rzeczy psuja sie niemilosiernie ale mozna naprawic mlotkiem i przecinakiem. Ciekawy samochod produkcji wschodniego brata.
Jednak bardziej polecam UAZ-a na tereny niezamieszkale i drugi samochod na ulice. Cenowo wyjdzie chyba tak samo. :) pozdrawiam.

Marcowy
29-01-2010, 16:03
mam nadzieje ze nie zamykasz wątku. :)

Oczywiście, że nie. Jak napisałem, to wątki pokrewne, więc sporo w nich informacji, które odpowiadają także na Twoje pytanie, choć trzeba pogrzebać :)

Maks
29-01-2010, 19:59
Jednak bardziej polecam UAZ-a na tereny niezamieszkale i drugi samochod na ulice.

Miałem kiedyś GAZ-a '67 rocznik, czyli dziadka UAZ-a (pomiędzy był jeszcze ŁAZ). Twardy samochód typu "gniotsja-niełamiotsja". Często się psuł, ale byle młotkiem można wszystko naprawić. Miał jednak jedna wadę, trzeba było uważać, żeby się nie wywrócić. Zależy wszystko od terenu, po jakim się jeździ, ale na stromych zjazdach można przekoziołkować. Mi się to osobiście nie zdarzyło, ale wiem, że można.

komisaRz von Ryba
31-01-2010, 08:19
a macie jakies doswiadczenia odnosnie lady niwy?
poszukałem i na rajdy4x4 takie znalazłem :
KUPOWANIE STAREJ NIVKi

0 - pojechac na przeglad na umowiona stacje osobiscie i z glowy a jak nie to wersja ponizej
1 - papiery, przeglad, OC - jak auto nie ma przegladu, nie jezdzi to trzeba byc super znawca, zeby w cos takiego wchodzic.
2 - jak ogolnie wyglada, silnik czy nie zalany, zarzygany olejem, mosty itp.
3 - podluznice, czesto podziurawione np za przednim kolem, jednemu gostkowi wcisnalem srubokret, ale sie wsiekal, upieral sie ze jest OK
4 - obejrzec slady po naprawach, klepaniu na przednich podluznicach,
poprzece laczacej bude przed silnikiem, koniecznie podloge w bagazniku (podniesc dywanik, z butla na gaz jest gorzej)
5 - podniesc na podnosniku i sprawdzic kolem luzy na lozyskach,
jak sie obracaja kola, co tam stuka w mostach? -przynajmniej tyle
6 - teraz motorek uruchomic i posluchac, przy rozruchu stanac sobie
za samochodem i popatrzec co wyleci z rury, troche dymku to nic, jezeli
samochod byl zimny, ale pozniej nie ma prawa nic zadymiac,
koniecznie na benzynie, wiecej slychac, musi rowno pracowac,
lekko przygazowac, ladnie rozrzad gra?
jak ma za wysokie wolne obroty to moze byc celowy zabieg,
7 - auto cieple? no to niech wlasciciel sam sprobuje odjechac, raczej zwawo mocno zadymilo? na czarno czy jasnoniebiesko?
8 - objazd, najpierw wlasciciel, a ty patrz co robi i sluchaj, oczywiscie
wszystkie biegi, przelozenia reduktora, sprawnosc blokady to raczej
z podniesionymi kolami do gory, ale to Nivkowcy powiedza czy w ogole
trzeba sprawdzac
9 - no to za kolko, najpierw szarpnac kierownica lewo prawo - stuka?
jaki luz? Ruszac ostroznie, obserwowac kierownice, drazki od zmiany
biegow, jak drgaja, moze lataja? Oczywiscie proba drogowa, jakas
droga conajmniej szutrowa i przygazowac coby zawieszenie popracowalo
hamulce to w ogole dzialaja, nie znosi prawo - lewo
10. zastanowić się /przypisek moderatora http://forum.bieszczady.info.pl/./images/smilies/icon21.gif /
11. Przy szybkosci ok 80-90 km/h sprawdzic czy reduktor nie ma tendencji do wyskoczenia z samochodu wraz z podloga (drgania).
12. Czy nie dochodza jakies dziwne odglosy z tylnego mostu.
13. Czy przy jezdzie po asfalcie nie wystepuja naprezenia miedzy mostami (mozna to wyczuc - nie powinna byc slyszalna praca skrzynki rozdzielczej w czasie jazdy na wprost).
14. Sprawdzic (na parkingu) czy przy maksymalnym skrecie nie slychac odglosow z przednich przegubow (swiadczy o zuzyciu wieloklinow i przegubow).
... i jeszcze na postoju:
- sprawdzic czy wszystkie opony sa identyczne (jezeli nie sa, to praktycznie nie da sie sprawdzic skrzynki rozdzielczej, bo dochodza naprezenia od roznych opon) i czy nie ma na nich sladow pociecia przez karoserie.
- Sprawdzic, czy przednie zawieszenie wogole sie rusza i nie jest zapieczone (podniesc samochod za przod i za tyl i zobaczyc jak na
to reaguje zawieszenie).
- Sprawdzic blache w dolnych naroznikach przedniej szyby - przewaznie tam sa dziury i woda leje sie do srodka.
- Obejrzec instalacje elektryczna, czy nie przypomina wezla gordyjskiego i dowiedziec sie o wszystkich "patentach" w elektryce.

