Zobacz pełną wersję : W Bieszczady bez samochdu - nalepsza baza wypadowa?
Witam wszystkich Forumowiczów i Miłośników Bieszczadów.
Na przełomie maja i czerwca planuję tygodniowy urlop w Bieszczadach, ale bez samochodu. Ostatni raz w Bieszczadach byłam jakieś 10 lat temu i z tego co pamiętam to niezła dzicz była i kiepsko oznaczone szlaki. Co do dziczy to chętnie wyrwałabym się z miejskiego zgiełku, ale te słabo oznakowane szlaki mnie przerażają :???:
I teraz pytanie do Was czy mógłby mi ktoś polecić jakieś fajne miejsce z dobrą bazą wypadową? Tak, żeby przez pięć dni mieć gdzie pochodzić? Bo z tego co czytam na różnego rodzaju forach i portalach to Bieszczady to piękne miejsca, ale też duże odległości, a chociaż raz na urlop chciałabym zostawić samochód w domu.
malinka74
31-01-2010, 10:06
Mozesz wybrać Ustrzyki Górne - bezpośrednio masz szlak na Szeroki wierch i Tarnicę ,na Wlk i Małą Rawkę i na Połoninę Caryńską .Co do tego okresu już pojawi się komunikacja busowa .No i o stop nie będzie tak trudno jak teraz
O oznakowanie szlaków też nie masz się co martwić - jest dość dobre. Jednak mapę musisz nabyć, to jednak obowiązkowe wyposażenie. Ustrzyki Górne to chyba optymalne miejsce wypadowe, ale nie spodziewaj się pustek na szlakach.
Hej:)
Zdecydowanie Ustrzyki Górne (można oblecieć wszystkie połoniny parkowe prawie nie wspomagając się komunikacją zbiorową). Chociaż i z Cisnej też można zajść w kilka fajnych miejsc i się nie zanudzić. A i Wetlina jest OK. A poza tym w lecie oraz częściowo poza sezonem, funkcjonują w Bieszczadach busy prywatne, które solidnie wspomagają łazęgów, którzy chcą wracać do pkt wyjścia. Ruszasz z Wetliny górami do Brzegów Górnych, a stamtąd wracasz busem. Pan 'kapelusznik' w swojej furgonetce nawet nie jest takim zdziercą;)
Pozdrawiam,
Derty
Dziękuję Wszystkim za szybkie odpowiedzi :)
A już jak tak chętnie odpowiadacie i podpowiadacie to mam pytanie czy w Waszych sercach i umysłach są tylko Bieszczady czy inne tereny "pagórkowate" też nie są Wam obce i chętnie "szczytujecie"?
Wszędzie chętnie "szczytujemy"...a i szczytujemy równie chętnie;)
agnieszkaruda
31-01-2010, 20:05
prawda prawda!!!
Witaj Ewo_m :)
Dziękuję Wszystkim za szybkie odpowiedzi :)
A już jak tak chętnie odpowiadacie i podpowiadacie to mam pytanie czy w Waszych sercach i umysłach są tylko Bieszczady czy inne tereny "pagórkowate" też nie są Wam obce i chętnie "szczytujecie"?
Kwestia wierności. Głównie inne te pagórkowate, tak szczerze 8), ze szczytowaniem bywa różnie, zależy od pagórka ;)
To może podpowiecie, gdzie jeszcze można się udać na wyprawę, bez auta, w celu uskutecznienia pieszych wędrówek? Może Beskid Żywiecki?
Basia Z.
01-02-2010, 08:28
To może podpowiecie, gdzie jeszcze można się udać na wyprawę, bez auta, w celu uskutecznienia pieszych wędrówek? Może Beskid Żywiecki?
Praktycznie wszędzie.
B.
Witaj Ewo_m :)
Jeśli mogę coś wtrącić...
Beskid Żywiecki
Niestety bez samochodu albo może powinnam raczej napisać bez środka transportu trochę ciężko to zorganizować. Choć zawsze można wspomóc się koleją :)
Muszę się nieźle natrudzić, żeby zorganizować sobie wyprawę po mojej okolicy. W niedziele trudno dojechać, do niektórych miejscowości PKSem. Proponuję Ci pojechać ciut za Żywiec czyli do Zwardonia a tam niech nogi poniosą przez Wielką Raczę, Rycerzową i hen hen dalej przed siebie, wzdłuż granicy możesz trochę połazikować :) Na Więlką Raczę możesz też wdrapać się od strony Słowacji/Dedovka/ :)
Tymczasem sama cały czas kombinuje jak i kiedy wyrwać się w Bieszczady, ubiegły rok niestety zmarnowałam...Szukam terminu, czasu i kompanii ... ostatnio coraz częściej włóczę się sama ale w Bieszczadach jeszcze tego nie próbowałam, nie licząc "wycieczki" rowerowej :D
pozdrawiam :)
Witaj Ewo_m :)
Jeśli mogę coś wtrącić...
Beskid Żywiecki
Niestety bez samochodu albo może powinnam raczej napisać bez środka transportu trochę ciężko to zorganizować. Choć zawsze można wspomóc się koleją :)
Muszę się nieźle natrudzić, żeby zorganizować sobie wyprawę po mojej okolicy. W niedziele trudno dojechać, do niektórych miejscowości PKSem. Proponuję Ci pojechać ciut za Żywiec czyli do Zwardonia a tam niech nogi poniosą przez Wielką Raczę, Rycerzową i hen hen dalej przed siebie, wzdłuż granicy możesz trochę połazikować :) Na Więlką Raczę możesz też wdrapać się od strony Słowacji/Dedovka/ :)
Tymczasem sama cały czas kombinuje jak i kiedy wyrwać się w Bieszczady, ubiegły rok niestety zmarnowałam...Szukam terminu, czasu i kompanii ... ostatnio coraz częściej włóczę się sama ale w Bieszczadach jeszcze tego nie próbowałam, nie licząc "wycieczki" rowerowej :D
pozdrawiam :)
Dzięki wielkie za odpowiedz. Jeśli chodzi o wypad mój tegoroczny wypad to już postanowione - Bieszczady!
Szukam teraz taniego i przyzwoitego kwaterunku.
W takim razie zerknij tutaj :))
http://forum.bieszczady.info.pl/showthread.php?t=5187
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.