A teraz z drugiej strony czym nie nalezy sie przejmowac.
- rdza na karoserii - to ruski wynalazek i rdzewieje szybko - jak widac to trzeba usunac rdze i pomalowac - jak nie widac to i tak bedzie rdzewiec.
- skrzypieniem tylnego zawieszenia, przy maksymalnym wykrzyzu - jesli gumy sa ok to ten typ tak ma.
- skokiem wsaznikow w prawo podczas wlaczania swiatel - zle zmasowanie tablicy przyrzadow, trudno z tym walczyc a malo uciazliwe.
- ogolnym halasem w srodku - to nie jest mercedes
oczywiscie w/w nie dotyczy w miare nowych samochodow

buba
01-02-2010, 09:09
Dzieki za odpowiedz ale mam nadzieje ze nie zamykasz wątku. :) Bo nie rozmawiamy tylko o terenówkach.
Buba- jesli chodzi o lade nive to naprawde fajny samochod. Ma swoj klimat jak sie podjezdza w Ustrzykach na parking. Mialem taka w poprzedniej firmie. Jezdzilo sie jak malym traktorem, byla glosna, ale za to w terenie swietna. Duzo strasznie pali ale za to czesci dosc tanie, jesli sie ma jak przywiezc czesci z Ukrainy.
Drobne rzeczy psuja sie niemilosiernie ale mozna naprawic mlotkiem i przecinakiem. Ciekawy samochod produkcji wschodniego brata.
Jednak bardziej polecam UAZ-a na tereny niezamieszkale i drugi samochod na ulice. Cenowo wyjdzie chyba tak samo. :) pozdrawiam.

uaz tez pewnie dobry , ale pali chyba jeszcze wiecej i z tego co sie orientowalam dosyc trudno trafic na egzemplarz z blaszana buda a nie z plandeka (a plandeka cieknie i wieje :( ).
Poza tym mam wielki sentyment do łady bo mielismy samare i to byl wyjatkowo wspanialy samochod (no oprocz osobowego zawieszenia, ale to cecha fabryczna ktorej sie nie przeskoczy ;) ), wszedzie sie go dalo naprawic za pare zlotych, na ukrainie wszyscy sie na tym znali i chetnie podejmowali naprawy, i baaardzo odporny :) stad mi niwa przyszla do glowy- ze moze bedzie taka jaka samara tylko z wyzszym zawieszeniem

nasza skodusia tez jest kochana ale mam wrazenie ze od lady delikatniejsza i latwiej jej sie wszystko urywa...

klopsik
01-02-2010, 12:57
Mnie wystarczylby SLUZBOWY i w teren po lesie lakach i do kosciolka w sam raz8)

Wędrowiec
01-02-2010, 15:02
Łada :D

http://halbot.haluze.sk/image/16773

Wojtek1121
01-02-2010, 15:08
Lady Nivy starej powyżej 10 lat stanowczo nie kupować moich kilku znajomych mają takie pojazdy więc dużo czasu poświęcają na szukanie części oraz na naprawy.UAZem jeździłem przez 5 lat tylko rekreacyjnie w ciężkim terenie spalanie z rzędu 28 l. benzyny, byłem zadowolony, ale do jazdy na co dzień to nie życzę nawet najgorszemu wrogowi.Polecam samochody Nissan Patrol, Toyota Land Cruiser z przebiegiem do 300.000 km.

tomas pablo
01-02-2010, 15:54
z tych dwóch , Wojtku- to ja bym wybrał Patrola !!...oczywiście z WYCIĄGARKĄ :grin:
...chociaż bubie -to bym polecał NIE PSUJĄCĄ , W MIARĘ NOWĄ NIVĘ -też fajny pojażdzik , zależy GDZIE nim chce dojechać !

buba
01-02-2010, 18:39
Polecam samochody Nissan Patrol, Toyota Land Cruiser z przebiegiem do 300.000 km.

ale czy jak mi sie to to rozkraczy na jakims ukrainskim zadupiu to mi to naprawia?? :?
bo z czesciami do skody to byl problem...

nie jestem tak w 100% zdecydowana na niwe - ale chcialabym zeby to cos mialo wysokie zawieszenie, zero elektroniki, dobre ogrzewanie, konstrukcje cepa, bylo w stanie rozpedzic sie do 100km/h i nie palilo przecietnie wiecej jak 25 litrow, w trudnym terenie wiadomo ze wiecej... łada samara spełniala wszystkie te punkty oprocz wysokiego zawieszenia...

niwa chyba mniej pali niz uaz, da sie ja rozpedzic do wiekszych predkosci i ma lepsze ogrzewanie? jesli tak nie jest to moze uaz bylby tez dobry...



...chociaż bubie -to bym polecał NIE PSUJĄCĄ , W MIARĘ NOWĄ NIVĘ -też fajny pojażdzik , zależy GDZIE nim chce dojechać !

myslalam o w miare nowej, takiej kolo 5 lat..


ale do jazdy na co dzień to nie życzę nawet najgorszemu wrogowi..


myslalam o tej niwie jako autku weekendowo- wakacyjnym, na codzien mamy nasza kochana skodusie :)

tomas pablo
01-02-2010, 20:57
zależy ILE kasy zamierzasz na to przeznaczyć... jako dodatkowe -weekendowe autko , musisz dokonać wyboru CO ZA CO :-? ( w sumie ja mam podobny dylemat obecnie )
na prv -wysłałem Tobie pewne propozycje :mrgreen:

klopsik
01-02-2010, 21:20
Polecam ten drewno w bieszcadach tanie a wody nigdy nie zabraknie
http://www.youtube.com/watch?v=P3xKKdz0Fu4&NR=1

barszczu
01-02-2010, 22:03
Polecam ten drewno w bieszcadach tanie a wody nigdy nie zabraknie
http://www.youtube.com/watch?v=P3xKKdz0Fu4&NR=1

ale on ma kierownice po prawej stronie - nie zarejestrujesz takiego :-D

taxus10
01-02-2010, 22:18
a ja polecam toyote hilux ale max do 1997 roku w tej starej kabinie, ekonomiczny i prosty jak budowa cepa silnik diesla stosunkowo wysokie zawieszenie, auto na ramie prawie jak u czołgu, jedyny minus to długość a co za tym idzie niski kąt natarcia ale zapewniam że dojedzie w wiele więcej miejsc niż niejedna witarka :), jestem użytkownikiem nowej od 1995 roku i jedyne koszty jakie poniosłem z mechaniki to wymiana tłumika i klocków po 140 tyś km!!, niestety zamienniki juz tyle nie wytrzymały :)

trzykropkiinicwiecej
02-02-2010, 00:03
..no w końcu jakiś konkret.. heh... zgadzam się... w 4runnerkach (surf w wersji brytyjskiej) siadają ino tylne szyby.. ale hiluxy z tym problemów nie mają.. również polecam... tłukliśmy się dwa lata Toyotkami i warto... jeśli kiedyś miałbym powrócić do auta.. to będzie to TO.. oczywiście w starej budzie

wp.krzysztof
02-02-2010, 22:00
a ja polecam toyote hilux....

Zgadzam się w 100%.
Pikapy to super sprawa. Miałem kilka. Pierwszy to GMS SIERRA z 5 litrowym silnikiem w wersji Single Cap, Long Bed. Brzmienie V-8 boskie, ale na polskie warunki się nie nadawał, bo żłopał paliwo w sposób wręcz nieprzyzwoity.

Równo przez 10 lat jeździłem Mazdą B2200, w wersji King Cab, Long Bed. Z nadbudową turystyczną paki nadawał się idealnie do wyjazdów w plener, na rybki. No i połowę materiałów zwiozłem nim na budowę chaty. W całym okresie eksploatacji tylko wymiana opon i klocków. Zero problemów.

1,5 roku temu (z uwagi na sklandalicznie niski kurs dolara, he he) sprowadziłem sobie Forda Rangera, (rocznik 2006, 2,4 l, single cab, long bed, ble ble ble) ale jakoś mi nie leżał. Jeśli już pikap Forda, to lepszy jest F150. Zwłaszcza z manualną skrzynią i wajhą długą jak w ciężarowym Starze. Sama przyjemność - wiem, bo miałem okazję pojeździć.

Co do Toyotki HILUX, to uważam, ze to najlepszy pickup na Polskim rynku. Co prawda Nissan Navara uważany jest za bardziej szpanerski, ale chyba nie o to chodzi. Hilux w wersji King Cab 4x4 - świetna sprawa, ...no i ten silnik.

Nawiasem mówiąc, Jeremy Clarkson, ten z programu TOP GEAR, dojechał Hiluxem na biegun Północny. To był jeden z najlepszych odcinków tego programu, w Polsce nie emitowany, ale dostałem go na płytce.

Reasumując, pikapy - to super sprawa, a już dla kogoś kto mieszka w Bieszczadach, i lubi taki styl, to naprawdę godne polecenia autko.

buba
03-02-2010, 07:16
Co do Toyotki HILUX, to uważam, ze to najlepszy pickup na Polskim rynku. Co prawda Nissan Navara uważany jest za bardziej szpanerski, ale chyba nie o to chodzi. .

kompletnie nie o to.. wrecz przeciwnie.. najlepiej zeby dobrze jezdzil i wygladal jak ostatni zlom

trzykropkiinicwiecej
03-02-2010, 10:54
..To Buba.. skłądaka śjakiegoś.. np. moje marzenie... warszawę combi pomalować na khaki i wsadzić na podwozie od patrola ;-)

buba
04-02-2010, 19:00
.. np. moje marzenie... warszawę combi pomalować na khaki i wsadzić na podwozie od patrola ;-)


mamy podobne marzenia... :mrgreen:


..To Buba.. skłądaka śjakiegoś.. )

trzeba by znalezc kogos chetnego do takiej roboty kto dobrze sie zna na autach ( ja nie znam sie kompletnie..) coby skladak sie nie rozlozyl na czesci pierwsze w najmniej oczekiwanym momencie..
a na razie jakos nie widze chetnych w zasiegu...

Wojtek1121
04-02-2010, 19:38
Rozważając o autach zapomnieliśmy o rzeczy najważniejszej o odpowiednich oponach, mając opony fabryczny nie wiele zwojujemy w terenie a nawet będziemy co róż łapać gumy na kamieniach. Ja polecam opony AT jak potrzebujemy pokonać większą odległość po szosie a później drogi szutrowe, jak tylko ciężki teren to MT a na zimę oczywiście zimowe.Jeżeli ktoś chce mieć tylko jeden rodzaj ogumienia to najlepiej AT. Dotyczy to samochodów terenowych.

pyton
25-02-2010, 09:17
Ze swojego doświadczenia :
ARO (te starsze z silnikami 2 głowicowymi) jak chcesz wozić "wszystko" bez wygód, mając przy tym własny warsztacik (naprawia sie go jak traktor :)
Mitsu PAJERO - luksusowy wóz terenowy, polecam roczniki starsze, z mniejsza ilością elektroniki - mniej zawodne, łatwiej naprawialne, Ukraińcy tez je mają, lubią i naprawiają
Opel Monterey/Isuzu trooper jak nie uprawiasz extremu i potrzebujesz po prostu bez problemów sie poruszać.
No i ważna kwestia poruszana przez mojego poprzednika (Wojtek1121): choćbyś miał superextrahitechbombawóz to na "laczkach" daleko nie pojedziesz. Dobre jodły/MTeki/ATeki+łańcuchy....

Barnaba
07-03-2010, 16:46
BUNT. Trzykropku.
Disco bardzo dobrze służy. Nie psuje mi się bardziej niż psułoby się inne stare auto. Tyle że to wspaniala maszyna na długą turystykę. Duże przestronne i mocne auto dla turysty. (w wersji standart lr discovery to nie terenówka).
Sam na śmiganie na miejscu poleciłbym defa:
1. prosty w naprawie
2. surowe wnętrze które się tak szybko nie niszczy
3. bardziej lekki i zwrotny (jak kogoś poniesie w las)
4. w wersji diesel najbardziej ekonomiczne 4x4.

W biesach śmigają defami GOPRowcy i SG, subarem ani innym by nie dali rady, a patrolem czy innym pajerem nie wyrobili by pewnie na zupę. Osobna sprawa, to fakt że LR (poza freelanderem) mają blokadę centralnego mechanizmu- co niemalże absolutnie wyklucza możliwość poślizgu (np na serpentynach)

Wojtku, atek i chyba emtek w specyfikacji jest to papuć zimowy (AT bfg bankowo). Ale latem też daje rade :)

wojtek legionowo
09-03-2010, 10:35
A ja tyle lat tułam się po bieszczdach izawsze osobówkami najpierw fordem coswortem pózniej nissanem a ostatnio Mazdą Mx3 1 8 po tuningu 195 KM i ci co mnie znają wiedzą że jadę czy to zima czy lato i wjeżdzam wszędzie miałem patrola gr ale ze względu chorobe sprzedałem teraz córka ma wBiieszczadzie łade nivę 4x4 iqada ale qada zabieramy do Legionowa

trzykropkiinicwiecej
09-03-2010, 10:42
No to Barnabo gratuluje... że masz nieawaryjnego landka... nie wiem czemu ale zawsze miałem pod kopułą disca jako synonim awarii... kilku znajomków narzeka... W Szkocji tłukliśmy się defem i galendą , powiem szczerze w teren 110 trochę za długa była... Wojtek śmiga roadsterami po górach i tez dobrze... heh

curik
26-06-2011, 22:06
Sprawny.

żubr
19-07-2011, 08:31
Służbowy.

sir Bazyl
23-12-2011, 18:09
Służbowy.
Co racja, to racja! Takie pewnie by się nadały ;) :

http://www.youtube.com/watch?v=fxkqmnnYy8E
Klimacik jak z Bazy Ludzi Umarłych...

buba
23-12-2011, 18:33
jak nad Białym Czeremoszem! :-D